To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum Dla Pań - obsługa niemowląt i starszych dzieci :)

Freya - 31-12-2010, 21:02

Aga napisał/a:
ważne jest aby niania czuła się jak w rodzinie, wtedy bardziej się stara i jej opieka nie jest wymuszona tylko wypływa z miłości do dziecka


Właśnie tak jest. Moja pierwsza rodzina to była pomyłka, chociaż Jagoda była cudna a "wytrzymałam" z nimi rok ;) Mimo, że do moich obowiązków należało tylko wszystko co się tyczyło małej, to atmosfera w domu była nie do zniesienia...a byłam z nimi tak długo, bo nie wiedziałam, że może być inaczej. Później było kilka krótkich epizodów z ludźmi, którzy bardziej niż niani szukali dziewczyny "do wszystkiego". Na koniec mojej "kariery" trafiłam do młodych ludzi, którzy powierzyli mi półrocznego synka, Filipka. Cudni ludzie - właśnie jak Aga piszesz, czułam się jakbym należała do rodziny. I zanim się zorientowałam oprócz sprawowania opieki nad Filipkiem, prasowałam, robiłam zakupy, właściwie to z własnej i nieprzymuszonej woli - poprostu chciałam a i oni okazywali wdzięczność w formie pieniężnej :P

Krzyzak - 01-01-2011, 16:33

sieegurd napisał/a:
Hmm nie bardzo Cię Krzyzak rozumiem

może i przesadziłem, ale ztcw. to debridat nie jest lekiem dla niemowlaków...
ba - nawet starszym ludziom może "rozsadzać jelita" i powodować niezłą sraczkę połączoną z dyskomfortem w brzuchu...
wg mnie niemowlak nie potrzebuje nic poza mlekiem matki...
a po 6 miechu można dokręcić do jedzenia odrobinę śliwek :)

Aga - 01-01-2011, 16:46

Freya napisał/a:
Aga napisał/a:
ważne jest aby niania czuła się jak w rodzinie, wtedy bardziej się stara i jej opieka nie jest wymuszona tylko wypływa z miłości do dziecka


Właśnie tak jest. Moja pierwsza rodzina to była pomyłka, chociaż Jagoda była cudna a "wytrzymałam" z nimi rok ;) Mimo, że do moich obowiązków należało tylko wszystko co się tyczyło małej, to atmosfera w domu była nie do zniesienia...a byłam z nimi tak długo, bo nie wiedziałam, że może być inaczej. Później było kilka krótkich epizodów z ludźmi, którzy bardziej niż niani szukali dziewczyny "do wszystkiego". Na koniec mojej "kariery" trafiłam do młodych ludzi, którzy powierzyli mi półrocznego synka, Filipka. Cudni ludzie - właśnie jak Aga piszesz, czułam się jakbym należała do rodziny. I zanim się zorientowałam oprócz sprawowania opieki nad Filipkiem, prasowałam, robiłam zakupy, właściwie to z własnej i nieprzymuszonej woli - poprostu chciałam a i oni okazywali wdzięczność w formie pieniężnej :P


to tak jak u nas :)
Magda rwie się do wszystkiego, choć jej na to nie pozwalam :)
ale jak jesteśmy na wspólnych wakacjach to zrozumiałe jest, że wspólnie gotujemy, czy sprzątamy
nie trzeba jej tłumaczyć, że to wówczas należy również do jej obowiązków
ona ma wyczucie chwili
niejednokrotnie słyszę: Pani Agnieszko, niech Pani odpocznie a ja pójdę z Julkiem tu czy tam, albo pozmywam... itd
po prostu potrafi się zachować integracyjnie bo stworzyliśmy do tego odpowiednie warunki
życzliwość obustronna :)

Freya - 01-01-2011, 16:52

Krzyzak napisał/a:
to debridat nie jest lekiem dla niemowlaków...

Nie wiem skąd masz takie informacje, ale my podawaliśmy córce Debridat przez 2 miesiące, bo nie mogła zrobić kupki - inne, naturalne sposoby zawodziły - a lek ten przepisywało nam 2 razy dwóch różnych pediatrów. Także w szpitalu, na oddziale noworodków stosuje się go, aby pomóc maluszkom z problemami brzuszkowymi. Zachęcam Cię do lektury, nawet w internecie można znaleźć sporo na ten temat :)

Freya - 01-01-2011, 16:52

do usunięcia - przepraszam, podwójnie mi się kliknęło ;)
Aga - 01-01-2011, 17:19

info z encyklopedii leków

DEBRIDAT
Preparat reguluje czynność jelit, tzn. lek stymuluje motorykę jelit, gdy ta jest niedostateczna, lub przeciwdziała nadmiernie wzmożonej motoryce.
Trymebutyna stymuluje motorykę jelit. Wywiera działanie pobudzające na hipokinetyczne, a działanie spasmolityczne na hiperkinetyczne mięśnie jelita. Działanie regulujące perystaltykę przewodu pokarmowego po spożyciu pokarmu obejmuje cały przewód pokarmowy. Trymebutyna przywraca fizjologiczną ruchliwość w czynnościowych zaburzeniach trawienia, związanych z zaburzeniami perystaltyki przewodu pokarmowego. Agonista obwodowej części układu enkefalicznego.
Zastosowanie: Zaburzenia drożności jelit. Zespół jelita drażliwego. Refluks żołądkowo-przełykowy. Niestrawność czynnościowa. Zaburzenia w wydzielaniu żółci. Pooperacyjnie w celu zlikwidowania porażennej niedrożności jelit. Przed badaniami radiologicznymi lub endoskopowymi.


o nadużywaniu debridatu przy kolkach już pisałam w tym temacie
nie jestem lekarzem, ale nawet dla laika różnica w zastosowaniu debridatu i np espumisanu jest ogromna

jeśli zaś chodzi o ulewanie:
"Często zdarza się pomylić ulewanie z wymiotami albo refluksem. Tymczasem są to zupełnie inne dolegliwości. Łączy je jedna cecha wspólna. U wszystkich jest wydalana treść pokarmowa tylko w inny sposób.
Mimo, że ulewanie w większości przypadków jest zjawiskiem naturalnym czasami towarzyszą mu niepokojące objawy, które mogą świadczyć o zaburzeniach czynnościowych. Do takich objawów zalicza się:
* nieprawidłowe przybieranie na wadze,
* ulewanie jest czynnością przykrą, której towarzyszy niepokój, płacz,
* ulewnie o zauważalnym nasileniu,
* występowanie wymiotów bez przyczyny,
* zauważalna krew w wymiocinach,
* często powracające zakażenia dróg oddechowych,
* gorączka, drgawki,
* biegunka,
* zaparcia,
* bóle głowy,
* objawy towarzyszące ostremu bólowi brzucha,
* ulewanie nie zmniejsza się ok. 10- 12 miesiąca,
* częste są napady kaszlu,
* dziecko krztusi się podczas karmienia."
(info z poradnika internetowego)

debridat jest lekiem, który leczy refluks
lekarz musi zadecydować, czy w konkretnym przypadku debridat jest konieczny
oby tylko nie był lekiem niepotrzebnie nadużywanym przy naturalnym ulewaniu...

sieegurd - 01-01-2011, 17:29

Aga napisał/a:
info z encyklopedii leków

Dawkę ustala lekarz. Zazwyczaj dawka dla pacjenta dorosłego wynosi 100 mg - 1 tabletka trzy razy dziennie. Dzieciom do 6 miesiąca życia podaje się 2 1/2 ml zawiesiny 2-3 razy dziennie; dzieciom od 6 do 12 miesiąca życia - 5 ml 2 razy dziennie; od 2 - 5 roku życia -5 ml 3 razy dziennie. Powyżej 5 roku życia - 10 ml 3 razy dziennie.

Aga napisał/a:
lekarz musi zadecydować, czy w konkretnym przypadku debridat jest konieczny
oby tylko nie był lekiem niepotrzebnie nadużywanym przy naturalnym ulewaniu...

Tak jak Aga pisze :)

Efa! - 02-01-2011, 16:48

Podaję Olkowi Debridat 3-ci dzień, 3 x 2,5 ml i stwierdzam, że nareszcie troszkę mniej ulewa. Wcześniej i jemu, i sobie zmieniałam ubrania po 5 razy dziennie. No i na okrągło był głodny, bo dużo zwracał. Teraz rzadziej je i rzadziej nas przebieram. Problemów z kupką synek nie ma, zresztą zwykle nie miał (robi po 5-7 kupek na dobę).
Nie wiem, czy będę podawać ten lek długo, czy zrezygnuję po paru dniach. Na razie obserwuję dziecko i wygląda na to, że wszystko jest w porządku.

Freya - 02-01-2011, 17:09

Efa! napisał/a:
Nie wiem, czy będę podawać ten lek długo, czy zrezygnuję po paru dniach. Na razie obserwuję dziecko i wygląda na to, że wszystko jest w porządku.

Nam pediatra doradził, żeby podawać lek i właśnie obserwować. Oleńka dostawała Debridat przez 3 tygodnie 2x dziennie po 2,5 ml, później tylko raz dziennie, ale problemy z brzuszkiem wróciły, więc powróciliśmy do początkowej dawki i znów 3 tyg aplikowania. Po tym czasie znów zmniejszaliśmy jej dawkę, aż wreszcie lek nie był potrzebny, bo jelitka zaczęły same właściwie pracować ;)

Krzyzak - 03-01-2011, 07:37

ok, nie wtrącam się...
zwyczajnie nie interesuje mnie leczenie objawów - bo przyczyna zostaje a często się nasila...

michalp - 06-01-2011, 21:24

Krzyzak napisał/a:
zwyczajnie nie interesuje mnie leczenie objawów - bo przyczyna zostaje a często się nasila...


Otóż to!
Nasze rodzinne doświadczenia wskazują dość wyraźnie na to, że medycyna "typowa" (ta, którą wszyscy znamy) zazwyczaj skupia właśnie na leczeniu objawów. A dochodzenie prawdziwych przyczyn chorób jest domeną homeopatii.

Aga - 06-01-2011, 21:54

michalp napisał/a:
medycyna "typowa" (ta, którą wszyscy znamy) zazwyczaj skupia właśnie na leczeniu objawów.



... a trafne diagnozy to tylko w Leśnej Górze albo u Dr Hausa :mrgreen:

bastek - 06-01-2011, 22:08

michalp napisał/a:
Nasze rodzinne doświadczenia wskazują dość wyraźnie na to, że medycyna "typowa" (ta, którą wszyscy znamy) zazwyczaj skupia właśnie na leczeniu objawów

a zwłaszcza uprawiana przez p. goździkową i podobne reklamy.....
Krzyzak napisał/a:
bo przyczyna zostaje

ale niestety w większości chorób(zwłaszcza tych poważnych), przyczyny nie da się leczyć.... albo leczy się jak u Hausa - sterydami

Krzyzak - 07-01-2011, 07:26

nie oglądam tego hausa - zwyczajnie nie znam szpitala, gdzie na 1 pacjenta przypada 5 lekarzy, którzy zajmują się nim 2 tygodnie bez przerwy :)
lepiej byłoby poznać autora dialogów :)

a kwestia leczenia, to zły system, gdzie nie płaci się za wyleczenie, ale za leczenie ;)
a czasem człowiek martwy jest wart więcej... przykre, ale przykład "skór" jest tu adekwatny

Seichan - 13-01-2011, 11:08

W przedszkolu wirus jelitówki się ujawnił :| Dopadło Oli: wysoka temperatura, wymioty. Osłuchowo czysta. Jasiek ma chyba więcej odporności, bo póki co (tfu tfu) jego nie rusza :)
A jak Wasze dzieci? Nie chorują?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group