[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] [FAQ] Amortyzatory.
tucci - 04-10-2009, 10:06
Koyocik napisał/a: | pipi_ja, naprawdę wszystko to, o co pytasz jest opisane w tym wątku
Nivo są grubaśne.
Zdarzają się kombiki bez Nivo, ale bardzo, bardzo rzadko. |
Wcale nie tak rzadko, poliftowe nie szly seryjnie z nivo, przedliftowe owszem.
Co do nivo, kielich amorka jest duzo wiekszy od zwyklego co za tym idzie sprezyna wieksza, sprezyna firmy eibach nie podejdzie zwyczajnie, trzeba wymienic nivo na zwyklego amorka kyb czy jakis inny
Jonny156 - 04-10-2009, 21:48
Witam
Jestem właśnie w trakcie wymiany NIVOMATóW na zwykłe amorki.
Amorki zakupiłem od zwykłej wersji bez NIVO - KYB w intercarsie i dodatkowo sprężyny do tych amorków (standardowe, nie sportowe) u Malika w Pabianicach.
Wszystko pięknie pasuje, prześwit ten sam, a bałem się że podskoczy do góry, ale na szczęście jest w sam raz. Jeszcze trzeba było zastosować inne odboje niż te oryginalne, mi mechanik coś dopasował od innego auta. Na razie mam wymienioną jedną strone, jutro druga. Jak ktoś jest ciekawy mogę dać fotki jak się Galancik prezentuje po wymianie tylnego zawieszenia. Został mi jeden NIVOMAT z lewej strony i dwie sprężyny, jak by był ktoś zainteresowany to daje link http://www.allegro.pl/ite...t_sprezyny.html
Pozdrawiam.
PS. nie wiem czy mogłem dać link, jak coś to proszę usunąć tego posta
Niestety po dobie tył się podniósł o jakieś 3-4 cm co wygląda dziwnie, także pewnie trzeba będzie skrócić sprężyny o 1 zwój
ucznios - 08-10-2009, 22:25
Witam,
Wymienialem dzisiaj amorki w moim galancie i okazalo sie, ze jest maly problem, zamiennik KYB owszem pasowal, ale za to sprezyny Monroe z katalogu do mojego kombiacza '00 niestety nie pasowaly do tego amora,byly po prostu za duze (kielich amort. byl za maly i sprezna nie miala sie na czym oprzec). Okazalo sie, ze sprezyna z passata kombi 93=96 pasuje po lekkim skruceniu i dopasowaniu do kielicha.Wiem,ze tamat byl walkowany,ale moze ten patent przyda sie ktoremus ze szczesliwych wlascicieli kombi
Juiceman - 09-10-2009, 00:43
Ucznios zdaje się miałeś nivomaty, jeśli chcesz je wymieniać na zwykłe amorki to tylko i wyłącznie kupujesz amorek z sprężyną ( najlepiej z gala w sedanie )
fergul11 - 03-12-2009, 15:22
witam wszystkich i proszę o odesłanie do tematu lub poradę jak od góry dobrać się do tylnych amorków ? przekopałem ten temat (20str) i jakoś mi nie wpadło nic w oko na temat "co trzeba rozebrać by dostać się do górnego mocowania tylnych amortyzatorów "
czy jest do rozebrania poduszka kanapy na nadkolu czy wyściółka bagażnika ?
jako że nie jestem mechanikiem, podpowiedzcie również proszę, czy wymieniając amorki należy zakupić coś jeszcze, dodam tylko ze sprężyny są zdrowe i zostają.
z góry dziękuję za podpowiedź
Owczar - 03-12-2009, 15:34
fergul11, słąbo szukałeś:
Zhan napisał/a: | trzeba zdjac te waskie, skrajne boczki z tylu zeby sie dostac do gornego mocowania amortyzatorow, a zeby je zdjac trzeba wywalic tylne siedzisko |
[ Dodano: 03-12-2009, 15:34 ]
POza tym możliwe że beżiesz potrzebował nowych osłon i odboi. Wszystko jest w tym temacie...
fj_mike - 03-12-2009, 19:35
fergul11, wywalasz najpierw siedzisko kanapy tylnej. Jak zdejmiesz to znajdziesz kawałek pręta (wygięty na końcu w oczko) przykręcony śrubą. To są mocowania oparcia (boczki oparć). Odkręć je i gotowe , zdejmij oparcie (lub przesuń, jak wolisz) i masz dostęp do mocowania amorków.
[ Dodano: 03-12-2009, 19:37 ]
Patrz manual, 52A strona 17, pozycja 5.
sampler - 03-12-2009, 22:51
W wersji przed liftem nic nie musisz wykrecac. Po prostu skladasz oparcie i masz dostep do plastiku oslaniajacego wneke amorka. ZAczynasz od wyciagniecia plastiku od srodka tam gdzie sa laczane dwa plastiki lewi i prawy. sa tam dwa zatrzaski. Jak wyjda to juz odpowiednio manewrujac wyjdzie Ci tez caly plastik. Przy gornym mocowaniu amorka odrkec dwie srubki. Nie radze probowac odkrecac gorna nakretke. amorka Zwykle jest tam tyle korozji ze mozna ukrecic srube. Lepiej odkrecic te dwie nakretki po bokach, od dolu odkrecic amorek i wyjac caly amorek ze sprezyna. Od razu mowie ze bez sciagaczy do sprezyn nawet sie nie zabieraj za wyciaganie bo pozniej wlozenie zestawu bez sciagaczy jest mega ciezkie.
robertdg - 03-12-2009, 22:58
sampler napisał/a: | Od razu mowie ze bez sciagaczy do sprezyn nawet sie nie zabieraj za wyciaganie bo pozniej wlozenie zestawu bez sciagaczy jest mega ciezkie. | Nie tyle ciezkie co moze skonczyc sie tragicznie, juz przy samej probie sciagniecia sprezyny (czyli poprzez wykrecenie nakretki tłoka amortyzatora).
fergul11 - 04-12-2009, 01:21
Dziekuję WAM za wskazówki , jesteście 100% skuteczni w pomocy
troche OT -zdrowych i spokojnych świąt,i jeszcze raz DZIĘKI-
nightfly - 04-12-2009, 10:18
Witam
Ja też miałem problem z tylnym zawieszeniem. Po wszystkich wizytach na stacjach diagnostycznych byłem zrezygnowany, ale przeczytałem wypowiedzi na tutejszym forum w których niektórzy pisali, że amorki na testach wychodzą dobrze, a w rzeczywistości tak nie jest - to mnie zastanowiło. I rzeczywiście zauważyłem, że jak np. wsiadły 3-4 osoby to tył siadał. Dlatego też zdecydowałem się na wymianę amorków (wymienione na Kyaba Excel-G). Od wymiany minęło już kilka tygodni i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony - po prostu tył przestał żyć swoim życiem , nie lata, nie tańczy, na dziurach nic się nie dzieje i dupa już tak nie siada, jest sztywniejsza.
Pozdrawiam.
Hugo - 04-12-2009, 16:29
nightfly a jakieś dźwięki (stuki) wydawały z siebie amorki czy nie?
fergul11 - 04-12-2009, 20:21
Hugo napisał/a: | nightfly a jakieś dźwięki (stuki) wydawały z siebie amorki czy nie? | nic takiego nie wyczułem pływanie czy stukanie ,byłem u mechanika żony z samochodem i zauważyłem ze amorek sie poci .Natomiast do wymiany końcówka drążka kier i wahacz dolny prosty , a amorki juz tak kompleksowo 4 .Jeżeli mod nie skoryguje to dla ciekawosci podam iż wahacz 85euro firmy QH końcówka 15euro firmy HQ amorek 60e KYB.
problem mam z odbojami pod amorka bo w IRL. pan w sklepie powiedział że brak i może u dilera , czy w kraju są dostępne i za ile i czy odbój zużywa sie w takim tępie jak amorty.bo jeśli nie będzie widać uszkodzeń planuję pozostawić .
naczytałem się troszkę o producentach zamienników do mitsu. ale o HQ nic nie było czy ktoś spotkał się z tą marką?
końcówka drążka kier. QH okazała się porażka , stożek trzpienia miał luz 0,3mm,zamówione innego producenta BLUE PRINT.
Ponawiam pytanie ,czy ktoś z was spotkał się z takimi markami w Polsce czy są to wyroby regionalne?
NIESPODZIANKA - w opakowaniu blue print końcówki marki 555.
amorki KYB gazowe , na przód MADE IN JAPAN a na tył równiez KYB ale MADE IN CZECH.
z tego wynika ze japońce mają u pepików fabryke
WRAŻENIA Z JAZDY PO WYMIANIE AMOR spodziewałem sie poprawy komfortu ,a okazało się ze komfort był przed wymianą na łuku drogi po tzw. pralce o mało nie obróciło autem ,stał się sztywny i jakiś taki .......inny , ale czy na lepsze?
CIEKAWOSTKA w 12 letnim aucie były jeszcze oryg shock absorbers KYB Mitsubishi , made in japan
Krzyzak - 04-12-2009, 21:09
odboje to kawałki gumy na końcu tłoczyska - w 99.9% przypadków zostawiam stare, bo się nie zużywają
ten promil to naprawdę patologia w zawieszeniu musiała być
nightfly - 07-12-2009, 10:23
Hugo napisał/a: | nightfly a jakieś dźwięki (stuki) wydawały z siebie amorki czy nie? |
Hej, czasami było słychać takie głuche stuknięcie z tyłu, ale tylko wtedy gdy wpadłem w jakąs dużą dziurę no i dochodziło do tegu bujnięcie tyłem (latanie tyłu auta). Najlepsze jest to, że latem stukania nie było słychać, dopiero jak zrobiło sie zimniej . Nie wiem czemu, ale wiem że teraz po wymianie jest cudownie
|
|
|