Trik - 24-02-2009, 21:27 Aa, no to fajnie. Miłego smigania. Po jakimś czasie przewrażliwiony słuch zacznie zanikać  .
tomekrvf - 24-02-2009, 21:33
Kwestia wygłuszenia samochodu Radassss - 24-02-2009, 21:40 to nie jest kwestia wygluszenia, bo jednak wiekszosc nie ma takich odczuc jak dwakola faktycznie moglo sie cos odgiac czy cos w tym stylu wiadomo wystarczy podjechac pod wysoki kraweznik, jakis kamien pojsc po podwoziu i juz moze cos nie tak dzialac..., zeby nie bylo nie mowie ze Lancer ma super wyglusznie bo takiego nie ma, wg mnie jest dosyc glosny 
tomekrvf - 24-02-2009, 21:42
Sprzęgło kompresora raczej się nie wygnie od tego Anonymous - 24-02-2009, 21:43
Nie jeździłeś Coltem 
Radassss - 24-02-2009, 21:45 taaaaaaaa i np wal korbowy tez sie nie urwal, tylko co z tego, napewno to nie jest kwestia wygluszenia tylko cos jest poprostu nie tak [ Dodano: 24-02-2009, 21:47 ]
duzo trace?? ale spoko jezdzilem przez 2 miechy nubira z rozwalona uszczelka przy kolektorze wydechowym... wiec wiem co to jest jezdzic w delikatnie mowiac "halasie"
tomekrvf - 24-02-2009, 21:52
No tak. Coś jest nie tak z wygłuszeniem. Masz rację. Jedni zwracają uwagę na różne odgłosy w samochodzie inni nie. W tym leży problem. Trik - 24-02-2009, 21:52 Mam propozycje na poranną rozgrzewkę.  Kto ma ochotę sprawdzić w swoich egzęplarzach to cykanie?
Bo może ja też mam coś odgięte? W prawdzie na krawężniki nie wskakuję ale ulice sa jakie są. Albo wygłuszenie naszych aut jest różne w zależności od wersji. Anonymous - 24-02-2009, 21:59 Trudno jest cokolwiek powiedzieć na temat hałasów wsłuchując się w forum
Jednak jak to w życiu bywa zdarzają się anomalie poza przeczulonymi właścicielami. Więc sprawa niewyjaśniona niech zostanie na chwilę obecną podejrzeniem usterki. W przeciwnym wypadku można się sparzyć
POZDRO. Trik - 24-02-2009, 22:01 Tak odnosnie hałasów słyszanych przez właścicieli nowo nabytych pojazdów Słyszałem o przypadku, w którym coś niesamowicie stukało w czasie jazdy w penej nówce Cari. Pan pojechał do ASO zbulwersowany. Pan Serwisant wsiadł z jegomosciem na jazdę. No i faktycznie coś stuka. Zonk. Poczym wyjął ze schowka długopis i walenie ustało. 
lukas1 - 24-02-2009, 22:10 Wiatjcie drodzy Koledzy, Troche inny temat: Dzis po okolo godzinnym postoju gdy próbowałem odpalic Lancerka- LIPA, żęził i po około 5-7 sek ciągłej próby zakonczyłem ją, po chwili postanowiłem raz jeszcze i dopiero po 4-5 sek zaskoczył, nastepne 3 razy byłe oki. Lampka ostrzegawcza ładowania gasnie po rozruchu- wyglada na ok Powinienem dzwonic na assistance przy następnej nieudanej probiie???????????? Auto dopiero zrobiło 700 km.  
tomekrvf - 24-02-2009, 22:16
W 0.01% przypadków
Anonymous - 24-02-2009, 22:18
i jak zwykle ja na ten odsetek się załapuję
michaello - 24-02-2009, 22:27 Lukas1: Mnie podobne objawy zdarzyly się dwukrotnie w odstepie 2 moze 3 miesięcy. W związku z tym, ze to sporadyczna usterka (paliwo lub po prostu kaprys) nie przejmuje się tym jak na razie. Luk - 24-02-2009, 22:28
Ja nie muszę czekać do rana  U mnie cyka aż miło! Po prostu załącza się przekaźnik wiatraka, albo termostat, a że usytułowany jest pewnie w miarę "na wierzchu" to go po prostu słychać. Przynajmniej wiadomo, kiedy się ogrzewanie włącza
|
||||||||||||||||||||||||||
