To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Mitsubishi Trójmiasto - Pomorskie - Warsztaty w Trójmieście (zbiorczy)

Hornet - 21-03-2011, 21:03

Ja dla przykładu korzystam z "Auto-Gum" na Brzeźnie, ul. Gdańska, koło Lidla.
Nie narzekam, koło dobrze wyważone, ciężarki nabijane "od nowa".

Moim zdaniem z oponami, szczególnie zimowymi, jest ten problem, że wymieniane są na hurra przez dużą liczbę właścicieli aut. Złoty czas dla właścicieli serwisów oponiarskich, każdy chce zarobić jak najwięcej to i odbija się na jakości. W "Auto-Gumie" umawiam się na dana godzinę, wiec na mój samochód przypada określona ilość czasu. I można patrzeć chłopakom na ręce :D Do tego po warsztacie gania jakiś kierownik, który dodatkowo patrzy chłopakom na ręce.

sruba - 30-03-2011, 23:24

jeżeli kiedykolwiek przyszedłby Wam do głowy pomysł skorzystania z serwisu VW Plichta, to serdecznie odradzam.
szczegóły jutro bo padam na pysk...

futro68 - 06-04-2011, 22:41

Śruba jutro było tydzień temu napisz coś o tym Plichcie.
Przy okazji wydaje mi się tylko czy Margo wyszedł z Mitsubishi? Na Grunwaldzkiej widzę u nich tylko Hyundai'a? Nawet się nie dziwę w zeszłym roku doszło nagle kilku nowych dilerów mogli się obrazić....

Krzyzak - 07-04-2011, 06:53

futro68 napisał/a:
Margo wyszedł z Mitsubishi?

pisali gdzieś, że odebrali im autoryzację, po tym jak ich jakość spadła do 0

irekmiecz - 07-04-2011, 08:35

Nie sprzedają aut Mitsubishi lecz jako serwis to bez zmian mają autoryzacje
http://www.mitsubishi.pl/dealer/52

sruba - 07-04-2011, 19:54

futro68 napisał/a:
Śruba jutro było tydzień temu napisz coś o tym Plichcie.


trochę leniwy jestem, więc zamieszczę moją historię, którą wrzuciłem na AwC:

Cytat:

Pewnie taka sytuacja musiała nastąpić. Prędzej, czy później. Tak to już jest... Ale od początku. Pewnego zimnego poranka, na początku marca, A. zameldowała mi, że samochód nie chce jeździć. W sensie - silnik odpala bez problemu, jeździ do tyłu, ale do przodu już niekoniecznie. W pierwszej chwili pomyślałem, że może niskie temperatury, spadek napięcia przy rozruchu i skrzynka wbiła się w tryb awaryjny. Że podłącze swojego VAGa i przywrócę stan pierwotny... Jednak po podłączeniu kompa wyskoczył błąd statyczny: "uszkodzenie czujnika prędkości obrotowej skrzyni biegów G38". Że mój VAG w zasadzie służy mi do resetowania inspekcji, wykasowywania prostych błędów i do zabawy wskaźnikami, a moje pojęcie o ASB jest w zasadzie żadne, to pomyślałem sobie, że udam się w miejsce, gdzie zapewne ktoś mi podpowie co i jak z tą moją skrzynią... Całkiem zgrabnie, na trójeczce, dotoczyłem się więc do serwisu Plichta, na gdańskich Szadółkach, gdzie spędziłem 2 godziny, beknąłem 120 PLNów i dowiedziałem się, że... mam uszkodzony czujnik prędkości obrotowej skrzyni biegów G38... Spytałem, czy wymiana oleju w skrzyni i przedmiotowego czujnika pomoże, na co otrzymałem odpowiedź, że prawdopodobnie tak. Choć gwarancji nie ma. Koszty - około 1000 PLN. Podziękowałem grzecznie i udałem się do domu. Kolejnego dnia postanowiłem zapolować na czujnik, niestety okazało się, że poza serwisem jest nie do dostania. Zamówiłem więc czujnik w serwisie. Koszt - 140 PLN. Stwierdziłem też, że nie ma sensu przepłacać w serwisie i należy poszukać nieautoryzowanego miejsca, ale w specjalizacji ASB. Pierwszy wybór padł na firmę Sosnowski. Przez telefon opisałem panu zachowanie samochodu, diagnozę postawioną przez serwis i swoje obawy. Pan powiedział, że pierwszy wolny termin ma za tydzień, a koszty miały spaść prawie o połowę - do około 500 PLN (nie licząc ceny czujnika). Zadzwonili z serwisu, przyjechał czujnik. Zapłaciłem, odebrałem. Malutkie gówienko w pudełeczku wielkości pudełka zapałek. W międzyczasie dostałem od znajomego namiar do właściciela firmy Auto-Mat z Miszewka pod Gdańskiem. Stwierdziłem, że prócz rozmowy nic nie ryzykuję i zadzwoniłem. Po raz kolejny opisałem objawy i zachowanie Audioli, po raz kolejny przedstawiłem diagnozę serwisu... Pan się tylko uśmiechnął, stwierdził, że te czujniki się nie psują i że na 99% przyczyną awarii jest coś innego, a nie ten czujnik. Kazał przyjechać do swojego serwisu na kolejny komputer i po ew. wykluczeniu tegoż czujnika - organoleptyczne (czyt: zdjęcie pokrywy miski olejowej) obadanie co w trawie (skrzyni) piszczy (się zepsuło). Potencjalne koszty po mojej stronie - 100 PLN i po diagnozie wycena i ew. decyzja co dalej. W umówionym terminie odwołałem Sosnowskiego i pojechałem do Miszewka. Wsiedliśmy do samochodu, podłączyliśmy komputer, okazało się, że czujnik działa. Miska poszła w dół, na szczęście obyło się bez kupy złomu w środku (to in plus), na nieszczęście jednak coś tam poważnie się posypało, coś tam się przytarło... Wstępny koszt naprawy - 3200 PLN. Rozważałem przez moment ewentualność zakupu używanej skrzyni, ale tylko przez moment - kosztowo zaoszczędziłbym pewnie około 500 PLNów, z drugiej strony kto wie co by się wydarzyło za miesiąc, albo pół roku ? Zagryzłem wargi i kazałem robić (w końcu to tylko pieniądze). Po niecałym tygodniu samochód był do odbioru. W ramach usługi wymienili mi też przegub zewnętrzny i zaślepki w otworach montażowych w głowicach (pociły się olejem). Skrzynia działa bez zarzutu. Oby jak najdłużej...

W ręku został mi czujnik. Nieodpakowany nawet. Mam go do teraz. W autoryzowanym serwisie Plichta powiedzieli, że mi go nie przyjmą. Bo niby specjalnie go dla mnie ściągali, bo niby kolor naklejki, bo coś tam, coś tam. Nie miałem siły na jakaś karczemną awanturę, zresztą ta głupia polityka, to ich problem. W końcu jeden niezadowolony klient to kolejnych 10-ciu straconych. A niezadowolony jestem...


Reasumując:
- błędna diagnoza skrzyni,
- sprzedaż części, która działała prawidłowo i nie było potrzeby jej wymiany,
- i niemożliwośc jej zwrotu, pomimo nienaruszenia oryginalnego opakowania !

futro68 - 07-04-2011, 20:07

A to po to był ten serwis skrzyń potrzebny....
Już kumam, swoją drogą Plichta na Szadółkach działa kilka miesięcy więc trudno się spodziewać super mechaników.....
Ale że części nieotwartej nie przyjmują to źle o nich świadczy, w końcu nawet w Auchanie możesz oddać jak się nie spodoba :)

sruba - 07-04-2011, 21:43

futro68 napisał/a:
A to po to był ten serwis skrzyń potrzebny....


dokładnie tak :D

Krzyzak - 08-04-2011, 07:01

a pytałeś w inspekcji handlowej czy u rzecznika konsumentów? - bo widzimusię sprzedawcy a prawo to czasem dwie różne rzeczy :)
z drugiej strony - sam go chciałeś - gdyby oni zamontowali i dalej było nie halo, to pewnie można byłoby się kłócić o błędną diagnozę i nieusunięcie usterki

ps. wykrakałem - w moim audi skrzynia posypała się 2x - ale kupiłem używkę (no - 2 używki...) a silnik 1x
to był najbardziej awaryjny samochód, jakim jeździłem

sruba - 08-04-2011, 21:39

Cytat:
to był najbardziej awaryjny samochód, jakim jeździłem


nie dramatyzuj (ten Twój obiektywizm :lol: )
mój Audi w zasadzie nie popsuł się ani razu.
awaria skrzyni to moja wina.
przez dwa lata nie wydarzyło się absolutnie nic.
poza eksploatacją - jest si.

Krzyzak - 05-05-2011, 13:15
Temat postu: Klimatyzacja - gdzie w Trójmieście?
Czy ktoś zna miejsce, gdzie dobrze i tanio zrobią napełnienie klimy?
Filtry i odgrzybianie sobie zrobiłem, ale za napełnienie chcą 160 zł (w 2 miejsca dzwoniłem) - biorąc pod uwagę, że 1 kg czynnika kosztuje 60 zł a do Galanta wchodzi max. 710 gr, to 100 zł to kosmos za 5 minut pracy. Tym bardziej, że klima pracuje mi OK, więc wnioskuję, że czynnika jest tam sporo, może nawet nominalna wartość... W końcu go wypompowują, więc nie jest tracony...

Anonymous - 06-05-2011, 07:32

Zdecydowanie NIE polecam serwisu LECAR na Rotmance. Kilka lat temu byłem tam sprawdzić szczelność, odgrzybić i napełnić klimatyzację.
Panowie stwierdzili, że wykonali te czynności, skasowali 150 złotych. Po 3-4 dniach wróciłem z reklamacją.
Okazało się, że chłodnica od klimy jest nieszczelna. Dziura musiała być spora, bo klima przestała działać z dnia na dzień. Po co napełniali nieszczelną instalację?
O swoim błędzie nie chcieli dyskutować, zaproponowali jedynie wymianę chłodnicy za 1000 złotych + kolejne nabicie za 150. Wykazali się totalnym brakiem profesjonalizmu i uczciwości.

Problem rozwiązałem dopiero w warsztacie firmy GABRAT w Gdańskiej Letnicy. Cała zabawa kosztowała mnie tam ~700 złotych - zdecydowanie taniej niż na Rotmance, a chłodnica do mojej almerki była tam dostępna od ręki. GABRAT mogę śmiało polecić - choć nie wiem jakie mają teraz ceny.

Krzyzak - 06-05-2011, 08:21

sprawdzałem w Wawie - tam kosztuje 100-120 zł
w Gdańsku poniżej 150 nie ma...

Anonymous - 07-05-2011, 09:27

Zobacz u Janisza w Pruszczu, ponoć promocję mają i za 90 złotych robią. Wczoraj widziałem reklamę.
reticular - 26-05-2011, 23:13

witam. Od pięciu lat posiadam carismę GDI '98. Przejechałem nią ponad 70 tys. Od pewnego czasu problemy z nierównymi obrotami silnika coraz bardziej mi doskwierają. Silnik wyłącza się przy chwilowym zatrzymaniu na światłach (kiedy obrotościomerz spada do zera) czy też przy wciśnięciu sprzęgła (to samo z obrotami jak wyżej - wskazówka spada do zera i wyłącza silnik). Testowałem w trakcie jazdy - wciśnięte sprzęgło - oborty spadają do zera i wyłącza się silnik - o dziwo po wciśnięciu gazu (tylko) włącza się ponownie (opisana sytuacja w trakcie jazdy). Do tego od czasu do czasu przez dłuższą lub krótszą chwilę wariuje wskazówka obrotościomierza - wszystko w trakcie jazdy obwodnicą ze stałą prędkością (wskazówka zaczyna działać skokowo - wychyla się na ponad 4 tys. obrotów - choć silnik pracuje równo - po wciśnięciu hamulca spada do około tys i tak przez chwilę trzyma??).
Przepustnica i EGR były czyszczone - przy okazji wymieniono świece (podobno w fatalnym stanie - choć 1.5 roku wcześniej wymienione) - w efekcie silnik jakieś trzy tygodnie chodził super żwawo (jedynie na wolnych obotach strasznie szarpał) po czym wyłączanie się powróciło. Na początku sporadycznie. I tak minęły 2 miesiące. Teraz jest tak samo fatalnie jak na początku.
Czy ktoś miał coś podobnego? Nie wiem do jakiego warsztatu teraz jechać. Czyszczenie przepustnicy raczej nic nie da (zabrudzenia to pewnie skutek nie przyczyna). Co to może być? Mechanik mówi czujnik położenia wału korbowego lub czujnik wału rozrządu?
Może ktoś polecić jakiś dobry warsztat diagnostyczny?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group