To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

jaca71 - 23-09-2010, 11:17

krzychu napisał/a:
Jeszcze nigdy nie miałem tak żeby dojechać do końca a tam zamek :P

Bo jeden "blokuje cwaniaków"
Drugi boi się czekać do końca
Trzeci ustala sobie że 50-100m od końca jest właściwe miejsce by zrównać prędkości
Czwarty jedzie do końca ale tam go myślący inaczej nie wpuszczą.

I właśnie to jest ciekawe dlaczego w Polsce każdy robi to po swojemu a nie tak ja robić się powinno?

Oglądałem swego czasu film o zamku, film niemiecki testowano różne warianty zamka. Grupa podstawionych kierowców rożnie zachowywała się przed zwężeniem.

Wnioski były jasne:
Wszystkie zachowania typu szeryf, zmiana pasa za wcześnie, wyhamowywanie na końcu i wciskanie się na siłę wywoływały agresje i bunt tych z pasa "właściwego".
Zmian pasa według zasady "zamka błyskawicznego" czyli na samym końcu bez zmiany prędkości odbywała się płynnie i przy pełnej współpracy.

Pozostawiam ten fragment bez komentarza do przemyślenia.

krzychu - 23-09-2010, 11:20

jaca71 napisał/a:
krzychu napisał/a:
Jeszcze nigdy nie miałem tak żeby dojechać do końca a tam zamek :P

Bo jeden "blokuje cwaniaków"
Drugi boi się czekać do końca
Trzeci ustala sobie że 50-100m od końca jest właściwe miejsce by zrównać prędkości
Czwarty jedzie do końca ale tam go myślący inaczej nie wpuszczą.

I właśnie to jest ciekawe dlaczego w Polsce każdy robi to po swojemu a nie tak ja robić się powinno?


Myślę że problemem jest tutaj nie to jak się to robi na końcu tylko że WIĘKSZOŚĆ woli od razu stać na prawym... To jakiś taki strach właśnie przed:
- nie być posądzonym o cwaniactwo
- że będzie problem bo mnie nie wpuszczą
- bo jak stoję na prawym to jestem ten gość co wie jak jest kulturalnie

Jak by tyle samo aut było na prawym i lewym to by na 99% nie było problemu... nawet w Polsce.

jaca71 - 23-09-2010, 11:26

krzychu napisał/a:
Myślę że problemem jest tutaj nie to jak się to robi na końcu tylko że WIĘKSZOŚĆ woli od razu stać na prawym...

Bo brak jest wiedzy na ten temat. W Polsce uczy się przyszłych kierowców jak zdać egzamin a nie jak:
- zachować się na rondzie - jak widzę ludzi stojących przed pustym rondem i rozglądających się w prawo to...
- do czego służy rozbiegówka - nasz przyjaciel Mystek jeszcze niedawno nie wiedział jak to działa... :P
- jak się zachowywać na drogach wielopasmowych
- itp..
Dodatkowo zero odpowiednich akcji i programów w TV i radiu propagujących odpowiednie zachowania na drodze. Za to co chwila słychać że przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość. Chociaż to ostatnie nie dotyczy Policji - u nich zawsze "było ślisko" a nie "niedostosowanie prędkości do warunków" ;)

Cezar - 23-09-2010, 11:31

jaca71 napisał/a:
Dodatkowo zero odpowiednich akcji i programów w TV i radiu propagujących odpowiednie zachowania na drodze

Ostatnio w jezdzie polskiej na tvnturbo koles tlumaczyl zasade zamka i jego plusy.

krzychu - 23-09-2010, 11:31

jaca71 napisał/a:

Dodatkowo zero odpowiednich akcji i programów w TV i radiu propagujących odpowiednie zachowania na drodze.


E tam jest coraz lepiej sam oglądałeś lokalne akcje przed Krakowem. Czy chociażby Jazdę Polską (swoją drogą to jest gość którego naprawdę się fajnie słucha bo mówi jak jest). Wiesz tylko np. z tym zamknie to dalej nie wiem jak mam robić. Jak wcześniej zacznę zmieniać pas (włączam kierunek, robi się miejsce i na końcu zjeżdżam) to jest najmniej problematyczne, a Ci za mną czasami mnie naśladują i jest ok. A w tych wszystkich programach tłumaczą to tak jak by z dnia na dzień po oglądnięciu wszyscy na obu pasach zaczęli być uprzejmi, a na to NIE MA OPCJI! Więc ja wole sobie włączyć kierunek to 50m przed końcem i zrównać się z gościem jak mnie nie wpuście to będzie mega baran a przynajmniej mała szansa że pomyśle o mnie "cwaniak".

jaca71 napisał/a:
Za to co chwila słychać że przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość. Chociaż to ostatnie nie dotyczy Policji - u nich zawsze "było ślisko" a nie "niedostosowanie prędkości do warunków" ;)


A ja ciągle słyszę że to młodzi zabijają i alkohol, a młody + alkohol to jak karabin maszynowy. Prędkość też ale pytanie czy sama prędkość jest powodem czy np. zła ocena odległości/sytuacji/swoich umiejętności/przyczepności itd..?

piomic - 23-09-2010, 11:46

krzychu napisał/a:
WIĘKSZOŚĆ woli od razu stać na prawym...
No.
Więc jeśli jazda pustym pasem zgodnie z oznakowaniem aż do zwężenia to cwaniactwo to jestem cwaniakiem.
Ale w takim razie stanie w sznureczku przez kilka skrzyżowań "bo mnie może nie wpuszczą na końcu" to głupota więc wolę opcję pierwszą.

Aga - 23-09-2010, 11:55

i w ten oto wróciliśmy do punktu wyjścia :mrgreen:

prawda jest taka jak napisał Jacek:
mało się mówi o etyce ruchu drogowego
wiemy jakie są przepisy ale nie wiemy jak się należy zachować na drodze
postępujemy zgodnie z naszą kulturą osobistą
ale niestety nie wszyscy zachowują się grzecznie i stąd te wszystkie problemy







i jeszcze małe OT (Akbi nie bij)

Piomic - zmień ten podpis
manipulacja słowami wyrwanymi z kontekstu pozwala mi myśleć o Tobie jako o człowieku niewartm rozmowy z nim (a bardzo tego nie chcę...)
wybacz szczerość

jaca71 - 23-09-2010, 12:06

krzychu, Podstawa to to żeby te magiczne 50m lub 100m przed końcem w zależności od prędkości zacząć dostosowywać prędkość i najważniejsze ustawić się na zakładkę a nie koło siebie. I na tych ostatnich kilkudziesięciu metrach wmiksowywać się we włąściwą linię.
Cały dowcip polega na tym by tego z pasa "właściwego" nie zmuszać do zatrzymania czy też gwałtownej zmiany prędkości.
Drugi myk to taki że jadący właściwym pasem też muszą współpracować i pod koniec zrobić za poprzednikiem dziurę by ten z boku miał gdzie wjechać.

Czyli wracamy do kultury drogowej/osobistej i zrozumienia idei zamka.
krzychu napisał/a:
E tam jest coraz lepiej sam oglądałeś lokalne akcje przed Krakowem. Czy chociażby Jazdę Polską (swoją drogą to jest gość którego naprawdę się fajnie słucha bo mówi jak jest).


Programy TV Kraków oglądam w internecie z ciekawości bo mam TVP Info (dawne TVP3) z satelity czyli z Warszawy :(
Jest parę odcinków, z którymi się nie zgadzam - przynajmniej dwa :) ale że dotyczy to Krakowa i okolic to upewnia się często co do właściwego "rozpracowania" danej krzyżówki. I tu jest kolejne kuriozum polskiego PoRD ogranizacja ruchu i oznakowanie danego miejsca nie jest jednoznaczne :shock:

krzychu - 23-09-2010, 12:11

jaca71 napisał/a:
Podstawa to to żeby te magiczne 50m lub 100m przed końcem w zależności od prędkości zacząć dostosowywać prędkość i najważniejsze ustawić się na zakładkę a nie koło siebie. I na tych ostatnich kilkudziesięciu metrach wmiksowywać się we włąściwą linię.
Cały dowcip polega na tym by tego z pasa "właściwego" nie zmuszać do zatrzymania czy też gwałtownej zmiany prędkości.


No dokładnie w sensie trzeba zrównać prędkość na końcu i ustawić się między autami na sąsiednim pasie... Myślę że trzeba to jeszcze robić tak (np. jazda na lewym pasie) żeby nie wzbudzać podejrzeń że jesteśmy cfaniakim.

Tylko nie rozumiem dlaczego w tych programach mówi się tak nie wolno, nie o to chodzi, szery to ten zły itd. A robi się to tak....! Tylko że nikt nie zawraca sobie głowy właśnie takim wytłumaczeniem jak to zrobić żeby druga strona nie wiedząc o co chodzi zakumała (wpuściła dokładnie jedno auta a po 10 razach wiedziała że na lewym może spokojnie sobie jechać do końca).

jaca71 - 23-09-2010, 12:13

krzychu napisał/a:
Myślę że trzeba to jeszcze robić tak (np. jazda na lewym pasie) żeby nie wzbudzać podejrzeń że jesteśmy cfaniakim .

To jest najtrudniejsze :P Ale z tego co czytam wypracowałeś już metodę

Luk - 23-09-2010, 12:48

jaca71 napisał/a:
Podstawa to to żeby te magiczne 50m lub 100m przed końcem w zależności od prędkości zacząć dostosowywać prędkość i najważniejsze ustawić się na zakładkę a nie koło siebie. I na tych ostatnich kilkudziesięciu metrach wmiksowywać się we włąściwą linię.

Tylko że na takich zwężeniach przeważnie wszystko STOI a nie jedzie. I taką sytuację chyba rozpatrujemy.
Jak jest taki korek "poruszający się", to ja nigdy nie miałem problemu z wjechaniem, ani z puszczeniem innych. Jak nie ten, to następny wpuści.

jaca71 - 23-09-2010, 13:00

Luk napisał/a:
Tylko że na takich zwężeniach przeważnie wszystko STOI a nie jedzie. I taką sytuację chyba rozpatrujemy.

A co to zmienia? Czym mniejsza prędkość tym później zmieniamy pas i tyle.
A stoi tylko wtedy kiedy ludzie z właściwego pasa za wszelką cenę bronią swojej pozycji a ci z drugiego za wszelką cenę chcą się wcisnąć. Tym drugim się nie dziwię tym pierwszym tak. Zauważ że w miejscu gdzie jest już jeden pas samochody już zazwyczaj jadą (chyba że za zwężeniem jest sygnalizacja wyświetlająca czerwone) z jakąś tam prędkością to po co przed zwężeniem stali?

piomic - 23-09-2010, 13:32

Aga napisał/a:
manipulacja słowami wyrwanymi z kontekstu
Cytat został poszerzony do zakresu zaproponowanego przez autora.
Ja_good - 23-09-2010, 16:15

Aga napisał/a:
nie rozumiem o czym jest post wyżej
o cwaniactwie?
pochwalasz takie akcje?
mnie wkurza jak cholera, gdy wszyscy stoją grzecznie w korku a kilku cwaniaków pędzi bocznym pasem i wbija się na pierwszego
również wówczas blokuję drogę
sprawiedliwość musi być

zamek błyskawiczny służy do czegoś innego
kiedy np dwa pasy nagle ścipiają się w jeden, bo remont albo coś
nie myl sytuacji
zamek błyskawiczny nie służy do popierania cwaniactwa!


po pracy zrana pisalem i faktycznie troche niejasno wyszlo :wink:
mialo to miejsce tu na estakadzie --> http://maps.google.com/ma...edc78544dd92b64

pod sam jej koniec,tam gdzie "od spodu" po prawej dojezdza kolejny pas jest zrobione zwezenie z dwoch pasow na jeden-skrajny prawy.I stoji jak byk duzy znak pokazujacy zamek blyskawiczny.
oczywiscie nie popieram takiego cwaniactwa jak pan w lagunie, ze on bedzie blokowal lewy pas i nie przepusci tych co jada do konca lewym by tam sie wlaczyc na prawy

akbi - 23-09-2010, 16:33

Ja_good, teraz wszystko jasne
w takich przypadkach ...
Ja_good napisał/a:
stoji jak byk duzy znak pokazujacy zamek blyskawiczny
reaguje w jeden sposób na takich baranów jak ten w Lagunie .... opieram się na klaksonie i czekam aż doprowadzi to do poprawy zachowania "pseudo-kierowcy"

Tak samo robię z tymi, co się wpychają na chama na skrzyżowanie, którego nie mogą opuścić i swoim autem blokują przeciwległy pas ruchu po zmianie świateł.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group