Nasze Miśki - Pierwszy własny Miś :) vel. Potworek
mkm - 17-09-2015, 23:29
Galant Cię wiózł do ślubu?
papamitsu - 18-09-2015, 08:43
tzm0 napisał/a: | A do ślubu to trzeba było naprawić furkę. |
mkm napisał/a: | Galant Cię wiózł do ślubu? |
Może chodziło o to, że po ślubie Gal będzie na drugim miejscu w kwestii wydatków
tzm0, gratuluję!
tzm0 - 20-09-2015, 23:04
mkm napisał/a: | Galant Cię wiózł do ślubu? |
Tak, wiózł mnie. Jak już mój kolega obrobi filmy (kręcony był dronem i widać na wjeździe na salę Gala) to podrzucę.
papamitsu napisał/a: | tzm0 napisał/a: | A do ślubu to trzeba było naprawić furkę. |
mkm napisał/a: | Galant Cię wiózł do ślubu? |
Może chodziło o to, że po ślubie Gal będzie na drugim miejscu w kwestii wydatków
tzm0, gratuluję! |
Cały czas jest na drugim miejscu, całe szczęście że żonka rozumie moje podejście i czasem mnie wspiera, jednak jak zaczynam Jej wymieniać co bym chciał zrobić, to słyszę "Tadzik, pamiętaj że całych pieniędzy nie możesz wydać na to auto. U brytoli nie będziesz mógł nim w nieskończoność jeździć..." Całe szczęście mnie mój skarb hamuje trochę
tzm0 - 21-09-2015, 19:48
SYF Kiła i mogiła, Gal się obraził.... Straszne rzeczy dzieją się z elektryką mojego wozidła.... Przed wyjazdem do Krakowa stary aku zdechł, kupiłem nową Vartę, wszystko OK. Fajnie ładnie pięknie. Aż tu nagle bęc zegarek pokazuje 1:00 ECU dostało **** i od nowa procedura. ECU zaprogramowałem, działa. Pojeździłem z 2-3 dni i nagle zegarek znowu pokazuje 1:00 ECU padło. Dzieje się coś niedobrego, najgorsze że nie wiem co. Zwróciłem uwagę że co jakiś czas jak otworzę drzwi to radio się "zawiesza". Pobawiłem się krańcówką i czasem rzeczywiście tak się działo, jak wyłączyłem światło wewnętrzne to wszystko OK. Ale teraz znowu to samo. Coś złego dzieje się z elektryką...
Fotki posadzę niedługo, muszę tylko ogarnąć jakiś cykacz do fotek i umyć go choć trochę
mkm - 21-09-2015, 20:41
tzm0 napisał/a: |
Tak, wiózł mnie. Jak już mój kolega obrobi filmy (kręcony był dronem i widać na wjeździe na salę Gala) to podrzucę. |
Ha!
Właśnie miałem Cię o to prosić
Czekam cierpliwie.
tzm0 - 23-09-2015, 00:16
Foty robione pralką, ale są.
Jest teraz na dwa palce
Jeszcze muszę te felgi pomalować, ale to od 1.10 bo wtedy kończę pracę i zostaje mi 10 dni wolnego na pomalowanie felg i przygotowanie gala do wyjazdu.
Chyba wiem co mi się działo z elektryką, wyjąłem żarówkę pozycyjną, bo się przepaliła i nie widziałem jaka to, przywierało to do masy.... Dobrze że aku żyje
Żarówy wymienione, dzisiaj było OK. Zobaczymy co dalej.
tzm0 - 23-09-2015, 19:12
Są i pierwsze foty z potworka ze ślubu
Nawet widać Colta siostry
Nawet ładniej wygląda na zdjęciach niż mi się wydawało
tzm0 - 06-10-2015, 21:28
Znowu przygoda. Jadę sobie autem, coś słabo jedzie.... Przerywa nieco na gazie i kiepsko ciągnie. Na światłach w aucie śmierdzi gazem..... Dobieram się pod klapę na silniku, ściągam plastik a tam na jednym z węży od gazu sprzączka uszkodzona i leci lewe powietrze do środka... Kawałek metalu wymieniony, auto jak nowe.... Całe szczęście że po taniości zrobione.
tzm0 - 16-10-2015, 20:09
1700KM zrobione! Galant dał radę bez problemów. Znaczy z jednym i to sporym, za nisko siedział i zahaczył mi wydechem i zderzakiem przy wyjeździe z promu. Zderzak obdarty wydech - OK. Teraz jeździ po drugiej stronie drogi .
Nasuwa się pytanie, czy Colt jest godny uwagi? Ten 2008 +?
Oczywiście będziemy myśleć o tym z drugiej strony (kierownicą z prawej).
Owczar - 17-10-2015, 14:13
A czemu z prawej?
inq - 17-10-2015, 19:33
Owczar, bo tzm0 przebywa obecnie w GB
tzm0 napisał/a: | Nasuwa się pytanie, czy Colt jest godny uwagi? Ten 2008 +? |
Miesiąc temu kupiłem Colta właśnie z 2008 roku i w sumie jeździ się mi nim przyzwoicie. Oczywiście nie ma porównania z Galantem pod względem komfortu i przyjemności z jazdy. Na miasto i krótkie trasy jest ok, a nawet bardzo ok. Miejsca w środku jak na moje +190cm wzrostu jest bardzo dużo, tylko bagażnik jest na prawdę symboliczny.
tzm0 - 17-10-2015, 20:20
Wyjechałem do Anglii, Gal jest ze mną jako mój wierny towarzysz. A z prawej bo zostaje na stałe.
tzm0 - 14-03-2016, 22:33
I tu historia mojego Gala ze mną się kończy.... Był to jednak wspaniały wóz, ale potrzebuję coś z kierownicą po drugiej stronie a trzymać galanta w Polsce na 2 tygodnie w roku to bezsens. W UK nie kupię sobie Gala bo ubezpieczenie mnie zeżre w tym momencie. Raczej myślę o Colcie, a jak pieniądz pozwoli to kupi się Lancera.
Łezka w oku się kręci ;(
|
|
|