Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
Paweł_BB - 05-12-2010, 18:51
Faktycznie jest to upierdliwe, ja staram się jak najmniej używać hamulca, jakiś czas kolega jechał w nocy za mną i dziwił się że tak rzadko hamuję (w sensie nie oślepiam światłami hamowania)
Kolejną sprawą związaną z używaniem hamulca jest stanie w korku - strasznie mnie irytuje i dziwi jak wieczorem lub w nocy 90% aut stoi z zapalonymi światłami hamowania
Mariusz4 - 05-12-2010, 19:57
akbi napisał/a: | Jarucha napisał/a: | hamowanie przed/na każdym zakręcie |
każdy ma inne umiejętności ... należy to zrozumieć i uszanować |
akbi, ja każdego dnia zjeżdżam ul. Slowackiego w Gda. na krótkim odcinku są ustawione 2 radary, nie ma szans, żeby 'nadrobić jakiś czas' podczas zjazdu, a ludziska zawsze cisną 'gaz' i na KAŻDYM zakręcie 90% hamuje jakoś nie mogę tego zrozumieć
pozdrawiam,
Mariusz
mystek - 05-12-2010, 20:21
#Paweł_BB - światła w korkach to jeszcze można zrozumieć. Ja staram się nei trzymać również hamulca stojąc w korkach (oczywiście mówimy o płaskiej drodze, gdzie samochód się nie toczy), ale czasami sobie o tym przypomnę po chwili, bo to jednak taki naturalny odruch jest.
Mnie drażni taka mega głupota (w zasadzie nei wiem czemu mnie to drażni, skoro mnie się to nie dotyczy i to nie mój problem), jak np. pada delikatna mrzawka, a ludziom wycieraczki zapieprzają prawie na maksa, nawet tylna. Stoimy w korkach, mrzaweczka, a wycieraczki zasuwają . Nawet nierzadko widać po tylnej wycieraczce, że "chrobocze" po szybie, bo jest ona po prostu sucha. Ja nawet, jak jest ulewa i stoimy na światłach, to wyłączam wycieraczki i dopiero jak zapali się zielone, czy tam żółte i czerwone to włączam je dopiero.
Paweł_BB - 05-12-2010, 20:30
mystek napisał/a: | czasami sobie o tym przypomnę po chwili, bo to jednak taki naturalny odruch jest. |
A dla mnie naturalnym jest ZAWSZE zaciąganie ręcznego chyba dzięki temu, że non-stop używam ręcznego jakoś nigdy nie miałem w żadnym aucie problemu z nim, nieużywane hamulce jednak tracą na skuteczności, linki się brudzą itp.
mystek napisał/a: | Stoimy w korkach, mrzaweczka, a wycieraczki zasuwają . Nawet nierzadko widać po tylnej wycieraczce, że "chrobocze" po szybie, bo jest ona po prostu sucha. Ja nawet, jak jest ulewa i stoimy na światłach, to wyłączam wycieraczki i dopiero jak zapali się zielone, czy tam żółte i czerwone to włączam je dopiero. |
No, fakt, ja też zawsze wyłączam jak się zatrzymuję choć nie musiałbym, bo np. w poprzednim moim Mercu i także teraz w Evo jak miałem/mam ustawione wycieraczki na pierwszy bieg (przerywany) ale przekręcone na maxa (czyli działają cały czas ciągiem) to po zatrzymaniu się auta wycieraczki zwalniają i przechodzą do trybu przerywanego po ruszeniu auta znowu przełączają się w tryb ciągłej pracy.
A propos wycieraczek rozwala mnie też jak ktoś wjeżdża w deszczu do garażu, wyłącza silnik i wychodzi a wycieraczki są na środku szyby potem oczywiście rano przychodzę do auta, włączam zapłon a wycieraczki jadą ze zgrzytem po suchej szybie
Podobnie jest ze światłami, dmuchawami, radiem, CB radiem i innymi urządzeniami, które nie zostały wyłączone przed wyłączeniem silnika
Ursus - 05-12-2010, 21:08
JCH napisał/a: | akbi napisał/a:
Jarucha napisał/a:
hamowanie przed/na każdym zakręcie
każdy ma inne umiejętności ... należy to zrozumieć i uszanować
To nie jest dobry nawyk. Przecież często wystarczy tylko umiejętnie operować gazem. |
Tak, to nie jest dobry nawyk na torze wyścigowym...
Czasami wydaje mi się, że temat ten powinien się raczej nazywać "poradnik młodego kierowcy rajdowego", z takim lekkim przekąsem oczywiście
Wszystko co dla kogoś wydaje się inne nie jest rozpatrywane pod kątem tego, co na drodze jest ważne czyli zdrowego rozsądku ale pod kątem braku umiejętności "właściwego operowania gazem, hamulcem" i generalnie panowania nad samochodem a w między czasie określane jest klasycznym już...
Cytat: | każdy ma inne umiejętności ... |
akbi - 05-12-2010, 21:36
JCH napisał/a: | Przecież często wystarczy tylko umiejętnie operować gazem. |
oczywiście ...często wystarczy (zwłaszcza u dobrych kierowców), ale jak ktoś nie jest dobrym kierowcą, to lepiej niech hamuje przed zakrętem niż na zakręcie ma się znaleźć na przeciwległym pasie
Mariusz4 napisał/a: | akbi, ja każdego dnia zjeżdżam ul. Slowackiego w Gda. na krótkim odcinku są ustawione 2 radary, nie ma szans, żeby 'nadrobić jakiś czas' podczas zjazdu, a ludziska zawsze cisną 'gaz' i na KAŻDYM zakręcie 90% hamuje jakoś nie mogę tego zrozumieć |
już Ci pomagam zrozumieć ... Mariusz4 napisał/a: | nie ma szans, żeby 'nadrobić jakiś czas' podczas zjazdu |
tu się bardzo mylisz ... na zjeździe wyprzedzając kilka-kilkanaście aut - na dole na rondzie de la Salle stoisz relatywnie krócej
[ Dodano: 05-12-2010, 21:42 ]
Ursus napisał/a: | Wszystko co dla kogoś wydaje się inne nie jest rozpatrywane pod kątem tego, co na drodze jest ważne czyli zdrowego rozsądku ale pod kątem braku umiejętności ..... |
Tak dla jasności, bo widzę, że później cytujesz moje słowa.
Nie zupełnie jestem pewny jak mnie zrozumiałeś, więc wyjaśniam tylko krótko - iż dla mnie zupełnie naturalnym jest, że każdy z nas dysponuje innymi - szeroko pojętnymi - umiejętnościami i absolutnie nie naskakuje i nie krytykuje tych, którzy mają bardzo mizerne pojęcie o prowadzeniu auta. Dla mnie nie ma znaczenia to czy ktoś jeździ 40 czy 140 ... ważne, aby robił to kulturalnie i bezpiecznie.
Mariusz4 - 05-12-2010, 21:52
akbi napisał/a: | Mariusz4 napisał/a: | nie ma szans, żeby 'nadrobić jakiś czas' podczas zjazdu |
tu się bardzo mylisz ... na zjeździe wyprzedzając kilka-kilkanaście aut - na dole na rondzie de la Salle stoisz relatywnie krócej |
tzn ile nadrobisz/zaoszczędzisz - 1 zmianę świateł a jak myślisz, czemu barierki są takie powyginane wolę wstać i wyjść z domu 10 min wcześniej. a jak nazwiesz wpierdzielanie się ze środkowego pasa (przy samych światłach) w prawo - na zjazd na Morenę sorki dla mnie to cwaniactwo i zwykłe gnojstwo.
pozdrawiam,
Mariusz
akbi - 05-12-2010, 21:57
Mariusz4 napisał/a: | tzn ile nadrobisz/zaoszczędzisz - 1 zmianę świateł |
czasem 3
Mariusz4 napisał/a: | a jak myślisz, czemu barierki są takie powyginane |
to te 10%, które nie hamuje .. a poważnie - to taka sama przyczyna jak innych wypadków - nie umiejętna jazda autem!
krzychu - 05-12-2010, 21:57
Paweł_BB napisał/a: | w poprzednim moim Mercu i także teraz w Evo jak miałem/mam ustawione wycieraczki na pierwszy bieg (przerywany) ale przekręcone na maxa (czyli działają cały czas ciągiem) to po zatrzymaniu się auta wycieraczki zwalniają i przechodzą do trybu przerywanego po ruszeniu auta znowu przełączają się w tryb ciągłej pracy. |
Muszę to wypróbować może u mnie też tak działa? Swoją drogą wkurza mnie że ten ustawiacz ma 5 wartości przerwy czasowej a ja używam tylko 1 i 2... Mogli by zrobić coś pomiędzy 1 a 2 a nie wydłużać do takich czasów gdzie się nigdy z tego nie korzysta.
Paweł_BB napisał/a: |
Podobnie jest ze światłami, dmuchawami, radiem, CB radiem i innymi urządzeniami, które nie zostały wyłączone przed wyłączeniem silnika |
Znaczy w radio płyta jakoś w połowie staje? Ja nie gaszę. Radio samochodowe i CB (jest podłączone pod radio samochodowe) jest odcinane podczas rozruchu silnika przez ECU.
Paweł_BB - 05-12-2010, 22:03
krzychu napisał/a: | Radio samochodowe i CB (jest podłączone pod radio samochodowe) jest odcinane podczas rozruchu silnika przez ECU. |
Jasne, ale po co obciążać akumulator?
Kaucz - 05-12-2010, 22:04
Mariusz4 napisał/a: | a jak nazwiesz wpierdzielanie się ze środkowego pasa (przy samych światłach) w prawo - na zjazd na Morenę sorki dla mnie to cwaniactwo i zwykłe gnojstwo. |
dopóki jest tam linia przerywana to jest to manewr zgodny z przepisami. szkoda, że większośc polskich kierowców metodę na zamek uważa właśnie za gnojstwo i cwaniactwo
Mariusz4 - 05-12-2010, 22:09
Kaucz napisał/a: | Mariusz4 napisał/a: | a jak nazwiesz wpierdzielanie się ze środkowego pasa (przy samych światłach) w prawo - na zjazd na Morenę sorki dla mnie to cwaniactwo i zwykłe gnojstwo. |
dopóki jest tam linia przerywana to jest to manewr zgodny z przepisami. szkoda, że większośc polskich kierowców metodę na zamek uważa właśnie za gnojstwo i cwaniactwo |
to nie jest 'metoda zamka'. gnoje przejeżdżają przejście dla pieszych i wtedy skręcają w prawo - z pasa którym można jechać tylko prosto.
krzychu - 05-12-2010, 22:14
Paweł_BB napisał/a: | krzychu napisał/a: | Radio samochodowe i CB (jest podłączone pod radio samochodowe) jest odcinane podczas rozruchu silnika przez ECU. |
Jasne, ale po co obciążać akumulator? |
Znaczy nie wiem czym chcesz obciążać. Te 1-2 sec (bo tyle daje swojemu na pod pompowanie paliwka - w końcu to nie diesla pali na rys) i to co brało prąd zostaje odcięte więc na rozruch nie obciążasz. Światła to jest argument jednak jakieś 150W które nie zostaje odcięte przy rozruchu (ja mam włącznik automatyczny). Zresztą to tylko akumulator który i tak kiedyś trzeba będzie wymienić.
akbi - 05-12-2010, 22:16
Kaucz napisał/a: | Mariusz4 napisał/a: | a jak nazwiesz wpierdzielanie się ze środkowego pasa (przy samych światłach) w prawo - na zjazd na Morenę sorki dla mnie to cwaniactwo i zwykłe gnojstwo. |
dopóki jest tam linia przerywana to jest to manewr zgodny z przepisami. szkoda, że większośc polskich kierowców metodę na zamek uważa właśnie za gnojstwo i cwaniactwo |
to nie zupełnie tak ... w sytuacji (i w tym dokładnie miejscu) w której opisuje Mariusz4 - nie ma zastosowania "zamka błyskawicznego" i faktycznie gro osób nie stoi w korku na prawym pasie, tylko jedzie na maksa środkowym pasem, aby na końcu zjechać w prawo.
Tutaj rozróżniłbym tylko ten manewr na 2 przypadki:
1 - Tacy, którzy nagle się wcisną pomiędzy jadące po prawej stronie auta, następnie często staną jak kołki, wepchną się połową auta na prawy pas i czekają aż się ruszą auta ... często dodatkowo blokując swoim "tyłkiem" pas środkowy.
2 - Tacy, którzy zjeżdżają, tuż przed światłami w dużą powstałą lukę między autami jadącymi po prawej stronie i bez postoju skręcają w prawo i jadą dalej już na luźnej dwupasmówce.
[ Dodano: 05-12-2010, 22:21 ]
Mariusz4 napisał/a: | gnoje przejeżdżają przejście dla pieszych i wtedy skręcają w prawo - z pasa którym można jechać tylko prosto. |
Jeśli ktoś to robi umiejętnie i w prawo skręca na lewy pas - to nie widzę w tym nic złego - przynajmniej tacy kierowcy nie rozciągają istniejącego na prawym pasie korku ... a manewrem tym tak naprawdę nie spowalniają żadnego auta z prawego pasa.
Mariusz4 - 05-12-2010, 22:23
akbi napisał/a: | Kaucz napisał/a: | Mariusz4 napisał/a: | a jak nazwiesz wpierdzielanie się ze środkowego pasa (przy samych światłach) w prawo - na zjazd na Morenę sorki dla mnie to cwaniactwo i zwykłe gnojstwo. |
dopóki jest tam linia przerywana to jest to manewr zgodny z przepisami. szkoda, że większośc polskich kierowców metodę na zamek uważa właśnie za gnojstwo i cwaniactwo |
to nie zupełnie tak ... w sytuacji (i w tym dokładnie miejscu) w której opisuje Mariusz4 - nie ma zastosowania "zamka błyskawicznego" i faktycznie gro osób nie stoi w korku na lewym, tylko jedzie na maksa środkowym pasem, aby na końcu zjechać w prawo.
Tutaj rozróżniłbym tylko ten manewr na 2 przypadki:
1 - Tacy, którzy nagle się wcisną pomiędzy jadące po prawej stronie auta, następnie często staną jak kołki, wepchną się połową auta na prawy pas i czekają aż się ruszą auta ... często dodatkowo blokując swoim "tyłkiem" pas środkowy.
2 - Tacy, którzy zjeżdżają, tuż przed światłami w dużą powstałą lukę między autami jadącymi po prawej stronie i bez postoju skręcają w prawo i jadą dalej już na luźnej dwupasmówce. |
i nigdy nie widziałeś jak przejeżdżają przejście dla pieszych i wjeżdżają na lewy pas drogi na Morenę tak samo się dzieje na drodze z Moreny - jadą prawym pasem (obowiązkowy skręt w prawo) i po przejechaniu przejścia skręcając na lewy pas.
jak mi się spieszy to jadę lewym pasem (szybciej się 'luzuje' , objeżdżam rondo i wtedy jadę na Morenę).
pozdrawiam,
Mariusz
[ Dodano: 05-12-2010, 22:28 ]
akbi napisał/a: |
Mariusz4 napisał/a: | gnoje przejeżdżają przejście dla pieszych i wtedy skręcają w prawo - z pasa którym można jechać tylko prosto. |
Jeśli ktoś to robi umiejętnie i w prawo skręca na lewy pas - to nie widzę w tym nic złego - przynajmniej tacy kierowcy nie rozciągają istniejącego na prawym pasie korku ... a manewrem tym tak naprawdę nie spowalniają żadnego auta z prawego pasa. |
to po co są znaki drogowe
|
|
|