viader - 18-08-2010, 11:03
Niestety takich debili drogowych jest więcej i do tego masakrycznie agresywnych. Jechałem trasą toruńską w podobnych warunkach, chciałem zmienić pas, aby zjechać z trasy, oczywiście nikt nie chciał mnie wpuścić, więc toczyłem się na 1biegu a przede mną zrobiło się z 50m wolnego (dalej był nieruchomy korek). Jak wkońcu ktoś mnie wpuścił, zza mojego auta wyjechał łysy kark w nubirze trąbiąc i wymachując rękami, gdy mnie mijał wykonał manewr jakby chciał mnie staranować  . Był cały czerwony na ryju i pewnie jakby mógł to wykonałby na mnie wyrok śmierci. Coś się darł razem ze swoją dziewczyną w dresie. Pomknął te 50m z rykiem dziurawego tłumika....po czym stanął w korku. Ja tylko popukałem się w czoło, czym wywołałem jeszcze większą jego irytację (aż mu dym poszedł z uszu). Skąd się biorą tacy pajace   
akbi - 18-08-2010, 12:06
nie sądzę, aby to była odległość 10m ...a jeśli tak było to faktycznie trafiłeś na wyjątkowego kretyna ...(jakiego osobiście nie widziałem odkąd mam prawko ponad 17lat), który by się wciskał z powody zaledwie tych 10m krzychu - 18-08-2010, 12:09
A ja kiedyś byłem w Warszawie stałem jak to w Warszawie w korkach i jeden młody frajer potrafił swoim matizem wciskać się w KAŻDĄ dziurę na chama tak że trzeba było hamować i każdy na niego trąbił aż dziw bierze że się nie bał że ktoś w końcu wysiądzie i przemówi mu do rozsądku. W moich okolicach dawno takowego nie widziałem. akbi - 18-08-2010, 12:21 krzychu, ale wyprzedzał, czy zmieniał pas?? krzychu - 18-08-2010, 12:28 Znaczy ciężko to określić bo to było tak że jak zostawiłeś mu 2-3m wolnego to potrafił przeskoczyć, potem z powrotem itd a balansował po 3 pasach często stojąc w poprzek na 2 pasach. Więc to równie bezczelne co wyprzedzanie bo zostawiło się 10m. Z takich ciekawszych jeszcze historyjek to wyprzedzanie kolumny przed przejazdem kolejowym i stawania na lewym pasie przed przejazdem (kilka razy to widziałem) a potem dynamicznie ruszenie Kiedyś koleś wpadł bo wiedziałem że rogatka jest uszkodzona i stanąłem 6-7m wcześniej a jakiś gość Volvo podjechał i stanął przede mną trochę mnie "szarpało" w aucie ale sobie myślę cóż zrobić rogatki się otworzyły (tylko ta przed nim nie) ja pojechałem a on stał tam sierota bo parę samochodów dojechało tak że nie mógł cofnąć ani kawałka.
Anonymous - 18-08-2010, 12:58
wiem ze to prowokacja wiec sie nie odzywam 
kolejna prowokacja chocby ze wzgledu na sam naped,
Jacek odnioslem sie tylko do twojego tekstu ze auta ze stajni mitsu maja rewelacyjna trakcje i ich wlasciciele powinni czuc sie zobowiazani w przeciwienstwie do pseudo aut typu VW a oboje wiemy ze tak nie jest bo tak jak gdzies kiedys napisal kierowca rajdowy: ...Wystarczy pojeździć Lancernikiem i Imprezą w wersji salonowej, bez żadnych modyfikacji, i każdy kto ma jakieś pojęcie o dynamice sportowej jazdy wychodzi z Evo z przekonaniem, że latał samolotem akrobatycznym...
a na koniec tylko chcialbym zaznaczyc ze w tym wszystkim tylko chodzi mi o to zeby nikt sobie nie pomyslal ze jezdzi 120KM samolotem akrobytycznym ktorego nie obowiazuja prawa fizyki 
Jackie - 18-08-2010, 14:07
No co Ty  
I tak i nie Cena GTI i Ralliarta jakoś specjalnie od siebie nie odbiega
A Ty od razu do mocnych słów, jakie pseudo? Ot "niepełnosprytnych" wystarczy
O to to, moja Anielciu, o to to
Pazdrawliajem cns80 - 18-08-2010, 15:04
Uważaj Jacku, bo za to można dostać RB http://forum.mitsumaniaki...=55323&start=90 
Anonymous - 18-08-2010, 15:21
hehe ale numer, ze tak moglem napisac
ale pamietaj nie omieszkam sprawdzic przy najblizszej okazji tzn. zamiast pytac: ze mna sie nie napijesz? spytam: no to kto jest dziewczynka?
koniec i sorry za OT Jackie - 18-08-2010, 15:50
Wiesz jak już będziemy ze sobą pić to już po krótkim czasie nie będzie to miało znaczenia ;D .
No jaki OT? Toż my samom prawdem jak tu stojem mówimy a prawda, jak wiadomo, zawsze jest na tym...no, na...eee, miejscu, znaczy się
Pozdrawiam krzychu - 18-08-2010, 22:29
A kto za to dostał RB? Nie widzę żeby Akbi miał za to ostrzeżenie ale jeśli się należy.... 
cns80 - 19-08-2010, 08:42
A wracając do tematu: Wczoraj się naprawdę przestraszyłem. Jadę sobie moto ok. 50 km/h (dopuszczalna w tym miejscu to 60 km/h). Z mojej lewej strony dołączają się dwa pasy zjeżdżające z wiaduktu. Z jednego z tych pasów zjeżdża na mnie jeszcze wolniej jadące Subaru Justy (kierunkowskaz ma włączony). Ja zaczynam hamować i uciekać do krawężnika jednocześnie trąbiąc i świecąc długimi. Kierowca Subaru nie reaguje i dalej robi swoje. Gdy już docisnął mnie do krawężnika udało mi się wyhamować do jakiś 20 km/h i ominąć go. Spotkaliśmy się na światłach, a tam dziadek z babcią. Więc się go pytam czy jest ślepy i mnie nie widzi, a on odpowiada że nie widział. No to się pytam czy klaksonu nie słyszy, a on na to że nie słyszał. Ręce mi opadły  Zabije Cię taki na drodze, bo jest ślepy i głuchy, a prawo jazdy nadal ma.
Fragu - 19-08-2010, 09:32 A ja dzisiaj widziałem na dk5 Pana na skuterku, który poginał środkiem, nagle włączył prawy kierunkowskaz i zniknął po lewej stronie
A wcześniej, podczas powrotu z urlopu, na ekspresówce widziałem małolata z dziewczyną, na skuterze, śmigających całe 40km/h lewym pasem. (nie, nie było gdzie skręcić przez najbliższe 10km)
koszmarek - 19-08-2010, 09:35 ja dzisiaj rano na siekierkowskim widziałam RUSKI autokar jadący.. no prędkością mojego autobusu po lewym pasie... u nich się tak jeździ?
Anonymous - 19-08-2010, 10:11 z dedykacja dla Fragu, http://biertijd.com/mediaplayer/?itemid=22364 |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
