Off Topic - dokoncz :)
Anonymous - 18-04-2006, 21:34
w tym momencie z lukiem w reku i praca w kieszeni wlecial nie jaki Zachar Brazi bo ratowac don Hubiego poniewaz to byla zasadzka na jego cenne zycie
Maciek - 18-04-2006, 21:45
proca jak wiadomo w Jego ręku broń straszna siejąca w szeregach wrogów spustoszenie. Na twarzach nieprzyjaciół pojawił się grymas niepewności co zobi Zachar Brazi on natomiast gwizdął przez zęby i pojaili sie wtedy...
Rafal_Szczecin - 18-04-2006, 21:48
Polsaler... ??
Maciek - 18-04-2006, 21:56
nie Don Rafus el Szczecin i Maćkoz Galantus Uszczelkus Wywalonus wodzili wzrokiem tym co to zabija aż trafili na ...
Anonymous - 18-04-2006, 22:11
spowrotem na wzrok Zachara Braciego ktoryszybkim ruchem zucil sie w kierunku hulajnogi i pocil gdzie piepsz rosznie bo wszyscy wiedzieli ze czterechtakich jak Don Rafus el Szczecin i Maćkoz Galantus Uszczelkus Wywalonus to nie bylo ani jednego
Grześku - 19-04-2006, 15:16
... szczególnie że ich sumienia były równie popaprane jak ich gramatyka i ortografia.
Sytuacja wydawała się beznadziejna i wręcz nie do opanowania, uważny obserwator dostrzegłby łzy w oczach obecnych, nie wiadomo tylko czy z powodu zapachu jaki wydzielał się ze słoika czy ....
Anonymous - 19-04-2006, 19:46
ktos narobil wgacie myslac o tym ze Don Hubi jest uratowany a ekipa wrogow dostanie w d***
Anonymous - 19-04-2006, 21:26
nie to tylko zapach z pobliskiego mokradła
Hubeeert - 19-04-2006, 21:33
ależ skąd - z kupy nawozu za oknem
Anonymous - 19-04-2006, 21:41
tak naprawdę zapach ten unosił się nad działaczami samoobrony,którzy właśnie mieli naradę programową
Anonymous - 19-04-2006, 22:20
i zajadali sie wedlinkami z konstaru
Maciek - 26-04-2006, 20:48
W tym czasie Don Hubi i jego wybawcy........
Anonymous - 26-04-2006, 21:29
udali się na zachów śladami Halika..
Rafal_Szczecin - 29-04-2006, 12:41
gdy nagle po drodze ...
Anonymous - 29-04-2006, 13:02
kicałał zając na zdrowej nodze
|
|
|