pawela - 01-05-2011, 22:54 jeden parę fot w ruchu 
damiano1919 - 08-05-2011, 00:39 Piękne to twoje VTI pawela - 18-05-2011, 21:34 Dotarł do mnie wreszcie kolejny gadżecik: 
Na weekend pojechałem sobie na otwarcie sezonu HTL na torze w Biłgoraju. Zapowiadał się track day jak zawsze. 
Niestety na jednym z pierwszych okrążeń przegiałem, Coltem wchodziłem w ten łuk na 3 mając ponad 100, Honda jak widać nie chciała tak ładnie wpasować się w łuk. 
Pierdyknałem w opony mając jakieś 50km/h, tak mocno, że spodziewałem się rozpierniczenia całego przodu. Ku wielkiemu zdziwieniu mojemu i świadków stało się właściwie tylko tyle: 
1: wyleciała tablica 2: wypięły się chlapacze 3: dokładka wyskoczyła z zawiasów 4: zderzak wyskoczył z zaczepów 5: płyta pod silnikiem wyskoczyła z mocowań 6: parę rys 7: i najgorsze - została wgniota na masce jak po kompniaku Pozycje 1-5 ogarnęliśmy wczoraj bez problemu, z rysami walczyłem 2h, ale pasta tempo dobra na wszystko 
Tylko utwierdziłem się w pzrekonaniu, że H jest bezwypadkowa, bo po takim bumie kompletnie nic nie ruszyło, jakby była już klepana, to po przodzie... Bałem się o wgniotę, że macha do lakierowania, bo to profil zamknięty, ale przyszedł mi do głowy pewien pomysł: Zassałem wgniotkę ssawką do nawigacji, pociągnąłem, BRZDELĘK! i po wgniocie, praktycznie nie ma śladu 
Tak więc mam mega farta
robertdg - 18-05-2011, 22:50
rosomak1983 - 18-05-2011, 23:01 pawela, miałes nie upalac.... Serio colt sie lepiej trrzymał ???
pawela - 18-05-2011, 23:09
hehehe albo i tak
raz na rok to nie upalanie wystarczy że H stoi ostatnio tygodniami bo wszędzie moturem nawijam
łooo, bez porównania rosomak1983 - 18-05-2011, 23:28
ze wzgledu na ciezar jak myslisz ??? bo w H masz w końcu eibacha mysle ze nie mozna narzekac... limak188 - 19-05-2011, 00:03 No to dałeś czadu nie ma co. Ważne, że się nic poważnego nie stało. costa brawa - 19-05-2011, 00:33 jak dobrze widze po zdjeciu to w zeszlym roku jak znajomi tam byli to kolega na tym samym zakrecie zrobil to samo co ty i tez bez praktycznie zadnych uszkodzen ( zderzak opadl - poprawil w domu) CRX-em braklo mu hamulcow i wpadl
pawela - 20-05-2011, 20:37
mam pro kit, najbardziej miękką glebę na rynku. Ciężar ciężarem, raczej długi rozstaw osi i niekorzystny rozkład mas pawela - 25-05-2011, 19:16 Przedwczoraj na spokojnie zdjęliśmy zderzak żeby podłączyć halogeny bo wtyczki powypadały w Biłgoraju, a że ciasno tam jak cholera, to bez kanału to jedyny dostęp... Przód jak na 19 letniego 5gena trzyma się bardzo dobrze
Zdjęliśmy dokładkę, podgrzaliśmy, w paru miejscach poszły ściski stolarskie i założyliśmy jeszcze raz, dopasowała się lepiej niż przed incydentem
No ale niestety mimo paru prób polerki na masce zostało jeszcze parę rys, chyba już nie do usunięcia za pomocą polerki czy włókniny. 
Zastanawiam się mocno więc nad brą. Niby ryski widać jak stanie się przy samej masce, ale trochę mnie to gryzie, a tak za mały pieniądz na razie nie będzie mnie to kuło w oczy... Anonymous - 25-05-2011, 20:39 a wcześniej sam polerowałeś maszyną czy tylko ręcznie ? może wodnym 1500, 2000 i pędzie dobrze, jak podkład i baza nie ruszone tylko sam klar to powinno dać rade. Anonymous - 26-05-2011, 08:47 tożto Maklak przy zderzaku 
pawela - 26-05-2011, 23:25
3-4 są do podkładu, więc trzeba kupić brę na maske - nie będzie kuło w oczy
no a jak
pawela - 27-05-2011, 16:34 CO ZA MIESIĄC!!!!!!!! Pomijając opony, przedwczoraj stałem sobie u teścia na balkonie, koło Hani było puste miejsce, podjeżdża jak się okazało 86 letni dziadek poobijaną dookoła Octavią, parkuje, otwiera drzwi - ŁUP - w moje lewe tylne drzwi... Krzyknąłem, ale zanim zbiegłem na dół już nikogo nie zastałem. A stanął tak: 
Dziadek zrobił mi wgniotkę wielkości 2zł w sumie widoczną z metr od auta, ale postanowiłem nie odpuścić, raczej nie licząc na uczciwość przykleiłem mu kartkę na drzwi: 
Ku mojemu zdziwnieniu zadzwonił o 6 rano, przyznał, że mogło się coś takiego stać, nie stwarzał problemów, spisaliśmy o 10 oświadczenie. Sprawę zgłosiłem, rzeczoznawca miał być dziś o godz 12. ALE... to jeszcze nie koniec. Jak niektórzy wiedzą, buduję sobie domek. Dzień jak co dzień, 7 przychodzi ekipa, 7:30 ja wyjeżdżam do roboty. A dziś, 7:25 przychodzi kierownik, mówi, że stalo się nieszczęście... Samochód stał sobie pod wiatą, a jeden z bydowlańców przechodząc potknął się i upuścił ceglany klocek na Hanię.... Lampa i kierunek przestały istnieć... 
Panowie jednak podeszli do sprawy na luzie, i powiedzieli, że od ręki wypłacą kasę. TERAZ DOBRE STRONY
Postanowiłem być nieco cwańszy, wziąłem z pracy proformę na lampę i kierunek z VII gena, w opisie 'reflektor główny honda', wyszło 469zł. Wróciłem do domu, przedstawiłem, kierownik zadzwonił do firmy, potwierdził, pokiwał głową, wypłacił do ręki. Pomijam fakt, że na zniżkach pracownicznych lampa z elektryczną regulacją i kierunek wyszły mnie... 85,30 Czyli mam na malowanie maski i jeszcze zostanie
W międzyczasie przyjechał rzeczoznawca, przeleciał najpierw całe auto miernikiem i baaardzo się ucieszyłem. Zderzak przedni Oba błotniki przenie Wszystkie drzwi Dach Tylna klapa Mają oryginalny lakier, na poziomie 104-106 mikronów Czyli malowane było tylko to co ja robiłem: maska, błotniki tył i zderzak tył
Generalnie pan bardzo docenił stan auta, porobił zdjęcia nawet felgom spoilerówi, i powiedział, że normalnie taką szkodę by umorzył, ale że auto prezentuje się jak się prezentuje odszkodowanie 'będzie adekwatne do stanu auta'
Inna sprawa, że nie zamierzam tego ruszać, bo tej wgnioty praktycznie nie widać. Podsumowując, idę zaraz zakładać reflektor, i czekać na kasiurkę
|
||||||||||||||||||||||||
