romero - 04-09-2010, 19:01 Ja_good - moja prośba przyłóż się troszkę do pisania. Pozdro. Ja_good - 04-09-2010, 19:24 romero, sory ale mam czarna klawiature i jest troche powycierana i nie zawsze trafiam w to co chce 
gzesiolek - 05-09-2010, 14:19 Dodam do tematu, choc z kultura jazdy ma to malo wspolnego, ze u nas jako wspolnota zagospodarowalismy jeden z trawnikow "naszego" terenu pod blok na parking i tym samym mamy wreszcie liczbe miejsc parkingowych na podobnym poziomie co mieszkan i skonczyly sie moje problemy z parkowaniem w dziwnych miejscach, gdy czlek wracal pozniej lub po delegacji, zwlaszcza w zimie, gdy pelno zasp i zwalow sniegow... teraz pelna kulturka... ale mam to szczescie ze kupujac mieszkanie szukalem bloczku z dala od srodka blokowisk nowych czy starych... i mam miejscowke w stylu wsi spokojna/wsi wesola... gdzie na sasiednich dzialkach same domy jednorodzinne... to i nikt na nasze parkingi sie nie pcha 
Piwor - 05-09-2010, 22:42 A ja powiem tak, na cały parking pod blokiem jest kilka WX troszkę W[coś], a reszta z Polski. Łódzkie, pomorskie, śląskie itp. Kocham święta, bo okazuje się, że jest od cholery miejsca, jak reszta "Warszawiaków" jedzie do domu. mystek - 05-09-2010, 23:09 I wtedy właśnie tacy "warszawiacy" przyjeżdżają m.in. do Krakowa i nam zajmują miejsca  .
gzesiolek - 05-09-2010, 23:15 Piwor, no i? Przeciez Ci ludzie mieszkaja tutaj i tu parkuja, a skad pochodza, albo gdzie maja zerejestrowane auta, czy gdzie spedzaja swieta, to juz jest sprawa drugorzedna... Ogolnie z parkingami na swieta jest tak, ze w duzych miastach pustoszeja, za to w takim miasteczku gdzie sie urodzilem i gdzie mieszkaja moi rodzice (10-15tys mieszkancow), nagle zaczynaja pekac w szwach... ot taki urok polskiej migracji ostatniego 20lecia... mlodzi osiedlaja sie tam gdzie jest praca... co nie zmienia faktu, ze kupujac mieszkanie (czy nawet wynajmujac) powinni miec zapewnione miejsce parkingowe... (w cenie mieszkania nie jako opcja +30k zł) mkm - 06-09-2010, 00:13 Ja podobnie jak Piwor uwielbiam dlugie weekendy i Swieta na parkingu. 
Nikt nie przewidział, ze na 50metrach kwadratowych będzie mieszkac 6-ciu studentów… co gorsza każdy ze swoim autem… Mnie już ciarki przechodza jak pomysle o nowym roku akademickim. Co gorsze z roku na rok jest coraz gorzej (czyt. coraz wiecej zmotoryzowanych studentów), a miejsca na nowe miejsca parkingowe fizycznie brak… Jeżeli teraz dodatkowo policja zacznie traktowac „odnogi osiedlowe” jak skrzyżowania (a wiemy w jakiej odległości od skrzyżowania nie wolno nam parkowac) to już po mnie… 
Paweł_BB - 06-09-2010, 05:51 Kiedyś kumpela była w Tokyo i z tego co pamiętam żeby móc zarejestrować/kupić auto trzeba było mieć zapewnione swoje miejsce parkingowe czy coś, nie pamiętam dokładnie o co chodziło ale mieszkaniec Tokyo nie może sobie ot tak kupić auta bo musi mieć go gdzie parkować. mystek - 06-09-2010, 12:21 Tokyo to inna bajka zupełnie. Tam jest takie zagęszczenie ludności (dla porównania Kraków 2300os/km2, Tokio 5900os/km2), że mnie jakoś to nie dziwi . My tu narzekamy na miejsca parkingowe, a co dopiero oni mają powiedzieć?  . Z tym, ze tam jest chyba jednak inna kultura i masa ludzi jeździ albo rowerami, albo metrem.
Ja np jeździłem do dziewczyny autobusem, rowerem i samochodem i na odcinku 11km autobusem jedzie się 30-60min (zależnie od tego, o której godzinie się jedzie, czy w szczycie, czy wieczorem), rowerem 35-40min, a samochodem 15-60min - również zależnie od tego, o której godzinie jedziemy. Z tym, że rower ma tą wadę, że się spocimy na tym odcinku , ale biorąc pod uwagę, że nie stoi się w korkach tylko jedziemy cały czas, to rower wypada najkorzystniej
akbi - 06-09-2010, 19:35
jest tam dość sporo parkingów piętrowych ...nawet takich małych elektrycznych na kilkanaście aut.
jest też baaaardzo dużo motorów. mkm - 06-09-2010, 22:15 Skoro juz mówimy o Japonii 
http://www.youtube.com/watch?v=KVSbbMufEJw http://www.youtube.com/watch?v=zzm2IGvAx2Y volve - 06-09-2010, 22:59 Wy tak narzekacie na miejsca parkingowe, ale z drugiej strony....mieszkam w samym centrum Szczecina, na podwórku mam 3 garaże murowane, każdy po około 18 m2. I od ponad roku dwa stoją puste(bo jeden ja wynajmuję), ponieważ każdy woli za darmo "parkować" po podwórkach niż wydać 80 zł (słownie osiemdziesiąt złotych !!!) na garaż miesięcznie U mnie na podwórku dochodzi do tego, że nieźle musze się nakręcić czasem, aby wyjechać z garażu, bo tak wszystko jest pozastawiane 
gabriel86 - 06-09-2010, 23:01 Jak już mówimy o Japonii to może Mitsu Lagnum z przebiegiem 33000 w cenie 5000$ : http://www.tradecarview.c...legnum/3826396/ Kaucz - 07-09-2010, 00:26
0:17
[ Dodano: 07-09-2010, 00:28 ]
Gdyby jeszcze te garaże były tak dostępne dla wszystkich . Zwróc uwagę, że każdy chce miec możliwie blisko auto, a jeżeli dojezdza autem do pracy, a garaz ma na drugim koncu osiedla to dla wiekszosci ludzi to zaden biznes... wola kawe dopic niz tracic 10min na dojscie do auta.
gzesiolek - 07-09-2010, 10:21 Kaucz, 10min spacerku i 80zl/mies biore taki garaz w ciemno... niestety w Krakowie 80zl na miesiac to czesto placisz czynsz za swoje miejsce parkingowe w podziemiach bloku a nie za wynajem garazu
a solidnych garazy w Kraku jak na lekarstwo... a studenciaki rzeczywiscie przeginaja... jeden z drugim stypendium socjalne, ale bryka musi byc... i sie taki wozi... jeszcze w 2000r. na miasteczku szlo spokojnie zaparkowac... teraz... zapomnij...
|
||||||||||||||
