gzesiolek - 23-09-2011, 10:52
A kto napisal ze mam jeden zestaw ALU 
Ale zmiana kol i wywazenie tez kosztuje, tyle ze znacznie mniej... wiem ze mozna zmieniac samemu, ale ja wychodze z zalozenia, ze wywazyc trzeba, a kiedy najlepiej jak nie przy wymianie... E: Wywarzenie - uwsteczniam sie.. visnia69 - 23-09-2011, 13:19 A tak odnośnie alusów, to teoretycznie teraz jest w miarę dobry moment by myśleć o zakupach tego typu. Sporo firm przed zimą robi wyprzedaż modelów, tym bardziej jak na 2012 wchodzą zazwyczaj jakieś nowości, a wiele osób żyje w przeświadczeniu, że stalówka jest najlepsza na zimę. Nie wiem czy mogę, tak na forum, ale jak ktoś by był zainteresowany jakimiś alu, to na PW dajcie znać(podać modele jakie wam się podobają). Jak coś to mogę przygotować w miarę dobrą ofertę. Na opony także. (Dla wyjaśnienia jakby się ktoś zastanawiał skąd od razu odpowiadam - współpracuje z firmą oponiarską i mam dobre układy z szefem). cabaniarz - 23-09-2011, 14:24
W tamtym i w tym roku za przerzucenie kół + wyważenie zapłaciłem 60pln, uważam, że jeśli nie masz narzędzi i miejsca , nie ma co się bawić w wymianę. Parę groszy a jest pewność, że wszystko zrobione OK  Oczywiście u zaufanego oponiarza 
krzychu - 23-09-2011, 14:29
Pewność na pewność będzie jak dokręcimy samemu. Sam znam przypadek prawie odkręconego koła. Na forum były ze 2. Wszystko od "fachowca", oczywiście każdy jest człowiekiem dlatego trzeba sprawdzić samemu. Szczególnie, że w okresie przejściowym z kołami robi w porywach do 3-4 osób na raz, jeden odejdzie na kawę i koła nieodkręcone. cabaniarz - 23-09-2011, 14:34
krzychu, trochę zaufania do ludzi trzeba mieć Inaczej w paranoję wpadniesz
visnia69 - 23-09-2011, 15:28 Wystarczy przypilnować, by po wstępnym przykręceniu pneumatem dokręcili ręcznie najlepiej kluczem dynamometrycznym i nie ma co się za bardzo martwić. jaca71 - 25-09-2011, 08:26
Właśnie o to chodzi by nie trzeba było "przypilnować" Jak mawiał wieli pisarz Sofronow - "Cokolwiek robisz, rób dobrze"
visnia69 - 25-09-2011, 11:03 No co prawda to prawda, po to się płaci by się nie zastanawiać. Ja mam jeden serwis do którego jeżdżę i wiem, że nie muszę ich pilnować. Jednak jak się jedzie w jakieś nowe miejsce nie sprawdzone to warto dla własnego spokoju sumienia samemu zerknąć jak co jest robione i czy warto na kolejną zmianę tam wrócić. mjsystem - 25-09-2011, 12:47
Ja za komplet zimowy(felgi stalowe, opony, śruby) zapłaciłem z rabatem 3000zł(bez rabatu 3600). Jak masz pecha to wpadniesz w dziurę tak czy tak(cena stalówki 300zł) a naprawa nie wiem. Naprawa alufelgi to ok 200zł w dobrym zakładzie. Tak więc kalkulator do ręki i... 
marmach - 17-10-2011, 19:44 Witam. Planuję kupić felgi aluminiowe do seryjnych letnich opon Dunlop. Czy dobrze rozumiem, że jeśli zamontuję felgi 6.5x16 5x114.3 ET45, to jedyną różnicą w sensie "umiejscowienia" koła będzie to, że będzie wysunięte na zewnątrz o 1 mm? Zastanawiam się jeszcze nad otworem centrującym. Felga niby do Lancera, ale akurat w opisie o ww. otworze ani słowa... 
[ Dodano: 19-10-2011, 19:17 ]
Panowie, skąd macie informację o wielkości otworu centrującego? Po pobieżnej lekturze książki obsługowej pod tym kontem, nic nie znalazłem. Napisałem do centrali, odesłali mnie do dealerów. Ci nie wiedzą. W kółko powtarzają, że offset 46, a przecież nie o to pytam... dzus1 - 22-01-2012, 10:21 Temat postu: Felgi do Lancera sportback 18 witam jeszcze raz mam pytanko w temacie mam oryginalne 18 na 7 et46 chce założyć 18 na 8 et45 opona 215/45r18 czy może ktoś zakładał takie i czy nie będą ocierać czy w tym kraju ktoś ma miska Lancera po 2008r z felgami 18 na 8 cali et 45 proszę o odzew. 
[ Dodano: 06-03-2012, 13:39 ] Marianekk, nie wiesz gdzie można nabyć takie Fele oczywiście pomijając ASO 
tyku - 02-02-2012, 18:22 Temat postu: Opony Jaki rozmiar opon można założyć na felgi 16" , a jaki na 18" ? Chodzi mi o max szerokość i profil na oryginalne felgi Lancera. Czy naprawdę źle się jeździ na 18" po naszych drogach? Chcę kupić opony letnie i dlatego pytam czy lepiej zostać przy 16" ,czy kupić 18" ? Jak się jeździ Lancerem na 18" ? simij - 29-02-2012, 21:01 Chętnie też poznałbym opinie, sam zastanawiam się nad czterema 18-tkami (felgami oczywiście )
roobku - 01-03-2012, 08:42 Temat postu: Re: Opony
na 18" jeździ się dobrze  wymagane jest jednak minimum ostrożności i omijanie co większych dziur i wolne wjeżdżanie na krawężniki, ja mam koła 18" z oponami 215/45/18 zarówno letnie jak i zimowe, zarówno w lecie jak i w zimie zero problemów z trakcją, jedynie przy głębokich koleinach trzeba mocniej trzymać kierownicę, ja po trzech latach mam jedną felgę lekko wykrzywioną, na szczęście niewiele i od wewnętrznej strony, minusem na pewno jest cena opon, o ile letnie w tym rozmiarze można kupić już od 400zł (niestety chińskie) to zimówki ok 700zł za sztukę (ale już firmowe, chińczyków nie ma), niestety stan naszych dróg jest coraz gorszy, w Krakowie po zimie jest jakaś masakra, na głównych drogach dziury do połowy koła! i nie wiem czy w kolejnym aucie zdecydował bym się ponownie na tak niski profil
mjsystem - 01-03-2012, 09:04
Nie rozumiem po co komu "osiemnastki", jak potem kupuje chińskie opony. 
Po pierwsze ryzyko uszkodzenia felgi rosnie w szybkim tempie. Po drugie koszt opon to kwestia portfela(ale kupowanie w tym przypadku chińszczyzny, tylko dlatego żeby miec 18" to jak wiejski tuning)Po trzecie szeroka opona to większe spalanie. Do efektów wizualnych się nie czepiam, bo wieksze zawsze wyglądają lepiej. Ale u nas się niezbyt sprawdzają. Ja mam orginalne 16" i staram się po dziurach nie jeździć a i tak mam dwie do prostowania. Koledzy, którzy mają większe(w róznych markach aut) bardzo często prostują, spawają, ale z czasem to staje się niebezpieczne, szczególnie przy dużych prędkościach. Nie piszę już ilu z nich kupowało nowe zestawy, bo sie nie dało naprawić... |
||||||||||||||||||||||||||
