[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Naprawa nadkoli
Petercali - 20-07-2012, 17:34
Macie jakeis propozycje jak to polaczenie nadkola zewnetrznego z wewnetrznym uszczelnic?
I do jakiej wysokosci maluje sie najczesciej błotnik wsedanie ,mysle zeby malowac wysoko az nad drzwi.
Owczar - 20-07-2012, 18:18
Petercali, jak naprawiałeś to nadkole i błotnik?
Jeśli chodzi o malowanie to zależy od sprzętu i umiejętności.
Krzysek - 20-07-2012, 20:01
W moim galancie blacharz zrobił to tak
Później wszystko zmatować , zapodkładować, uszczelnić masą uszczelniającą i na koniec baranek. Od wewnątrz bagażnika oprócz podkładu nalałem duuuużo fluidolu .
Petercali - 20-07-2012, 21:08
Owczar, odtworzylem nadkola wewnetrzne w miejscach zjedzonych i oczywisie przyszly reperaturki wspawane do czoła ,wewnetrzne z zewnetrznym laczone co jakies 5cm zrobiony,,zgrzew'',zapodkladowane epoksydem od wewnatrz przed spawaniem i po spawaniu na spawy od wewn.,plus masa na spawy i lakier akrylowy tam gdzie moglem dojsc z bagaznikafluidol tez juz czeka,ogolnie staralem sie robic wszystko ze sztuka ,teraz zostalo zmatowic podklad i jutro lakier,wczesniej chce jednak uszczelnic laczenie nadkola zewnetrznego z wewnetrznym.Mam pare fotek z naprawy jak by ktos chcial wrzuce.
fabryka24 - 20-07-2012, 21:18
Witam , blacharz mógł to zrobić bez problemu z jednego kawałka blachy , a nie tak łatać ,ok spawy wyszlifować , resztę blach zmatować ,odtłuścić, położyć podkład epoksydowy antykorozyjny ,po wyschnięciu , masa poliuretanowa klejąco-uszczelniająca ,na miejsca spawane, po wyschnięciu jest ciągle elastyczna, zamykamy to wszystko np barankiem . Natomiast co do wnętrza to też podkład epoksydowy , gdzie dasz rady pociągnij masą uszczelniająca , i dobrze spryskaj woskiem do konserwacji profili zamkniętych , nawet kilka razy ,w odstępach 1-2 godzin bo wosk jest rzadki i dopiero przy schnięciu zastyga ,szkoda żeby nie równo był nałożony (w jednym miejscu spłynie i będzie go dużo ,a w innym za mało ) wosk nakladaj dopiero po malowaniu by lakier sie nie zważył Dobre zabezpieczenie od wewnątrz jest kluczem do sukcesu , bo rdza od tej strony robi najwięcej szkody, skraplająca się woda spływa po ściankach blach wprost w nadkola , a tam z powodu słabej cyrkulacji powietrza rdza robi co do niej należy ,jakby w fabryce dali więcej wosku w tylne nadkola to Galanty z tyłu by nie rdzewiały na pewno . Zajmuje się tym na codzień, taka praca, zrobiłem pare galantów , dwa z nich widzę prawie co dziennie i brak rdzy na nadkolach a mineło ponad dwa lata . Mam nadzieje że w miare jasno opisałem temat , jak coś to pytać na forum w miare możliwości odpowiem ,podpowiem , pozdrawiam i powodzenia z robotą
milo - 21-07-2012, 19:49
Zawiodłem się na podkładzie epoksydowym w miejscach gdzie był malowany rdza wychodzi dotyczy podwozia w ruch poszła minia ( unikor ) zobaczymy co się będzie działo
fabryka24 - 22-07-2012, 09:55
Podkład epoksydowy musi być zabezpieczony innym lakierem , bo inaczej rdza zawsze wyjdzie , epoksyd daje się tylko i wyłącznie na czystą blachę , absolutnie zero rdzy , natomiast na miejsca przyrdzewiałe, stosuje się najpierw podkład reaktywny który wiąże się z rdzą ,dopiero po tym zabiegu następne podkłady, lakier , a i tak czasami rdza potrafi się pojawić .
milo - 22-07-2012, 10:22
Stosowałem nawet podkład reaktywny i tez rozczarowanie
fabryka24 co sadzisz o stalochronie ?
fabryka24 - 22-07-2012, 16:53
Przetestowałem już chyba prawie wszystkie produkty na rdzę , dostępne na naszym rynku , i działają one na rdzę która nie wgryzła się mocno w metal , jedną ze skuteczniejszych metod usuwania rdzy jest piaskowanie , a tak naprawdę najlepiej wyciąć uszkodzony element i wspawać nowy .Stalochron (nobiles ) używałem szału niema , według mnie produkt działa tak jak każdy inny z tego typu .
malina_drizzt - 22-07-2012, 17:08
Ja nakładam jedną warstwę urekoru śnieżki i na to dwie warstwy śnieżki na rdzę z teflonem.
Próbowałem brunoxa i efekt jest podobny z tym że brunox musi długo schnąć przed nałożeniem podkładu.
Na płaskich zardzewiałych powierzchniach rdzy nie widać już dwa lata, a w miejscach łączenia blach czy to brunox czy śnieżka ruda wyłazi po kilku miesiącach.
Śnieżka dobrze izoluje od wilgoci i całą konserwację ogniska rdzy można zrobić w jeden dzień.
Poza tym urekor dobrze trzyma się zarówno rdzy jak i gołej blachy, w przeciwieństwie do brunoxa.
Owczar - 23-07-2012, 00:44
Krzysek napisał/a: | W moim galancie blacharz zrobił to tak |
Strasznie dużo spawów. U mnie blacharz dopasował nadkole od jakiegoś rozbitego golfa. Wszystko pospawał tigiem i wygląda jak z fabryki.
Marcinchojnacki - 23-07-2012, 10:11
Owczar, Gdzie robiłeś nadkola i czy jesteś zadowolony?
Owczar - 23-07-2012, 13:30
W Kampinosie. Odnośnie fachowości bardzo. Widziałem go po wycięciu nadkoli i nigdy wcześniej nie widziałem tak wyciętego błotnika. Byłem wtedy zabrać auto bo naprawa się przeciągała i nie mogłem się dogadać z gościem co do terminu, ale jak zobaczyłem co potrafi to stwierdziłem, że już poczekam i pożyczę auto od brata.
Gość wyprowadzał mi także tylny błotnik po przytarciu na ulicy. Wyklepał i wyprowadził go perfekcyjnie, cienka warstwa szpachli. Tak samo wyprowadzenie błotników po reperaturce. Wszystko równo z drzwiami, spawy od wewnątrz równiutkie. Przy okazji wyciągnął mi tylny pas, który był od początku lekko wgnieciony.
Za całość z konserwacją profili od wewnątrz zawołał 1300zł (bez lakierowania, ale z wyprowadzeniem pod lakier). Urwałem 100. Ciężko się dogadać co do kosztów i terminu. Auto stało u niego 3 tygodnie.
Gość miał mi podać konkretny termin i kwotę, ale jakoś nie mógł się zebrać w sobie. Mówił, że nie ma czasu wyprowadzić pod lakier, a w końcu wyprowadził. Za samo wstawienie reperaturek bierze 250zł plus ew naprawa nadkola jakieś 50zł. Za konserwację liczy sobie po 100zł za stronę. Ostatecznie nie wiem ile za co sobie policzył, bo na całą kwotę złożyło się jeszcze to wyprowadzenie pod lakier, pas, konserwacja profili (to niby 250zł, ale nie wszystko zrobił), naprawa błotnika po przycierce. Generalnie nie jest najtańszy, jest krętaczem trochę, ale umiejętności i sprzęt ma na wysokim poziomie. Blachy od środka wyglądają jak fabrycznie połączone
Krzysek - 23-07-2012, 15:06
Owczar napisał/a: | Krzysek napisał/a: | W moim galancie blacharz zrobił to tak |
Strasznie dużo spawów. U mnie blacharz dopasował nadkole od jakiegoś rozbitego golfa. Wszystko pospawał tigiem i wygląda jak z fabryki. |
Są fachowcy i fachowcy . Różne dziwy widziałem, cieszyłem się że ten blacharz gdzie widział "rudego" to go wycinał, no i błotniki dobrze spasował. Z tym łataniem to macie rajce, ale cóż. Teraz do setki Galant ma więcej , bo cięższy .
Owczar - 23-07-2012, 15:09
Ciężko o dobrego fachowca. Ja obdzwoniłem kilku, ale po rozmowach nt technologii naprawy nawet nie pytałem o cenę.
|
|
|