Forum ogólne - Na światłach mijania przez cały rok
emfranc - 20-04-2008, 11:48
http://pl.youtube.com/watch?v=EJ6U7uwohec
JCH czy wg Ciebie to jest odreagowanie stresu?
cns80 - 20-04-2008, 13:07
Krzyżak też kiedyś myślałem tak jak Ty, ale się z tego wyleczyłem. To jest tylko subiektywne odczucie że widzisz tak samo auta bez świateł, jak te na światłach. Sprawa nie polega na tym czy je zobaczysz, bo zawsze zobaczysz, ale kiedy je zobaczysz, bo ta odległość w odniesieniu do jego prędkości może oznaczać "być albo nie być". Ja psychotechnikę przechodzę śpiewająco, a jednak jestem za obowiązkiem zapalania świateł.
Polecam proste doświadczenie:
Stań w drodze podporządkowanej z której nie ma żadnej widoczności na główną (o sporym natężeniu). Do dyspozycji masz tylko wypukłe lustro na słupie. Policz w sekundach ile czasu mija od zauważenia samochodu nieoświetlonego do chwili kiedy przejedzie przed twoim przodem. Następnie policz to samo dla samochodu oświetlonego.
Oczywiście zapalanie świateł w polskich realiach często utrudnia ocenę prędkości. Wynika to głównie z tego że pan Stasio musi co wieczór chwalić się swoim samochodem panu Kaziowi z 3-go piętra i dlatego ma tak ustawione światła żeby mu na balkon zaświecić. Albo lansuje się na osiedlu na pseudoxenonach w starym Oplu Kadecie .
Zgadzam się zarekp i siwekskce1.
Weźcie też pod uwagę że do ruchu dopuszczono ludzi delikatnie mówiąc nieodpowiedzialnych, niezrównoważonych i nienadających się na kierowcę. Ci ludzie zapalają światła dopiero jak sami już nic nie widzą, a niektórzy nie zapalą nawet wtedy (bo nie pomyślą ) tylko zwolnią do 20 km/h na 3-pasmówce.
P.S. Motocykliści (nie mówię o debilach) często jeżdżą na światłach drogowych. Jeśli tego nie robią często kończą na barierach energochłonnych. To jedyny sposób żeby kierowca traktujący swoje lusterko jako zbędny opór powietrza czasem ich jednak dostrzegł.
Morfi - 20-04-2008, 17:23
Zanim był obowiazek zapalania świateł przez cały rok, to jadacy szybciej po autostradzie i tak mieli zapalone aby być widocznym z daleka.
Włąsnie w polsce brak jest torów wyścigowych, aby móc sprawdzic swoje umiejetności oraz mozliwości samochodu.
Ja byłem kilka razy na torze Fiata w Tychach oraz w Wyrazowie pod Częstochową.
Mam tez niedaleko siebie tzw uroczysko (plac wylany asfaltem, kiedys tam stały maszyny jak budowali DTŚ - ke). Ustawia sie pachołki i robie trase zrecznościową
Jak ktos chce to mozna nie po drogach publicznych poszaleć .
akbi - 21-04-2008, 10:36
cns80 napisał/a: | Krzyżak też kiedyś myślałem tak jak Ty, ale się z tego wyleczyłem. To jest tylko subiektywne odczucie że widzisz tak samo auta bez świateł, jak te na światłach. |
Niestety Darek ma rację i muszę się zgodzić z tym, że jemu to jest bez różnicy ... ale Darku .... Twój przypadek bierze się tylko z tego, że Ty na trasie z reguły nie przekraczasz prędkości 100km/h, wyprzedzasz w momencie jak nic nie widzisz 1000m przed sobą
Generalnie jednak dostosowując prędkość do normalnej jazdy, światła bardzo ułatwiają ...zwłaszcza w lesie jadąc pod słońce
Morfi - 21-04-2008, 10:57
Ludzie teraz na światłach jezdzą pewniej bo uwarzaja, że widzą wiecej.
No i ocena odległości wielu uzytkownikom sprawie trudność.
A co do wyprzedzania to niektórzy przy 100km/h przy wyprzedzaniu nawet nie myśla wrzucać 4 tylko ciagle jada na 5 biegu a skutki moga byc tego tragiczne.
Anonymous - 21-04-2008, 21:59
Cytat: | Używanie świateł w dzień kosztowało nas kilka miliardów złotych
Używanie świateł w dzień kosztowało nas kilka miliardów złotych. Liczba wypadków nie zmniejszyła się, za to do atmosfery trafiło dodatkowo pół miliona ton dwutlenku węgla – czytamy w Rzeczpospolitej.
„Od 1 stycznia tego roku w Austrii zlikwidowano obowiązek jazdy z włączonymi światłami mijania w dzień. W Europie więcej już jest państw, które nie żądają włączania świateł. Tymczasem od kwietnia zeszłego roku przepis ten wprowadzono w Polsce. Po roku wiadomo już, że na nowym przepisie zarobili głównie dostawcy żarówek, których sprzedaż wzrosła o ponad 60 proc., i budżet państwa, bo o 0,5 procent wzrosło zużycie paliwa przez 15 mln krajowych i 72 mln jadących tranzytem aut. Dodatkowe paliwo kosztowało kierowców 2,1 mld złotych. Nowy przepis nie dał efektów, bo wzrosła liczba wypadków. Organizatorzy koalicji na rzecz jazdy z włączonymi światłami twierdzą, że nie mają jeszcze danych potwierdzających słuszność tego rozwiązania” – podaje Rzeczpospolita.
Ministerstwo Infrastruktury przyznaje, że w 2007 roku było więcej wypadków niż rok wcześniej mimo obowiązku włączania świateł.
|
Anonymous - 21-04-2008, 22:06
czyli jednak same plusy z wlaczonych swiatel (zapomnialem dodac ze osobom/instytucjom trzecim)
mkm - 22-04-2008, 11:07
cns80 napisał/a: |
Stań w drodze podporządkowanej z której nie ma żadnej widoczności na główną (o sporym natężeniu). Do dyspozycji masz tylko wypukłe lustro na słupie. Policz w sekundach ile czasu mija od zauważenia samochodu nieoświetlonego do chwili kiedy przejedzie przed twoim przodem. Następnie policz to samo dla samochodu oświetlonego.
|
I w tym miejscu wydaje mi sie, ze jest najwiekszy problem. Jezeli mamy zakodowane, ze WSZYSCY jezdzimy na swiatlach szansa "niezauwazenia" zapominalskich lub "oszczedzajacych" wg. mnie bardzo wzrasta. Dlatego dopoki ten przepis obowiazuje trzeba swiatla wlaczac, a wiekszosci przydaloby sie takze te swiatla ustawic...
Marcin-Krak - 26-04-2008, 10:42
Światła w dzień - jednak warto.
I jakie ładne zdjęcie w artykule jest
JCH - 26-04-2008, 16:08
I jaka ładna ankieta
Anonymous - 28-05-2008, 08:25
ciekawa strona przeciwnikow jazdy na swiatlach cala dobe, sporo argumentow
http://bezswiatel.4.pl/
Ursus - 03-07-2008, 20:09 Temat postu: Obowiązek jeżdżenia na światłach mijania Przez przypadek słyszałem rozmowę dwóch kierowców na CB, że podobno pojawiły się pewne przesłanki skłaniające do zniesienia tego wg mnie bez celowego przepisu. Informacja taka niby pojawiła się u samej góry, czyli u szanownych panów (p)osłów. Rzekomymi powodami przemawiającymi ZA miałby być fakt, iż od czasu wprowadzenia tego obowiązku liczba wypadków nie uległa zmianie no i w końcu ktoś zaczął zauważać np problem zużywających się odblasków reflektorów. Czy ktoś z Was słyszał coś na ten temat?? Nie mogłem się włączyć do rozmowy aby dowiedzieć się skąd ta wspaniała nowina.
cns80 - 03-07-2008, 21:54
Po pierwsze taki temat już jest, a po drugie wkładasz kij w mrowisko
siwek - 04-07-2008, 08:59
tu jest na ten temat art.
http://wiadomosci.wp.pl/k...mosc_prasa.html
poza tym cns80 napisał/a: | Po pierwsze taki temat już jest, a po drugie wkładasz kij w mrowisko |
Ursus - 04-07-2008, 14:45
Ano to dzięki za info i dziękuję za artykuł Siwek, nie zauważyłem tego tematu. Kij w mrowisko?? Kiedyś byłem za, później zacząłem wątpić a jak zobaczyłem różnicę w zużyciu odblasków lamp na własne oczy jestem zdecydowanie przeciw. Bzdura przez wielkie B. Zresztą statystyki mówią same za siebie i to jest dla mnie najważniejszy wyznacznik a nie indywidualne opinie.
|
|
|