To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Mitsubishi Galant GTI E33 by Maretzky85

Maretzky85 - 27-12-2010, 22:45

Kto by pomyślał... prawe tylne drzwi się nie otwierają - zapadka umarła :/
Wszyc - 28-12-2010, 00:28

no wkurzająca sprawa ale pocieszę Cie u mnie się kiedyś zamek obrócił i nie mogłem zamknąć drzwi :D w środku 20 lin miedzy zagłówkami, fotelami rączkami i do drzwi by mi nikt do samochodu nie wlazł i dodatkowo samochód postawiony 20cm od ściany :D :D :D
Maretzky85 - 29-12-2010, 09:11

Dobra, dobra. Zamek naprawiony, teraz to są najlżej i najprzyjemniej chodzące drzwi w zestawie ;p.
Maretzky85 - 13-02-2011, 22:24

Jak już Koszmarek wspomniała w swoim temacie - troszkę się pozmieniało.
Przyszedł nowy nabytek - odziedziczyłem Galanta GTi po Hubeeercie.
W zasadzie jest w dobrym stanie blacharskim, prócz tylnych progów. Ale to i tak lepiej niż biały, który miał do wymiany w zasadzie wszystkie elementy wymienne... blacharzy pewnie będę straszył fotkami na wiosnę.
Poza tym, Hubeeert się mocno wysilił, żeby doprowadzić Gala do stanu używalności. Wymienił w zasadzie kompletne zawieszenie - wszystkie gumki, tulejki, amorki, sprężyny i heble, więc najbardziej upierdliwa robota mnie ominęła :)
Wypruł też pozostałości po poprzednich właścicielach (za co jestem niezmiernie wdzięczny), tj. śmieszne i mocno sztukowane ledowe, niebieskie oświetlenie chyba wszystkiego co się dało...
Dobrze, że tego nigdy nie widziałem, wystarczająco mnie denerwowała jedna pozostawiona dioda podświetlenia zapalniczki :P

W zasadzie to zacznijmy od początku mojej historii :P
Hubeeert pozostawił mi biedaka na placu pod firmą bez głowicy (uszczelka pod głowicą się przepaliła między 2 a 3 cylindrem). Przygarnąwszy go, uknułem sobie chytry plan wymiany silnika i być może skrzyni biegów z białego, więc - aby uczynić go trochę bardziej mobilnego, uznałem, że ciekawie będzie zrobić eksperyment :> Mając w głębokim poważaniu wszelkie zasady poprawnej wymiany uszczelki pod głowicą...
Cylindry zdążyły pordzewieć - trochę popiołu na mokry papier i większość rdzy zniknęła - przynajmniej w 2 i 3 cylindrze, bo 1 i 4 były na górze :P
Blok wyczyszczony i przygotowany na przyjęcie głowicy.
Głowica ... no cóż, resztki uszczelki zostały zdrapane i leciutkim papierkiem pojechana powierzchnia na uszczelkę.
Uszczelka ... no cóż, w końcu realizujemy plan minimum :P
Ale nie, nie złożyłem głowicy na silikon :D Na papierową wycinaną uszczelkę też nie :P
Uszczelka pod głowicę została jeszcze po wymianie uszczelki u Miśka :) Jakaś taka z zestawu kompletu uszczelek na górę silnika. Eristic się zwie. Wygląda zacnie, okuta wszędzie - jak oryginał, ale z dziwnego materiału - klejącego, brązowego - nie wiem co to było...
Co mi tam, miałem w zasadzie wszystko co potrzebne. Dokupić musiałem jedynie olej, filtr i olej do skrzyni. Oczywiście po taniości :P
Zostało to wszystko złożone do kupy i jeździ. Żre olej, ale to było wkalkulowane, gubi zapłony na wolnych - można było się spodziewać. Najlepsze natomiast jest to, że zapiernicza cudownie :D Odcinka przy 7500 rpm osiągana bezproblemowo. Pali normalne ilości paliwa - jak na Galanta :P

W międzyczasie wyjąłem silnik ze skrzynią z białego i zdjąłem uszczelkę głowicy, bo się pociła. Cała strona wydechowa wygląda jakby się nie dociągnęła... tym razem oddam do innych szlifierzy ;)

Wracając do złomka. Hubeeert zadbał o mechanikę najlepiej jak był w stanie, ale elektryki chyba się bał :P Wyciągnąłem ostatnio z gala z kilometr niepotrzebnego kabla... oczywiście do ledów i innego badziewia. Wymieniłem też górną lampkę na taką bez dziurek po ledach :D
Jednak najlepsze z elektryki ... to komputer i jego zasilanie. Otóż komputer był po rozlaniu kondensatorów i wyglądał dość marnie. Oczywiście wszystko było naprawione, tylko niech ktoś mi wyjaśni, dlaczego jako jedyny gasił silnik po wyjęciu kluczyka ? :thefinger:
Otóż winowajcą był bocznikowany przewód zasilający z głównego przekaźnika.
Nie wiem po co i dlaczego i szczerze mówiąc mnie to zupełnie nie interesuje. Komputer zostawiłem Bartkowi jako trofeum :P A wsadziłem kompa z białego. Wszystko działa jak należy :)
W ramach ciekawostek wymienić należy jeszcze instalację radia - która to podtrzymywała zasilanie w kabinie jakby kluczyk był w pozycji ACC. No i zegarek się świecił non-stop :P
Jeszcze tylna antena - niby jest, ale jej nie ma, bo kabel antenowy się nie nadaje do niczego... z resztą i tak go już wywaliłem :P Muszę skombinować drugi i zamontować jak fabryka przewidziała.
Żeby tego mało było - przekaźniczek znalazłem pod deską. Ładny taki. Tuningowy :D sterował migaczami i awaryjnymi. No i oczywiście błyskał przyciskiem haka (tak, wiem, że takiego seryjnie nie ma) jak się włączało awaryjne.
To mi wyjaśniło dlaczego dźwięk migacza jest tak dziwny...
Na szczęście mam zapasy i wsadziłem poprawny :) Wszystko wróciło do normy.


Hubeeert zostawił w spadku jeszcze ukrytego sprytnie stukacza... Znajduje się z tyłu i nadal nie wiem dokładnie co to jest... Wymieniłem amorki, tuleje tylnej belki, wyrzuciłem wszystko z bagażnika i mam na myśli wszystko prócz okablowania. Nadal coś postukuje... Główny stukot ustał po wymianie chyba tajwańskich amorków KYB. Zmniejszyło się też po wyjęciu tylnej kanapy (podłokietnik się telepie)... No i byłoby to w sumie akceptowalne, ale co ja mam teraz z tym tylnym podłokietnikiem zrobić ??

Jeszcze jest złamana maska, rybki w tylnych lampach i przednim przeciwmgłowym, spryskiwacz reflektorów i czujnik poziomu płynu, upierdliwie piszczące plastiki wokół trójkątnych szybek i jeszcze pewnie o czymś zapominam :P

Ale wiecie co ? W sumie to się trochę cieszę, bo mam co robić przy swoim samochodzie, czego mi w białym powoli zaczynało brakować :P

No i w sumie na razie tyle, bo wena mi się skończyła :D
Mam nadzieje, że dało się to jakoś przeczytać i za dużo chaosu nie ma, niemniej gratuluje wszystkim, którym chciało się doczytać do końca :)

macia - 13-02-2011, 23:15

No chłopaku - fajnie się zapowiada :) Czekam na progres i nowe wieści :)
A i jeszcze jedno: chyba założę ankietę o przeniesienie Maretzky'ego do Lublina :P

Wszyc - 14-02-2011, 06:01

Maretzky85 napisał/a:
prócz tylnych progów.


To w E3 jest więcej niż 2 progi? :P dzielą się na przednie i tylne? :P

( wybacz musiałem :D )

koszmarek - 14-02-2011, 07:48

macia napisał/a:
przeniesienie Maretzky'ego do Lublina :P


nic z tego ;)

macia - 14-02-2011, 07:58

Koszmarku, Ciebie też przenosimy :lol:
koszmarek - 14-02-2011, 08:07

macia, razem z naszym nowym mieszkankiem i Fartem? :>
Misiek :) - 14-02-2011, 08:21

macia napisał/a:
A i jeszcze jedno: chyba założę ankietę o przeniesienie Maretzky'ego do Lublina :P

to będziesz musiał przenieść Koszmarka a mi opłacić dojazdy, albo jakieś fajne mieszkanko fundnąć :P Ja mojego nadwornego mechanika trzymam i bronię jak moge :P
Ciesze się że kawałek nie wiadomo czego co nazwałeś uszczelką mógł sięprzydać :)
gratuluje po raz kolejny:)
I będe chyba chętny na kilka elementów z białego :) o ileoczywiście będziesz sprzedawał na części :P
Nie sadze abyś wstawił do lodówki silnik który jest aktualnie w złomku i sprzedał jako przebieg 70 000km, jeżdżony spokojnie tylko po bułki, stan fabryka silnik po generalnym

Maretzky85 - 14-02-2011, 08:41

W ramach ciekawostki - Uszczelka pod głowicę Eristic kosztuje szalone 26 zł :P
Nie wiem dokładnie co z białym zrobię. Może wstawię któryś silnik i sprzedam jak stoi :P Z niewiadomym przebiegiem sryliona kilometrów i z zajechanym silnikiem :P
Na pewno znajdzie się jakiś gówniarz, który zaciekawi się znaczkiem GTi :P
A jak nie to sprzedam na części pewno...

m6riano - 16-02-2011, 16:27

Powiem ci że na ostatnim spocie jak wyjeżdżałeś nowym nabytkiem to każdy kto został "odprowadzał" cie wzrokiem....mówiąc: ale dźwięk...
ładna praca silnika
plus ten basowy dźwięk tłumika
;-)

Hubeeert - 16-02-2011, 19:15

Powiem w skrócie - złomka czekała przyszłość na złomowisku albo u Marka. Na moje szczęście w momencie gdy padła uszczelka znalazł się dawca budy w postaci Colta Sajmona. To dało mi napęd do reaktywacji Mirage, która zacznie się na wiosnę.

Co do progów - sądzę, że jeszcze mój poprzednik z nimi coś robił... we właściwy sobie druciarski i po taniości sposób. Wszystko co od niego usłyszałem o galancie było kłamstwem. Mój następny samochód będzie nowy. Z salonu. Może wtedy uniknę jakiegoś krętacza. Wyjątkiem od reguły był Sajmon - no, ale to jeden z nas.

Misiek :) - 16-02-2011, 19:47

Hubeeert napisał/a:
Wyjątkiem od reguły był Sajmon

chyba, że poprzednik sajmona coś robił o czym sajmon nie wiedział...
A co do złomka, to mi się też bardzo podoba dźwięk :)

Hubeeert - 16-02-2011, 19:57

Misiek :) napisał/a:
chyba, że poprzednik sajmona coś robił o czym sajmon nie wiedział...
Miał Colciszona 5 lat. Opowiedział mi o nim absolutnie wszystko.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group