[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Jeśli nie Lancer to co czyli jakie inne autka rozważaliście?
Student - 15-08-2012, 13:50
Ralf bez obrazy ale chyba media zrobiły ci wodę z mózgu.
Już historia wielokrotnie pokazała że większość nie miała racji.
Gdyby światu zależało na ekologii to byśmy jeździli pojazdami na powietrze (przypominam że polak był prekursorem tej technologii) i napędzał nimi tramwaje w Paryżu.
Tanio , szybko i bez kłopotów z utylizacją tylko co wtedy, trzeba było by pozamykać połowę biznesu na świecie, czyli droga do niką. .
Ekonomia do ciebie nie przemawia, własnej kasy nie liczysz dokładnie.
Jakoś hybrydy czy wodory są już od 20 lat i nie zawojowały świata - powód jest jeden, złoża ropy , kiedyś tego surowca zabraknie więc socjotechnika robi swoje.
Kup hybrydę i zacznij ją serwisować sam, zobaczymy ile wytrzyma twój portfel.
A o odsprzedaży 5-6 letniego samochodu możesz zapomnieć.
Mimo wszystko powodzenia.
cefaloid - 15-08-2012, 20:42
RalfPi napisał/a: | Jeżeli dodatkowo nastąpi przełom w magazynowaniu energii to śmiem twierdzić, że napędy hybrydowe będą na topie - a samochody elektryczne też będą bardzo popularne.A na dowód tego wystarczy sobie pomyśleć, że jeszcze 200 lat temu nie śniły się ludziom samochody, telefony i komputery |
Tylko zauważ jedno: postęp zwykle następuje w dziedzinach które, jak słusznie zauważasz "nie śniły się ludziom". W dziedzinach w które się ludziom śniły i tam gdzie oczekiwali by postępu, latami nie dzieje się nic. Przykładem jest lek na raka czy źródło prądu dla samochodu elektrycznego, które póki co nie istnieje i nic nie wskazuje by powstało.
Ale OK, załóżmy że ktoś właśnie wymyślił ten oczekiwany super akumulator. Taki idealny, o sprawności 100% i możliwy do załadowania w 5 minut. Taki równoważny 40l benzyny.
Super! Ale wiesz co się stanie? Pojawi się nowy problem, tym razem nie do rozwiązania.
Jaki? No to wyjaśniam.
- niech auto spala 7l/100. Czyli zasięg na 40l = 570km
- auto elektryczne zużywa ok 20kWh/100km czyli zamiennik baku musi zgromadzić jakieś 110kWh. Fajnie. Umawiamy się że taki jest.
- spróbujmy przesłać do niego 110kW/h w 5min. Przez kable będzie płynął prąd o mocy 1,3MW. Tak. Ponad 1 megawat.
- załóżmy złącze na tzw "siłę" czyli 3 fazy po 400V. Przesłanie czymś takim 1.3MW mocy wymaga prądu: 1100A!!! Obawiam się że kabel z 3 żyłami o grubości ręki każda się może upalić. Trzy takie kable podłączone do auta i ewakuacja przed włączeniem prądu? Bo 1MW może zamienić człowieka w popiół w ułamku sekundy.
Ja tego nie widzę. Po prostu uderzyliśmy głową w mur. W ograniczenia narzucone przez prawa fizyki których przeskoczyć się nie da. Istnieje bariera w szybkości bezpiecznego przekazywania energii elektrycznej do takiego auta. i nic z tym się zrobić nie da. Chyba że wymiana ogniw na stacji. Tylko co jak klient będzie miał baterię "Xtra life F1 Super HD 7.1" i nie będzie chciał w zamian wyhuśtanej baterii z Żuka?
Hybryda to i owszem, tylko nikt nie wspomniał że w hybrydach są baterie litowe które się zużywają. Drogie baterie. Nieekologiczne w wytworzeniu. A cała hybryda jest cięższa jak samochód czysto spalinowy co też przekłada się na większe zużycie energii.
krzychu - 15-08-2012, 20:45
cefaloid napisał/a: | Tylko co jak klient będzie miał baterię "Xtra life F1 Super HD 7.1" i nie będzie chciał w zamian wyhuśtanej baterii z Żuka? |
Jak będzie miał taką baterię to musi "tankować" na BP, a nie na Bliskiej czy innym Orlenie
Co nie zmienia faktu, że oczywiście problem istnieje i ciężko będzie go przeskoczyć. Tylko, że stacją stacją, ale auto zawsze możesz naładować w domu i w pracy czy centrum handlowym, a w trasie to cóż 30 minut postoju co 2h jazdy jeszcze nikomu nie zaszkodziły. Jeszcze jak się okaże, że to 10 razy taniej wychodzi niż benzyna to prawie każdy z chęcią się w taki samochód zaopatrzy tylko, żeby jeszcze cena zakupu była w miarę przystępna.
cefaloid - 15-08-2012, 20:50
Do jazdy miejskiej - owszem, jak mówisz. Jeśli jedzie się kilkanaście czy kilkadziesiąt km dziennie to można ładować calutką noc i "horror megawatów" nie wystąpi.
Czyli do pracy, do sklepu, do domu. I tam ładujemy całą noc.
Tylko to też zakłada że mamy garaż. Czyli ci którzy by najwięcej skorzystali (blokowiska) nie będą mieli gdzie auta podłączyć
Samochody elektryczne / hybrydy: do pracy i na zakupy. Pewno nigdy nie wyjadą dalej jak rejony podmiejskie.
Do jazdy w trasę: spalinowe do naszej śmierci i dłużej...
krzychu - 15-08-2012, 21:05
cefaloid napisał/a: | nie będą mieli gdzie auta podłączyć |
Nie koniecznie. Kwestia małego przeskoku cywilizacyjnego i wszystko do zrobienia.
Chyba w skandynawii wiele samochodów za płotem posesji jest podłączonych do prądu (grzałka w misce olejowej).
RalfPi - 15-08-2012, 22:21
cefaloid napisał/a: |
Ale OK, załóżmy że ktoś właśnie wymyślił ten oczekiwany super akumulator. Taki idealny, o sprawności 100% i możliwy do załadowania w 5 minut. Taki równoważny 40l benzyny.
Super! Ale wiesz co się stanie? Pojawi się nowy problem, tym razem nie do rozwiązania.
Jaki? No to wyjaśniam.
- niech auto spala 7l/100. Czyli zasięg na 40l = 570km
- auto elektryczne zużywa ok 20kWh/100km czyli zamiennik baku musi zgromadzić jakieś 110kWh. Fajnie. Umawiamy się że taki jest.
- spróbujmy przesłać do niego 110kW/h w 5min. Przez kable będzie płynął prąd o mocy 1,3MW. Tak. Ponad 1 megawat.
- załóżmy złącze na tzw "siłę" czyli 3 fazy po 400V. Przesłanie czymś takim 1.3MW mocy wymaga prądu: 1100A!!! Obawiam się że kabel z 3 żyłami o grubości ręki każda się może upalić. Trzy takie kable podłączone do auta i ewakuacja przed włączeniem prądu? Bo 1MW może zamienić człowieka w popiół w ułamku sekundy.
Ja tego nie widzę. Po prostu uderzyliśmy głową w mur. W ograniczenia narzucone przez prawa fizyki których przeskoczyć się nie da. ...
Hybryda to i owszem, tylko nikt nie wspomniał że w hybrydach są baterie litowe które się zużywają. Drogie baterie. Nieekologiczne w wytworzeniu. A cała hybryda jest cięższa jak samochód czysto spalinowy co też przekłada się na większe zużycie energii. |
Rzeczowa odpowiedź - to lubię
Nikt nie karze przesyłać nam energii po kablu Możesz to realizować bezprzewodowo...
Poza tym, zawsze możesz podbić napięcie i obniżyć natężenie.
Przeciętnie spędzam na stacji około 12min (powiedzmy) - więc jak tyle spędzę na stacji to też będzie okej
"Auto elektryczne zużywa średnio 20kWh/100km" - prawdę mówiąc nie wiem skąd ta dana.
Jeżeli jadę 100km/h, to w Lancerze mam 3000 obrotów i palę powiedzmy 8l PB - więc w ciągu godziny potrzebuję: 8*44MJ = 352MJ = około 100kWh - licząc sprawności i odzysk energii, powiedzmy, że hybryda jest 5 razy sprawniejsza - więc się zgadza
Zawsze też można ładować samochód w domu (przez całą noc jednym Amperkiem )
Poza tym jeżeli jeździć po mieście to nie potrzebujesz jakiegoś mega zasięgu (podejrzewam, że 90% kierowców jeździ mniej jak 100km dziennie).
Jeżeli jedziesz w trasę, to można zastosować rozwiązanie z Opla Ampera ( silnik spalinowy + bak w celu wydłużenia zasięgu samochodu - silnik spalinowy pracuje w wysokim punkcie sprawności i doładowuje baterie).
Jeżeli też przełom w magazynowaniu energii nastąpi, to myślę(a jakiś fizyk/chemik mógłby tu zabrać głos...), że pojemności mogą być 20xwiększe jak dziś - i nie będzie potrzeby szybkiego ładowania tych akumulatorów (bo będziemy mieli zasięg 1000 km ).
Co do baterii litowo-jonowych, to faktycznie cały temat jest obecnie dość drogi - jeżeli jednak Yaris Hybrydowy kosztuje 67kafli i pali 4.5 l Pb, to już zaczyna się robić naprawdę ciekawym rozwiązaniem. Zresztą Honda CRZ też jest spoko.
Liczba cykli ładowania/rozładowania robi się już bardzo duża (jakiś rok temu przy normalnej jeździe było to około 10lat), pojemności są... niestety średnie obecnie - czas pokaże jak to będzie wyglądać.
Generalnie jestem pod wrażeniem nowych technologii i obecnego postępu technologicznego - aż ciężko sobie wyobrazić co jeszcze ludzie wymyślą - fakt, że prawa Maxwell'a obowiązują od wielu, wielu lat.. ale to co ludzie obecnie realizują w dziedzinie elektryki/informatyki/chemii itp jest dla przeciętnego człowieka nie do ogarnięcia
O ile o podstawach można mieć pojęcie.. to już konkretne rozwiązania są nie do ogarnięcie
Pozdrowienia!
[ Dodano: 15-08-2012, 22:32 ]
cefaloid napisał/a: |
Do jazdy w trasę: spalinowe do naszej śmierci i dłużej... |
Śmiem twierdzić, że za 10, 15 lat większość będzie jeździć hybrydami/elektrykami.
Niestety ciężko jest coś zrobić z tą energią cieplną w spalinówkach
A elektryki nie mają aż takiego problemu (sprawności nominalne wynoszą na luzie 90%). Legenda głosi, że duże maszyny elektryczne mają sprawność rzędu 98% !
No i kwestia prostego odzysku energii kinetycznej!
[ Dodano: 15-08-2012, 22:37 ]
cefaloid napisał/a: |
Tylko to też zakłada że mamy garaż. Czyli ci którzy by najwięcej skorzystali (blokowiska) nie będą mieli gdzie auta podłączyć
|
W tym akurat jest spore ziarnko prawdy - ale i na to znajdzie się jakieś rozwiązanie - np. bezstykowy przekaz na parkingach do tego przeznaczonych albo odpowiednie miejsca parkingowe np. w hipermarketach/kinach itp.
krzychu - 16-08-2012, 07:18
RalfPi napisał/a: |
Niestety ciężko jest coś zrobić z tą energią cieplną w spalinówkach
|
To co jest wadą w lecie, jest zaletą w ziemie. Farelka sporo ogranicza zasięg, a podróżowanie w zimie jest średnio przyjemne.
RalfPi - 16-08-2012, 09:51
krzychu napisał/a: | RalfPi napisał/a: |
Niestety ciężko jest coś zrobić z tą energią cieplną w spalinówkach
|
To co jest wadą w lecie, jest zaletą w ziemie. Farelka sporo ogranicza zasięg, a podróżowanie w zimie jest średnio przyjemne. |
No tak - w zimie faktycznie się przydaje - myślę, że sporo energii idzie też na podgrzanie silnika spalinowego do odpowiedniej temp. W hybrydach nie ma problemu z grzaniem - i tak jest spalinówka i tak.. A w stricte elektrycznych samochodach - nie trzeba grzać silnika więc stratami - powiedzmy 10% mocy napędu można grzać wnętrze
ale z drugiej strony silnik i tak sam się podgrzeje (choć podejrzewam, że elektryczne nie mają takiej masy do podgrzania - 10kW waży powiedzmy 20kg.
krzychu - 16-08-2012, 09:56
RalfPi napisał/a: | więc stratami - powiedzmy 10% mocy napędu można grzać wnętrze |
Bez przesady... A w hybrydzie jeśli jest plug coś tam to i tak pierwsze km pewnie robi na elektrycznym...
RalfPi - 16-08-2012, 09:59
krzychu napisał/a: | RalfPi napisał/a: | więc stratami - powiedzmy 10% mocy napędu można grzać wnętrze |
Bez przesady... A w hybrydzie jeśli jest plug coś tam to i tak pierwsze km pewnie robi na elektrycznym... |
W zimę już pewnie jest inaczej, a może są jakieś grzałki/nawiewy - tak czy siak to nie jest jakiś specjalny problem moim zdaniem.
gigant87 - 16-08-2012, 10:03
Jeśli dobrze kojarzę, to w hybrydach grzałki (klima) są elektryczne, dlatego można ustawić grzanie lub schłodzenie wnętrza podobnie jak w webasto.
krzychu - 16-08-2012, 10:08
gigant87 napisał/a: | Jeśli dobrze kojarzę, to w hybrydach grzałki (klima) są elektryczne, dlatego można ustawić grzanie lub schłodzenie wnętrza podobnie jak w webasto. |
No dokładnie tak, tylko włącz jeszcze ogrzewanie szyby tylnej + radio i masz zasięg /2
RalfPi - 16-08-2012, 10:41
krzychu napisał/a: | gigant87 napisał/a: | Jeśli dobrze kojarzę, to w hybrydach grzałki (klima) są elektryczne, dlatego można ustawić grzanie lub schłodzenie wnętrza podobnie jak w webasto. |
No dokładnie tak, tylko włącz jeszcze ogrzewanie szyby tylnej + radio i masz zasięg /2 |
Czyżby...?
Jeżeli radio bierze 100W, a tylna szyba 200W, no a ogrzewanie 2000W, to i myślę, że zasięg "spadnie" o 10 max 20% (oczywiście przy liczeniu zasięgu wyłącznie na bateriach).
Janek_W - 16-08-2012, 12:46
Moim zdaniem nie warto pchać się w zakup takiej hybrydy jak Yaris, gdzie silniki elektryczne pełnią rolę dodatku do silniki benzynowego. Korzyści z tego niewiele, a samochód robi się skomplikowany technologicznie.
RalfPi napisał/a: | jeżeli jednak Yaris Hybrydowy kosztuje 67kafli i pali 4.5 l Pb, to już zaczyna się robić naprawdę ciekawym rozwiązaniem |
Z drugiej strony np Volkswagen Polo w dieslu będzie palił tyle samo ropy a jest o 10 tysięcy tańszy.
Cytat: | Nikt nie karze przesyłać nam energii po kablu Możesz to realizować bezprzewodowo... |
Niby tak, ale ładowanie indukcyjne jeszcze bardziej ogranicza prąd ładowania, przez co nie trwa szybciej niż ładowanie kablem a dodatkowo wiąże się z większymi stratami energii.
krzychu - 16-08-2012, 12:49
janwno napisał/a: |
Z drugiej strony np Volkswagen Polo w dieslu będzie palił tyle samo ropy a jest o 10 tysięcy tańszy.
|
Nie w zatłoczonym mieście.
janwno napisał/a: |
Niby tak, ale ładowanie indukcyjne jeszcze bardziej ogranicza prąd ładowania, przez co nie trwa szybciej niż ładowanie kablem a dodatkowo wiąże się z większymi stratami energii. |
.... i bezpłodnością.
|
|
|