To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Przygody z Galantem i Galantem 2.0 V6 MIVEC

jacek11 - 26-07-2012, 11:20

Przednie sprężyny na tył nie podejdą :? sprawdzałem,tylne mają taką samą średnicę u góry i na dole,przednie na dole mają mniejszą średnicę,i nie siądą w łożu amora.
areksz121 - 26-07-2012, 20:33

Czkawka w Galu usunięta :P Podmieniłem cewki, ale to nie było to...może znikoma poprawa...ale więcej przewodów z JC nie kupię...zabrałem się za wyrwanie kolektora i wyszło, że na 2 garnku kabel był luźny w okuciu, bo przy wyciąganiu fajki końcówka została na świecy :roll: Wyglądało na to, że na wolnych obrotach dawało radę, ale przy przyspieszaniu już mocniejsza iskra ginęła na felernym złączu. Kabelki z drugiego Gala podłożyłem i...płynność wróciła :mrgreen:

Do tego jeszcze jeden wężyk od przepustnicy uwaliłem i pod domem dopiero usłyszałem pierwszy raz chyba wentylatory na drugim biegu...ścieżka była aż...na szybko wężyk skrócony i majonez.

Jutro ciąg dalszy miejmy nadzieję :wink:

areksz121 - 29-07-2012, 23:03

Gal miał dziś okazję pokonać trasę ok 120km...laptop usiadł obok i wziąłem się za mapę LPG...zapomniałem dodać, że przy podłączeniu przed wymianą kabli WN mapa LPG wyjechała daleeeeko ponad PB... została skasowana, zrobiłem autokalibrację i jazda...Przy wyjeździe skończył się gaz i zatankowałem na próbę 10l. Po ustawieniu mnożnika (w zasadzie takiego samego jak przed kasowaniem mapy) krzywe ładnie się pokryły i Gal odzyskał utraconą świetność :) Po powrocie do bazy okazało się, że LPG jeszcze się nie skończyło, zatem szacunkowo spalanie <12l/100km :rolleyes: Oczywiste, że w czasie płynnej jazdy lambda faluje i jest bogato przy dużych obciążeniach :wink: Nie podmieniałem sondy, więc wszystko było zasługą badziewnych kabli z JC :axe:
areksz121 - 05-08-2012, 01:00

Kolejne aktualności;

LPG nadal mnie nie zadowalało, po pracy rano miałem okazję pojechać pod Venlo (140km w jedną stronę). Laptop na pokład i czuwanie na trasie...zaowocowało to ładnym zebraniem mapy w 3D, tudzież w 2D wyszło tak:


Jeszcze w 3D:
PB: i LPG:


Po zalaniu do pełna (40l) przejechałem już 320km na trasie (100-140) i jeszcze wskazówka nie opadła do zera...jutro będzie wiadomo, jaki wynik :wink:

Tulejka drugiej zwrotnicy z tyłu doczekała się dziś swojego, była niemniej rozwalona, jak sąsiadka, ale jeszcze nie hałasowała. Dodatkowo dwa podejrzane miejsca w nadkolu, gdzie wymieniałem tulejkę, dostały skrobankę na boku podłużnicy na łączeniu z budą...rdza była pod pękniętym uszczelnieniem, ale w porę załatwiłem sprawę i cisza :wink: Przy najbliższym wolnym podnośniku w garażu chciałbym wyrwać wszystkie amory i sprężyny i dokładnie zabezpieczyć powierzchnie w tamtych miejscach...wybite piaskiem do podkładu na razie jest, pryszczy ogólnie brak :wink:

W czwartek tymczasowo z drugiego Gala przełożyłem końcówki drążków...w końcu znalazłem gdzie jest hałas...ale wcześniej ten luz był niewyczuwalny :roll: Bez ustawiania zbieżności Gal jedzie jak po sznurku niemalże, a wcześniej uciekał czasem na łukach w prawo. Założone były końcówki DEPLHI, czy 60tys to dobry wynik? Za tydzień wskoczą całkiem nówki, zrobimy zbieżność :wink: Opon jak na razie nie tnie, jutro jedziemy kolejne 300km :wink:

Łączniki stabilizatorów tył minimalny luzik, bez hałasu, mamy na uwadze wymianę :wink:

Aha...po stronie kierowcy sworzeń górnego wahacza...chyba gumka pękła :? Ale to zabrzmiało chyba :mrgreen:

jacek11 - 05-08-2012, 10:42

areksz121 napisał/a:
Założone były końcówki DEPLHI, czy 60tys to dobry wynik?

to zależy czy więcej kręcisz w mieście,czy po trasie.ale wydaje mi się,że całkiem sporo przejechały.
areksz121 napisał/a:
Aha...po stronie kierowcy sworzeń górnego wahacza...chyba gumka pękła :? Ale to zabrzmiało chyba :mrgreen:

już dwa razy wymieniałem ten element.z prawej strony tylko raz.to samo jest z bananami.wnioskuję po tym,że lewa strona jest bardziej narażona na uszkodzenia elementów zawieszenia.może zależy od wagi?

areksz121 - 05-08-2012, 16:48

Prawdopodobnie Gal w manualu nie jest taki do końca wyważony...tym bardziej z serduchem 6A12...powiedzmy, że łuki w lewo pokonywane choćby na autostradzie wydają mi się łatwiejsze niż w prawo...serducho skutecznie trzyma chyba. Wersja A/T już pewnie lepiej jest wyważona :wink:
szpala85 - 05-08-2012, 23:41

areksz121, po dodaniu rozpórki A/T trzyma się idealnie w zakrętach :wink: to ci gwarantuję :mrgreen:
areksz121 - 12-08-2012, 13:16

Kolejny UPDATE :wink:

Przebieg 395tys,

Wymienione wczoraj przednie wahacze proste, po prawej była susza, a dał o sobie znać skrzypieniem...luz delikatny. Po lewej po zdemontowaniu, przycisnąłem gumę osłonową i poszła woda :evil: Sworzeń bardzo lekko się obracał, lecz bez luzu jeszcze. I tak oto na prawą stronę poszedł wahacz z drugiego Gala, z lewej zaś lekko śmigany Yamato...niestety na chwilę obecną uzupełniony smar w obu, lecz gumy kwalifikują się do wymiany...Wsadzałem w "Luźnych rozmowach" foto, ale i tu dołączę, bo strasznie mnie to nurtuje:


Więc jak to jest z tymi wahaczami prostymi? Różnica prawy lewy to pic na wodę?

m6riano - 12-08-2012, 16:43

U mnie prawie 393..;-)
areksz121 - 16-08-2012, 17:45

Kolejna poważna awaria w Galu :P H4 z prawej strony się spaliło :wink:


Pragnę oznajmić, że projekt idzie ciągle na przód...można by rzec, że w przyszłym tygodniu jest ogromna szansa próby generalnej...a jak to wyjdzie, to zobaczymy, jeszcze małe problemy techniczne, ale rozwiązujemy je niemalże na bieżąco :wink: Do Zlotu dwa tygodnie, więc jedynie wątek będzie uzupełniony opisem i lawiną zdjęć...Po Zlocie ostatni etap, tj przekładka do zielonego Gala i próba drogowa :twisted:

......bez odwrotu :mrgreen:

rosomak1983 - 16-08-2012, 18:13

Widze ze to zawieszenie w Galach wymaga wiele troski. Ja od zakupu lancera przez 4 lata (i jakies pewnie 60 tys po Polskich ,,drogach'')nie dotykałem niczego z tyłu do dzisiaj a z przódu jedynie sworznie raz koncówki drazków ze dwa razy i raz łaczniki stab. Co prawda rok temu na przód wleciały poliuretany ale nie z koniecznosci a przy okazji rozbebeszonia auta przy swapie. Natomiast tył nie chce nic a nic sie popsuc a tez komplet poli juz czeka :P

Co do swapu Arek meldujesz sie u mnie jak bedziesz w poblizu musze to obejrzec :wink:

Hugo - 16-08-2012, 19:30

rosomak1983 napisał/a:
Widze ze to zawieszenie w Galach wymaga wiele troski.
Delikatnie powiedziane...
rosomak1983 napisał/a:
tył nie chce nic a nic sie popsuc
Wiem coś o tym, miałem Colta CA0 :wink: Tylko amortyzatory wymieniłem, tak dla jaj, bo stare były jeszcze OK :mrgreen: W Galu po kilku miesiacach od zakupu zaczęło stukać z tyłu i z mniejszymi, bądź większymi przerwami stuka do dziś, na chwilę obecną wymieniłem całe tylne zawieszenie i... dalej stuka jak stukało :mrgreen:
jacek11 - 16-08-2012, 20:19

Hugo napisał/a:
W Galu po kilku miesiacach od zakupu zaczęło stukać z tyłu i z mniejszymi, bądź większymi przerwami stuka do dziś, na chwilę obecną wymieniłem całe tylne zawieszenie i... dalej stuka jak stukało :mrgreen:

bo to tak z przyzwyczajenia :mrgreen:
a na poważnie,to do tej pory jedną górną tuleję zwrotnicy wymieniłem z tyłu,a tak to amory tylko.
za to z przodu,to banany lecą jak w dym :mrgreen:

areksz121 - 16-08-2012, 20:35

EEE tam, mnie narazie nic nie stuka, ale weźcie pod uwagę, że Gal ze mną przejechał już 71tys w dwa lata...przeglądnijcie wątek i zobaczcie...końcówki, drążki, górne sworznie i tylne tulejki góra...w prostych tylko wymieniłem tulejki, bo były oberwane, a teraz ostatnio dopiero przez gumy się sworznie skończyły :wink:
areksz121 - 25-08-2012, 20:10

Update:

Stan licznika 395700, Gal jeździ bez problemów, pali z półobrotu na zdechniętym aku...być może przez aku i spalanie dziwne, 14/100km...z tym, że Gal nie używa ostatnio prawie wcale benzyny, odpala, 10sek przełącza się na gaz i jedzie. Uznaję to za realny wynik na LPG, przy bardzo znikomym zużyciu PB...nie pamiętam kiedy ostatnio z 10l lałem, a dopiero ostatnio od czasu do czasu rezerwa się zaświeci :P Przygotowujemy się do Zlotu powoli... :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group