To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - TROCHĘ HUMORU NIE ZASZKODZI CZESC II

Jackie - 06-05-2008, 15:06

Juiceman napisał/a:
Jak to nazwać rasizm?
dobrym smakiem? (tudzież jego brakiem...)
Juiceman napisał/a:
Kurde Panowie grono Mitsumaniaków jest szerokie to nie jest 600osób..... mamy ponad 7000 użytkowników

Nie widzę związku.
Juiceman napisał/a:
kawały wszystkim nie muszą się podobać, ale na pewno są osoby, które raz na jakiś czas przeczytały by coś innego...

Nie wszystkim, to prawda ale też jest mnóstwo miejsc na sieci, gdzie można poczytać takie albo i gorsze texty, czy aby napewno mają się one pokazywać w tym miejscu?
siwek, ja nie o wulgaryzmach a
akbi napisał/a:
większym problemem jest sam kawał, który zalatuje pedofilią, a przecież dzieci i młodzieży na naszym forum jest dość dużo.

o to dokładnie.
Pozdrawiam

inferno - 06-05-2008, 17:25

Miałem już nie reagować, żeby nie dolewać oliwy do ognia, poza tym tworzy się OT, ale jakoś nie mogę się powstrzymać po lekturze tych zalatujących absurdem i hipokryzją zarzutów. Czy jeśli się o czymś nie mówi to znaczy, że tego nie ma? Zalatuje pedofilią? To JEST dowcip o pedofilii. I nie tylko - bo zarazem o kazirodztwie. Że wchodzą tutaj dzieci i czytają? Być może. I BARDZO DOBRZE. Uważam, że o takich kwestiach właśnie z dziećmi powinno się rozmawiać - bo właśnie ich temat dotyczy. I być może w niejednym domu ten jeden dowcip sprowokuje dyskusję na temat, którego tak staracie się unikać. I być może dzięki tej dyskusji uniknie się niejednej tragedii.

Śmierć czy zdrada to również poważne sprawy, a dowcipów z takim tematem przewodnim (cytowanych zreszta na poprzednich stronach) nie brakuje, więc nie piszcie bzdur o dobrym smaku. Abstrahując już od faktu, że przed dowcipem było ostrzeżenie.

Więcej dystansu.

I proszę, nie rozwijajcie dalej tego tematu w tym wątku. Albo założcie oddzielny albo piszcie do mnie na PW.

cns80 - 06-05-2008, 17:30

Panowie !!!
Wręczcie sobie (i mi) po czerwonej kresce za OT, a posty do śmietnika lub w miejsce ku temu przewidziane.

Juiceman - 06-05-2008, 19:32

zal, takie glupie wrazenie pozostaje ze tworzy tu sie jakis zascianek, jak za komuny nie mozna bylo opowiadac kawalow o komunie, tak tu nie mozna nic pisac co sie nie spodoba wladzy eh... nawet taki ironiczny kawal ale coz....


Policja zatrzymuje pijanego kierowcę:
- Jak pan mógł w takim wstanie wsiąść do samochodu?
- Koledzy pomogli...
nadesłał: ~
- Dlaczego w rzece w Wąchocku wyzdychały ryby?
- Bo sołtys uprał skarpety!
nadesłał: ~
Laboratorium z chemii. Studentka do koleżanki:
- Co robisz?
- Ekstrahuje...
- Naprawdę? Zrób mi dwa...
nadesłał: ~
Trzech przedstawicieli różnych wyznań dyskutowało nad poważnym pytaniem: "Kiedy zaczyna się życie?"
Ksiądz katolicki stwierdził:" W chwili poczęcia"
Pastor powiedział: "W chwili narodzin dziecka"
Rabin na to: "Kiedy spłacisz hipotekę, a wszystkie dzieci są po ślubie"
nadesłał: ~
W Sztokholmie Polak pobił przechodnia. Zatrzymany przez policję, tłumaczy, że to odwet za potop szwedzki.
- Ale przecież to było tak dawno...? - dziwi się policjant.
- Lecz ja dowiedziałem się o tym dopiero dzisiaj!

Kawały mam nadzieje, że w porządku ? Władza sie nie czepi?! :wink:

siwek - 06-05-2008, 19:55

Żona mówi do męża:
- Kochanie jutro jest rocznica naszego ślubu - jak ją uczcimy?
Na to mąż odpowiada:
- Może minutą ciszy?!



Siedzi facet przy grobie i krzyczy:
- Dlaczego musiałeś umrzeć! Dlaczego musiałeś umrzeć!
Dlaczego musiałeś umrzeć!
Podchodzi drugi i pyta
- Panie, Kogo pan tak żałuje? Ojca, syna?
- Pierwszego męża mojej żony.


Małżonek wraca cichaczem, pózno do domu.
- Która godzina? -pyta zaspana żona.
- Dziesiąta - odpowiada mąż.
- Tak? Słyszę że właśnie bije pierwsza...?
- No przecież zera nie może wybić, kochanie...


Znaną malarkę Marię Corelli zapytano kiedyś, dlaczego nie wyszła za mąż.
- Nie widziałam potrzeby. Niczego mi w domu nie brakuje.
Rano pies szczeka, w południe papuga klnie, a wieczorem kot zawsze wraca pózno do domu.


Rozmowa dwóch kumpli:
- Powiedz Karol, kto cię poznał z twoją żoną?
- To był przypadek, nawet nie ma kogo winić.


Pograżony w smutku mąż mówi do żony:
- Rzuciłem papierosy, rzuciłem wódkę, teraz to już chyba kolej na ciebie...


Kobieta pyta męża:
- Dlaczego nasz sąsiad tak klnie?
- Albo mu pies uciekł, albo żona wróciła...


Mąż dzwoni do żony i pyta:
- Czy to ty kochanie ?
- Tak, a kto mówi?


Przez pustynię jedzie na wielbłądzie Arab, a obok, ledwie żywa,
biegnie jego żona. Spotykają jadącą naprzeciwko karawanę.
- Dokąd się tak śpieszysz? - pyta przewodnik karawany.
- Żona mi zachorowała, wiozę ją do szpitala.


Żona wróciła z wczasów.
- Czy byłaś mi wierna? - dopytuje się mąż.
- Tak samo jak ty mi...
- No, moja droga, ostatni raz pojechałaś na wczasy.



- Kochanie, jak ci smakował obiad, który dziś ugotowałam?
- Dlaczego ty stale dążysz do kłótni?!

Chooper - 06-05-2008, 22:51


Anonymous - 08-05-2008, 11:18

http://youtube.com/watch?v=zDP94uNBAo0

[ Dodano: 08-05-2008, 11:18 ]
http://icemaiden.pinger.pl/

siwek - 08-05-2008, 14:34

http://pl.youtube.com/watch?v=UqTG3PETk3Y

[ Dodano: 08-05-2008, 18:27 ]
Mały chłopczyk mówi do taty:
-Tato, tato kupmy pieska!
-Nie synku, nie kupimy...
-Ale tato, no kupmy....
-Nie, nie kupimy....
-Tato, proszę!
-Kim Chan, ile razy mam ci powtarzać, że nie stać nas, żeby codziennie jeść mięso?

gigant87 - 08-05-2008, 23:15

Sędzia pyta oskarżonego w sądzie:
- Co zrobiłeś z tą cysterną wódki?
- Sprzedałem - odpowiada oskarżony.
- A co zrobiłeś z pieniędzmi?
- Przepiłem.


Mocno podpity Nowak wraca o trzeciej nad ranem do domu. W małżeńskiej sypialni zegar włanie zaczyna wybijać godzinę.
- Tak, tak, wiem, że jest już pierwsza. Nie musisz mi tego trzy razy powtarzać...


Żona czeka na męża, już trzecia w nocy. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi pijaniutki mąż. Żona do niego:
- Co to jest, o której to Ty wracasz!
- Jakie kur... wracasz, tylko po gitarę wpadłem...


Wchodzi gość do baru i wskazując na nieprzytomnego, leżącego na stoliku klienta, mówi do barmana:
- Dla mnie to samo


Dwóch facetów wnosi trzeciego zupełnie nawalonego, tak że nie może się utrzymać na nogach. Siadają przy barze i jeden mówi do barmana:
- Dwa piwa!
- A ten w środku nie pije? Pyta barman.
- Nie, to kierowca.


Pijany w tramwaju zaczepia kobietę, a ona do niego mówi:
- Panie! Pan jest pijany!
- A pani jest brzydka. Natomiast ja jutro będę trzeźwy!


Druga w nocy. Wchodzi pijany facet do domu, ledwo się trzyma na nogach. Patrzy przed siebie i widzi żonę:
- Heniek, ile razy Ci mówiłam, że możesz wypić góra 2 piwa i o 22 w domu?!
Na co pijany mąż:
- No masz, znowu mi się pomyliło.

Juiceman - 09-05-2008, 15:09

http://icemaiden.pinger.pl/p/1
Grześku - 09-05-2008, 21:28

Znajomy pojechał zimową porą z 6-cio letnim synkiem do salonu Alfa Romeo po odbiór nowego samochodu. Po wyjechaniu z salonu synek zauważył stojącego na pustym parkingu niewielkiego bałwanka.
- Tato! pukniemy bałwanka? - z uśmiechem zapytał...
Tata widząc uśmiechnięta twarz swego dziecka docisnął pedał gazu i skierował się na bałwanka, już po chwili siedział zdziwiony w samochodzie w którym zadziałały wszystkie poduchy.
Bałwanek okazał się być ulepiony na hydrancie. Samochód z rozwalonym dokumentnie przodem już na holu wrócił do salonu wśród owacji na stojąco pracowników.

Anonymous - 13-05-2008, 19:01

Kupił Rusek Porsche, wyjechał z salonu, i pędzi do domu autobahnem. Po 10 minutach dzwoni do salonu, że maszinu zepsute dostał. Sprawdzają mechanicy, skrzynia jak po wrzuceniu do niszczarki. Jakże on to zrobił pytają i skrobią po głowie. a Rusek spokojnie, A nu to było tak . Pierwyj, wtaroj, trietij, czietwiortyj, piatyj, sziestyj bieg, 280 na ziegaru a ja wiżu że możiet 320, no daliej Rakietu!...
siwek - 13-05-2008, 19:06

Ożenić się to jak pójść do restauracji z przyjaciółmi...
Zamawiasz to co chcesz, potem widzisz co wzięli inni i żałujesz, że tego nie masz...

-------------------------------------------

- Jasiu, powiedz nam - pyta ksiądz na lekcji religii - Co musimy zrobić, aby otrzymać rozgrzeszenie?
- Musimy grzeszyć, proszę księdza - pada odpowiedź.

---------------------------------------------

Dwie blondynki pytają brunetki:
- Co po polsku znaczy "I don't know"?
Brunetka:
- Nie wiem.
Jedna z blondynek mówi:
- Zobaczmy w słowniku!
Szuka, szuka, szuka.
Druga pyta:
- I co słownik na to?
- Słownik też nie wie!

http://pl.youtube.com/watch?v=ePpD_xnsdHU

Chooper - 13-05-2008, 22:19

Wypadek samochodowy. Kierowca siedzi w rozwalonym samochodzie z
wybałuszonymi oczami, a policjant zwraca się do niego z ojcowskim pouczeniem
w te słowa: - No i widzi pan? Pan zapiął pas i nawet pan nie draśnięty, a
pana kobita nie zapięła i teraz się wala tam w krzakach, z penisem w
zębach...

Anonymous - 13-05-2008, 22:42

co to jest, zielone i ma kółka?
trawa. kółka były dla zmyłki....



Co jest małe, czarne i stuka w szybkę?
dziecko w piekarniku


Faceta w środku nocy budzi pukanie do drzwi, otwiera, nikogo nie widzi zamyka.
znowu pukanie otwiera, patrzy dokładnie, a na wycieraczce stoi taka malutka śmierć z kosą.
Gościowi źrenice już się poszerzają, a śmierć macha ręką i mówi: nic się nie bój, ja po chomika.



Pukanie do drzwi, paniusia otwiera i widzi za drzwiami akwizytora. Jegomość stoi z otwartą walizeczką i zachwala swoje produkty. Paniusia nie czekając do końca zamyka mu drzwi przed nosem, jednak drzwi nie domknęły się i ze skrzypieniem powoli otworzyły z powrotem. Zatem jegomość kontynuuje swoją tyradę. Paniusia lekko poirytowana tym razem mocniej szarpnęła drzwiami, jednak one ponownie odbiły i z lekkim skrzypieniem otworzyły się, Akwizytor nie przerywa, kobieta mocno już zdenerwowana trzaska drzwiami z całej siły, a one znów odbijają z lekkim skrzypieniem, na to akwizytor pokazuje palcem w dół i mówi spokojnie:
a może kotka pani zabierze?



żaba bez nóg wjeżdża na wózku inwalidzkim do francuskiej restauracji. Patrzy ze wściekłością na klientów, po czym pyta: i co, smakowało?



Co zrobić, gdy blondynka rzuca w ciebie granatem?
- Złapać, wyciągnąć zawleczkę i odrzucić!



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group