To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Misie w naszej rodzinie cz.2

Anonymous - 29-04-2009, 11:12

rosomak1983 napisał/a:
Derpin, a próbowaliście mikodów nienawiercanych?


użytkownik Maciek, w galancie E32 bardzo sobie je chwalił, z tym że Maciek preferuje raczej spokojny styl jazdy.

Matejko - 29-04-2009, 11:26

rosomak1983 napisał/a:
Derpin, a próbowaliście mikodów nienawiercanych?


no wlasnie??
bo szczerze mowiac to jeszcze gadalem z tym gosciem od mikody to mowil, ze jesli chce zeby wygladalo to pewnie brac nacinane nawiercane, a jesli nie to szkoda doplacac, bo te zwykle zachowuja sie tak samo, a nie ma koniecznosci stosowania do nich twardszych - drozszych klockow, jak do nawiercanych(miekkie szybko sie skoncza)
odrazu napisze ate to twarde klocki wiec jak najbardziej nadaja sie do nacinanych :mrgreen:

Anonymous - 29-04-2009, 13:22

U siebie mam następujący zestaw z przodu: nawiercane i nacinane tarcze Mikoda+klocki EBC Green+płyn ATE. Po prawie roku użytkowania jestem zachwycony. Ani razu nie przegrzałem hamulców, hamowanie zawsze pewne. Tarcze nie pękły, nie zwichrowały się, klocki nie piszczą, nie starły. Styl jazdy baaardzo mieszany.
Rafał jeździ raczej ostro, więc odprowadzanie ciepła z hebli będzie miało niemałe znaczenie...

MacFly - 11-06-2009, 21:55

Rafal_Szczecin, Lampy pasują bez żadnych przeróbek do gala przed liftu ??

A czy dobrze widzę masz z tyłu oponki Toyo T1R :)

roch_27 - 12-06-2009, 04:25

MacFly napisał/a:
A czy dobrze widzę masz z tyłu oponki Toyo T1R
nie tylko z tyłu bo na przedniej osi równeż są Toyo Proxes T1R :lol:

pozdro

Rafal_Szczecin - 12-06-2009, 15:56

MacFly napisał/a:
Rafal_Szczecin, Lampy pasują bez żadnych przeróbek do gala przed liftu ??

A czy dobrze widzę masz z tyłu oponki Toyo T1R

lampy pasuja , nie trzeba nic rzezbic blachy, jedyne co ja musialem zrobic to przelutowac kostki, bo wrzucajac wsteczny zapalal sie przeciwmgielny , i na odwrot , robota na 10 minut.

zgadza sie, zarowno przod jak i tyl to toyo proxes t1r w rozmiarze 215/45/17

MacFly - 12-06-2009, 21:16

Rafal_Szczecin napisał/a:
lampy pasuja , nie trzeba nic rzezbic blachy, jedyne co ja musialem zrobic to przelutowac kostki, bo wrzucajac wsteczny zapalal sie przeciwmgielny , i na odwrot , robota na 10 minut.


Czyli czas zacząć oszczędzać :D dzięki za odpowiedź

Rafal_Szczecin napisał/a:
zgadza sie, zarowno przod jak i tyl to toyo proxes t1r w rozmiarze 215/45/17


Ja mam tylko z tyłu Toyo proxes T1R 205/55/16 ale za niedługi czas mam nadzieje, że z przodu też zawitają :D bo coś te z przodu w zastraszającym tempie łysieją ;) Ale na toyo świetnie się na nich jeździ :mrgreen:

Rafal_Szczecin - 12-06-2009, 21:24

MacFly napisał/a:
Czyli czas zacząć oszczędzać dzięki za odpowiedź
wg mnie warto oszczedzic sobie pare groszy i kupic swiatla po lifcie, bo auto nabiera calkiem innego wygladu, mimo ,ze zmieniamy tylko tylnie lampy. ale to jest moje zdanie :)

MacFly napisał/a:
Ja mam tylko z tyłu Toyo proxes T1R 205/55/16 ale za niedługi czas mam nadzieje, że z przodu też zawitają bo coś te z przodu w zastraszającym tempie łysieją Ale na toyo świetnie się na nich jeździ

nie moge narzekac na toyo, w colcie mam tez proxes t1r tylko ,ze w rozmiarze 195/45/16 i jezdzi sie na nich rownie dobrze jak w galu .

Anonymous - 03-07-2009, 12:52

Witam,
Też mogę dodać swoje 5gr do opinii o tarczach MIKODY.
Kupiłem te nacinane i nawiercane. W mojej cari mam mniejsze tarcze niż w tych po lifcie i hamulce ori to były jednorazowe hamowanie z większej prędkości a potem dużo niższa sprawność hamulców. Dodatkowo jak auto postało kilka dni to hamulce trzeba było najpierw odmulić, by można było liczyć na sprawny proces hamowania.
Przy tych tarczach świetnie odprowadzane jest ciepło i nie zauważyłem zamulenia po kilku dniowym postoju.
Nic nie zwichrowało się i klocki nie pylą się bardziej, niż poprzednie na tarczach zwykłych.
Jak na moją jazdę po mieście to jestem zadowolony z uzyskanych efektów.

Rafal_Szczecin - 28-08-2009, 14:49

galor odebrany od mechanika koszt "zabawy" znaczny, ale oplacalo sie .

do roboty poszlo
sprzeglo - LUK'a
popychacze - wszystkie 24szt Ajusy
kompletny rozrzad (z ori napinaczem ) + do tego pompa wody ( nie byla w zestawie ) hepu
skoro popychacze to i nowa oliwa - oczywiscie Valvoline 5w40

podciagniety zostal takze reczny.

na chwile obecna wszystko jest jak malina, silniczek chodzi jak to na V6 przystalo - czyli bez szelestnie , i o to chodzi ! :)

zegarek w dniu dzisiejszym zostal naprawiony ( teraz tylko trzeba go przetestowac ) i ostatnia rzecza w dniu dzisiejszym bedzie zamontowanie (niedawno kupionych :D ) zegarow High Contrast, narazie bez ich przerabiania ,natomiast jezeli zajdzie taka potrzeba oczywiscie zostana przerobione

pawela - 28-08-2009, 18:33

Raf, a na czym polega przeróbka zegarów? To nie podchodzą p&p?
Rafal_Szczecin - 28-08-2009, 21:38

pawela napisał/a:
Raf, a na czym polega przeróbka zegarów? To nie podchodzą p&p?

ogolnie zegary wchodza ,itp ,ale nie dzialaja ,ze tak powiem w 100%.

zegary zostaly podlaczone, lecz niestety w zegarach nie dziala podswietlenie gdy wlaczamy swiatla ( czyli najwiekszy smaczek) oraz z tego co mi sie wydaje nie ma kontrolki od cisnienia oleju .

teraz tylko musze jeszcze raz dokladnie przeczytac lekture na temat przerabiania HC :)


zegarek naprawiony, zimne luty poprawione , i juz wszystko ladnie styka, i poprawnie pokazuje godzine, nie wieszajac sie ;)

rosomak1983 - 28-08-2009, 23:25

Rafal_Szczecin, super ze galuś jest dbany...Tez nie zamiarzam używac innych olejów niż Valvoline. Ale jestem ciekaw co sie dzieje z reszta aut... Mam tu na mysli EVO i... Derpina cos tez na forum nie widać...
Rafal_Szczecin - 29-08-2009, 14:06

rosomak1983 napisał/a:
Ale jestem ciekaw co sie dzieje z reszta aut... Mam tu na mysli EVO i... Derpina cos tez na forum nie widać...

reszta aut ciagle jezdzi , i nawija kolejne kilometry na budzik

BORIS - 01-09-2009, 11:43
Temat postu: Re: Misie w naszej rodzinie cz.2
Rafal_Szczecin napisał/a:
silnik takze wymagal remontu , poniewaz bral 1 litr minerala na 1000 km ( slownie dla tych co mysla ze sie pomylilem : jeden litr minerala na tysiac kilometrow )



wlasnie wpadlem na ten post a powyzszy fragment b. mnie rozbawil :D
Rafal_Szczecin, powiem Ci tylko tyle, ze swego czasu moj ojciec byl w posiadaniu pomaranczowego FORDA SIERRA COMBI, ktory bral 1L minerala na 150km (slownie: jeden litr minerala na stopiecdziesiat kilometrow), hehe. do dzis pamietam stos charakterystycznych hexagonalnych plastikowych butelek w bagazniku (byly to wczesne lata 90-te)
Pozdrawiam!

p.s. jak tylko alu sie zaloza wrzuce na froum fotki miska SE, ktorego nabylem m-c temu :) )



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group