To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Lancer [C66A] 1.6 16V - przemiana w GTi.

Anonymous - 28-11-2011, 13:02

dopiero zajrzałem :oops: świetnie mu na tych felgach :D chociaż Ty już na zimowych teraz :P

a siatex w zderzaku pomalowany bo jeszcze tego mu póki co brakuje ?

k@rol - 28-11-2011, 16:09

też ostatnio miałem ten problem z ochydnymi stalówkami ale kapka czarnego lakieru i teraz jest o niebo lepiej, powiem nawet że mi się podoba ten mój zimowy setup:wink:powodzenia i aż jestem ciekaw bo ze stalówek mogą być całkiem fajne "stalusy" :mrgreen:
Mithrill - 28-11-2011, 22:41

Derpin, Miśku ( :P ), wszelkie prace lakierniczo-montażowe zostawiam już na wiosnę. A raczej na "porę bezśniegową", która nie wiadomo kiedy dokładnie nastanie (pewnie w połowie maja, hehe).
Siatex także zostanie wtedy maźnięty na czarno. Kombinuję tez z innym grillem.

k@rol, taaak, tylko moje stalusy mają już 19 lat... i są pięknie skorodowane tu i ówdzie (nikt nie dbał o zimówki i chyba nigdy nie były malowane/odświeżane).
Musiałbym je dać do regeneracji. Piaskowanie, malowanie itd.
Póki co zakryłem je paskudnymi (choć oryginalnymi) kołpakami.
Chociaż na rantach, przy samej oponie widać rudą... :/
Tragedia normalnie. Zupełnie zapomniałem żeby je odświeżyć... zająłem się innymi rzeczami i wypadło mi ze łba.
Ewentualnie na drugi rok kupię zestaw opon zimowych i założę je na te 14" alusy, które mi zostały po zakupie 17".


A powiedzcie jeszcze jaki byście olej wlali do silnika takiego Lancera?
Teraz mam Magnatec Castrola, ale chciałbym zmienić na coś ciekawszego.
Może coś od Motula, Texaco?
Poradźcie coś dobrego, co ładnie zadba o ten stary silnik.
Dzięki!

Zielu - 28-11-2011, 22:49

Ładnie by Ci pasował grill przedliftowy, tzn. czarny z 3 żebrami :)
Olej jak najbardziej Motul, bardzo wysoka klasa, najlepiej od razu z płukanką.
Niezłe są też Valvoline, a Castrol jakoś przestał być już polecanym olejem...
Zająłeś się "zmarszczkami" na dachu przed zimą? :wink:

m6riano - 28-11-2011, 23:34

ponoć lepszy od motula jest maxlife,później LM mos2 oraz fuchs i millers
Anonymous - 28-11-2011, 23:35

valvoline maxlife :) w cbo z tym silnikiem od wymiany do wymiany stan na bagnecie był bez różnicy, do tego cicha praca silnika i niskie spalanie :)
Zielu - 28-11-2011, 23:37

Właśnie słyszałem o olejach Millersa, ponoć bez konkurencyjne...zwłaszcza do wyczynowej jazdy :wink:
k@rol - 29-11-2011, 21:41

Mithrill napisał/a:
są pięknie skorodowane tu i ówdzie (nikt nie dbał o zimówki i chyba nigdy nie były malowane/odświeżane).
u mnie było podobnie, sam wszystko z wierzchu wyczyściłem ile się dało papierem i wiertarką z odpowiednią nakładką no i później lakier... wiem długo to nie wytrzyma ale myślę że nie ma sensu ładować kasy w stare stalówki bo jakbym chciał je doprowadzić do fajnego stanu to za tą samą kasę kupię używki 14-stki alu...a tak mam za 10 zł i parę godzin roboty(bo srebrny spray dostałem za free)jak dla mnie świetny efekt jeśli chodzi o stare ochydne stalówy :wink:
Mithrill - 04-12-2011, 17:46

W takim razie zmienię na Valvoline Maxlife.
Zobaczymy jak się spisze.

Z tymi stalówkami nie chce mi się babrać. Może zajmę się kołpakami, tylko szkoda będzie, jak mi je później ktoś podwędzi. :)
Myślałem, żeby je zrobić na czarno, znaczek mitsu, który jest na środku, lakierem bordowym (bo mi zostało) i całość bezbarwnym na koniec.
Raczej w mat... co sądzicie?

Czy może lepiej zrobić stalówki?

k@rol - 04-12-2011, 18:25

ja stawiam na stalówki :wink:
Zielu - 05-12-2011, 00:43

Ja również :)
Mithrill - 06-12-2011, 11:22

W końcu wiem skąd chłopaki w Australii i Nowej Zelandii biorą rozpórki do Lancera CA.

Kod:
http://www.whiteline.com.au/do_segue4.php?make=Mitsubishi&model=Lancer&model_final=LANCER+CA%2C+CB+EXCL+GSR&vehicle=1989-8%2F92


Ale jakie ceny... masakra! :D
179 EUR za rurkę? Przesada. Chociaż taniej jak za Sparco.
Powinna też pasować rozpórka z EVO III. I ona jest nieco tańsza. Ciekawe.

Mithrill - 30-01-2012, 19:42

No i mamy pierwszą, poważną awarię w Lancerze.
Podczas jazdy zapaliła się kontrolka hamulca ręcznego.
Po paru km zgasła.
Następnego dnia to samo i tak przez tydzień. Później lampka już nie gasła.
Oczywiście sprawdziłem wszystko, hamulec "położony", płyn jest. Wóz hamuje normalnie, żadnej różnicy nie ma.
Jaki czort!? Może czujnik, albo styki przymarzają...?
Odkręciłem zbiorniczek na płyn, zakręciłem, wsiadam do wozu - kontrolka nie świeci.
Jeżdżę już 2 tygodnie i spokój.

Auto naprawione.
Koszt naprawy - 0 zł.
Kocham ten wóz! :P :lol:

deejay - 30-01-2012, 19:54

Kiedy płyn zmieniałeś ?
Mithrill - 30-01-2012, 19:55

We wrześniu... możliwe, że coś się tam zapchało, albo jakieś bąbelki powietrza zostały?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group