To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Mitsubishi Galant GTI E33 by Maretzky85

Maretzky85 - 17-02-2011, 22:55

m6riano napisał/a:
ładna praca silnika

Nie ma to jak 4G63 - nawet mocno zarżnięty brzmi porządnie :P

m6riano napisał/a:
plus ten basowy dźwięk tłumika

Obawiam się, że to przez sitko w rurze wydechowej :P Bo układem wydechowym to ciężko nazwać :P Basowy pomruk został, ale o wiele mniej uciążliwy dla ucha.

Hubeeert napisał/a:
złomka czekała przyszłość na złomowisku albo u Marka

U mnie będzie miał chyba trochę lepiej niż na złomowisku :P Ale lekko też nie będzie miał :P

Hubeeert napisał/a:
we właściwy sobie druciarski i po taniości sposób

Pewnie zamalował rudą :P

Hubeeert napisał/a:
Mój następny samochód będzie nowy. Z salonu. Może wtedy uniknę jakiegoś krętacza.

Chyba wolę jednak jakiegoś krętacza... druty z samochodu mało doświadczonej osoby można łatwo usunąć i przywrócić stan fabryczny :) Co zdążyłem już udowodnić :P
A nowy z salonu ... no cóż, pomijając jakieś dziwne koszty eksploatacji, to księgowi zrobili takie przewroty od 2000 albo i wcześniej w konstrukcji samochodów osobowych, że się to w głowie nie mieści. No i jeszcze sztaby wymyślnych ekspertów planujących co i kiedy ma się zepsuć i jak zrobić łatwą naprawę albo niemożliwą dla osób postronnych, albo koszmarnie drogą...

Rozszerzając odpowiedzi na cytaty - rura wydechowa z nikłymi elementami tłumiącymi w postaci głównie tylnego tłumika była trochę podobna do sera...
Podziurkowana to tu, to tam. Oczywiście źle pospawana (krzywo), oczywiście łączenia są nie potrzebne - lepiej pospawać do kupy na szybkości, żeby przez przypadek prosto nie było, oczywiście środkowe mocowanie było do góry nogami :P
Skutki ? Rura wisiała za nisko w środku, element tylnego tłumika - rura wygięta nad belką jest krzywo i obija o mocowanie drążka panharda.
Pospawałem dziury a mocowanie odkroiłem i przyspawałem jak być powinno. Wisi wyżej, ale nadal obija, ale przynajmniej nie pierdzi uciążliwie.
Żeby nie było za nudno, okazuje się, że przednia poduszka silnika jest urwana.

No i jeszcze chcę powiedzieć, że w sobotę bardzo dobrze się bawiłem wymieniając dobre poduszki tylnej belki na nowe - też dobre :P Cudowna strata czau. Jedyną dobrą rzeczą jest to, że odkryłem, że siedzisko poduszki jest luźne w belce - a nie powinno. Wyrobiło się... Zaspawałem - już się nie rusza :P

W ferworze walki ze stukającym tyłem wyrzuciłem wszystko co znajdowało się za przednimi fotelami. Na dużo mi się to nie zdało, ale skoro już miałem wszystko wybebeszone, to zainstalowałem wygłuszenie w postaci maty bitumicznej...
Znaczy jeszcze nie do końca zainstalowałem, bo mi czasu zbrakło, ale już nie dużo zostało :) Wyrzuciłem też jakieś golfowe głośniki i wrzuciłem seryjne. Przykryłem bagażnik dechą do zasłaniania bagażnika (słowa mi zbrakło :P )
I nagle dźwięk nabrał przyjemnego basu :D
Dziś jechałem z otwartym bagażnikiem i okazało się, że bas znikł. Ciekaw jestem jak będzie to brzmiało jak skończę wygłuszenie tyłu i poskładam plastiki :)

Z wrednych rzeczy zostały jeszcze tylne prawe drzwi, które się bardzo ciężko rozbierają... ale to przy okazji wygłuszania się nasmaruje :P

Hubeeert - 17-02-2011, 23:06

Marek przy tym ile jeżdżę rocznie to samochód naprawde nie będzie miał u mnie ciężkiego życia. Nawet nowy. ;-)
Dźwięk wydechu bierze się też ze strumienicy wspawanej przez poprzedniego dłubka bo taniej niż kat...

Maretzky85 - 17-02-2011, 23:33

Hubeeert, nie musi mieć ciężkiego życia... One się po prostu psują - bo tak.
Bo tak jest policzone, bo ktoś musi na tym więcej zarobić... itp

rosomak1983 - 18-02-2011, 00:45

Hubeeert, zrób mirage i jezdzij nim :wink:
Krzyzak - 18-02-2011, 07:37

Maretzky85 napisał/a:
A nowy z salonu ... no cóż, pomijając jakieś dziwne koszty eksploatacji, to księgowi zrobili takie przewroty od 2000 albo i wcześniej w konstrukcji samochodów osobowych, że się to w głowie nie mieści. No i jeszcze sztaby wymyślnych ekspertów planujących co i kiedy ma się zepsuć i jak zrobić łatwą naprawę albo niemożliwą dla osób postronnych, albo koszmarnie drogą...

mnie męczyłaby ogromna strata wartości w pierwszych 2-3 latach...
może gdybym dysponował powiedzmy milionem, to kupiłbym nowe auto do 100 000 zł - na obecnym etapie póki co wolę starocia

Hubeeert - 18-02-2011, 08:12

Krzyzak napisał/a:
mnie męczyłaby ogromna strata wartości w pierwszych 2-3 latach...
Darku nie mam miliona a samochód będzie za max 60000 :D np democar ;-) a utrata wartości? Trudno, byle nie psuł się tak często jak Mirage. Zreszta powiedziałem wyraźnie - następny samochód :D
Mirage będzie się psuł. To pewne jak wschod słońca codziennie.

Krzyzak - 18-02-2011, 09:31

Hubert - jesteś w komfortowej sytuacji, bo od lat jeździsz głównie autami służbowymi. Natomiast ja muszę jeździć swoimi i żal mi ... ściska, gdy jadę po dziurach rekinem z zawieszeniem, które kosztuje ca 2000-3000 zł oraz samo auto jest droższe od np. takiego Colta, gdzie zawieszenie kosztuje 300 zł i na dodatek jest znacznie trwalsze

druga kwestia, to nie ma obecnie auta, które by mi się podobało, a to ważne, żeby nie jeździć jakimś wypłoszem...

Misiek :) - 18-02-2011, 09:36

Co do nowego auta, to moi rodzice kupili salonowo nowego colta cz5, i nie uważam tego za złe posunięcie. Przynajmniej nie było żadnych niespodzianek od poprzedniego właściciela i auto jeździ prawie bezawaryjnie (spalone sprzęgło wymiana tłoczków w hamulcach i naprawia zawiasu drzwi bo się "ktoś" wieszał na drzwiach jak wysiadał)
A co do auta Marka, to wygłuszasz cały bagażnik, czy jak, jaki efekt wygłuszania i jaki koszt ?? tzn ile mat poszło??
Mnie też czeka wygłuszenie auta, tylko niewiem w jaki stopniu wygłuszać pod CA.

Hubeeert - 18-02-2011, 09:41

Krzyzak napisał/a:
Hubert - jesteś w komfortowej sytuacji, bo od lat jeździsz głównie autami służbowymi.
Od 2006 roku nie mam samochodu służbowego.
Galant był a Colt jest moim jedynym środkiem transportu. Były jeszcze Touran, 406 i Micra. Też prywatne.

rosomak1983 - 18-02-2011, 10:16

Idzie kupic stara uzywke w dobrym stanie. Ale ja bym nie szukał w galantach , mniejsza szansa ze bedzie niezajeżdzony.
Maretzky85 - 18-02-2011, 11:06

Misiek :) napisał/a:
wygłuszasz cały bagażnik, czy jak, jaki efekt wygłuszania i jaki koszt ?? tzn ile mat poszło??

Jeszcze nie skończyłem, ale wygląda na to, że pójdzie cała mata za stówkę :P
Efekt bardzo fajny, ale jeszcze nie ma plastików. Generalnie bas wrócił :P I fajnie brzmi na seryjnych głośniczkach 15W z tyłu :P

Maretzky85 - 19-02-2011, 09:09

Wczoraj, gdy już po pracy wsiadłem w samochód , odpaliłem go i zapaliłem światła - okazało się, że nie działa podświetlenie deski rozdzielczej...
Pomyślałem sobie - pewnie bezpiecznik, sprawdzę sobie jutro w dzień. Ale z drugiej strony - dlaczego miałby paść bezpiecznik...
Odwiozłem Martynę do domu; wracam do siebie. Przejechałem przez dołek i nagle niespodzianka - podświetlenie się włączyło...
Może dziś poszperam w poszukiwaniu problemu - albo jakiegoś druciarstwa :P

Z ciekawostek - naprawiłem komputer (ten z białego). Tzn naprawiłem to zbyt duże słowo, bo działał :P Ale działał dziwnie. Ciężko czasami było wyczuć samochód. Np. zamiast się potoczyć to gasł przy ruszaniu. Czasem wolne obroty miał dziwne na zimnym.
Wyjąłem więc komputer, rozebrałem, no i potwierdziło się, że poprzednim razem jak wymieniałem kondziorki na szybko pominąłem wyjarane ścieżki.
Tak więc pozdrapywałem wungiel, zidentyfikowałem brak połączeń i je naprawiłem magicznym cienkim drucikiem od Bartka :D /Jak się tylko tu odezwie to dostanie pomógł/

Zaraz spadam do warsztatu, może popieszczę się dziś z przednią poduchą - zaspawam na sztywno :P Do czasu wymiany na sprawną :)


Btw. nigdy nie dajcie się namówić, na cudowny sposób sprawdzania iskry w Imprezie GT - zdejmowanie fajek na działającym silniku :D Odkryta cewka działa jak działo tesli :P I fajnie pieści skórę - ale polecam tylko dla wprawionych ;p

Hubeeert - 19-02-2011, 09:17

Maretzky85 napisał/a:
zdejmowanie fajek na działającym silniku
bo można zjarać cewkę...
Maretzky85 - 19-02-2011, 09:19

Hubeeert, Ty spać nie powinieneś, albo przynajmniej w innym stanie świadomości być ? :P
Hubeeert - 19-02-2011, 09:41

alleossochozi?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group