To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Obroty jałowe silnika V6

tommyc1 - 16-09-2012, 18:33

deejay napisał/a:
Prawidłowe obroty na zimnym silnku w V6 czyli tzw.ssanie powinny byc w okolicach 1600 obr/min .


I tak u mnie jest. Ale potem spadają poniżej 500obr/min... W tygodniu zajade do mechanika i niech duma spec nad tym, bo ja już nic więcej (poza próbą "nauczenia" wolnych obrotów oraz kręcenia śrubeczką) zrobić sam. :)

W sumie idzie się przyzwyczaić po czasie, tylko denerwuje gdy się trzeba szybciej zebrać, to z niższych obrotów start więc mocniej gaznąć trzeba żeby nie zdechł.

asec69 - 17-09-2012, 09:53

U mnie bez zmian. Odpaliłem auto z wpiętym rezystorem wczoraj po południu, i wyskoczył błąd 21, czyli czujnik temperatury.


tommyc1 napisał/a:
deejay napisał/a:
Prawidłowe obroty na zimnym silnku w V6 czyli tzw.ssanie powinny byc w okolicach 1600 obr/min .

W sumie idzie się przyzwyczaić po czasie, tylko denerwuje gdy się trzeba szybciej zebrać, to z niższych obrotów start więc mocniej gaznąć trzeba żeby nie zdechł.


Pływaja obroty z tendencja w dół. U mnie przyczyna było odłączenie aku. Więc musiałem uczyć auto obrotów. Moim zdaniem, jak masz auto na gaz-lpg to nauka obrotów silnika musi być obowiązkowa, choć piszą czasami, że samo sie powinno sie poustawiać. Może przyczyna też są wypalone świecie, albo przebicia na przewodach elektrycznych świec.

[ Dodano: 20-09-2012, 17:44 ]
Niestety po sprawdzeniu krokowca, a teraz po wymianie czujnika temperatury chłodziwa w bloku silnika, obroty jałowe nie spadają. Na zimnym oscylują w okolicach 2200, potem delikatnie lecą w dół.
Brak jakichkolwiek błędów. Ten które się pokazały po resecie, zniknęły i ECU miga ciągle.

Zaczynam podejrzewać lewe powietrze pod kolektorem dolotowym. Sprawdzę

adt81 - 06-06-2013, 22:00

Mały update do tematu:

Ostatnio zatrułem mojego Miśka i problem obrotów się nasilił - jak silnik chodzi na gazie i np. wyjeżdżam tyłem z podwórka na drogę czyli lekko tylko muskam pedał gazu i lekko hamuję (oczywiście nie jednocześnie) silnik dość mocno wpada w wibracje jakby miał zgasnąć. Obroty wtedy lecą mocno poniżej 600rpm - podobna sytuacja jak dojeżdżam do świateł, skrzynia na D, noga na hamulcu to też buczy jak diabli.

Przy okazji regeneracji zacisków i zmiany płynu podczas pompowania hamulca na postoju silnik tak mocno wpadał w wibracje że aż tłumikiem telepało więc używanie hamulca wyraźnie go boli ponieważ wibruje głównie w sytuacji D + hamulec i jakieś wolne podjazdy + hamulec np. wspominane wcześniej wyjeżdżanie z posesji. Na benzynie tak bardzo tego nie czuć ale też się dzieje ponieważ od tego się zaczęło a lpg mam od kilku miesięcy. Po zrzuceniu na N lub P już tak bardzo tego nie czuć ale naciskanie pedału hamulca wyraźnie go boli na wolnych obrotach. Na gazie na wolnych mocniej wpada wibracje ale to podejrzewam kiepskie ustawienia instalacji przez magika jednak odpowietrzając hamulce pompowałem początkowo na benzynie jak silnik był zimy i też go męczyło. Po podłączeniu pod evoscan czy ac gas widać że obroty latają w przedziale 640-560 więc problem z obrotami na pb i lpg jest taki sam tylko na gazie mocniej wyczuwalny.

Generalnie podczas jazdy problemów brak tylko na światłach itp. oraz na wolnych.
Nie wiem jeszcze czy to normalne w automacie ale na drugim biegu auto jest strasznie mułowate i żeby kogoś wyprzedzić to albo pedał w podłogę albo bardzo długie kręcenie do ok. 3,5tyś obr i wtedy jak z procy. Jak przyśpieszam od zera jest ok ale już z 2 masakra. Może to też objaw problemów z obrotami ?

Trochę się rozpisałem ale sporo czasu minęło :-)

deejay - 06-06-2013, 22:06

Problemem jest zbyt duże podciśnienie w kolektorze ssącym , czyli objawy przemawiające do ewidentnie zabrudzonej przepustnicy . Zacznij od demontażu przepustnicy i jej porządnym wyczyszczeniu i ustawieniu prawidłowych obrotów.
A to ze po naciśnięciu pedału hamulca obroty jeszcze bardziej spadają to objaw prawidłowy bo serwo "zabiera" ci dawkę powietrza potrzebną to wzmocnienia siły hamowania . Objaw ten sie potęguje po problem jest po stronie przepustnicy.

adt81 - 06-06-2013, 22:12

Nie powinno być tam brudno ponieważ czasami tak zaglądam i czyszczę klapkę i gardziel ale nie demontując jej całkowicie - w automacie jeśli jest zabrudzona to czuć to wyraźnie na pedale gazu bo się przycina ale być może demontaż i ponowna nauka obrotów coś w tym temacie da - warto spróbować.
deejay - 06-06-2013, 22:37

adt81 napisał/a:
Nie powinno być tam brudno ponieważ czasami tak zaglądam i czyszczę klapkę i gardziel ale nie demontując jej całkowicie


To żadne czyszczenie , robisz wielki błąd czyszcząc tak przepustnice , bo tym brudem zatykasz mikro kanaliki tzw "bajpasy " takie dwie małe dziurki , które są bardzo ważne . Tylko demontaż i wymycie i tak samo krawędz gardzieli ma być czysta .

swinks_UK - 07-06-2013, 07:47

Ale obroty w granicach 600 rpm na D na rozgrzanym silniku na hamulcu na postoju (np. światła) są jak najbardziej w normie dla tiptronica. Owszem buda odrobinę wibruje, ale to raczej poduchy silnika są winne za przenoszenie drgań. :wink:
Krzyzak - 07-06-2013, 07:56

deejay napisał/a:
takie dwie małe dziurki
no małe to one nie są :)
ale jest jeszcze wejście od zaworu Purge - ono faktycznie jest niewielkie

jak dla mnie to:
adt81 napisał/a:
jak silnik chodzi na gazie

jest powodem niediagnozowalności tego przypadku

Hugo - 07-06-2013, 08:04

swinks_UK napisał/a:
Ale obroty w granicach 600 rpm na D na rozgrzanym silniku na hamulcu na postoju (np. światła) są jak najbardziej w normie dla tiptronica
To jest druga kreska od dołu na obrotomierzu, tak?
Przy okazji spytam:

U mnie na D w tiptroniku obroty są na kresce zaznaczonej na czerwono, a na P lub N gdzieś pomiędzy kreskami zaznaczonymi na czerwono i na niebiesko. Prawidłowo? W żadnej sytuacji nic nie drży.

Owczar - 07-06-2013, 10:14

Hugo napisał/a:
jest powodem niediagnozowalności tego przypadku


Wszystko jest diagnozowalne :) Zaczynamy od diagnostyki na PB i jeśli wszystko jest ok zapinamy interfejs do LPG i dalsza diagnostyka.

polaff - 07-06-2013, 10:24

Owczar, nie zauważyłeś jakie Krzyzak, ma nastawienie do LPG? Dla niego w aucie z instalacją LPG każdy problem wynika z montażu tej instalacji nawet jeśli były by to korodujące nadkola czy łysa opona... :evil:
Krzyzak - 07-06-2013, 11:22

polaff jeśli chcesz trafić na listę ignorowanych, to powiedz
miałem zbyt wiele styczności z autami z lpg i niemożliwością ich diagnozy
obecne jak ktoś powie, że ma lpg, to od razu odmawiam jakiejkolwiek opinii
wg mnie można jeździć nawet na sikach - byle tylko było to porządnie zrobione - popatrz np. na Owczara i jego rozważania, zanim założył instalację - mało kto poświęca tyle czasu na dobór podzespołów

Owczar - 07-06-2013, 11:34

Krzyzak napisał/a:
popatrz np. na Owczara i jego rozważania, zanim założył instalację - mało kto poświęca tyle czasu na dobór podzespołów


Darku, ale ja jestem zboczony i wybierając instalkę nie za bardzo miałem rozeznanie co i jak :)

Krzyzak napisał/a:
miałem zbyt wiele styczności z autami z lpg i niemożliwością ich diagnozy


Podejrzewam, że to było już jakiś czas temu bo sam kiedyś pytałem o poradę w sprawie lancera. Ale to były inne instalacje, totalnie bez kontroli. Teraz się wiele zmieniło w tej kwestii. Podstawowa sprawa to wstępna diagnoza czy przyczyną jest rzeczywiście instalacja LPG czy tkwi to gdzie indziej. Często instalacja pomaga zdiagnozować problem. Gdy np na lpg jest ok, a na pb nie to grono podejrzanych się zawęża. Aczkolwiek każda usterka wymaga odpowiedniego schematu. Jeśli nie ma gazu to robimy jak w service manualu. Jeśli jest to trzeba podejść trochę inaczej.

polaff - 07-06-2013, 11:50

Krzyzak, nie chcę trafić na listę olanych...
Jednak uważam, że przesadzasz, ze swoimi opiniami na temat LPG.
Ja od dwóch lat jeżdżę na LPG i nic mi się z autem z tego powodu nie dzieje, a ponad 130kkm zrobione z instalacją bez problemów w dwa lata to chyba powód by przestać narzekać i ganić za jej montaż.
Poza tym nie trzeba doktoratu napisać z podstaw metod numerycznych by wiedzieć jaki w moim przepadku ma to sens inwestycyjny.
:lol:

adt81 - 07-06-2013, 12:48

Co do obrotów na tiptroniku to ja mam zwykły automat więc nie wiem czy jest jakaś różnica ale jak lecą na ok 580-560 to chyba nie jest normalne więc musi nim telepać.

Krzyzak pisałem, że problem występuje równocześnie na lpg i pb ( problem opisywałem na długo przed montażem lpg) więc nie zwalaj całej winy na gaz. Póki co będę trzymał się teorii deejay-a jednak żeby zapchać bajpasy to musiałbym tam chyba zostawić palec :-) ale nie twierdzę że są całkiem drożne - może w sobotę uda mi się tam zajrzeć i zobaczę co w niej siedzi.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group