To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Galant EA2A Tomii'ego

Tomii - 07-09-2013, 10:01

Misiek jeździ, ostatnio urlop i 1700km strzeliło, prawie bez problemu. W połowie drogi nad morze przy dwóch mocniejszych skrętach w prawo dostałem wodą na stopy :| myślę, a chyba zatkany odpływ z parownika. No dobra, jedziemy dalej. Po jakiś 100km silnik zaczyna szarpać, no fajnie myślę, jeszcze daleko do celu a tu takie jaja. Zatrzymujemy się na parkingu, sprawdzam kable - wyglądają, siedzą ok. No to myślę pewnie coś z tą wodą z klimy, zdejmuję osłonę przy pedale gazu żeby tam zaglądnąć a na kompie i w kablach woda :shock: Lecę pod maskę sprawdzić to kolanko co ma odprowadzić ew wodę z parownika. Miękam, miękam i chlus, chyba z 2litry wody zeszło. Sciągnołem to kolanko ale nie wyglądało na zatkane, może się skleiło, nie wiem :| Wycieram kompa z wody i kable, odpalam, jeszcze trochę poszarpuje ale jest lepiej i jazda dalej. Lepiej na chwilę bo za jakiś czas silnik znowu szarpie+kontrolka silnika przy puszczonym gazie aż do gaśnięcia silnika. Znowu przymusowy postój, tym razem ściągnąłem wtyczki z kompa, WD40 (bo tylko to miałem, podobno wypiera wodę) i po stykach we wiązce i kompie psikam (w sumie mogłem to zrobić od razu :wink: ) Składamy, jedziemy i od tego czasu wszystko jak najbardziej ok.

spalanie trasa 7,8 - 8l/100km z klimą z tym że autostrada do/od Legnicy 130-140km/h

a na dniach wylatuje z układu hamulcowego zawór proporcjonalny . Zobaczymy jak będzie.

Jeszcze coś mi szura/ociera/zgrzypi w zawieszeniu tylnego prawego koła, jak by w górnej części, jakieś pomysły ?

Tomii - 08-09-2013, 07:09

popsikałem ( oczywiście WD40 ;) ) trochę wczoraj tu i ówdzie i wygląda na to że to denerwujące zgrzypienie pochodzi z prawego tylnego wahacza wleczonego, w sumie dobrze bo bałem się że to amorek, co polecacie z zamienników ?
robertdg - 08-09-2013, 09:02

Bierz SH/SRL na nic innego raczej nie ma szansy
deejay - 08-09-2013, 09:57

Tomii napisał/a:
wygląda na to że to denerwujące zgrzypienie pochodzi z prawego tylnego wahacza wleczonego, w sumie dobrze bo bałem się że to amorek, co polecacie z zamienników ?


Wymiana nie jest konieczna :wink: Wystarczy zdemontowac wahacz , wyczyścić gumy dystansowe i na nowo zamontowac używając troszę zwykłego smaru , miedzy wahacz a ten kołnierz gumowy to wszystko . Problem powstaje kiedy dostaje sie tam piasek i wszystko inne podczas zwykłej ekspaltacji.

Tomii - 08-09-2013, 12:35

deejay napisał/a:

Wymiana nie jest konieczna :wink: Wystarczy zdemontowac wahacz , wyczyścić gumy dystansowe i na nowo zamontowac używając troszę zwykłego smaru , miedzy wahacz a ten kołnierz gumowy to wszystko


no i chyba tak zrobię na razie jak wahacz nie będzie miał luzu

Tomii - 10-09-2013, 17:49

no i stało się, po 16 latach ...



...z auta wyleciał zawór proporcjonalny




pierwsze wrażenia, auto mniej nurkuje i tylne tarcze bardziej się grzeją.

bbandi - 10-09-2013, 18:10

Tomii napisał/a:
denerwujące zgrzypienie pochodzi z prawego tylnego wahacza wleczonego, w sumie dobrze bo bałem się że to amorek, co polecacie z zamienników ?


Ja wymieniłem same tuleje na Febesta 50zł sztuka, stare były już owalne.

sveno - 10-09-2013, 20:11

Tomii napisał/a:
z auta wyleciał zawór proporcjonalny
ile taka przyjemność? Czy da się to samemu ogranąć? Te rurki można gdzieś kupić?
Tomii - 11-09-2013, 07:53

sveno napisał/a:
Tomii napisał/a:
z auta wyleciał zawór proporcjonalny
ile taka przyjemność? Czy da się to samemu ogranąć? Te rurki można gdzieś kupić?


120zł na gotowo, u mechanika. Samemu można, czemu nie, rurki z nakrętkami pewnie gdzieś można zarobić ale nie wiem gdzie.

yaro1976 - 11-09-2013, 08:14

Tomii napisał/a:

...z auta wyleciał zawór proporcjonalny


testowałeś już na mokrym?

Marcino - 11-09-2013, 08:54

Tomii napisał/a:
sveno napisał/a:
Tomii napisał/a:
z auta wyleciał zawór proporcjonalny
ile taka przyjemność? Czy da się to samemu ogranąć? Te rurki można gdzieś kupić?


120zł na gotowo, u mechanika. Samemu można, czemu nie, rurki z nakrętkami pewnie gdzieś można zarobić ale nie wiem gdzie.


Równie dobrze można wybebeszyć stary zawór, który bedzie działał jako złączka.

sveno - 11-09-2013, 12:48

Marcino napisał/a:
Równie dobrze można wybebeszyć stary zawór, który bedzie działał jako złączka.
powiesz jak to rozebrać? Z zewnątrz nie widać żadnych śrubek...
Tomii, były jakieś problemy z odkręceniem czy poszło gładko?
Czekam na relacje z zimy, jeżeli nie będziecie mieli problemów na śliskim to sam wywale to ustrojstwo.

Hugo - 11-09-2013, 14:28

sveno napisał/a:
Tomii, były jakieś problemy z odkręceniem czy poszło gładko?
Idzie bez problemu, ale tylko i wyłącznie takim kluczem: http://allegro.pl/polmar-...3492536998.html
Jest tam rozmiar 10. Nie próbuj zwykłym płaskim, bo "objedziesz" łby i narobisz sobie mega bigosu.

Tomii - 11-09-2013, 19:39

yaro1976 napisał/a:
Tomii napisał/a:

...z auta wyleciał zawór proporcjonalny


testowałeś już na mokrym?


na razie tylko na prostej ostro od 60 do 0. ABS później się załącza, na łuku jeszcze nie próbowałem ale myślę że nie będzie problemu.

Tomii - 11-09-2013, 19:40

Marcino napisał/a:


Równie dobrze można wybebeszyć stary zawór, który bedzie działał jako złączka.


podobno można, z dołu są takie zawleczki (pierścionki), ale ja wolałem wyrzucić cały.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group