Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
mismen1980 - 20-08-2010, 01:39
mkm napisał/a: | mismen1980 napisał/a: | ... nawet Policja ciśnie lewym. |
to akurat kiepski argument |
to nie był argument tylko takie dokreślenie sytuacji. Ale tak dla lepszej orientacji jechałem popoludniu tamtędy jeszce raz i nie jestem pewien czy ja dokońca jechałem tak żle, bo znak przed tym odcinkiem drogi informuje o ograniczeniu do 40 - ja miałem ciut ponad 50 ... a o zwężeniu z prawej strony.... co więcej on śmignęł na prawy tuż za ogromną dziurą w drodze którą nie można inaczej jak lewym pasem ominąć a więc ciekawe co by było jakbym też "nie oszczędzał swoje zawieszenie" i wrocił na gorszy prawy. ale jak już napisałem nie kwescjonuje tutaj kto jak jechał tylko mnie zdziwiło Seicento po prawej ...
Kaucz - 20-08-2010, 01:58
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
taka mała kompilacja... ciary momentami przechodzą...
Paweł_BB - 21-08-2010, 20:25
mismen1980 napisał/a: | Gość ciśnie za mną a tu nagłe jak już kawalek "lepszej" drogi po prawej on bez ostrzeżeń na prawą i zniknęł przede mną. Wiem, wiem że nie powinienem być na lewym pasie ale jeśli nikogo nie ma w przeciwnym to każdy tutaj tak jedzie bo prawy jest fatalny po powodzi. Ale zrozumiałbym jakieś mruganie czy trąbienie a tu nic tylko auto po prawej |
No to nie popisałeś się kolego chciałeś jeszcze trąbienie i mruganie? Daj spokój, lepiej zastanów się nad swoim postępowaniem....
romero - 21-08-2010, 20:34
VERVA STREET RACING.Bez komentarza :
mystek - 22-08-2010, 22:55
Dzisiaj odbyłem trasę Kraków-Krynica-Kraków i takie spostrzeżenia i dziwni kierowcy:
1. koleś na warszawskich blachach w seacie toledo. Co gość wyprawiał, to nie do wiary. Jedziemy w sznurze samochodów, a koleś w toledo co chwila się wychylał by wyprzedzać. A to w lewo, a to na pobocze, by tylko widzieć co się dziej z przodu . Wyprzedził ze 2 samochody na odcinku 10km . Naszalał się. Tak mu się śpieszyło ogromnie.
2. W Krynicy był mega wysyp buraków w "tuningowanych" golfach. Staliśmy w kolejce po lody 50minut, a przez ten czas obok nas przejechało dosłownie z 6-7 różnych wiejskich lansiarzy w większości na rejestracjach KNS (Nowy-Sącz)
3. Od dzisiaj moje znienawidzenie do kierowców rażących po oczach wzrósł do poziomu krytycznego. Stoimy w korkach. Puszczam przed siebie z drogi podporządkowanej jakąś Fabię (swoją drogą jak można jeździć z zaparowaną do połowy od dołu przednią szybą w nocy? Umiecie tak? Nie?! A ten facet przede mną jest chyba w tym profesjonalistą ). Natomiast za mną wjeżdża chyba jakaś Skoda też, ale niestety nie widziałem mimo stania w kilometrowych korkach, bo tak mi koleś dawał po oczach, że nie mogłem wytrzymać :/. Jeszcze patrzyłem się pecjalnie na samochody jadące z na przeciwka i ich też raził, bo każdy kierowca się na niego patrzył. Szkoda, że nie działa mi tylne przeciwmgielne ... Na szczęście po jakiś 15 minutach jechania na 1. biegu znalazło się rozszerzenie dróg i wyprzedziłem faceta jadącego przede mną i od tej pory to on miał psikusa w postaci słońca w samochodzie . Wiem, wiem, to było nie miłe, ale musiałem to zrobić
Ogólnie takie spostrzeżenie jeszcze. Jeżeli są korki, to bez kitu, żadny manewr wyprzedzania nam nic nie daje, nic nie nadrabiamy. 150km jechałem 4 godziny przez te korki. Wyprzedziłem czasami jakiś maruderów, ale po np 20km nadal te samochody były gdzieś za mną przynajmniej w odleglości 100-200m. Nie ma co tracić paliwa
robertdg - 22-08-2010, 23:40
mystek, nie trzeba daleko wyjeżdżać, aby obserwować takie cyrki, pospolite sytuacje drogowe, rzekł bym, w mojej okolicy jest taki mały zalewik, wiadomo są wakacje, słoneczna pogoda, więc nad zalewikiem bawią się dzieci, a że jako asfalt piękny, na odcinku niespełna 6km gmina zafundowała, to na wszelekiego rodzaju jednosladach i dwusladach lubią sobie tutaj rozwijac prędkości. W tej okolicy nie ma jakichś specjalnych ograniczeń, typowa dla terenu zabudowanego 50km/h, jechałem kiedys koło tego zalewiku niespełna 40km/h, dziecko za piłeczką wyleciało na droge, pomyslec, ze jakbym jechal te przepisowe 50km/h to byłaby tragedia. Cóż z tego, że policja przyjedzie raz na jakis czas rozstawi trójnoga i po kilkunastu minutach sie zwinie, bo brakło klatek, jak dotąd nie zauważyłem aby ktoś zdjął noge z gazu, ba wręcz przeciwnie, ale ludzi doprowadza to już do białej gorączki, niedługo chyba wyjdą na ulice i gnój rozrzucą, bo nawet TIR-y na tym asfalcie nie zwalniają poniżej 80km/h, bo po co, wkońcu ładny dywanik, to trzeba wykorzystac. Mam złe przeczucie, ze wszystko sie zmieni, wtedy kiedy dojdzie do jakiejs tragedii, to jest taki odcinek drogi, gdzie tymi lepszymi osobowkami i motorami, bez problemu wkraczaja w granice 200km/h, poznymi wieczorami i nocami wyscigi urzadzaja, tylko jak na złość, w tym czasie policja ani razu sie nie pojawila, nawet na zwykłym patrolu.
A przepraszam, był jeden wypadek, gdzie scigali sie motocyklista z kierowcą osobowki - oczywiscie swoimi pojazdami, kierowca osobowki skasowal auto na drzewie (dozywotnia kasacja prawa jazdy) - z wynikiem ponad 3 promili alkoholu we krwi.
Uwex - 23-08-2010, 08:42
Ja wczoraj przeżyłem szok na wiślance przed Skoczowem - wyprzedzałem Skodę Fabię przy dojeździe do świateł (czerwone-prawy pas już prawie stał) i patrzę za kierownicą kobieta ok. 25 lat - na kolanach siedzi chyba córeczka tak ze 3 latka , trzyma kierownicę ; obok pasażer -też młody chyba mąż i u niego na kolanach troszkę większy niż dziewczynka chłopiec !!! I wesoło sobie jadą , dyskutują a mamusia częściej rozgląda się po aucie niż patrzy na drogę .Brak słów - totalna głupota .
Zapomniałem dodać , że ciut mi ulżyło gdy zobaczyłem , że auto jest na czeskich numerach , ale dalej nie mieści mi się to w głowie .
gzesiolek - 23-08-2010, 09:46
mystek, KNS to tak jak w Krakowie KRA... wiec chyba nie dziwne z tym wies-tunningiem...
co do jazdy w korku/kolumnie po prostu polaczkosc z ludzi wychodzi... sa tacy ktorzy nie potrafia jechac za kims... skreca ich, nerwowki dostaja, az srodkiem jada, tylko zeby wyprzedzac... a inni niech sie chowaja... pewnie nie sa tak dobrymi kierowcami jak nasz "bohater"...
Boje sie ze lepsze drogi w Polsce to bedzie wzrost ofiar smiertelnych... ze wzgledu na nasz narodowy "styl jazdy"...
eremita - 23-08-2010, 10:55
Po Polskich drogach jeździ dużo takich przy których nasuwają się dwa słowa Kultura i sztuka. Bo trzeba mieć wiele kultury by wytrzymywać przy takich sztukach na drodze
Moje spostrzeżenia są takie trzeba wysłać na kursy instruktorów nauki jazdy bo jak widzę jak jeżdżą L to ręce opadają i to nie wina tego ze ktoś się uczy tylko nauczyciel źle uczy!!!
Dwa egzamin na prawko powinien być odnawiany co parę lat uzasadnienie np. osoba która od prawka nie jeździ po 5 latach wsiada do auta, starsi ludzie co już prawie nie widzi czy nie słyszy. Raz z takim jechałem więc tak blady jeszcze nie byłem chyba nigdy jak zbladłem siedząc w tym samochodzie.
A teraz korki i narzekania ze drogi złe że drogowcy, a wystarczy stanąć przy jakiś światłach i popatrzeć zielone światło się pali a zanim ruszą samochody to już prawie gaśnie a do tego dochodzą odstępy miedzy samochodami nie jednokrotnie na wielkość Tira.
Jazda prawym pasem!!! Masakra nic dodać nic ująć każdy wie o co chodzi
Nie wspomnę o mistrzach prostej w swoich bolidach pomijając fakt nie uznawania ciągłych jakich kolwiek przepisów to trzeba przyznać że jubią hazard wyprzedzanie pod górkę lub przed zakrętem co widzi NIC ale ciśnie
Do tego dołożyć ludzi którzy widząc że chce się zmienić pas to dodają gazu byle byś się nie wcisną i tu pozdrawiam Pana w czerwonym eskorcie który tak zrobił jakieś 5 lat temu na w Poznaniu tak mnie nie chciał wpuścić z prawego pasa na lewy i tak się na tym skupił że wjechał w drugi samochód na światłach jego mina i poprawienie mojego humoru w tej sytuacji bezcenne
No i co mnie tez mega drażni jak takiego delikwenta który stoi biedny i nie może wyjechać wpuszczasz a on uznaje że tak ma być i gdyby czasami podziękował to by mu ręka uschła lub kark skręcił od kiwnięcia głową
mystek - 23-08-2010, 12:15
#Robert - mieliśmy kiedyś takiego delikwenta. Byliśmy w Chańczy nad jeziorem w domkach z kolegami. Noc, popijawa, poznaliśmy jakiś ludzi z Katowic. Jeden z tych kolesi zaproponował mojemu kumplowi ściganie się . Koleś mega wstawiony, mój kolega trzeźwy. Wiadomo, że kolega odmówił, ze względów oczywistych.
Widocznie bohater takim ewenementom się włącza. Pijanych kierowców należy tępić.
Oprócz zabrania prawa jazdy dożywotnio, powinna być robiona czarna lista osób, które nie mogą rejestrować pojazdów na siebie dodatkowo.
#Uwex - "przykładna" rodzinka, ależ jacy oni szczęśliwi, hoho...
#Grzesiolek - to by w sumie sporo wyjaśniało . Polaczkość, o tak. Ale powiem Ci, że byłem mocno zaskoczony wczoraj właśnie, kiedy stoimy w takim giga korku i wtedy co pojawił się drugi pas, co wyprzedziłem jeden samochód przede mną, żeby tamten mi nie raził po oczach. Otóż oprócz mnie nikt takiego manewru nie wykonał. Lewy pas puściutki, co mnie mocno zdziwiło . Oczywiście pozytywnie.
#Eremita - zgadzam się, że instruktorzy niekiedy źle uczą :/ tzn nawet jest to bardzo częste. Kurs instruktora możę zrobić chyba każdy, więc nic dziwnego.
odstępy, jak odstępy, każdy zachowuje taką odległość, na ile czuje się, że w razie czego wyhamuje. Tzn wiadomo, że w korkach nie ma mowy o czymś takim, natomiast na trasie, to chyba jest ok moim zdaniem? Masz zawsze miejsce, żęby go wyprzedzić i wjechać na spokojnie przed niego.
Oj tak, takich nietrawię, co nie podziękują nawet. Nie wiem czemu, ale mam taki uraz, żę za przysługę powinno się powiedzieć/zakomunikować to słowo "dziękuję". Jednak takie coś poprawia humor i wie się, że dobrze się zrobiło . Podbudowuje człowieka.
#Wszyscy - jeszcze kilka akcji, które mi się przypomniały:
1. Krynica, masa samochodów z przeróżnych miast i jeden na niemieckich blachach (innyhch nie widziałem, ale były czeskie i słowackie) i co? Proszę bardzo, co Polaczki zrobiły...
Mądre to? Potem się dziwić, że Niemcy nas nie szanują...
2. Takie oto skrzyżowanie:
http://maps.google.pl/map...002626&t=h&z=19
Jadę ulicą Brzeską i skręcam w lewo w Igołomską (droga główna), przede mną jedzie tir, który skręca w prawo (nawet na tym zdjęciu satelitarnym jest tir akurat ). Noc, ciemno, stoję pierwszy w kolejce do skrętu w lewo. Patrzę, nic nie jedzie z lewej strony, ale z prawej zasłania mi TIR, tak więc stoję i czekam cierpliwie. Z lewej już dłuższy czas nic nie jedzie, ale TIR zanim się złoży to mija chwila, a ja nadal nic nie widzę, czy coś jedzie z prawej strony. I co? BMW na myślenickich blachach zaczyna mi trąbić bym jechał . Koleś ma roentgen w oczach?
Sylwan - 23-08-2010, 22:45
Kaucz napisał/a: | ale sobie nie dadzą za chiny przetłumaczyć, że rowerzysta tez tu winny bo przy kiepskiej widoczności nie miał, ani kamizelki, ani lampki... bo przepisy tego nie wymagają... no paranoja |
A mi się wydaje, że jest taki przepis, który mówi o tym, że rowerzysta musi mieś jakieś lampki tym bardziej nocą albo po zmierzchu... Mnie kiedyś policja sprawdzała wieczorem i tylko upomnienie dostałem bo nie miałem z przodu chyba...
krzychu - 23-08-2010, 22:49
Odblaski (przód - tył) są obowiązkowe
Po zmroku światła z przodu i z tyłu są obowiązkowe (ja na takich co nie mają trąbię bo jak w niego wjadę to właśnie będzie moja wina a nie jego i to ja będę miał problem o tym że rowerzysta OC nie ma nie wspominam).
Swoją drogą gdzie tu rodzice którzy puszczają dziecko po zmroku bez świateł rowerem
piomic - 23-08-2010, 22:59
Dziś jechałem za patelnią. Gość pomykał szybko bo na pusto. Skąd wiem? Bo nie zamknął klapy z tyłu i powiewała na wietrze. Nie sądziłem, że taka pancerna stalowa klapa przy 80km/h (a jakże, w zabudowanym!) potrafi się unieść prawie do poziomu.
Oczywiście jak mu mrugnąłem zaczął zajeżdżać drogę, a po klaksonie odpowiedział tym samym.
Sylwan - 23-08-2010, 23:11
gzesiolek napisał/a: |
Boje sie ze lepsze drogi w Polsce to bedzie wzrost ofiar smiertelnych... ze wzgledu na nasz narodowy "styl jazdy"... |
Może to brutalnie zabrzmi ale dzięki temu stylowi jazdy może będzie spokojniej i bardziej kulturalnie...
Paweł_BB - 24-08-2010, 05:54
Sylwan napisał/a: | Może to brutalnie zabrzmi ale dzięki temu stylowi jazdy może będzie spokojniej i bardziej kulturalnie... |
Co masz na myśli?
|
|
|