Chce kupić VR4 - Kolejne VR4 do kupienia?
Bartek - 25-02-2013, 16:26
fiole1 napisał/a: | łapka w góre kto nie miał zmienianego/remontowanego silnika w VR4?? |
Łapka w górze a prawie 60 000 km przejechane
A co do poKrzysiowego auta, to przeca Galant z przeszczepem, nie Legnum - nie widziałem tego egzemplarza, ale późniejsza przekładka nie skusiła mnie do oddania auta w tamtejsze strony do przełożenia
Hubeeert - 25-02-2013, 18:01
fiole1 napisał/a: | łapka w góre kto nie miał zmienianego/remontowanego silnika w VR4?? | Bartek podnieś rękę i pomachaj koledze
Rafal_Szczecin - 25-02-2013, 18:33
czaplowy(teraz Lukaszowy-wookash) tez nie mial zmienianego motoru , a lata na LPG
wookash83 - 25-02-2013, 20:09
a propo tego srebnego kombi to Rafał wiedziałeś że ono na zachodniopomorskie trafiło?? na Kluczewie chyba ani razu nie było?? jakoś nikt się nie chwalił ani do Szczecina nie wpadł z sąsiedniego Stargardu..
nabassu - 25-02-2013, 22:05
fiole1, to nie jest duzy problem miec niezdarte VR-4.
wystarczy nie pałować go jak golfa.
Prawda Bartku?
Bartek - 26-02-2013, 09:22
nabassu, wszystko zależy od definicji pałowania. Golfinowe 1.6 jakby musiało napędzać 1600 kg tak jak napędza je silnik w mojej VRce, na pewno nie miałoby lekkiego życia.....
nabassu - 26-02-2013, 21:12
Wisz, ale ty np nie ciśniesz na zimnym, pilnujesz ojeju itd.
Świadomy użytkownik po prostu, a nie "ura!" okazja, VR-4 za 10tyś, mogę mieć pińcet kuni w gazie i zmieniać olej jak w TDi co 30 tysięcy, albo wcale.
p.s. jakie 1600 do diaska?!
danino88 - 26-02-2013, 23:06
Cytat: | Wisz, ale ty np nie ciśniesz na zimnym, pilnujesz ojeju itd.
Świadomy użytkownik po prostu, a nie "ura!" okazja, VR-4 za 10tyś, mogę mieć pińcet kuni w gazie i zmieniać olej jak w TDi co 30 tysięcy, albo wcale.
p.s. jakie 1600 do diaska?! |
No właśnie, tak było z moim poprzednim silnikiem.
nabassu - 26-02-2013, 23:33
z moim tez
Bartek tylko trzyma fason
danino88 - 27-02-2013, 00:08
no nie wiem czy miałeś taką samą przygodę jak ja. Mój przeżył niecałe 600km...
nabassu - 27-02-2013, 00:30
Az tak to nie.
Ale teraz wiem ze stan oleju musi byc zawsze max, a nie polowa.
anwi - 27-02-2013, 01:01
Dlaczego?
nabassu - 27-02-2013, 08:34
Bo na dlugich zakretach olej moze odplynac od smoka i nie masz smarowania.
Zegar cisnienia oleju robi wtedy szybkie dygnięcie do zera.
Fabryczna ikonka cisnienia w zegarach gdy sie zapali to jest juz po wszystkim
Bartek - 27-02-2013, 09:28
Dokładnie - puki nie masz zegarka ciśnienia, jeździsz w błogiej nieświadomości. Przy luźnym nawrocie branym 40 km/h przy ciut niższym stanie niż max, nie nasz smarowania silnika (ciśnienie ok. 0.5 bara) przez ok. 2 sekundy (w sumie, bo jest to seria pików, nie spadek na stałe)..... a fabryczna kontrolka gaśnie już przy 0.25 bara, więc nie zapala się. Teraz dodaj do tego fakt, że wyjście idziesz dnem - panewka obrócona na bank..... Oczywiście cały czas mowa o zimnym oleju, przy gorącym nie występuje ten problem
anwi - 27-02-2013, 09:38
to mnie zaskoczyliście, w NA rozumiem ze jest ta sama sytuacja??
ty bartku tez smigasz na bagnecie na maxa??
|
|
|