Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] 2.5V6 NT, sedan, srebrny, 2002r, Pabianice
tresorex - 13-01-2016, 12:28
Niestety w EA widać zużycie po kierownicy, gałce biegów, ręcznym, fotelach skórzanych, podsufitce, pasach bezp. Wykładzina boczna bagażnika w sedanie też nie należy do wytrzymałych...
Za to nie widać upływu czasu i wnętrze wygląda dość młodo
Owczar - 13-01-2016, 12:36
W galancie widać zużycie. Mój ma teraz 330kkm i mimo że dbalem o niego to już ma styrane wnętrze.
Hugo - 13-01-2016, 13:25
Zależy też kto i jak jeździ. Po podsufitce widać zużycie? Jakbym miał jeszcze fotki to bym Wam pokazał czarne skóry z EA5A po przebiegu 430 000 km Niemal jak nowe! Dalibyście max. 100 000-150 000 km.
Owczar - 13-01-2016, 13:53
Masz racje wiele zależy jak kto użytkuje, ale wszystkie podzespoły się zużywają i nie ma siły, że dbanie o auto ten proces zatrzyma. Jednak w przypadku galanta nie ma co patrzeć na licznik bo po tylu latach nie ma szansy na weryfikację przebiegu wiec trzeba patrzeć tylko i wyłącznie na stan auta.
mati_z - 13-01-2016, 21:01
Owczar, a nie można oszacować przebiegu na podstawie niektórych części eksploatacyjnych? U mnie na przykład siedzą jeszcze oryginalne amorki i sprężyny, które raczej nie wytrzymają 200 tys., a w poprzednim aucie (Colt CA) po ponad 200 tys jak wymieniałem sprzęgło to siedział jeszcze oryginał. No chyba, że ktoś serwisuje auto tylko na oryginalnych częściach, albo kupuje używki od rozbitków
robertdg - 13-01-2016, 21:28
mati_z napisał/a: | a nie można oszacować przebiegu na podstawie niektórych części eksploatacyjnych? | Nie można, preferencje drogowe i użytkownika mają tu znaczny wpływ, bo co innego 200tyś km po autostradach a co innego 200tys km po drogach lokalnych
Owczar - 14-01-2016, 09:40
U mnie siedziały oryginalne amory przy przebiegu 240. Można szacować, ale pewności nigdy nie masz.
|
|
|