[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Olej
MichciuGT - 29-04-2017, 16:24
Heinzse, jeśli dobrze Ci działa silnik na 5w30, to możesz na nim zostać, choć 5w40 teoretycznie powinien teoretycznie lepiej się spisywać, w wyższej temp. (jak jeździsz szybko),
Castrole są często podrabiane i zostaje po nich nagar.
Liquid moli zwykle są dobrej jakości, ale to też mniej jak 80zł/4l bym nie wydawał
Dario1986 - 04-05-2017, 10:26
apg2312 napisał/a: | marecki - ile robisz rocznie przebiegu ? 10 kkm ? 20 kkm ? Ile razy w roku wymieniasz olej ? 1, 2 razy ? I aż taką robi Ci różnicę zapłacić 180 czy 200 zł za porządny, sprawdzony i polecany olej, że wolisz ryzykować i kupić "coś" za 60 czy 70 zł ?
Wszelkie dywagacje o kupowaniu tanich smarowideł czy ogólnie o oszczędzaniu na oleju zrozumiałbym, jeśli ktoś robi 15 tyś km (lub więcej) MIESIĘCZNIE, i musi wymieniać olej CO MIESIĄC. Wtedy owszem, lanie jakiegoś taniego oleju to W SKALI ROKU może być spora, chociaż moim zdaniem pozorna oszczędność. |
tylko tu chodzi o to ile faktycznie płacisz za olej a ile za markę/ i może się okazać że koszt oleju po odjęciu tego ile koncern wydał na szeroko rozumiany marketing będzie właśnie ceną zbliżona do SPECOL który na marketing raczej niewiele wydaje.
Sam leje od zawsze markowe oleje Valvoline lub Liquid Moly, ale tez mnie kusi by spróbować zalać coś dla mnie tańszego a być może nie gorszego tylko pozbawionego "reklam/ marketingu"
apg2312 - 04-05-2017, 14:42
Dario1986 napisał/a: | mnie kusi by spróbować zalać coś dla mnie tańszego a być może nie gorszego |
No widzisz, to jest właśnie to, te magiczne słowa. Być może. Dla mnie osobiście między drogimi, markowymi olejami a jakimś tanim oleum różnica w cenie jest za mała, żeby na swoim aucie z tym "być może" eksperymentować.
Z góry mówię, że chociaż nie polecam, to mimo wszystko nie mam raczej większych zastrzeżeń do tego, że ktoś jakiś tani olej sobie wleje - w końcu to nie moje auto. Zakładam też dość optymistycznie, że wszystkie oleje legalnie sprzedawana w Polsce (Unii, Stanach czy gdzie bądź) spełniają normy opisane przez producenta na etykiecie. Oczywiście oryginalne oleje, nie podróbki, których niestety pełno.
Dario1986 - 05-05-2017, 09:14
Wyciągnąłeś z mojej wypowiedzi jedynie fragment który specjalnie wytłuściłem... a w całym sensie wypowiedzi chodziło o to jaki jest koszt oleju w oleju z pominięciem nakładów marketingowych. Póki co tak jak napisałem od kilku lat używam Valvo z pewnej hurtowni i pewnie nadal przy nim zostanę jednak podywagować na ten temat można.
Sessin - 05-05-2017, 15:56
apg2312 napisał/a: | Dario1986 napisał/a: | mnie kusi by spróbować zalać coś dla mnie tańszego a być może nie gorszego |
No widzisz, to jest właśnie to, te magiczne słowa. Być może. Dla mnie osobiście między drogimi, markowymi olejami a jakimś tanim oleum różnica w cenie jest za mała, żeby na swoim aucie z tym "być może" eksperymentować.
Z góry mówię, że chociaż nie polecam, to mimo wszystko nie mam raczej większych zastrzeżeń do tego, że ktoś jakiś tani olej sobie wleje - w końcu to nie moje auto. Zakładam też dość optymistycznie, że wszystkie oleje legalnie sprzedawana w Polsce (Unii, Stanach czy gdzie bądź) spełniają normy opisane przez producenta na etykiecie. Oczywiście oryginalne oleje, nie podróbki, których niestety pełno. |
Ja też optymistycznie zakładam,że oleje w legalnym obrocie i od pewnych sprzedawców spełniają zakładane normy - co więcej, nie mam argumentów, aby w to wątpić. Karty charakterystyk są łatwo dostępne i na ich podstawie można dobrać odpowiedni olej do swojego samochodu. Chodzi tu jednak o to,że pewne (większość?) firmy każą sobie płacić dodatkowo za marketing i za reklamę - i wliczają te koszta w cenę oleju. Można - nie znając się w temacie i dla świętego spokoju - lać to, co polecają reklamy lub sprzedawcy, ale jeśli znam temat i jestem choć co nieco obeznany, mogę wybrać produkt równie dobry a tańszy, bo cenię wartość swoich pieniędzy.
Tym bardziej, że nawet najtańsze oleje, które w tym długim wątku się pojawiły i tak spełniają dobrze swoją rolę (przy zachowaniu oczywiście odpowiedniego interwału wymiany) . Wszyscy mamy tu niewysilone, trwałe konstrukcje z czasów, kiedy silniki i samochody projektowali jeszcze inżynierowie a nie księgowi a jakość i trwałość miały priorytet przed kosztami!
Można więc lać i Motula i Valvo - a także cholernie drogie Royal Purple (choć po co?)
larelijux - 05-05-2017, 16:01
Właśnie chodzi o to, że Galanty są delikatne jeśli chodzi o olej, szczególnie, że większość egzemplarzy jest już wyeksploatowana. Większość problemów z popychaczami znika po zalaniu dobrego oleju. A specola za 70 pln/5l to ja bym zalewał do firmowego samochodu na którym bym mógł eksperymentować, nie do swojego jedynego auta o które dbam jak tylko mogę, żeby mnie nie zawodził
Sessin - 05-05-2017, 16:11
Tu nie chodzi o delikatność wyeksploatowanego silnika, do którego "pasuje" taki a nie inny olej, a o odpowiednie dobranie lepkości oleju. Nie brakuje tu użytkowników, lejących do wolnossącego V6 zbyt rzadkiego 10W50. A znowu z drugiej strony, większość problemów z popychaczami wynika z ich zużycia - stosowanie takiego a nie innego oleju (gęstszego), który niby "likwiduje" problem, tylko je wycisza, sugerując, że problem jest rozwiązany.
apg2312 - 05-05-2017, 16:17
Sessin napisał/a: | Nie brakuje tu użytkowników, lejących do wolnossącego V6 zbyt rzadkiego 10W50 |
5W30/0W30 chyba ? 10W50 akurat jest olejem o większej gęstości i lepkości.
Sessin - 05-05-2017, 16:21
Tak, też - to już jeszcze większy hardcore...
apg2312 - 05-05-2017, 16:47
A możesz mi wytłumaczyć, dlaczego niby "hardcore" ???
larelijux - 05-05-2017, 17:03
No i co z tego, że maskuje? To nie jest ślizgające się sprzęgło które padnie po 3kkm, bo naprawdę jest mocno eksploatowane, tylko stukające popychacze które więcej szkodzą psychice użytkownika niż silnikowi
Nikt nie leje gęstszego oleju żeby załagodzić ten problem, na wielu olejach 5W40 problem występuje, wiele 5W40 działa wyciszająco
Dlatego leje się sprawdzone oleje a nie jakieś wynalazki, bo potem występuje wielkie zdziwienie, czemu ten silnik zaczął chodzić jak diesel
Ed: 5W30 nic nie zrobi temu silnikowi, jeździ sporo MM na nich i nie mają problemu, na 0W się nie spotkałem żeby ktoś jeździł, 10W i 15W bym omijał ze względu na ich kiepskie właściwości w zimie, jak jest mocny mróz to odpalamy auto na mazucie a nie na oleju silnikowym przy 15Wxx
Sessin - 05-05-2017, 17:11
Oleje o szerokiej rozpiętości klasy lepkościowej mają wysoką gęstość w wysokiej temperaturze, silnik przed osiągnięciem temp. roboczej ma duże opory pracy (= większe zużycie paliwa). Za to po osiągnięciu temp. pracy film olejowy jest grubszy. Ma to więc sens w silnikach samochodów sportowych, wysilonych (uturbionych, ciasno spasowanych, wysokoobrotowych itd.) Do codziennej eksploatacji lepsze są inne lepkości.
[ Dodano: 05-05-2017, 17:21 ]
larelijux napisał/a: | No i co z tego, że maskuje? To nie jest ślizgające się sprzęgło które padnie po 3kkm, bo naprawdę jest mocno eksploatowane, tylko stukające popychacze które więcej szkodzą psychice użytkownika niż silnikowi
Nikt nie leje gęstszego oleju żeby załagodzić ten problem, na wielu olejach 5W40 problem występuje, wiele 5W40 działa wyciszająco
Dlatego leje się sprawdzone oleje a nie jakieś wynalazki, bo potem występuje wielkie zdziwienie, czemu ten silnik zaczął chodzić jak diesel |
Zgadza się, że różne oleje o tej samej lepkości, a różnych marek wyciszają, lub nie wyciszają popychaczy. To może też zależeć od wartości TBN danego oleju (właściwości myjących oleju). A to także jest zawarte w karcie charakterystyki. Można więc dobrać olej tak, aby miał odpowiednią lepkość, odpowiednie wysokie TBN, a przy tym nie nadwyrężał portfela.
[ Dodano: 05-05-2017, 17:28 ]
larelijux napisał/a: | 5W30 nic nie zrobi temu silnikowi, jeździ sporo MM na nich i nie mają problemu, na 0W się nie spotkałem żeby ktoś jeździł, 10W i 15W bym omijał ze względu na ich kiepskie właściwości w zimie, jak jest mocny mróz to odpalamy auto na mazucie a nie na oleju silnikowym przy 15Wxx |
5W30 to olej energooszczędny, ma zbyt cienki film olejowy, stosunkowo łatwy do zerwania.
Zimą, nawet przy siarczystym mrozie, pozwala na łatwy rozruch silnika, a po jego rozgrzaniu staje się „wodnisty” i stawia minimalne opory. Dzięki temu udaje się zmniejszyć zużycie paliwa. O ile niska lepkość zimowa ma same zalety, o tyle niska lepkość wysokotemperaturowa oznacza, że właściwości ochronne oleju są umiarkowane. Jeśli silnik przystosowano do takiego oleju, wszystko będzie dobrze, ale jeśli nie, to zastosowanie go (np. 5W-30) grozi zniszczeniem jednostki.
[ Dodano: 05-05-2017, 18:19 ]
Nawiązując do Specola, na swoim dość popularnym kanale Piotr Tester testował niektóre rodzaje tego oleju - dla zainteresowanych:
https://www.youtube.com/c...ch?query=specol
Testy wypadały bardzo dobrze.
larelijux - 05-05-2017, 20:56
Z ciekawości sprawdziłem ten kanał
Test tarcia Specola 5W40 dał chyba najgorszy wynik wśród wszystkich testowanych przez niego olejów
Gdzie w LM High Tech Synthoil ubytki w metalu wynosiły 0.08-0.1mm (co i tak nie jest świetnym wynikiem), tak w Specolu to było 0.2-0.21mm, więc dwukrotnie głębiej się wgryzł metal w metal
jepes - 05-05-2017, 21:42
Mam pytanko jeżdżę na valvoline 10w40 max life i niebawem czeka mnie wymiana.
Galant 2,5 v6, oleju od wymiany do wymiany bierze moze z 0,6 litra.
Popychacze slychac w zimie jakies 10-15 sek w lato moze z 2-3sek.
Jaki olej możecie polecić, czy moge zmienic na liquid moly high tech 5w40 bez zadnych plukaniek itp?
Hugo - 05-05-2017, 22:22
jepes, zmieniaj bez zastanawiania.
|
|
|