To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - TROCHĘ HUMORU NIE ZASZKODZI

Grześku - 16-02-2006, 12:33

Pani kazala na lekcje przygotowac dzieciom historyjki z moralem.
Historyjki mieli opowiedziec dzieciom rodzice. Nastepnego dnia dzieci po kolei opowiadaja, pierwsza jest Malgosia.
- Moja mamusia i tatus hoduja kury - na mieso. Kiedys kupilismy dużo pisklat, rodzice już liczyli ile zarobia, ale wiekszosc umarla.
- Dobrze Malgosiu a jaki z tego moral?
- Nie licz pieniedzy z kurczaków zanim nie dorosna - tak powiedzieli rodzice
- Bardzo ladnie.
Nastepny Mareczek:
- Moi rodzice maja wylegarnie kurczat. Kiedys kury zniosly dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobia, ale z wiekszosci wykluly sie koguty.
- Dobrze Mareczku a jaki z tego moral?
- Nie z każdego jajka wylega sie kura - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ladnie.
No i wreszcie grande finale czyli prymus Jasio (pani lyka valium):
- Lojciec to mnie tak pedzial: Kiedys dziadek Staszek w czasie wojny byl cichociemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polska. Mial przy sobie tylko mundur, giwere, sto naboi, nóż i butelke szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemia zauważyl, że leci w srodek niemieckiego garnizonu.
Niemcy już go wypatrzyli, wiec dziadek Staszek wychlal cala whisky naraz, żeby sie nie stlukla, odpial spadochron i spadl z 20 metrów w sam srodek niemieckiego garnizonu. I tu dawajta ! Pandemonium ! Dziadek Staszek pruje z giwerki ! Niemcy wala sie na ziemie jak afgańskie domki!
Juchy wiecej niż na filmach z gubernatorem Arnoldem. Z 80 ubil i jak skończyly mu sie pestki wyjal nóż i kosi niemrów jak Boryna zboże. Na 30 klinga poszlaaaa, pozostalych dziadek za_ebal z buta i uciekl...
W klasie konsternacja. Pani, mimo valium - w spazmach, pyta sie :
- sliczna historyjka dziecko, ale jaki moral ?
- Też sie taty pytalem a on na to: "Nie wk_rwiaj dziadka Staszka jak se popije"

sruba - 21-02-2006, 07:43

Policja zatrzymala 3 mezczyzn za rozboj w tramwaju. Dwoch polakow i murzyna.
Okazalo sie, ze obaj polacy zaatakowali czarnego.
Wiec policja wziela panow na komisariat, zeby ich przesluchac.
Najpierw przesluchuja murzyna:
- Jade sobie spokojnie tramwajem, a tu nagle ni z tego ni z owego
ten polak walnal mnie piescia w twarz. Za chwile podbiegl drugi
i tez mnie uderzyl. Nie mam pojecia za co!

Pozniej przesluchuja polaka, ktory jako pierwszy uderzal:
- Jade sobie spokojnie tramwajem,
a tu nagle jakis wielki murzyn stanal na mojej stopie.
Mowie sobie, zaczekam, moze sie przesunie.
Dalem mu minute.Patrze na zegarek, minuta minela,
a murzyn dalej stoi na mojej stopie. Dalem mu 2 minute.
Patrze na zegarek, 2 minuta minela, murzyn nic.
Mowie, dam jeszcze jedna - patrze na zegarek, 3 minuta minela,
a murzyn jak stal tak stal. Wiec sie wkurzylem tak mocno,
ze az mu strzelilem w morde!

Na koncu drugiego polaka:
- Jade spokojnie tramwajem i patrze ze stoi murzyn
i obok polak. I ten polak ciagle spoglada na zegarek,
na murzyna, na zegarek, na murzyna... i nagle: Jeb!
Przywalil czarnemu!
To pomyslalem, ze w calej Polsce sie zaczelo...

Grześku - 21-02-2006, 11:41

zdania których NIGDY nie usłyszysz od kobiety


1. Połknę to w całości. Kocham ten smak.
2. Jesteś pewnien że wystarczająco dużo wypiłeś?
3. Nudzi mi się! Chodź ogolimy moją cipkę.
4. Co powiesz na to , żebyśmy wzieli pare browarków, puscili pornosa, zapalili pare skrętów i zaprosili moją koleżankę Tamare do trójkącika?
5. O Boże, jak zaraz nie zrobię ci loda, to chyba wybuchnę!
6. Wiem że tam jest trochę ciaśniej z tyłu ale może spróbujesz jeszcze raz?
7. Wolę posiedzieć i obejrzeć z tobą mecz niż iść na zakupy.
8. Może zaprenumerujemy Hustlera?
9. Chciałbyś zobaczyć jak schodzę niżej z moją przyjaciółką?
10. Chodź pójdziemy do hipermarketu abyś mógł się pogapić innym laskom na tyłki.
11. Wychodzę pomalować dom.
12. Kochanie, córka naszych sąsiadów znów opala się nago, chodź zobacz!
13. Zadecydowałam nie nosić ubrania po domu
14. Mama dobrze cię wychowała.
15. Nie powinieneś teraz być z kolegami w barze?
16. Nie! Tylko nie centrum handlowe! Chodźmy do tego nowego klubu ze striptisem!
17. Musisz się wyspać, wiec przestan wstawac na nocne karmienie...
18. To bylo zajefajne pierdniecie! Zrob tak jeszcze raz!
19. Zapisalam sie na jogę, zebym mogla zalozyc nogi za glowę dla Ciebie.

Anonymous - 22-02-2006, 12:01

Jedzie ciężarówka bardzo wysoko załadowana.
Kierowca - cwaniaczek chciał przejechać pod mostem, ale niestety zaklinował się.
Przyjechała policja, gliniarz chodzi dookoła, patrzy i mówi:
* no i co? zaklinował się pan?
Na co kierowca:
* Nie! Wiozłem k... most i mi się paliwo skończyło

Niewidomy mężczyzna wchodzi przez pomyłkę do baru dla lesbijek, odnajduje drogę do baru i zamawia drinka. Po chwili zagaduje barmankę:
- Hej, opowiedzieć ci kawał o blondynce?
W barze zapada cisza. Kobieta siedząca obok niego mówi:
- Zanim opowiesz ten kawał, powinieneś coś wiedzieć. Barmanka jest blondynką, ochroniarz jest blondynką i ja też jestem blondynką z czarnym pasem karate. Poza tym kobieta, która siedzi obok mnie, jest kulturystką, a dziewczyna po twojej prawej stronie zapaśniczką. Nadal chcesz opowiedzieć ten dowcip?
Niewidomy zastanawia się chwilę i odpowiada:
- Nieee, skoro musiałbym go powtarzać aż pięć razy.

Panie grają w golfa.
Jedna z nich uderzyła piłeczkę - chciała prosto, poszło w lewo.
Z obserwujących je panów jeden zgiął się w pól, wsadził dłonie pomiędzy uda i wrzasnął.
Pani podeszła do niego:
- Ja bardzo pana przepraszam, ale to było niechcący.
Pan dalej jęczy.
- Jestem fizykoterapeutką, może będę w stanie panu pomóc.
Pan nadal jęczy.
Pani rozpięła mu rozporek i zaczęła masować.
Po 5 minutach pyta: no i jak?
- Bardzo przyjemnie, ale kciuk nadal boli...

W lesie: król zwierząt kazał wybudować nowy kibel. Lew jednak powiedział, że każdy kto choć troche go zniszczy, będzie odpowiadal karnie.
Po paru tygodniach lew idzie lasem, patrzy a w kiblu wybita szyba. Zwołał wszystkie zwierzaki i pyta się:
-Kto szybe wytłukł?
wstaje zajac i mówi:
- No ja i nie ja...
-Jak to ty i nie ty?
-No siedze w kiblu, [ bluzgu bluzgu ] spokojnie, nagle wpada niedzwiedź, siada, narobił na mnie, podtarl się, a jak zobaczył, że jestem zając a nie papier toaletowy, to się wściekł i wyrzucił mnie przez okno...
Lew publicznie opieprzył niedźwiedzia, niedźwiedź przeprosił, wstawił szybe i był spokój.
Po paru tygodniach sytuacja sie powtarza-szyba wybita, lew zwołuje zebranie zwierzat:
-Kto szybe wytlukł? wstaje lis i mówi: -No ja i nie ja...
siedze w kiblu, [ bluzgu bluzgu ] spokojnie, niedźwiedź wpada, podtarl się mną, zobaczył że jestem lisem, wkurzyl się i mnie przez okno cisnal..
Lew wkurzony opieprzył porządnie niedźwiedzia, kazał mu wstawić szybe, przeprosić, zapłacić kolegium i ostrzeglł go, że jak jeszcze raz to zrobi, to pójdzie do paki. No i faktycznie spokój z kiblem byl przez pare miesiecy;
pewnego dnia jednak na kontroli lew zobaczyl, ze cały kibel jest rozwalony, ścianki porozrzucane, muszla klozetowa potluczona wisi gdzies na sosnie... Lew dostal szalu, że zwierzaki tak nie dbaja o wspólne dobro.
Zwolal zebranie i mówi:
- kto do cholery jasnej rozpieprzył cały kibel?! Niech się przyzna a będę mniej surowy!!!
wstaje jeż i mówi:
No ja i nie ja..

Policjant pyta staruszkę:
- Wiek?
- 86 lat
- Czy mogłaby pani opowiedzieć swoimi słowami, co tu się właściwie wydarzyło?
- Siedziałam na ławce na tarasie przed domem, podziwiajac ciepły wiosenny wieczór, kiedy przyszedł ten młodzieniec i usiadł obok mnie.
- Znała go pani?
- Nie, ale był przyjaznie nastawiony.
- Co stało się po tym, jak usiadł obok pani?
- Zaczał pocierać moje udo.
- Czy powstrzymała go pani?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo odczuwałam przyjemność. Nikt nie robił tego od czasu, kiedy mój mąż odszedł z tego świata 30 lat temu.
- Co stało się potem?
- Zaczał pieścić moje piersi.
- Czy próbowała go pani powstrzymać?
- Nie.
- Dlaczego?
- Mój Boże, dlaczego??? Było mi tak dobrze, czułam że naprawdę żyję. Od lat tak się nie czułam!
- Co stało się później?
- Cóż, rozpalił mnie do czerwoności, więc rozłożyłam nogi i zawołałam: "Bierz mnie, chłopcze, bierz mnie!"
- I co? Zrobił to?
- Nie, do diabła! Zawołał "Prima Aprilis!" I wtedy zastrzeliłam su###syna!

Anonymous - 22-02-2006, 16:10

LOKOMOTYWA Brzechwy i Mickiewicza

Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha.
Przesunął więc ręką od piersi do brzucha.
Buch - jak gorąco!
Uff - jak gorąco!
Ty żeś to w nocy? To ty Jasieńku?
Jam ci najdroższa! - Więc wchodź pomaleńku!
I wszedł w nią powoli jak żółw ociężale.
Ruszył - dwa razy - wolniutko, ospale.
Szarpnęła się trochę -
przyciągnął z mozołem, Nogami sie zaparł o krzesło za stołem...
I teraz przyspieszył, i pchnął nieco prędzej,
I dudni, i stuka, łomoce i pędzi.
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
(Klęczała wygięta w pozycji na most).
A on ją w tę szparę,
w ten tunel, w ten las, I śpieszy się, śpieszy, by zdążyć na czas.
Aż łóżko turkoce i krzesło też puka,
A Jasiu ją stuka, i stuka, i stuka.
Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal
Wyjmował i wkładał ten narząd jak stal.
A ona spocona, zziajana, zdyszana
Legła na plecach, uniosła kolana
Zdziwiona tym wszystkim, co się z nią dzieje.
Pyta się Jaśka, pyta i śmieje:
A skadże to, jakże to, czemu tak gnasz!?
A co to to, co to to, co ty mi pchasz!?
Że wali, że pędzi, że bucha, buch, buch!?
Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch!
I gna ją, i pcha ją, i akcje swą toczy,
I tłoczy ją Jasiu uroczy, i tłoczy
Nagle.. świst. Nagle... gwizd.
Buchnęło... buch! I stanął już ruch.
Oj, gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku!
Próbuje go znaleźć ręką po ciemku.
A on już bez ducha,mały,skulony
Śpi nieboraczek, choć akt nie skończony.
Więc strzela biedna wokoło oczyma I dziwi się
temu, co w ręcę trzyma.
I płacze, narzeka na los swój niewieści,
I w końcu się sama ze sobą pieści.
A Jasiu? Znał prawdy nieznane dla ludu,
Przeczytał Wisłocką i chciał teraz cudu.
Sądził, że starczy ta szybkość, ten ruch,
Technika, pozycja i owo buch, buch
By zaspokoić ją w zupełności.
A on ją rozpalił tylko do białości,
Czyżby Jaś patrzył tylko na siebie?
A może kondycji zabrakło w potrzebie?
Jak braknie żaru na dłużej w iskierce.
Nieważne - prócz ch..a miej także i serce!

Chooper - 22-02-2006, 21:08



 > Dwóch fizyków wybrało się dla relaksu na spacer i rozmawiają:
> > - Popatrz, czy zauważyłeś kąt spadania tego liścia? Założę się, że był
to
> > kąt wprost proporcjonalny do czasu dzielony przez kwadrat prostokątny
> > objętości cząstki naładowanej dodatnio ujemnej.
> > - Może masz rację. Ale czy uwzględniłeś dobowe amplitudy drgań, o kątach
> > większych, niż cząsteczki kwantowe średnio prostokątne?
> > - Uwzględniłem, jednak nie możesz zapomnieć, że kąty płaskie o masie
> > kwantowe większej od 24.542635122368
> > nie mają zdolności elektryzowania tak jak paramagnetyki niemagnetyczne,
> > nie uważasz?
> > - Ależ ten kąt ma zaledwie 24.542635122361 stopni. Nie spełnia zatem
> > założeń pola grawitacyjnego.
> > - Jednak, o ile pamiętam wyniki ostatniego doświadczenia, kąt
współleżący
> > nie ma takiego założenia jak kąt nieobojętny zasadowy.
> > - Dlaczego ty zawsze musisz wspominać o swojej teorii bezwzględności?
> > Przecież wiesz, że brakuje ci jeszcze założenia, które mógłbyś poprzeć

> > tezą.
> > - Och, nie kłóćmy się już. Zgadzam się z twoimi wywodami, jednak obiecaj
> > mi uwzględnić zasadę współoddziaływania cząsteczek molekularnych.
> > - Dobrze, niech ci będzie. Choć wiem, że moja poprzednia teoria neguje
> > taką ewentualność.
> > - Och, czuję się taki zrelaksowany. Jednak te wiosenne spacerki
> > niesamowicie odprężają. Można zapomnieć o wszystkich bezsensownych

Wraca górnik ze szychty do domu. Rozbiera się, a żona zdziwiona patrzy mu między nogi.
- Jedruś, a czego ty masz takiego czornego ciula?
Górnik zajrzał sobie między nogi i odpowiada.
- O pierona, tłok był pod prysznicem i pewnie nie swojego umyłem.



Żebrak zaczepia dwóch studentów idących ulicą. Jeden zdecydowanie odmawia jakiejkolwiek jałmużny, ale drugi sięga po portfel i rzuca proszącemu kilka złotych.

- Dlaczego to zrobiłeś? - pyta pierwszy. - Przecież wiesz, że on wydaje wszystkie pieniądze na wódkę albo narkotyki.

- To tak jak my...



Na dachu domu publicznego marcowały dwa koty, a robiły to tak skutecznie,

że w pewnym momencie spadły na ulicę. Zobaczył to przechodzień i krzyczy:

- Pani kierowniczko, reklama wam spadła!


UCZELNIANE WHO IS WHO

REKTOR

Przeskakuje najwyższe budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od lokomotywy i szybszy od pocisku. Chodzi po wodzie. Rozmawia z Bogiem.


PROREKTOR

Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od lokomotywy parowej. Czasami dogania pocisk. Chodzi po wodzie, gdy morze jest spokojne. Rozmawia z Bogiem, jeżeli otrzyma specjalne pozwolenie.


DZIEKAN

Przeskakuje niskie budynki z rozbiegu i o tyczce. Jest prawie tak silny jak lokomotywa parowa. Potrafi strzelać z pistoletu. Chodzi po wodzie na krytym basenie. Czasami Bóg zwraca się do niego.


PRODZIEKAN

Ledwo przeskakuje budkę portiera. Przegrywa z lokomotywą. Czasami może trzymać broń bez obawy o samookaleczenie. Bardzo dobrze pływa. Rozmawia ze zwierzętami.


PROFESOR

Obija się o ściany próbując przeskoczyć jakikolwiek budynek. Może zostać przejechany przez lokomotywę. Nie dostaje amunicji. Pływa pieskiem. Mówi do ścian.


DOKTOR

Wbiega do budynków. Nie wytrzymuje konfrontacji z ręczną drezyną. Moczy się pistoletem na wodę. Utrzymuje się na wodzie tylko dzięki kamizelce ratunkowej. Bełkocze do siebie.


PANI Z DZIEKANATU

Podnosi budynki i przechodzi pod nimi. Zwala lokomotywę z torów. Łapie pocisk zębami i go rozgryza. Zamraża wodę jednym spojrzeniem. Jest Bogiem.




: Quiz z blondynka
>>> : Blondynka bierze udzial w telewizyjnym quizie.
>>> : Moderator stawia nastepujace pytania:
>>> : >>> 1. Jak dlugo trwala Wojna Stuletnia?
>>> : >>> * 116 lat
>>> : >>> * 99 lat
>>> : >>> * 100 lat
>>> : >>> * 150 lat
>>> : Blondynka korzysta z mozliwosci nieudzielania odpowiedzi na jedno
>>pytanie.
>>> :
>>> : >>> 2. Z którego kraju pochodzi kapelusz typu "panama"?
>>> : >>> * z Brazylii
>>> : >>> * z Chile
>>> : >>> * z Panamie
>>> : >>> * z Ekwadorze
>>> : Blondynka prosi o pomoc publicznosc.
>>> :
>>> : >>> 3. W którym miesiacu Rosjanie obchodza rocznice Rewolucji
>>> : Pazdziernikowej?
>>> : >>> * w styczniu
>>> : >>> * we wrzesniu
>>> : >>> * w pazdziernik
>>> : >>> * w listopadzie
>>> : Blondynka korzysta z jokera telefonicznego i dzwoni do innej blondynki.
>>> :
>>> : >>> 4. Jak brzmi wlasciwe imie króla Georga IV?
>>> : >>> * Albert
>>> : >>> * Georg
>>> : >>> * Manuel
>>> : >>> * Jonas
>>> : Blondynka korzysta z jokera "pól na pól".
>>> :
>>> : >>> 5. Od którego zwierzecia pochodzi nazwa Wysp Kanaryjskich?
>>> : >>> * od kanarka
>>> : >>> * od kangura
>>> : >>> * od szczura
>>> : >>> * od psa
>>> : Blondynka odpada z gry.




































P.S.
Jezeli uznales perypetie blondynki za zabawne, to tu masz wlasciwie
odpowiedzi:

1. Wojna Stuletnia trwala 116 lat - od 1337 do 1453.
2. Kapelusz "panama" pochodzi z Ekwadoru.
3. Rocznice Rewolucji Pazdziernikowej obchodzi sie 7 listopada.
4. Wlasciwe imie króla Georga IV brzmi Albert -zmienil je w 1936.
5. Nazwa Wysp Kanaryjskich pochodzi z laciny w której canis i oznacza psa.


No i co? Jestes madrzejszy od blondynki?

Anonymous - 23-02-2006, 00:43

najwazniejsze to umiec sie smiac z samego siebie :wink:

policyjno/milicyjne raporty - mala probka:
• Protokół oględzin kurnika: Jedna kura biała, łeb urwany - nie żyje, druga kura pstra łeb urwany - nie żyje, trzecia kura chodzi - sprawna.
• Zwłoki wisiały dobrze wyeksponowane, wkomponowane we framugę drzwi.
• Patrolując ulice zauważyłem spokój.
• W lesie zastaliśmy drzewa, krzaki oraz towary niewiadomego pochodzenia.
• Wg mojej obserwacji nie był pijany tylko napity.
• Osobnik mimo mojego upomnienia zachowywał się agresywnie. Wobec powyższego uderzyłem go kilka razy pałką służbową, wiec do radiowozu wsiadł chętnie.
• Zatrzymanie tych mężczyzn polegało na szarpaniu i kopaniu nas po nogach.
• Do domu sprowadza element, z którym wyprawia gieorgie.
• Miał członka wyjętego, którego emitował za kioskiem w dłoni.
• Potrafiła mi bezczelnie powiedzieć, że ja się dobieram do córki w celu seksualnym. Jak trzeba być wyrafinowanym i mieć gest żeby mnie tak bezczelnie oczerniać.
• Pies poszedł w lewo patrząc w prawo w kierunku stacji CPN.
"Nad drzwiami wisi krzyż, na krzyżu znajduje się mężczyzna lat około 30-tu"


wiecej znajdziecietutaj

nie odczytalem do konca, bo za mocno sie ze smiechu poplakalem czego i wam zycze :P

Chooper - 23-02-2006, 07:32




Pewien mezczyzna kupil dojarke do celow erotycznych. Wrocil do domu, zasiadl w fotelu i podlaczyl sie do ssaka od dojarki. Przezywal orgazm za orgazmem, nigdy jeszcze tak dobrze mu nie bylo. Po dwoch godzinach ma w koncu dosc, szuka wylacznika - nie ma. Probuje oderwac ssak od wlasnego interesu - nie da rady. A dojarka caly czas ssie. Z wielkim trudem lapie za telefon i dzwoni do producenta:
- Dzien dobry, ja u panstwa kupilem dzisiaj dojarke, chcialbym sie dowiedziec, jak sie ja wylacza.
- Przede wszystkim - odpowiada sprzedawca - chcialbym pogratulowac panu doskonalego wyboru, gdyz jest to produkt najwyzszej marki...
- Dobra, dobra, ale gdzie sie go wylacza?
- Nasza dojarka wylacza sie automatycznie po uciagnieciu 25 litrow.



- Mam dla panstwa dwie wiadomosci: dobra i zla - mowi kapitan spadajacego samolotu. - Dobra to ta, ze juz naprawiamy uszkodzenia i wszystko bedzie dobrze.
- A zla? - pytaja pasazerowie.
- Zla to ta, ze dobra sam wymyslilem.



Dzieci bawia sie na religii w rysowanie aniolkow.
Jasio rysuje aniola z ogromnym nosem, wielkimi uszami i osmioma parami skrzydel.
- To tak wyglada aniolek? - pyta ksiadz.
- A widzial ksiadz innego?



Jasiu mowi do mamy:
- Mamo, dzisiaj rano kiedy jechalem autobusem, tato kazal mi wstac i ustapic miejsca kobiecie.
- To bardzo ladnie.
- Ale mamo, ja siedzialem na taty kolanac



łooooooooooooooooooooooooooooooo (Bełchatów)



Jechal facet autostrada i nagle mu sie cos zachcialo, potrzeba niecierpiaca
zwloki. Dojechal do najblizszej stacji benzynowej i udal się do toalety. Kiedy juz siedzial i sie
koncentrowal, uslyszal jak ktos wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejze kabiny dobieglo pytanie:
- Czesc, co tam u ciebie slychac?
Facet glupio sie poczul, na ogol nie rozmawial z obcymi, a tu jeszcze w takim miejscu... Ale
niepewnie odpowiedzial:
- Nic, wszystko w porzadku...
- Sluchaj, a powiedz mi co zamierzasz teraz zrobic?
- No, nie wiem... - facet czul sie coraz bardziej skrępowany, tą wymianą zdań - Jade do Gdanska a
potem wracam do Katowic...
- Wiesz co, zadzwonie do ciebie pozniej... Jakis debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania



Dwaj męzczyżni rozmawiają:
Na co umarła twoja teściowa?
Zatruła się grzybami.
To dlaczego miała wszystkie zęby powybijane?
Bo je***a żreć nie chciała!!!



Zaczail sie wilk na czerwonego kapturka. Gdy dziewczynka nadeszla wilk rzucił się na nią.... i ją zgwałcił. Spodobało mu się, to ją zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze raz.
Po kilku następnych razach pada wycieńczony obok Kapturka. Czerwony Kapturek unosi się na łokciach i spokojnie pyta:
- Wilku, masz ty chociaż zaświadczenie, że nie jesteś chory na aids?
- Pewnie, że mam!
- No to możesz je podrzeć...


Pewnego dnia pani w szkole zadała dzieciom prace domowa - miały sobie wymyslec na następny dzień jakiś oryginalny kolor. Jasio myślał cale popołudnie, aż w końcu wymyślił - kanarkowożółty. Ale pomyślał, ze zadzwoni jeszcze do Małgosi, jaki ona kolor wymyśliła. - Małgosiu, jaki masz kolor? - Kanarkowozolty. - Cholercia - pomyślał sobie Jasiu - Małgosia jest lepsza uczennica i znów pani powie mi ze ściągam. Musze wymyslec cos innego. Jasio myśli, myśli, myśli - nagle wymyślił - głęboki błękit. Ale stwierdził, ze zadzwoni jeszcze do swojego przyjaciela Stasia i się spyta, jaki kolor on wymyślił. - Cześć Stasiu - jaki masz kolor? - Głęboki błękit. - Cholercia - pomyślał sobie Jasiu - Stasiu jest lepszym uczeniem i znów pani powie mi ze ściągam. Musze wymyslec cos innego. Jasiu
myśli, myśli myśli... i nic. Wkurzył się i wyszedł się przejść po mieście - nagle patrzy na wystawie leży materiał podpisany jako krwistoczerwony.
Jasia olśniło - to jest to! Wrócił do domu i cały czas powtarza pod nosem krwistoczerwony, krwistoczerwony, krwistoczerwony... Z wrażenia zapomniał zjeść kolacje, myje żeby i nadal mruczy pod nosem - krwistoczerwony,
krwistoczerwony, krwistoczerwony... Kładzie się do łóżka i nadal to swoje - krwistoczerwony, krwistoczerwony, krwistoczerwony... Budzi się rano i znów swoje - tylko krwistoczerwony, krwistoczerwony i krwistoczerwony...
Przychodzi do szkoły, siada w ławce i sobie dalej powtarza
krwistoczerwony, krwistoczerwony, krwistoczerwony... Pani wyrywa do pytania Małgosię: - Małgosiu jaki masz kolor? - Kanarkowozolty.
- Dobrze Małgosiu, siadaj. - A ty Stasiu?
- A ja psze pani głęboki błękit.
- Dobrze, Stasiu siadaj. W tym momencie otwieraja się drzwi od klasy i wchodzi pan dyrektor z malym Murzynkiem. Pan dyrektor mówi: - Dzieci,
poznajcie waszego nowego kolegę, oto Mambo - i wyszedł zamykając drzwi za sobą. Pani popatrzyła i mówi:
- Witaj Mamo. Dziś mamy lekcje o kolorach.
Wiem ze jesteś nieprzygotowany, ale może powiesz nam jakiś ciekawy kolor?
Mambo myśli i mówi: - Krwistoczerwony. - Dobrze Mambo, siadaj. Jasia mało krew nie zalała - nie jadł kolacji, nic tylko kuł na pamięć ta nazwę, a tu przychodzi taki... - Jasiu, a powiedz nam jaki ty masz kolor? A Jasiu wstał i milczy.
- No Jasiu?
- Je***y czarny!!!


kto to jest harcerz ???
no więć., harcerz to jest dziecko przebrane za idiotę, pod opieką innego dorosłego idioty przebranego za dziecko hehehehe !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (padłem ze śmiechu :D )


Jeden chlop wylazl w parku na lawke i zaczyna sie drzec:
- Precz z hipokryzja !
Ludzie patrza zdziwieni, a chlop :
- Precz z pazernoscia !
Coraz wiecej gapiów przystaje, a ten dalej :
- Precz z pedofilia !
W koncu jakas babcia nie wytrzymala :
- Panie , cos sie pan tak do tych ksiezy przy***l ?!?!? :mrgreen:

Firebee - 26-02-2006, 18:50

naszło mnie troche...















pozdr.

Chooper - 27-02-2006, 11:45

Trójka małych dzieci siedzi koło siebie w wózkach sklepowych w
kolejce do kasy. Pierwsze mówi:
- Fuj, moja mama kupiła suszone śliwki - pewnie każe mi je
jeść... Drugie mówi;
- I ty myślisz, że to coś strasznego... moja kupiła puree z
groszku, ohyda... Trzecie na to:
- Wy to macie problemy... co byscie powiedzieli, gdybyście
dzielili piersi z facetem, który pali cygara...



Na lekcji geografii pani wzywa do tablicy Jasia:
- Co możesz powiedzieć o naszym kraju?
- Folska leży w Europie...
- Nie Folska, tylko Polska.
- Folska...
- Jeżeli jeszcze raz przekręcisz nazwę naszego kraju to ci postwię dwóję!
- Folska...
- Siadaj!
- Nie widzisz fizdo jedna, że nie mam z fszodu zęba?!



Zajączek mieszkał z misiem i zawsze jak wracał z dyskoteki to misiu go bił. Któregoś dnia planując wyjście na dyskotekę ostrzega misia:
- Słuchaj miś, dziś idę na dyskotekę i jak wrócę pijany, masz mnie nie bić!
Miś zgodził się. Następnego dnia rano zając budzi się z podbitym okiem i biegnie do misia:
- Przecież obiecałeś, że mnie nie uderzysz.
- Słuchaj zając. Przyszedłeś jak bela pijany - ja nic. Zwyzywałeś mnie od najgorszych - ja nic. Zacząłeś mnie bić - ja nic. Ale jak wziąłeś mój talerz z kolacją, nasrałeś, powbijałeś w to zapałki i powiedziałeś, że jeż się wprowadza to nie wytrzymałem...:mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen:



Solidarność kobieca:
Mąż do żony (mocno spóźnionej)
* Gdzie byłaś tyle czasu ?
* U Ewy na brydżu
Mąż dzwoni do Ewy i pyta
* Była u ciebie moja żona ?
* Nie... ?!?!?


Solidarność męska:
Żona do męża (podpitego i spóźnionego)
* Gdzie byłeś tyle czasu ?
* U Janka na brydżu
Żona dzwoni do Janka i pyta
* Był u ciebie mój mąż ?
* Jak to był Siedzi i właśnie rozdaje.


Wraca mąż z pracy do domu, otwiera mu żonka (typ blondynki), podaje kapcie, obiad, potem piwko i gazetka, włącza telewizor z ulubionym kanałem sportowym i nic nie mówiąc wychodzi do kuchni (do swoich kobiecych, domowych obowiązków). I tak jest co dzień od ślubu.
Jednak tego dnia żona przerywa swoje czynności, wpada do pokoju i pyta:
- Kochanie powiedz mi co to jest "konsternacja".
Mąż leniwie składajac gazetę z lekkim wkurzeniem, że mu się przerywa, odpowiada:
- Widzisz kochanie, gdybyś to ty wróciła wcześniej do domu po pracy, a ja tu z inną kobietą..., to u ciebie właśnie wtedy wystąpiła by konsternacja.
- Ahaaa.... i wróciła do swoich czynności.
Jednak po dziesięciu minutach wpada ponownie i pyta:
- To znaczy, że gdybyś Ty wrócił wcześniej do domu, a ja tu z innym mężczyzną...?
- Nie, nie, nie kochanie! Ty nie myl kurestwa z konsternacją!!



Wchodzi baba do tramwaju i sobie wzdycha:
- Ale wielki tłok!
Na co stojący obok facet odpowiada z dumą:
- To mój!!!



Maz budzi zone w nocy
- Kochanie, Kochanie obudz sie - mam dla Ciebie pigulke na bol glowy.
- Ale misiu, mnie przeciez nie boli glowa...
- Haa! Mam Cie...


Siedzi dwoch starszych dziadkow na laweczce w parku i przechodza dwie mlode laski. Nagle jeden z dziadkow do drugiego:
- Podrywamy dupcie?
- Eee tam, jeszcze sobie posiedzimy!



W polskiej restauracji w Nowym Jorku siedzą Polacy i jedzą pierogi, kiełbase, żurki, barszcze itp.
Nagle wchodzi do restauracji wysoki murzyn z piękną, kolorową papugą na ramieniu. Siada przy stoliku.
Polacy wybałuszają gały na gościa i pytają:
-Skąd masz to cudo ???
A papuga:
-Z Afryki.


Gielda. Pokoj z mnostwem komputerow i stadem ganiajacych sie ludzi w czerwonych szelkach. Z kazdej strony slychac okrzyki:
- Podnies do dwoch! Kupuj! Kupuj wszystko!
- Opusc dziesiec i sprzedawaj!
- Cztery w dol! Puszczaj!
Jeden makler zamyslony patrzy w okno i nagle mowi melancholijnie:
- Snieg spadl...
Chwila ciszy. Zaskoczenie na sali, nagle jeden z maklerow krzyczy do zamyslonego kolegi:
- To sprzedawaj!



Wychodzi chlop na pole i widzi, ze stonka zzera kartofle.
- Tfu (splunal).
- Znowu Amerykance nam stonke zrzucili!
- Szto? - odpowiada stonka.


> Kiedy pojawiaja sie pierwsze objawy ciazy?
> Pierwsze objawy ciazy to wytrzeszcz galek ocznych. Pojawia sie zaraz po
> peknieciu kondoma.


> Jakie kroki należy podjąć, gdy spotka się wściekłego psa?
> Jak najdłuższe.


> Co zrobi żaba uderzona dziesięciokilowym młotkiem z siłą paru tysięcy
> niutonów?
> Będzie uciekać równomiernie we wszystkich kierunkach.


Hipopotam leży nad rzeczką i odpoczywa po trudach dnia codziennego.
Wypoczywa tak już 3 tydzień. Leży i leży...
To sobie pośpi, przewróci się na jeden bok, to na drugi bok...
Leży i leży...
Całkowita nuda... nic się nie dzieje... i tak w kółko...
Nagle przybiega jego synek i płacze:
-Tatusiu, tatusiu, rowerek mi się popsuł, proszę napraw mi go!
A hipopotam na to:
-No weź kur*** teraz rzuć wszystko i napraw mu rowerek!


Pewien facet miał masarnie. Jego syn miał już 20 lat więc ojciec postasnowił przed przekazaniem synowi interes i pokazac mu pracę w masarni.Poszedł z synem do zakładu i pokazuje mu maszyne:
-Synu to jest maszyna do robienia parówek. W jedną dzióre wsadzasz barana, a w drugą tłuszcz i włączasz.
Syn był troszke tępy i nie zrozumiał więc ojciec pokazał mu to jeszcze raz.
-A taaaaatooo, czyyy jest taka maszyna żeby wsadzić parówke a wyszedł baran???
-Jest! Twoja matka!


Zona mowi do meza:
- Ale Ty jestes pierdola...
- Jestes taki pierdola, ze wiekszego na swiecie nie ma...
- Wszystko za co bys sie nie wzial , zaraz chrzanisz.
- Gdybys wystartowal w konkursie na najwiekszego pierdole, zajal bys drugie miejsce!
- Dlaczego drugie?
- Bo taka jestes pierdola!



Rozmowa dwóch Polaków przed sklepem monopolowym.
-Wezmę dwie.
-Weź jedną, tyle nie wypijemy...
-Wezmę dwie, damy radę.
-Nie damy, zobaczysz. Damy radę.
-Biorę dwie...Wchodzi do sklepu: Poproszę
skrzynkę wódki i dwie lemoniady


Trwa ostra imprezka na Księżycu. W pewnej chwili ktos mówi:
- Wiesz co, Armstrong? Niby wszystko się zgadza... Rozpalilismy grilla,
jest wódeczka, piweczko, sa kobitki, a jakos k.... atmosfery nie ma....



Dzwoni koleżanka do koleżanki:
- Słuchaj, mój mąż wziął 10 zlotych i powiedział, że idzie na dziwki,
nie ma go u Ciebie ?


Co to jest ma 18 cm i każda kobieta lubi trzymać to w rękach?













Banknot 100 złotowy

Kofi - 01-03-2006, 11:47

http://www.tutaj.be/
http://www.tutaj.be/
http://www.tutaj.be/
http://www.tutaj.be/
http://www.tutaj.be/
http://www.tutaj.be/
http://www.tutaj.be/

Chooper - 01-03-2006, 23:10

stres przed pasjansem :mrgreen:
Hubeeert - 02-03-2006, 11:10

Znajdź 3 róznice pomiędzy zdjęciami.

http://members.home.nl/saen/Special/Zoeken.swf


Moher i "kłopociki"





:mrgreen:

Chooper - 02-03-2006, 23:06



[ Dodano: Czw Mar 02, 2006 11:07 pm ]

Cezar - 02-03-2006, 23:36

http://www.fotosik.pl/pok...dzirlbfg.html#v


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group