[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Jakość lakieru - Lancer CYxA
beti - 03-03-2011, 13:06
Czy ja wiem, całe auto mam 150-160 a co ciekawe tył 180-190. Po ubu stronach więc z innej partii mam tył
ambasador23 - 29-03-2011, 21:33
Korzystając z przyjemnej pogody, jaką mieliśmy dzisiaj, postanowiłem wypucować mojego miśka (X42, czyli czarny). Po porządnym umyciu i wypłukaniu, okazało się że lakier ma pełno odprysków, a na wierzchu pojawiło się sporo białych "kropek" widocznego podkładu. Porażka. Mitsu mocno poleciało z nami w WULGARYZM z jakością lakieru.
Dla porównania mój ojciec jeździ kilkunasto już letnim A4 - brak jakiegokolwiek uszczerbku na lakierze. Również moje poprzednie auto - Carisma - po 8 latach życia - miało lakier w co najmniej dobrej kondycji.
Jeśli Lancer po 5 miesiącach ma tak zniszczony lakier, to strach pomyśleć co będzie dalej. Masakra. Koniecznie trzeba będzie to jakoś mocno zakonserwować i liczyć, że przyniesie to jakiś skutek. Jestem mocno podłamany, tym co dzisiaj zobaczyłem.
Pozdrawiam
MartinMM - 29-03-2011, 23:09
Jakieś dwa miesiące temu spotkało mnie wielkie nieszczęście. Na parkingu w Oświęcimiu podczas manewru cofania zostałem uderzony w przednie lewe i tylnie lewe drzwi. Kobieta, która to zrobiła na szczęście zostawiła kartke z numerem telefonu za wycieraczka i wszystko udało mi się z nia załatwic, pokryła szkode z OC. Zostałem zapewniony, że drzwi zostały wymienione na nowe, jednak co do tego miałem wątpliwości, ponieważ ten serwis już jednego mojego znajomego oszukał i sprawa jest sądzie. Poprostu wyklepali mu drzwi i wstali a na fakturce wystawili wymiane.. Pojechałem do lakiernika, żeby mi miernikiem sprawdził grubość lakieru. Na nowych drzwiach miałem od 130-110 natomiast na starych miałem od 80 nawet do 55. Lakiernik wprost powiedział auto płowieje. Po dzień dzisiejszy zastanawiam się dlaczego, ponieważ auto myje sam. Tylko raz skorzystałem z myjni automatycznej, która miała gąbki(Statoil). Wczoraj widziałem wystawionego w jednym z bielskich hiperkamarketów ASX, oczywiście musiałem przyglądnąc się jak wyglada jego lakier. I powiem szczerze, że jego lakier wygladał trochę lepiej niż mojego Miśka.
beti - 29-03-2011, 23:50
Kolego, drzwi mierzymy parami. LP = PP, LT = PT 130 ja mam drzwi przód i tył
Trik - 30-03-2011, 00:21
ambasador23, Nie ma co porównywać aut z przed 8 czy nastu lat do tego co dzieje się obecnie. Dawne lakiery były o wiele lepsze bo były np na bazie ołowiowej, a nie jak teraz akrylowej. Blachy w samochodach były innej grubości, a to też może mieć wpływ na zachowanie się takich powłok. Wina leży po stronie ekooszołomów. Jakbyś przeleciał ten temt od początku to bys wiedział, że nie tylko Mitsu ma takie problemy. Przy okazji teraz wiesz gdzie zrobić zaprawki, ciekawe jak szybko bys je odnalazł na biały lub srebrnym.
mitsu00 - 30-03-2011, 07:12
ambasador23 napisał/a: | a na wierzchu pojawiło się sporo białych "kropek" widocznego podkładu. Porażka. Mitsu mocno poleciało z nami w ch..a z jakością lakieru. | Woskujesz sam auto? Jeśli tak, to te białe kropki to nie podkład, tylko resztki zaschniętego wosku który został w mikroskopijnych odpryskach na powierzchni lakieru.
ambasador23 - 31-03-2011, 00:13
Podkład, podkład. Auto odebrałem w listopadzie 2010, smaku wosku jeszcze nie poznał. Jakoś w ciągu zimy nie miałem zbytnio ochoty na zabawy z woskiem na mrozie -10st.C itp.. Kończyło się jedynie na szybkiej myjce bezdotykowej.
Co to tego, o czym pisał TRIK. Niestety, jakość dawniej stosowanych lakierów samochodowych do stosowanych obecnie, jest poza dyskusją. Ale na litość boską gdzie są granice zwykłej przyzwoitości?
Trik - 31-03-2011, 00:25
ambasador23 napisał/a: | Ale na litość boską gdzie są granice zwykłej przyzwoitości? | Nie ma. I bedziejeszcze gorzej, chyba. M in. nie mam ochoty rozstawać sie z moim Lancelotem.
Kjuba - 31-03-2011, 10:09
ja mam z września 2010 i po zimie stan lakieru nie jest tragiczny - tylko jeden odprysk na nadkolu - już załatany punktowym lakierem i go nie widać. woskowałem go niedawno i świeci się jak psu ...
BTW tak, mam czarny lakier
gerczak71 - 02-04-2011, 17:24
Trik, masz absolutną rację co do lakości lakierów w autach sprzed epoki ekooszołomów.Myślę że kolor biały lub srebrny jest najbezpieczniejszym pod tym względem że mało co na tych lakierach widać .
[ Dodano: 02-04-2011, 17:26 ]
Mam sb z pażdziernika 2009 no i ma kilka odprysków na masce ale co mam zrobić inne marki tez tak pewnie mają.
Zbigi - 02-04-2011, 19:04
gerczak71 napisał/a: | Trik, masz absolutną rację co do lakości lakierów w autach sprzed epoki ekooszołomów.Myślę że kolor biały lub srebrny jest najbezpieczniejszym pod tym względem że mało co na tych lakierach widać .
[ Dodano: 02-04-2011, 17:26 ]
Mam sb z pażdziernika 2009 no i ma kilka odprysków na masce ale co mam zrobić inne marki tez tak pewnie mają. |
Mają, mają mamy jeszcze Hondę Civic 2011r i dzięki niej stałem się mistrzem zaprawek
gzesiolek - 02-04-2011, 19:33
Zbigi, Civic byl pierwszy w tej konkurencji...
Ale Mitsu juz chyba przegonilo Honde w kiepskosci lakieru
Tak czy siak zapamietajcie jedno... nie wazne jak ladnie wyglada ani Mitsu ani Hondy czarnej perlowej nie kupujcie
Trik - 02-04-2011, 22:09
gzesiolek, a czarny mat mogę, plissss
gzesiolek - 02-04-2011, 23:51
Trik, mat to bedziesz mial za pare lat
gratis, przy tym lakierze...
MartinMM - 03-04-2011, 16:27
Taka widocznie naturalna kolej rzeczy
|
|
|