To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

piomic - 21-09-2010, 16:56

koszmarek napisał/a:
obdukcją na pogotowiu
Obdukcję robisz u sądowego (specjalisty medycyny sądowej), Pogotowie może Ci najwyżej wypisać kartę informacyjną, że udzielali pomocy.
Ja_good - 23-09-2010, 07:24

eehhh..tyle tu pisalismy juz o zamku blyskawicznym i dzis trafil mi sie nauczyciel-burak.
przy tandecie remont teraz jest i z regoly skrecalem w lewo i na kazimierz jechalem objezdzajac korki ale tym razem jadac do pracy, wczoraj po 21 myslalem ze bedzie na wiadukcie luzno, ale sie przeliczylem :? zatrzymalem sie na prawym pasie bo przedemna bylo moze z 4,5 aut, wiec nie widzialem sensu podpychac sie z lewego(stalo juz tam jedno auto).
przedemna laguna II na blachach RSR.Nagle lewym szybko przelecial pomaranczowy( :shock: ) CQN i wbil sie na poczatek kolejki,w lusterku widze ze kolejne auta jada a pan a renaulta smig na lewy pas i blokuje(stanal tak w 2/3 bo prawe kola mial na prawym pasie jeszcze).No to sie troszke wkurzylem sie i odbilem lekko w prawo i mijam go a tu klakson slysze.Patrze na chlopa a on cos drze jape do mnie i macha rekami-wiec otwieram szybe i pytam sie(troszke ocenzuruje-co robisz baranie ?co pewnie nie mozesz sie zdecydowac ktorym pasem chcesz jechac ?(ironicznie i spokojnie) i gosc z miny -> :evil: zrobil taka -> :| po czym grzecznie wrocil na prawy i przepuscil auta jadace lewym pasem.

tam takie akcje to codziennosc.w lipcu mialem podobna akcje z tym ze ja stalem na pasie do skretu w lewo, a gosc z pasa do skretu w prawo/prosto odbil na lewy na wiadukt. Gosc z tira mu zajechal(prawy pas stal w dlugim korku a lewy byl wolny na pol dlugosci) gosc w saabie takie oczy :shock: a z tira otwieraja sie dzwi,wychyla sie facet i drze sie do goscia-"co "kurde" cwaniaku!! wszyscy stoja to Ty tez bedziesz!! i zamknal dzwi-bylem w szoku :!:

Aga - 23-09-2010, 09:38

nie rozumiem o czym jest post wyżej
o cwaniactwie?
pochwalasz takie akcje?
mnie wkurza jak cholera, gdy wszyscy stoją grzecznie w korku a kilku cwaniaków pędzi bocznym pasem i wbija się na pierwszego
również wówczas blokuję drogę
sprawiedliwość musi być

zamek błyskawiczny służy do czegoś innego
kiedy np dwa pasy nagle ścipiają się w jeden, bo remont albo coś
nie myl sytuacji
zamek błyskawiczny nie służy do popierania cwaniactwa!

Tomek - 23-09-2010, 09:43

Aga napisał/a:
nie rozumiem o czym jest post wyżej
o cwaniactwie?
pochwalasz takie akcje?
mnie wkurza jak cholera, gdy wszyscy stoją grzecznie w korku a kilku cwaniaków pędzi bocznym pasem i wbija się na pierwszego
również wówczas blokuję drogę
sprawiedliwość musi być


a czemy wszyscy stoją grzecznie na 1 pasie, jeśli są dwa??

Aga napisał/a:
zamek błyskawiczny służy do czegoś innego
kiedy np dwa pasy nagle ścipiają się w jeden, bo remont albo coś
nie myl sytuacji
zamek błyskawiczny nie służy do popierania cwaniactwa!


właśnie o tym Ja_good mówi

twoje dwa posty się troszkę wykluczają IMHO

a moje zdanie jest takie, że jeśli są dwa pasy to się jedzie dwoma do końca
a nie, że ustawiamy się na jednym już 2 km przed zwężeniem , bo się robi niepotrzebnie długi korek
jak jeżdżę TRN <-> KRK pare razy w tygodniu, to jest tam kilka takich miejsc i nauczycieli nie brakuje
ostatnio przejeżdżała policja i jednego nauczyciela w TIRze ściągnęli na bok i mandacik, chciałbym wtedy widzieć minę cwaniaczka

akbi - 23-09-2010, 09:45

Aga napisał/a:
mnie wkurza jak cholera, gdy wszyscy stoją grzecznie w korku a kilku cwaniaków pędzi bocznym pasem i wbija się na pierwszego

a dlaczego ten boczny pas jest wolny??
Aga napisał/a:
również wówczas blokuję drogę

po co?
Aga napisał/a:
sprawiedliwość musi być

jaka sprawiedliwość???? taka, że ktoś wykorzystuje dwa pasy, zamiast wydłużać korek na jednym pasie???

pytam ogólnikowo (a nie do żadnej konkretnej sytuacji), gdyż post Ja_good, też jest dla mnie na tyle niejasny, że nie wiem o co tam za bardzo chodzi.

Aga - 23-09-2010, 09:50

konkretna sytuacja u mnie przedstawia się tak:
lewy pas dla aut, prawy dla autobusów
na lewym stoją grzecznie samochody a prawym pędzi co jakiś czas cwaniak i wbija się na pierwszego
no przepraszam, ale nerwy mi puszczają w takich sytuacjach (widzisz Mystek-nawet mnie)



Tomek - dwie części mojego posta się nie wykluczają - one opisują inne sytuacje
czytajcie proszę ze zrozumieniem
a nie z przeświadczeniem, że baba się nie zna!
jeżdżę od 20 lat i całymi dniami po zatłoczonym mieście - staram się przestrzegać zasad kultury na drodze
i nigdy nie będę popierać cwaniactwa!

akbi - 23-09-2010, 09:54

Aga, jasna sprawa ... my tu jednak mówimy o NORMALNYM zamku błyskawiczny, a nie z takim dodatkowym pasem prowadzącym przez pasy niedozwolone, czy inne pola rolnicze :)
Aga - 23-09-2010, 09:58

dlatego napisałam, że nie rozumiem o czym był post wyżej (w odniesieniu do zasady zamka błyskawicznego)
widać sytuacja była niejasno opisana
dla mnie to nie wyglądało jak sytuacja typowa dla zamka błyskawicznego
jeśli chłopak pisze, że ktoś przeleciał szybko i wbił się na początek kolejki...
potem za nim kilku, gdy tymczasem reszta stała grzecznie (w tym nasz MM)...
i że w końcu ktoś się wkurzył i zablokował drogę..

to przepraszam - dla mnie to jest jednoznaczne
takiego cwaniactwa nie popieram





ale może mówimy różnymi językami.... :mrgreen:

piomic - 23-09-2010, 10:40

Aga napisał/a:
konkretna sytuacja u mnie przedstawia się tak:
lewy pas dla aut, prawy dla autobusów
na lewym stoją grzecznie samochody a prawym pędzi co jakiś czas cwaniak i wbija się na pierwszego
Identycznie jest w Kielcach. Z jedną różnicą: prawy był dla autobusów i prawoskrętu, w związku z remontem zrobili go na wprost (stoją znaki 100m przed skrzyżowaniem, poziome zamalowane). No i korek na lewym blokuje dwa wcześniejsze skrzyżowania a prawy pusty. Po co? Bo nie dopatrzyli się na znaki?
jaca71 - 23-09-2010, 10:51

Aga napisał/a:
i że w końcu ktoś się wkurzył i zablokował drogę.

Takiego zachowania za pierona pojąć nie potrafię. Tak samo jak nie potrafię pojąć zachowania polegającego na wyhamowywaniu ludzi na lewym pasie do przepisowej prędkości. Tak samo nie potrafię zrozumieć ludzi zamykających dziury w kolumnie gdy ktoś wyprzedza kolumnę na raty. Dla mnie te zachowania "nauczycielskie" są zachowaniami bandyckimi.

Jeśli ktoś wykorzystuje bus-pas lub pas do skrętu (od miejsca gdzie są wyraźnie oznakowane kierunki dla każdego pasa) by ominąć kolejkę to mnie to wkurza i... takiego na końcu nie wpuszczam, ale nie ma możliwości bym jechał okrakiem na linii rozdzielającej i blokował "sprytnego".

krzychu - 23-09-2010, 11:00

jaca71 napisał/a:
Takiego zachowania za pierona pojąć nie potrafię. Tak samo jak nie potrafię pojąć zachowania polegającego na wyhamowywaniu ludzi na lewym pasie do przepisowej prędkości. Tak samo nie potrafię zrozumieć ludzi zamykających dziury w kolumnie gdy ktoś wyprzedza kolumnę na raty.


Wiesz pół biedy jak się jedzie 5km/h i ktoś idzie na przetrzymanie komu bardziej szkoda lakieru, ale jak ktoś jedzie 100km/h i ktoś mu zamyka dziurę to szkoda słów...

Swoją drogą chyba jakiś progres ostatnio był na wlocie do BB od Katowic (przebudowa przebudowę popędza ale ul. wyzwolenia ładnie zrobiona) Jadę sobie i patrzę lewy wolny no to pyk na lewy minąłem ze 20 samochodów dojechałem do innych tylko tak teraz 2 sytuacje:
- ci przede mną robili dziwne zachowanie jak by się im MEGA śpieszyło zderzak w zderzak do końca i tam pchanie się i trąbienie
- ja pod koniec zrównałem się z gościem na prawym (tak 50m do końca) tamci przede mną odjechali wciskając się, ja spokojnie włączyłem kierunkowskaz i po 50m już czekało na mniej miejsce
- pani za mną dopiero na końcu kapnęła że koniec pasa włączyła kierunek i chyba ją gość nie wpuścił albo ona za krótko czekała podjechała agresywnie za mnie i tam gość (ten co mnie wpuścił) ja ostro trąbił i coś tam machał.... Ale wjechała tak agresywnie na gościa jak kiedyś volvo na WE na mnie.... Tak jak by już nie mogła poczekać na to jak ją ktoś wpuści (i tak minęła ze 20-30 samochodów).

Nie rozumiem ludzi ale takim podejściem zamka nie wypracujemy.

Aga - 23-09-2010, 11:00

jaca71 napisał/a:
Aga napisał/a:
i że w końcu ktoś się wkurzył i zablokował drogę.

Takiego zachowania za pierona pojąć nie potrafię. Tak samo jak nie potrafię pojąć zachowania polegającego na wyhamowywaniu ludzi na lewym pasie do przepisowej prędkości. Tak samo nie potrafię zrozumieć ludzi zamykających dziury w kolumnie gdy ktoś wyprzedza kolumnę na raty. Dla mnie te zachowania "nauczycielskie" są zachowaniami bandyckimi.

Jeśli ktoś wykorzystuje bus-pas lub pas do skrętu (od miejsca gdzie są wyraźnie oznakowane kierunki dla każdego pasa) by ominąć kolejkę to mnie to wkurza i... takiego na końcu nie wpuszczam, ale nie ma możliwości bym jechał okrakiem na linii rozdzielającej i blokował "sprytnego".


Ty nie wpuścisz, ale inni wpuszczą i w ten oto sposób cwaniactwo się szerzy
a jak mi się spieszy a chcę uczciwie to mnie coś trafia!

wyhamowywanie ludzi na lewym pasie to zupełnie inny przypadek - bo niebezpieczny
dla mnie to nie wchodzi w grę
natomiast blokowanie cwaniaków uważam za zachowanie pozytywne i nikt mi nie powie, że tak nie jest
raz czy drugi takiego zablokują i się idiota oduczy cwaniakowania

krzychu - 23-09-2010, 11:02

Aga napisał/a:

natomiast blokowanie cwaniaków uważam za zachowanie pozytywne i nikt mi nie powie, że tak nie jest


A jak rozpoznajesz cwaniaka na lewym (który jest luźniejszy) od nie cfaniaka (nie mówię tutaj o pasach które są dla niego niedostępne)?

Aga napisał/a:
raz czy drugi takiego zablokują i się idiota oduczy cwaniakowania


Uwierz mi nie oduczy się.

Aga - 23-09-2010, 11:03

krzychu napisał/a:

- ja pod koniec zrównałem się z gościem na prawym (tak 50m do końca) tamci przede mną odjechali wciskając się, ja spokojnie włączyłem kierunkowskaz i po 50m już czekało na mniej miejsce


super! piękne zachowanie
żeby każdy przelatujący obok na pasie tak robił to by mnie nie wkurzało
a tak to od razu myślę, że chce się wepchnąć - bo zazwyczaj właśnie o to chodzi... niestety

krzychu - 23-09-2010, 11:05

Aga napisał/a:

super! piękne zachowanie


Wiesz ale ten za mną może stwierdzić "znalazł się szeryf" i mnie ztrąbi ale uważam że 50-100m przed końcem wypada już się z kimś zrównać i zacząć tworzyć zamek. Przeważnie w takiej sytuacji za mną już się w miarę ładnie to "tworzyło". Jeszcze nigdy nie miałem tak żeby dojechać do końca a tam zamek :P



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group