Off Topic - Chcę powiedzieć, że... cz. III czyli REWOLUCJA
Aga - 11-02-2011, 12:08
jak tak Was czytam to przestaję się dziwić, że mamy w Polsce takich niedouczonych "wykształciuchów"
podejście do nauki: pościemniać, pokombinować, byleby zdobyć tytuł małym wysiłkiem
ech... a potem się ludzie dziwią, że nie mogą znaleźć dobrej pracy, że są niedoceniani...
niestety, oprócz posiadania mgr trzeba jeszcze coś umieć
ja wiem, że na każdej uczelni znajdą się porąbani nauczyciele - sama przez to przechodziłam
ale studenci też powinni mieć odrobinę ambicji
co się zasieje w czasach studenckich - potem będzie się zbierać
inwestowanie w wykształcenie to nie tylko opłata za studia
Wszyc - 11-02-2011, 13:13
prowadzący są u mnie ok tylko dopiero teraz na studiach przez całą edukacje wcześniej nic mnie nie nauczyli i teraz mam wielki problem z podstawami i po prostu pewnych rzeczy w zadaniach nie widzę mam całkę do rozwalenia to widzę tam tylko całkę jestem ślepy na każde inne zależności, przekształcenia ułatwiające lub niezbędne do wyliczeń
Z resztą już po zawodach już leże i tak...
Kaucz - 11-02-2011, 14:25
Krzyzak napisał/a: | bo się nie nadaje - chcesz muła do pracy, to kup starego Colta - przewiezie meble, worki z cementem i 20 paczek kafli bez problemu... sprawdzone |
Padło z konieczności Na razie na drugie auto kasy nie ma :/.
gulgulq napisał/a: | albo Carisme Sedan |
Jak mówiłem jak już to coś bardzo dużego. Rzeczy, które przewożę zaczynają mieć coraz większe gabaryty. Do tego dochodzą plany na ciepłe dni - niestety ale 5 osób + ich bagaż okazuje się być dla Galanta wyzwaniem . W 2012 kupię sobie jakieś kombi. Albo jako drugie auto, albo przesiądę się na EA5W.
Cytat: | No to ciekawe jak nasz Lodówek zniesie przeprowadzkę O_O |
Zniesie ;]. E32A mojego brata z tego co wiem cały czas wozi jakiś duży sprzęt muzyczny i z tego co widzę daje radę . Poza tym sam go używałem do przeprowadzki . Aga napisał/a: | o matko!!!! to tak można??
Wszyc, zamiast jęczeć to weź się po prostu do nauki
nic w życiu nie przychodzi samo
widzę, że Cię tu wszyscy pocieszają, a myślę, że bardziej przydałby Ci się porządny kop ....!!
nieudaczników życiowych jest już wystarczająco dużo na tym swiecie
chyba nie chcesz być jednym z nich
trzeba być twardym, nie miękkim! |
Aga - jestem rocznik 87' i robię trzeci semestr. Wg Ciebie też jestem nieudacznikiem ? Owczar napisał/a: | Wszyc, kobietami się nie przejmuj Jak Cię będzie wkurzać jedna, to znajdziesz sobie kolejną. |
Wszyc - tylko uważaj, bo na swoim przykładzie wiem, że czasem ta kolejna ma większe problemy z sobą niż ta poprzednia . Niestety mnie ciągnie do takich bo mam naturę opiekuna ;P. Nie wiem jak z Tobą jest .
cns80 - 11-02-2011, 14:30
Kaucz napisał/a: | Aga - jestem rocznik 87' i robię trzeci semestr. Wg Ciebie też jestem nieudacznikiem ? | Ja jestem rocznik 80 a studia skończyłem w 2009 Muszę być wyjątkowym nieudacznikiem, bo pomału szykuję się na następne studia. Może przed 40-tką skończę
Aga - 11-02-2011, 14:41
Kaucz napisał/a: | Aga napisał/a: |
nieudaczników życiowych jest już wystarczająco dużo na tym swiecie
chyba nie chcesz być jednym z nich
trzeba być twardym, nie miękkim! |
Aga - jestem rocznik 87' i robię trzeci semestr. Wg Ciebie też jestem nieudacznikiem ? |
tak zrozumiałeś moją wypowiedź?
hmm... to rzeczywiście zastanów się głębiej nad tym
umiejętność prawidłowego rozumowania oraz myślenia jest bardzo ważna na studiach oraz później w życiu
dla mnie nie jest istotnie który jesteś rocznik i który robisz semestr
ja jestem rocznik 70 a studia skończyłam dopiero w 2003r bo zwyczajnie nie było mnie wcześniej na nie stać
Wszyc pisał, że znów zawalił studia, jak rozumiem, powtarza
generalnie chodzi o ty, żeby wykorzystać swój czas maksymalnie, nie tracić go na powtarzanie semestrów czy roku
chodzi o to, żeby się uczyć, inwestować w siebie a nie prześlizgiwać się przez studia tylko po to aby mieć papierek o ich ukończeniu i niewiele w głowie
temat z mojej strony zakończony
nie lubię jak wyrywacie wypowiedzi z kontekstu zamiast starać się przeczytać i zrozumieć całość
cns80 - 11-02-2011, 14:50
Aga napisał/a: | nie lubię jak wyrywacie wypowiedzi z kontekstu zamiast starać się przeczytać i zrozumieć całość | Ale my lubimy, bo wtedy jest zabawniej jak się troszkę na nas powkurzasz
Owczar - 11-02-2011, 14:58
Aga, mam wrażenie, że źle zrozumiałaś moją wypowiedź.
Według mnie studia powinny uczyć myślenia, a nie durnego uczenia formułek i ich odtwarzania z pamięci. Teraz studia są zrobione tak, że każdy może je ukończyć, niezależnie czy cokolwiek z tego zrozumie, bo prawie wszystko można zdać ucząc się na pamięć, bez zrozumienia materiału. Jeden będzie się uczył dłużej, inny krócej, ale w końcu wkuje.
Nie miałem żadnych problemów z ćwiczeniami z matmy, fizyki i pokrewnych. Ale wkuwanie twierdzeń z dowodami na pamięć było dla mnie bez sensu.
Albo przedmioty, które w programie studiów są tylko dlatego, że prowadzący, który dorabia na emeryturze musi coś prowadzić. Innowacyjność i aktualizacje materiału na marnym poziomie. Jak ja mogę być przygotowany do czegokolwiek kiedy kończę studia techniczne, a to co się nauczyłem już dawno nie jest używane?
Jasno miałem sprecyzowany cel swojej edukacji i wiedziałem co mi się przyda, a co nie. Nauczyłem się na studiach wiele, bo wiele udało mi się zrozumieć. Sam wykonałem projekt do pracy dyplomowej i obroniłem go.
Aga napisał/a: | generalnie chodzi o ty, żeby wykorzystać swój czas maksymalnie, nie tracić go na powtarzanie semestrów czy roku |
Tylko to nie zawsze jest takie proste. Napisałem, że nie chodziłem na wykłady. Ale dlatego, że ten czas spędzałem w pracy, aby móc się utrzymać.
sieegurd - 11-02-2011, 14:59
cns80 napisał/a: | Aga napisał/a: | nie lubię jak wyrywacie wypowiedzi z kontekstu zamiast starać się przeczytać i zrozumieć całość | Ale my lubimy, bo wtedy jest zabawniej jak się troszkę na nas powkurzasz |
Hehe, cns80 igrasz z ogniem
Jackie - 11-02-2011, 14:59
Aga napisał/a: | tak zrozumiałeś moją wypowiedź? |
Eeee...no wiesz, ja też ją tak zrozumiałem.... Ale może dlatego, że chory jestem i mam bałagan w głowie
Pozdrawiam
cns80 - 11-02-2011, 15:00
sieegurd napisał/a: | cns80 napisał/a: | Aga napisał/a: | nie lubię jak wyrywacie wypowiedzi z kontekstu zamiast starać się przeczytać i zrozumieć całość | Ale my lubimy, bo wtedy jest zabawniej jak się troszkę na nas powkurzasz |
Hehe, cns80 igrasz z ogniem | Co najwyżej płomyczkiem
rosomak1983 - 11-02-2011, 15:08
Podziwiam was ze w tym wieku chce sie wam studiować, ja bym drugi raz nie poszedł juz.
Wszyc - 11-02-2011, 16:20
Kaucz napisał/a: | Wszyc - tylko uważaj, bo na swoim przykładzie wiem, że czasem ta kolejna ma większe problemy z sobą niż ta poprzednia . Niestety mnie ciągnie do takich bo mam naturę opiekuna ;P. Nie wiem jak z Tobą jest . |
Nawet nie wiesz jak bardzo Cie rozumiem chyba mam podobnie
Aga - 11-02-2011, 17:04
Owczar - nie odnosiłam się do Twojej wypowiedzi tylko do wypowiedzi Wszyca
Jeckie - pewnie dlatego, że nie zacytowałam więcej z wypowiedzi Wszyca - rzeczywiście to jedno zdanie mogło sugerować, że krytycznie odnoszę się do rozpoczynania studiów w późniejszym wieku - ale to pewnie dlatego, że liczyłam na wnikliwe czytanie przez Was całości rozmowy a nie tylko ostatnich kilku postów i odnoszenie się do nich
Rosomak - niektórzy ludzie po prostu lubią się uczyć
kilku z Was przyznało się do rozpoczęcia drugiego kierunku, ja również robię jakieś podyplomówki czy uzupełnienia, choć już jestem po 40-stce
nauka w późniejszym wieku odświeża umysł i nie pozwala zgnuśnieć
dodatkowo jest dowodem na to, że ze studiów jednak można coś wynieść a nie tylko prześlizgnąć się przez te kilka lat i otrzymać na koniec wątpliwy dyplom...
już nie raz ja czy Bubu mieliśmy w pracy do czynienia z podwładnymi, którzy szczycili się tytułem mgr czy inż. ale poza tym już nie mieli się czym pochwalić
technicznej wiedzy zero nie mówiąc o umiejętności podejmowania wiążących i odpowiedzialnych decyzji...
stąd moje oburzenie na "olewackie" podejście do nauki
Wszyc - 11-02-2011, 17:11
Aga napisał/a: | już nie raz ja czy Bubu mieliśmy w pracy do czynienia z podwładnymi, którzy szczycili się tytułem mgr czy inż ale poza tym już nie mieli się czym pochwalić
technicznej wiedzy zero nie mówiąc o umiejętności podejmowania wiążących i odpowiedzialnych decyzji...
stąd moje oburzenie na "olewackie" podejście do nauki |
Dokładnie to samo spotykam w pracy i to przy osobach które przez cały czas studiów tych co ja robię miały stypendium naukowe inżynierzy elektrotechnicy a umieją tyle co ja po gimnazjum z elektrotechniki dobrze sprawują się tylko w roli podręcznego kalkulatora
Do roboty to się nie pali, prądu się boi w pracy dwie lewe ręce żeby chociaż wiedzę mieli jak co podłączyć
robertdg - 11-02-2011, 17:14
Aga napisał/a: | którzy szczycili się tytułem mgr czy inż. ale poza tym już nie mieli się czym pochwalić
technicznej wiedzy zero nie mówiąc o umiejętności podejmowania wiążących i odpowiedzialnych decyzji...
stąd moje oburzenie na "olewackie" podejście do nauki | No i co się wzburzasz, nie warto, takich znam na pęczki, niestety skutecznie psują renomę tym, którzy naprawdę przyłożyli się do nauki.
|
|
|