Nasze Miśki - Nasz Galant E33
Wszyc - 26-09-2011, 21:10
To Twoje auto? nie poznaje O_o następnym razem weź go przez zlotem umyj
Hugo - 26-09-2011, 22:18
Stare, prawdziwe Mitsubishi, aż kipi niezawodnością Nie możesz pomalować sobie tych ramek drzwi na czarno? Max. kilka godzin roboty.
Andrew - 26-09-2011, 22:21
Kurde kolor bomba itd. Kiedyś takie jeszcze kupię
rosomak1983 - 27-09-2011, 01:28
Piekna, białe
Anonymous - 26-01-2012, 23:28
Kamil też miałem takiego i też biały tylko sedan. Ten jest ładniejszy od sedana.
Zielu - 27-01-2012, 15:08
Ale pięknie się prezentuje!
Tylko ramki pomaluj..
Maretzky85 - 13-12-2014, 22:28
Pochwaliłbyś się dalszymi losami najpiękniejszego Galanta E3 na forum
kamilek - 19-12-2014, 01:13
Już się chwalę. A oto Galant został oddany pod opiekę najlepszemu możliwemu kandydatowi do zaopiekowania się nim. Maretzky85, wystąp
Ostatnie 2 lata przestał, bo zamarzył mi się dohc, a że po raz 152 padła uszczelka pod głowicą...więc wyjąłem silnik spod komory...no i na tym się skończył zapał. Rozebrany, zdekompletowany, tak jak moje chęci. czekał tyle czasu. W końcu się doczekał...nowego właściciela Z jednej strony bardzo żałuję, a oglądając fotki z tego tematu to już w ogóle. Ale z drugiej...to była dobra decyzja. Nie stać mnie było na to auto. Nigdy na Galancie nie oszczędzałem, zawsze dostawał wszystko co najlepsze i nowe, to co potrzebował, i to czego nie też, na zapas, niech ma I prawdopodobnie dziś szybko zrujnowałby mój budżet. No bo przecież na NIM oszczędzać NIE MOGĘ Więc decyzja musiała zapaść taka a nie inna.
Ale, ciekawostka. Sprzedałem auto pod jednym warunkiem - po jego uruchomieniu, będę mógł go wypożyczyć na weekend, by znów poczuć jak to jest nim jeździć Już przeliczam pieniądze na wypadek, gdybym jednak chciał go odkupić
To auto to kawał życia, kawał mojej historii, a ten temat to taki pamiętnik, do którego czasem wrócę żeby powspominać. Podróże, osoby, sytuacje z nim związane. Dziś mam inne podejście do auta. Już tak nie dbam, nie inwestuję, nie przywiązuję się. Ma jeździć i tyle. Ale sentyment do Białasa pozostanie na zawsze. Sami wiecie jak to jest z pierwszym własnym autem... (nostalgia mi się załączyła)
I to tyle chwalenia się.
Torp12 - 19-12-2014, 09:32
Będzie przekładka VR-a, czy coś innego?
Jakieś aktualne foto by się przydało:)
Maretzky85 - 23-12-2014, 07:29
Zobaczymy co będzie VRa nie będzie, bo napędów nie da się wsadzić, ale na pewno będzie coś fajnego
Oczywiście minimum DOHC, ale nic więcej nie będę mówić.
Na razie po 2 latach stania domaga się trochę pieszczot
Aktualne foto będzie jak będzie czysty, bo póki co brudzi się przy okazji robienia przy nim wielu rzeczy
Maretzky85 - 04-03-2015, 19:22
To ja może napiszę małą kontynuację tematu
Silnik został poskładany do kupy w formie jak najtaniej Do czasu aż będę miał pieniądz i czas coby prawilny zainstalować powinno wystarczyć.
Nie pytajcie jednak o szczegóły, bo będzie, że herezje szerzę
Póki co udało się ogarnąć hamulce - 276 zamiast 256, które bardzo domagały się wymiany, hamulce tył - po prostu nowy komplet i nowy płyn hamulcowy. Czekać mnie jeszcze będzie regeneracja tylnych zacisków, bo zdają się delikatnie podciekać, poza tym - zachowują się jak nowe, co mnie niezmiernie cieszy :>
Po takim czasie stania zmuszony byłem także wymienić łożyska kół przednich, nie będę się rozpisywać, jest Koyo
No i pierdoły z cyklu zacinający się zamek w drzwiach kierowcy, smarowanie mechanizmów otwierania drzwi, zawiasów itp. Generalnie wychodzenie z choroby sierocej Wszystko poogarniane.
Dodatkowo napiszę, że w drzwiach przednich wylądowały głośniki. Z wersji amerykańskiej, więc wygląda jak fabryka :>
Przednie drzwi pasażera dostały czarny mat tam gdzie spłowiały, jutro może uda się prysnąć jeszcze tylne
Galant dostał także podgrzewane stołki W prawym fotelu trzeba było szmaty przełożyć, coby zachować regulację siedziska i podparcie lędźwiowe. Wszystko zakończone sukcesem
W planach zrobienie silnika DOHC, który czeka pod ścianą.
Na koniec dodam, że galem tym bardzo miło się jeździ. Jedyne co, to jest głośniejszy niż moje poprzednie... Ale i na to przyjdzie czas
PS. Kamil - myśl nad teminem weekendowej przejaźdzki Teraz z nowymi hamulcami już można się bezpiecznie poruszać
kamilek - 06-03-2015, 01:51
Maretzky85 napisał/a: | Póki co udało się ogarnąć hamulce - 276 zamiast 256, które bardzo domagały się wymiany |
Jestem ciekawy czy do jakiegoś rekina albo innego E3 pasowałyby te tarcze, bo szkoda byłoby je wywalać, praktycznie nowe niezużyte TRW, lekko przyrdzewiałe do przetoczenia i hula przez kolejne lata.
Maretzky85 napisał/a: | Przednie drzwi pasażera dostały czarny mat tam gdzie spłowiały, jutro może uda się prysnąć jeszcze tylne |
Znaczy co?
Cytat: | Galant dostał także podgrzewane stołki W prawym fotelu trzeba było szmaty przełożyć, coby zachować regulację siedziska i podparcie lędźwiowe. Wszystko zakończone sukcesem |
Bardzo mnie to cieszy Nadmienić muszę, dla niewtajemniczonych, że swego czasu dorwałem angielski fotel kierowcy (czyli prawy) ze wszystkimi regulacjami przewidzianymi dla kierowcy, czyli standard + wysokość + lędźwie (bo w E3 fotel prawy w standardzie ma tylko przesuwanie przód/tył i pochylenie oparcia), i Marek teraz zrobił z niego podgrzewaną wersję. Wychodzi więc na to, że Galant jest w tej chwili na większym wypasie niż komukolwiek w fabryce się śniło, nie ma na świecie drugiego takiego E3 Maretzky85 napisał/a: | Na koniec dodam, że galem tym bardzo miło się jeździ |
Maretzky85 napisał/a: | PS. Kamil - myśl nad teminem weekendowej przejaźdzki |
Najpierw muszę ogarnąć rekina
Maretzky85 - 08-03-2015, 11:55
kamilek napisał/a: | Znaczy co? |
Znaczy ramka drzwi pasażera
kamilek napisał/a: | do przetoczenia i hula przez kolejne lata. |
Po zdjęciu i ocenie, nawet do przetoczenia już nie bardzo się nadawały niestety
|
|
|