[97-04]Galant EAxA/W - [FAQ] Olej silnikowy do Galanta EAxx
tosztotomasz - 24-03-2009, 14:21
morosophem napisał/a: | http://www.upload4free.co...32272-oleje.pdf |
Świetny artykuł
Chociaż... tak zacząłem analizować te normy producenckie i większość oliw z wyższej półki posiada normę vw 502 00. Znalazłem natomiast tylko jeden olej który ma MB 229.5 i bynajmniej nie jest to gloryfikowany Liqui Moly ale szwajcarski Motorex 5w30.
Jednocześnie zacząłem się zastanawiać czy to 5w30 wystarczy na nasze warunki?
Co ciekawe, przy okazji znalazłem coś takiego:
swinks_UK - 24-03-2009, 14:35
skull napisał/a: | mi niestety bierze olej silnik 2,4GDI,wcześniej w starszym Nissanie z podobnym przebiegiem od wymiany do wymiany prawie nic nie dolewałem.W przypadku miśka jak wybieram się w dalszą podróż przykładowo ponad 1000km,muszę brać ze sobą olej bo będzie potrzeba dolania Olej mam 5W40 Elf. |
No, niestety GDI może brać więcej oleju niż się przyjmuje. Nie wiem, czemu, ale często się tak dzieje...
Mój GDI brał ok. 0.8l na ok. 10000km. Nic nadzwyczajnego, silnik był suchy, emisja w normie (nawet lepiej niż w normie ). Po prostu tak miał. Ograniczyłem to do ok. 0.5l między wymianami przez stosowanie MolySlip. Była to jest tańsza opcja iż wymiana uszczelniaczy zaworowych.
skull - 24-03-2009, 16:54
Cytat: | Mój GDI brał ok. 0.8l na ok. 10000km. Nic nadzwyczajnego, silnik był suchy, emisja w normie (nawet lepiej niż w normie ) |
dokładnie tak samo jest w moim przypadku też przestałem przejmować się tym faktem a ten środek MolySlip dolewasz przy zmianie oleju?
swinks_UK - 24-03-2009, 17:48
Tak, mniej więcej co 2 wymianę. Teraz nie muszę, bo V6 nie jest tak uciążliwa.
Moomin - 24-03-2009, 19:13
Dzięki, nie wiedziałem, że są skłonni do takowych.:)
spidernet - 27-03-2009, 13:02
Mój Gal nie bierze nic oleju. Przejechałem dobre 10tyś km i nie dolewałem ani kropli. Jak ktoś mi powie, że to źle to go wyśmieję
Anonymous - 27-03-2009, 14:55
To i ja się dołączę,
Moja Galerka ma realneo przebiegu 160 tys. przez pierwsze 15 tys km (trochę się zagapiłem ) musiałem dolać ok 600 ml (syntetyk Castrol Magnatec). Jednak spora część ubytków spowodowana była przez wycieki pod pokrywami zaworów. Po wymianie uszczelek zrobiłem ok 5 tys km i na razie nie widzę różnicy w poziomie oleju. Zobaczymy jak będzie przez następne 5 kkm.
Poprzednio miałem anielsko-japońską maszyną - Nissana Primera P10 z 2-litrowym silnikiem o mocy 136 KM (SR20DE). Ta konstrukcja do dzisiaj mnie zadziwia. Jak oddawałem auto bratu rok temu miało 320kkm (z czego 100kkm na gazie) i zużycie oleju (półsyntetyki różnej maści) pomiędzy wymianami było niezauważalne. Do tego po 13 latach i ponad 300kkm na hamowni silnik prezentował taką samą moc co w danych fabrycznych.
Co ciekawe, mam kilku kolegów, którzy od roku jeżdżą służbowymi Oplami Astra III z silnikami 1.3 cdi i musza pomiędzy wymianami dolewać ok 1 l. oleju. Jeździli z tym do serwisu, gdzie zostali odełani do instrukcji obsługi - a tam wyraźnie napisane, że norma zużycia oleju to 0,8 l/10 000km
Pozdrawiam
Bartek
skull - 27-03-2009, 15:50
berti napisał/a: | Poprzednio miałem anielsko-japońską maszyną - Nissana Primera P10 z 2-litrowym silnikiem o mocy 136 KM (SR20DE). Ta konstrukcja do dzisiaj mnie zadziwia. |
dokładnie Nissany to super maszyny:)Szkoda że nie mają ciekawych Vanów Tak w temacie czy ktoś odczuł mniejsze zużycie oleju przy zmianie z syntetyka na półsyntetyk.
Grid - 27-03-2009, 23:24
xostry napisał/a: | Przejechalem 10 tys. km i jeszcze nic nie dolalem Czy powinienem sie martwic |
Pojeździj trochę z wskazówką obrotomierza na 5-6tys Nie dość że będzie frajda, to i zobaczysz że silnik olej jednak potrafi brać.
Silniczek z dobrze dobranym olejem, nie męczony, jeżdżony na dłuższych dystansach (nie do sklepu za rogiem) faktycznie oleju może nie brać prawie wcale. Ale w miejskich warunkach (niedogrzany silnik, krótkie dystanse) i w jeździe z piskiem od świateł do świateł byłby święty jakby nie wziął!
Pozdr,
Grid
eddi1977 - 03-04-2009, 22:31 Temat postu: [EA5W 2.5] Syntetyk czy półsyntetyk? Witam.Może ktoś doradzi?Do rzeczy.W tamtym roku po zakupie samochodu wymieniłem olej na syntetyk Havoline (Texaco).Wszystko dobrze ale silnik się spocił.Wygląda jakby spod klawiatury wszędzie popuszczało ale słabo się znam więc...Teraz znowu wymiana.Po lektórze forum postanowiłem kupić Valvoline tylko nie wiem czy znów zalać 5w40 czy 10w40,może taki był poprzednio lany i stąd wycieki.Po zakupie silnik był czysty i nie był umyty.Stan na bagnecie spadł z max na środek.Ostatnio nawet zauważyłem że nie klekocze bezpośrednio po odpaleniu tak jak w zimie to było,teraz prawie nic.Może to zasługa większej temp?Jak był duży mróz(auto na dworze) to przez chwilę była cisza,później trochę poklekotało (2-3 min) i później już cisza.Niepotrzebnie się rozpisałem.
Wracając do problemu,Jaki olej zalelibyście na moim miejscu?Syntetyk czy pół?
deejay - 03-04-2009, 22:37
bez względu na przebieg producent zaleca 10W40 , osobiscie też polecam 10W40 ,najlepsze rozwiazanie
Maretzky85 - 03-04-2009, 22:37
Syntetyk. Dopóki nie musisz dolewać od wymiany do wymiany lej syntetyk.
eddi1977 - 04-04-2009, 20:36
Teraz to już wszystko jasne
Maretzky85 - 04-04-2009, 22:34
Może zmień po prostu uszczelkę pod deklem jak się stamtąd poci i będzie spokój
akbi - 06-04-2009, 08:55
deejay napisał/a: | bez względu na przebieg producent zaleca 10W40 |
a skąd masz takie informacje??
|
|
|