To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

FAQ & How to? - Żarówki test

Juiceman - 20-01-2014, 06:44

Ja teraz zakupiłem Osram Night Breaker Unlimited, na dniach ma być kurier ;-) ciekaw jestem czy się będą palić czy jednak trochę pojeżdżą :)
plecho1 - 20-01-2014, 09:41

Aby wydłużyć czas świecenia żarówek wystarczy delikatnie obniżyć napięcie zasilania żarówki poprzez wstawienie na przewodzie zasilającym diody prostowniczej 10 - 15 amperowej (na jedną żarówkę) i włączanie tego podczas jazdy w dzień.
Ja u siebie ostatnio założyłem Tungsramy +60 i jestem bardzo zadowolony, wcześniej miałem jakieś Philipsy +60 i przy ciągłej jeździe na światłach jedna przepaliła mi się po 6 miesiącach a druga po roku. Według mnie i tamte Philipsy i obecne Tungsramy świecą podobnie a cena Tungsramów połowę niższa.

krzychu - 28-01-2014, 17:56

Taka dioda moim zdaniem po jakimś czasie pracy będzie miała ponad 100 stopni... Wiem bo mam wsadzoną shutkiego (mniejszy spadek, mniej się grzeje) chyba 30A przykręcona do metalowej blaszki i tak się grzeje do około 100 stopni w gorący dzień... Tyle, że od razu jedna na 2, ale to shutkiego i do tego dużo mocniejsza. A spadek napięcia mam na 2 opornikach już nie pamiętam parametrów, ale metalowych przykręconych dodatkowo do sporego radiatora... Mam chyba coś koło 11,5V w dzień (z 13,7V). Wymieniłem dopiero jedną żarówkę na 80 tys.... Według wykresów taki spadek powoduje wydłużenie żywotności o około 4 razy. W sumie to tylko 110W, a takie jaja z diodami... Do tego włącznik wykrywający ładowanie i super działa...
elektryk - 28-01-2014, 18:57

krzychu napisał/a:
Taka dioda moim zdaniem po jakimś czasie pracy będzie miała ponad 100 stopni... Wiem bo mam wsadzoną shutkiego (mniejszy spadek, mniej się grzeje) chyba 30A przykręcona do metalowej blaszki i tak się grzeje do około 100 stopni w gorący dzień... Tyle, że od razu jedna na 2, ale to shutkiego i do tego dużo mocniejsza.
Dioda Shotkyego wydzielają mniejszą moc bo mają mniejszy spadek napięcia. W większości układów mniejszy spadek to lepiej, ale w tej aplikacji właśnie chodzi o to żeby żarówki były zasilane mniejszym napięciem, więc wykorzystanie diod Shotkyego nie przynosi oczekiwanego efektu. Jedyne co można osiągnąć przy pomocy nich to wziąć więcej niż jedną i mieć więcej źródeł ciepła zamiast jednego. Jedynym sensownym rozwiązaniem byłaby przetwornica impulsowa, ale przy tak małej różnicy napięć i stosunkowo dużym prądzie i tak cały cała moc będzie się wydzielać na diodzie w przetwornicy. IMHO najlepszym rozwiązaniem byłoby użycie żarówek 24V i przetwornicy podwyższającej z 12V do ok 20V.
krzychu - 28-01-2014, 19:24

elektryk - ja nie mówię, żeby użyć diody Shotkyego (to było dla porównania), tylko stwierdzam, że taka dioda (prostownicza 10-15A) będzie się bardzo bardzo mocno grzała...
Marcino - 28-01-2014, 23:00

Czyli co.... oddajecie prąd w ciepło???
plecho1 - 28-01-2014, 23:34

A jakie by to były temperatury?
Przecież można zamontować na rezystorach powiedzmy takie dwie diody http://allegro.pl/dioda-p...3876931644.html gdzieś przy jakimś wlocie powietrza pod maską i chyba problemu nie powinno być.

krzychu - 29-01-2014, 06:49

No ja miałem wkręcone to w obudowę plastikową (gdzieś na forum są zdjęcia) koło nadkola więc jak jadę to spoko. Ale jak kiedyś stałem bo czekałem z włączoną klimą w ciepły dzień to się rozlutowała... A ma 30A.... Teraz wkręciłem ją dodatkowo w blaszkę, która oddaje więcej ciepła niż sama dioda i jest lepiej... Tak, że ja tam nie polecam innym chyba, że na własną odpowiedzialność... Bo licho nie śpi...

Dodatkowy problem jest taki, że na obudowie ona ma to 12-13V przez co trzeba to jakoś odizolować, owiniesz, osłonisz - dodatkowy problem z chłodzeniem... Przypadkowo się zewrze możesz stracić całkowicie światła bo spalisz bezpiecznik... Np. na ciemniej krętej drodze....

Pomysłów jest kilka najlepiej by było zrobić żeby nie używać diody tylko jakiś gigantyczny opornik metalowy... Tam jest ciut prościej bo przynajmniej nie masz napięcia na obudowie... Tylko źródło prądu jakieś osobne przez bezpiecznik coby nie zrobić sobie dodatkowych problemów przy jakimś zwarciu...

A jakie temperatury? Z początku miałem prostowniczą chyba właśnie 20A to po 2 minutach miernik pokazał 100 stopni... Potem kupiłem Shotkyego 30A i ona może pracować już w normalny dzień bez przerwy, ale i tak ma koło 100 stopni na zewnętrznej obudowie. Oporniki mają około 60 stopni. Jak się zamontuje 2 po 20A to może to i działać będzie, ale będą się mocno grzały. Tyle, że robienie takiej instalacji, żeby obniżyć tylko o 0,7V to kiepski pomysł. Jak się już zabierać to zrobić coś co obniży o około 2-2,5V wtedy będzie zauważalne zwiększenie żywotności żarówek do tego automatyczny włącznik wykrywający ładowanie :mrgreen:

plecho1 - 29-01-2014, 10:22

W sumie faktycznie, może to być niebezpieczne więc raczej komuś bym tego nie zrobił a sam jeżdżę na dziennych. Myślałem tez o miękkim starcie na termistorze ale też bardzo się grzeje. Można by chyba było zrobić taki start na oporniku i po chwili przełączenie tego przez przekaźnik na normalne zasilanie. Też taki zabieg powinien wydłużyć czas pracy żarówek.
paweldm - 06-10-2014, 14:40

To może podłączyć szeregowo małą żarówkę. np taką od postojówek. Będzie świecić gdzieś pod maską. W razie konieczności spojrzenia pod maskę będziemy miel gotowe oświetlenie.
elektryk - 06-10-2014, 18:54

paweldm napisał/a:
To może podłączyć szeregowo małą żarówkę. np taką od postojówek.
Prawa fizyki temu przeczą.
Żarówka lampy przedniej 50W@12V = 2.88om.
Żarówka postojówki 5W@12V = 28.88 om.
Przy połączeniu szeregowym powstaje dzielnik napięcia i na żarówce postojówki napięcie ok 10,65V, na żarówce lampy przedniej nieco ponad 1V.

paweldm - 07-10-2014, 11:09

A jakby to wygladało jabyśmy zastosowali dodatkową żarówkę ale np 6volt.
elektryk - 07-10-2014, 12:22

paweldm napisał/a:
A jakby to wygladało jabyśmy zastosowali dodatkową żarówkę ale np 6volt.
Żarówka 5W@6V = 7.2om
Przy połączeniu szeregowym, napięcie na żarówce 6V = 8.57V, na żarówce reflektora niecałe 3.5V.

Aby uniknąć kolejnych pytań zakładając że chcemy mieć na żarówce 50W, 10V, potrzeba mieć rezystor ok 0.6 om, co by odpowiadało żarówce 12V o mocy 240W. Moc przerażająca, ale w czasie pracy "układu" na tej żarówce wydzielałoby się niecałe 7W mocy.

Dla finalnych obliczeń trzeba by jeszcze uwzględnić że rezystancja żarówki jest zależna od prądu, te obliczenia na szybko nie uwzględniają tego.

KsiadzRobak - 07-10-2014, 12:34

6 woltów to napięcie na jakie została wycechowana - nic nie mówi o prądzie
przykłady:
- bierzesz 20W żarówkę na 6V, 20/6 = ok. 3A - taki prąd tam płynie, jak dasz 12V to prąd wzrośnie do 6A i się spali bo nie została przystosowana do tak dużego prądu
oporność ze wzoru wychodzi 2 omy

dając w szereg 2 omy i 3 omy (50W@12V) mamy razem 5 omów, przy napięciu 12V prąd płynie ok. 2A i na żarówce oznaczonej jako 6V mamy ok. 5V a na drugiej ok. 7V

wszystkie dane w zaokrągleniu, bez ułamków - dla prostoty


to są proste równania prądu stałego
na obwodzie szeregowym napięcia odbiorników są różne, prąd ten sam
na równoległym napięcie to samo, prądy różne

paweldm - 07-10-2014, 13:27

To może wykorzystać ogrzwanie tylnej szyby - 12V i 200-300Wat.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group