Off Topic - Chcę powiedzieć, że...
pawliku - 19-03-2009, 22:30
Bartek napisał/a: | optymizm tydzień, realizm - 2-3 tygodnie, pesymizm nawet 5-6 tygodni | no własnie zastanawia mnie czemu tak długo?? przecież rejestracja samochodu trwa 1 dzień tylko nie krzyczccie po mnie bo ja się na tym jeszcze nie znam
sruba - 19-03-2009, 22:31
Krzyzak napisał/a: | to porownajcie golfa 2 z coltem c5x z tego samego rocznika |
wszystko pięknie, ładnie Darek, tylko konstrukcja MK II to rok 1983, a C5 to rok 1988. 5 lat to przepaść...
i żeby było jasne - ja się nie upieram, że VAGi są super, a reszta to shit. ale też denerwuje mnie odwrotne podjeście niektórych kolegów z forum...
w swoim czarnym Colcie byłem zakochany i niesamowicie ceniłem w nim sylwetkę, właściwości jezdne i zachwycający silnik.
w swoim fioletowym Golfie cenię taniość utrzymania, niewielkie spalanie i dostępność wszelakiego rodzaju częśći i gadżetów. i mimo wszystko przyjemność z poruszania się, bo takowa też jest możliwa do uzyskania.
Anonymous - 19-03-2009, 22:40
To co powiecie na fieste mk3 z94r. 1,1l 50kucy, właśnie moja druga połówka dostała w spadku takie cudo do nauki jazdy, bo coś biedna nie może zdać egzaminu:) to jest dopiero fura, ale jeżdzi i nawet ogrzewanie działa:)
pawliku - 19-03-2009, 22:44
Bastek77 napisał/a: | takie cudo do nauki jazdy | jak na początek to wystarczające do nauki w sam raz
Anonymous - 19-03-2009, 22:49
Dziś przegoniłem ją trochę bo stała tak na dworze z tydzień bez ruchu, ale jakoś dała radę, coś stuka, puka, huczy i brzęczy , ale jedzie i to całkiem sprawnie jak na takie coś:)
josie - 20-03-2009, 01:26
sruba napisał/a: | konstrukcja MK II to rok 1983, a C5 to rok 1988. 5 lat to przepaść... |
Hehe, to samo chciałem napisać zanim zobaczyłem Twój post. Już bardziej można porównać MK III i CA0
sruba napisał/a: | swoim fioletowym Golfie cenię taniość utrzymania, niewielkie spalanie i dostępność wszelakiego rodzaju częśći i gadżetów. i mimo wszystko przyjemność z poruszania się, bo takowa też jest możliwa do uzyskania. |
To samo cenię w swojej czerwonej Vectrze:)
No i mimo wszystko mniejszą awaryjność niż w C50.
rosomak1983 - 20-03-2009, 01:45
sruba napisał/a: | i żeby było jasne - ja się nie upieram, że VAGi są super, a reszta to shit. ale też denerwuje mnie odwrotne podjeście niektórych kolegów z forum... |
nikt nie mówi ze VW jest najgorszy tylko po prostu gorszy od MITSU I moim zdaniem mitsu ladniejsze przynajmniej z lat 90' hehe. Kolejna wada VW to powszedniosc i oklepany styl... Napewno jakbym kiedys kupował autko to najpierw bede szukał w japońcach (mitsu mazda potem toyota) a potem w niemieckich.... Francja itp odpada...
PS A tak wogóle to jestem megazadowolony bo misiek juz prawie zupełnie zdrów... Okazało sie ze to pierdoła... Zle wyregulkowane zawory na drugim garnku... Juz jest OK niemalze.
Kibloo - 20-03-2009, 07:40
ale wy chrzanicie... nie ma znaczenia czym jeździsz... ważen kim jesteś i jak sie zachowujesz...
Co do VW: dobry samochód, szczególnie jak jest zadbany... skądś sie wzięła opinia o niezawodności... długo pracowali na swoja markę... i koniec.
to co sie dzieje teraz z tymi samochodami, to efekt:
1. produkcji cześci z nich w Poznaniu (tak tak POlacy jednak nie potrafią dobrze wytwarzać samochodów...)
2. produkcji części z nich w Chinach
3. produkcji w innych szemranych rejonach świata
Jedyny minus w tym wszystkim, to to, ze jakość poszła drastycznie w dół, a cena pozostała na niewytłumaczalnie wysokim poziomie, przy zerowym wyposażeniu...
dla poprawienia humorku wszsytkim tym co mnie zaraz nazwa dresiarzem... kocham swoje oba Mitsu i do tego powiem, że jedynym zepsutym samochodem na trasie z porębskiego do powstańców było białe... LUPO...
De gustibus non disputantum...
postrawiam fszystkich misumaniakóf...
sruba - 20-03-2009, 07:51
Kibloo napisał/a: | to co sie dzieje teraz z tymi samochodami |
ale co się dzieje ?
cns80 - 20-03-2009, 08:05
Kibloo napisał/a: | produkcji cześci z nich w Poznaniu |
Kibloo napisał/a: | produkcji w innych szemranych rejonach świata | To się Poznań ucieszy za takie porównanie
Bartek - 20-03-2009, 08:19
pawliku, w przypadku importu z Japonii nie jest tak słodko, jakbyś kupił auto od sąsiada....
gulgulq - 20-03-2009, 08:19
rosomak1983 napisał/a: | Francja itp odpada...
|
nie mów hoopp.. kupując Carisme DiD masz budę holenderska a silnik z Renault
eehh te japońskie samochody
ale faktem jest że wiekszość nowych samochodów to jakościowo strasznie spadło i są takie jakieś plastikowe (porównywałem kiedyś II i III generacje Focusa - przepaść)
Bartek - 20-03-2009, 08:36
Bo teraz samochody projektują księgowi, a nie wizjonerzy..... projektuje się to, co tanio można wytworzyć i jak najwięcej sprzedać..... więc plastik.....
Kibloo - 20-03-2009, 09:03
sruba napisał/a: | ale co się dzieje ? | się psują na potęgę, przy czym dotyczy to nie tylko VW...
z reszta Mitsu nie jest tutaj takie święte... ani też żaden japończyk... ja chyba mam poprostu szczęście do kupowania niepsujących się egzemplarzy...
Co do francuskich aut... nie mam prawa narzekać... berlingo prezejechało 360 tys km w cztery lata... miało mniej pobytów w warsztacie niż Elżbieta w ciągu 150 kkm...
ale i tak elci nie zamieniłbym na VW (bo VW póki co nie ma porządnego pickupa, ale zbliża się wielkimi krokami VW ROBUST- pożyjemy, zobaczymy)
pozdro
[ Dodano: 20-03-2009, 09:05 ]
Bartek napisał/a: | samochody projektują księgowi, a nie wizjonerzy..... projektuje się to, co tanio można wytworzyć i jak najwięcej sprzedać. | i tu masz Bartku świętą rację...
[ Dodano: 20-03-2009, 09:07 ]
cns80, to nie było porównanie Poznania do czegokolwiek, tylko stwierdzenie, ze T5 i Caddy sa tandetne...
tomusn - 20-03-2009, 09:11
Bartek napisał/a: | projektuje się to, co tanio można wytworzyć i jak najwięcej sprzedać..... więc plastik..... | pamiętaj, że teraz jest duży nacisk na bezpieczeństwo i może te bardziej plastikowe plastiki lepiej zachowują się w testach zderzeniowych czy na wytrzymałość termiczną czy inną niż lepiej wyglądające, mniej plastikowe plastiki.
|
|
|