To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Na światłach mijania przez cały rok

Anonymous - 16-02-2007, 14:28

JCH :thumbright: :thumbright: :thumbright:
Sz@kal - 16-02-2007, 15:52

Przepraszam ,chcaiłbym wtrącić słówko.

arturro napisał/a:
hubert to nic nie zmieni bo i tak ludzie bede traktowac auta normalnie jakby jechaly bez swiatel, a dodatkowo zwiekszy niebezpieczenstwo aut jadacych bez swiatel lub innych uczestnikow drogi np. pieszych

Tu się nieco mylisz. Niedawno w "Auto świecie" był test o jeździe na światłach mijania w różnym otoczeniu ,w różnych warunkach ,różnymi autami. I co się okazało? Nawet podczas słonecznego dnia auto jest lepiej widoczne i ,co lepsze, lepsza i bardziej dokładna jest ocena prędkości i odległości drugiego pojazdu. Jeżdżę co prawda eLką ale zauważyłem ,że rzeczywiscie tak jest. No bo jak widze jakiegoś **** bez świateł to mimo wszystko widzę ,że sie porusza ,ale moja ocena jego prędkości jest bardziej błędna bo ją zaniżam. Widząc auto oświetlone nawet za dnia jestem w stanie lepiej i sprawniej ocenić jego prędkość ,a co za tym idzie,np. szybciej podjąć decyzję o kontynuowaniu lub zaniechaniu jazdy.
Ktoś pewnie powie ,że prawa jazdy nie mam ,powtarzam to co piszą w gazecie ,ale to prawda. Mimo przejechania tylko 15h w mieście widzę sens jazdy na światłach cały rok.
Co do tych biednych żarówek to ,jak ktoś już wspomniał ,można założyć sobie światła do jazdy dziennej. :P

JCH - 16-02-2007, 18:44

Temat jazdy przez cały rok na światłach jest również tematem audycji radiowej gdzie oczywiście większość była za ale jeden z ciekawych głosów był następujący:
gorzej niż obecnie widoczni będą:
- motocykliści,
- piesi,
- rowerzyści,

Niemcy tego u siebie nie wprowadzili a jednym z powodów było to, że policzyli o ile wzrosną wydatki na leczenie chorych na raka. Jaka jest zależność światła :arrow: wzrost zachorowania na raka .... nie wiem :roll:

Anonymous - 16-02-2007, 18:50

Sz@kal napisał/a:
Przepraszam ,chcaiłbym wtrącić słówko.
arturro napisał/a:
hubert to nic nie zmieni bo i tak ludzie bede traktowac auta normalnie jakby jechaly bez swiatel, a dodatkowo zwiekszy niebezpieczenstwo aut jadacych bez swiatel lub innych uczestnikow drogi np. pieszych
Tu się nieco mylisz.


nie ja sie myle tylko ty nie zrozumiales co ja napisalem,
chodzi mi o to ze jazda na swiatlach nie zlikwiduje osob wyprzedzajacych na trzeciego, pod gorke, na zakrecie, wyjezdzajacych z podporzadkowanej itd. itd.
kolejna kwestia bylo to, ze teraz kierowcy (nie do konca teraz ale w czasie wiosenno zimowym) moga sie spodziewac auta na i bez swiatel, natomiast jesli bedzie obowiazek na swiatlach caly rok i jakis delikwent zapomni wlaczyc swiatla bedzie stanowil baardzo duze zagrozenie ze wzgledu na przyzwyczajenia, to samo dotyczy pieszych.

Sz@kal - 16-02-2007, 19:45

arturro napisał/a:
nie ja sie myle tylko ty nie zrozumiales co ja napisalem,
chodzi mi o to ze jazda na swiatlach nie zlikwiduje osob wyprzedzajacych na trzeciego, pod gorke, na zakrecie, wyjezdzajacych z podporzadkowanej itd. itd.

Zagdza się nieco Cię nie zrozumiałem. Takich osób nie zlikwidują również równe drogi ,mandaty w wysokości pensji ,kary więzienia czy odebranie prawa jazdy lub samochodu.

arturro napisał/a:
kolejna kwestia bylo to, ze teraz kierowcy (nie do konca teraz ale w czasie wiosenno zimowym) moga sie spodziewac auta na i bez swiatel, natomiast jesli bedzie obowiazek na swiatlach caly rok i jakis delikwent zapomni wlaczyc swiatla bedzie stanowil baardzo duze zagrozenie ze wzgledu na przyzwyczajenia, to samo dotyczy pieszych.

Równie dobrze z innych względów ten sam delikwent może zapomnieć w okresie jesienno-zimowym zapalić świateł i równiez będzie stanowił zagrożenie. Bez względu na porę dnia i pogodę.
Jeżeli chodzi o przyzwyczajenia... Jeżeli wprowadzono by jazdę po terenie zabudowanym z prędkością max 40km/h (chyba ,że znaki mówiłyby inaczej) to czy "porządny kierowca" jeździłby z przyzwyczajnia 50 km/h czy 40km/h? Myślę ,że tu nie ma robienia czegoś "z przyzwyczajenia". Po to jest prawo o ruchu drogowym ,żeby je przestrzegać (naturalnie bez przesady :wink: ) Skoro mamy zmiany to musimy się do nich dostosować.

JCH napisał/a:
Temat jazdy przez cały rok na światłach jest również tematem audycji radiowej gdzie oczywiście większość była za ale jeden z ciekawych głosów był następujący:
gorzej niż obecnie widoczni będą:
- motocykliści,
- piesi,
- rowerzyści,

Co do motocyklistów -zgodzę się. Ale powiedz mi ilu jest pieszych i rowerzystów ,którzy mimo chodnika ,ścieżki rowerowej czy pobocza idą jezdnią (czasem nawet nie po tej stronie co trzeba) samemu "prosząc się" o wypadek?

Na koniec dorzucę tylko ,że przepis ten nie odpowiada mi w 100% ,ale jeżeli to znacznie lub mniej znacznie poprawi bezpieczeństwo na drogach to jestem gotów poświęcić na to kilka kompletów żarówek :wink:

PS. W Faktach wypowiadał się Pan ,który mówił ,że w Szwecji jeżdzą na światłach cały rok od 1968 roku bodajrze i jest tam bardzo bezpiecznie. Szkoda tylko ,że nie wspomniał o tym jakie mają tam mandaty i drogi. :D

wojmi1 - 16-02-2007, 20:20

Dla panow poslow to zadna roznica jak im d..y woza to jeszcze koguta wlanczaja
a to my bedziemy placic po 100zl za ich glupote i to na miesiac przed koncem sezonu jakos zeby nam zrobic kolo zadka to zawsze podaja ze gdzies tak robia . Szwecja ma tez rejony podbiegunowe.
Czesi Slowacy to jakos na poludniu . Przeciesz to daje efekt oswietlenie auta jak jest na poczatku sezonu zimowego potem sie nie zwraca uwagi .......... szkoda pisac 0,5 litra na 100 km wiecej. :doubt:

Anonymous - 16-02-2007, 21:48

moje 2 uwagi na w/w temat-w szwecji jest b.bezpiecznie,ale przed wprowadzeniem swiatel calorocznych tez bylo.czytalem,ze po wprowadzeniu tych swiatel gwaltownie spadla liczba wypadkow,by nastepnie..powrocic do normy[kwestia przyzwyczajenia sie kierujacych].w anglii 90% roku to beznadziejna pogoda,nie ma obowiazku jazdy na swiatlach i jest duuuzo mniej wypadkow niz w polsce.i tzw.swiatla dzienne-fabryczne maja moze jakis sens,te polskie zakladane to zenada na calego[sam kiedys cos takiego mialem,wiec wiem].nie widac ich dalej niz 10 metrow.
moze po prostu twardo egzekwowany przepis-zle warunki,to zapal swiatla [przez caly rok].

Sz@kal - 16-02-2007, 22:38

wlad napisał/a:
zle warunki,to zapal swiatla [przez caly rok].

Niektórzy kierowcy nie odróżniają dnia od nocy ,a co dopiero złych warunków atmosferycznych od dobrych :roll: Wiem co mówię bo nie jednego takiego widziałem.

JCH - 17-02-2007, 08:56
Temat postu: Światła mijania przez cały rok
Jest nadzieja, że nie wprowadzą tego przepisu.
PIS ma zdecydowaną przewagę w Senacie i na złość PO chce odrzucić tę poprawkę. Ale jaja .... :badgrin: :badgrin: :badgrin:

saphire - 17-02-2007, 09:26

To po cholerę w Sejmie PIS głosował za? :-X
Krzyzak - 19-02-2007, 12:26

ja powiem tak:
- wczoraj jechalem 7-ka
- 99.9% osob z wlaczonymi swiatlami
- piekna sloneczna pogoda, super widocznosc
- 95% to debile

co z tego, ze jedziemy na swiatlach, skoro debile wpier... ja sie mojej zonie prosto pod maske - ona jedzie swoim pasem a tamci jeszcze machaja, ze nie zjezdza
nawet jednemu w L200 pokazalem 2x fakju - juz nie wytrzymalem

swiatla NIC nie zmienia na plus
rok temu robilem swoje prywatne badania - przez pol roku jezdzilem na zmiane bez i z swiatlami na rozne konfiguracje - ZADNEJ roznicy... (procz tego, ze szybciej stracilem moje Blue Vision)

Adaho_krak - 19-02-2007, 12:34

Krzyzak napisał/a:
co z tego, ze jedziemy na swiatlach, skoro debile wpier... ja sie mojej zonie prosto pod maske - ona jedzie swoim pasem a tamci jeszcze machaja, ze nie zjezdza


i to jest problem wypadków w naszym kraju niestety

ze swojej strony dodam tylko tyle że taki przepis nic nie zmini prócz tego że wiele osób zapłaci za pośpiech w którym zapomni włączyć świateł ponieważ nasza policja nie zna czegoś takiego jak pouczenie w niemczech gdzie wypadków jest procentowo dużo mniej nie ma nawet ograniczenia prędkości na autostradzie a pozatym kiedyś jadąc przez niemcy autem na niemieckich blachach zapomniałem zapiąc pasów i podjechał do mnie radiowóz z mojej strony zatrąbił i pokazał mi żebym zapioł poczym zapiołem i po sprawie u nas bez mandatu bym nie odjechał :evil:

akbi - 19-02-2007, 13:02

Krzyzak napisał/a:
co z tego, ze jedziemy na swiatlach, skoro debile wpier... ja sie mojej zonie prosto pod maske - ona jedzie swoim pasem a tamci jeszcze machaja, ze nie zjezdza

... hm.. jeśli miała wolny pas po prawej, to czemu nie zjechała :?:

Adaho_krak - 19-02-2007, 13:05

akbi napisał/a:

... hm.. jeśli miała wolny pas po prawej, to czemu nie zjechała


Ja osobiście też czasami nie zjeżdzam ponieważ pobocze jest dziurawe i łatwo znaleść się w rowie a w nocy nigdy nie zjeżdzam nauczyłem się kiedyś jak omało nie rozjechałem pieszego
Jeśli Pani Krzyżakowa nie czuła się na siłach zjechać, to nie zjechała i nikt nie powinien nawet pisnąć

akbi - 19-02-2007, 13:23

adaho_krak napisał/a:
;]Ja osobiście też czasami nie zjeżdzam ponieważ pobocze jest dziurawe i łatwo znaleść się w rowie a w nocy nigdy nie zjeżdzam nauczyłem się kiedyś jak omało nie rozjechałem pieszego
Jeśli Pani Krzyżakowa nie czuła się na siłach zjechać, to nie zjechała i nikt nie powinien nawet pisnąć

to się zgadzam z Tobą w 100%, ja też oszczędzam swój samochód, a w nocy też raczej nie zjeżdżam gdy nie widze dokładnie pobocza.
Stąd też moje pytanie, znając "siódemkę" to w rejonie Gdańsk-Tczew raczej jest szerokie pobocze :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group