To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - czarny sedan w tiptroniku ;)

Anonymous - 24-07-2011, 12:46

Cytat:
Chciałeś Pan Galantego, płać... :lol:


hehe też sobie to ostatnio powtarzam :P ;)

a czytałeś jakie cyrki są z zaworem rozprężnym? parę postów wyżej... ;)

stary alfer - 25-07-2011, 20:09

I jak tam Panie działania? Coś tam wymieniasz podobno? ;) Naprawiasz ;)
Anonymous - 25-07-2011, 23:16

taaaa.... udało się wymienić dziś chłodnicę klimy własnoręcznie :P roboty trochę przy tym było bo prawie każda śruba której chciałem się złapać zaraz się urywała.... niestety nie poradziłem sobie bez demontażu chłodnicy wody, a że można ściągnąć wiatraki w sumie nie pomyślałem :oops:

na początek zdjęcia miśka bez przodu i miejsce boju czyli mój podziemny garaż,



dalej chłodnica klimy a raczej jej resztki, dosłownie rozlatywała się w w dłoniach,



no i mój "mega" zestaw narzędzi czyli najprostszy komplet nasadek z ciastoramy :P i kilka drobiazgów... (proszę się nie śmiać :P do drobnych robótek daje rade :D )



teraz opinia o chłodnicy nissena, po pierwsze to niestety stopa na przewody nie jest idealnie dogięta i trzeba użyć trochę siły żeby ustawić ją prawie właściwie (oby żaden spaw nie puścił :P ) druga sprawa która trochę mnie zraziła to kompletny brak gumek czy śrubek do montażu, wiadomo że jak ktoś wymienia chłodnicę to przecież stare gumki czy śrubki nie zawsze mogą nadawać się do ponownego założenia :P więc za te pieniążki zestaw montażowy mógł by już być w komplecie, a tak musiałem przekładać stare :P

a no i na koniec żeby nie było tak kolorowo to oczywiście poukręcałem kolejne przewody, ze starej chłodnicy nie mogłem nic odkręcić więc ten krótki przewodzik do osuszacza i ten aluminiowo gumowy do kompresora muszę nabyć nowe używane... :doubt: :roll: :evil:

robertdg - 26-07-2011, 08:03

Derpin napisał/a:
a no i na koniec żeby nie było tak kolorowo to oczywiście poukręcałem kolejne przewody, ze starej chłodnicy nie mogłem nic odkręcić więc ten krótki przewodzik do osuszacza i ten aluminiowo gumowy do kompresora muszę nabyć nowe używane... :doubt: :roll: :evil:
Pozaślepiełeś chociaż krańce aby się wilgoś nie dostawała do układu :?:
Anonymous - 26-07-2011, 11:14

robertdg napisał/a:
Pozaślepiełeś chociaż krańce aby się wilgoś nie dostawała do układu :?:


pozaślepiałeś :) . znowu nowego osuszacza kupować nie chcę :P

Anonymous - 03-08-2011, 20:30

zawór wymieniony, przy okazji cała pucha wyczyszczona bo mimo ostatniego odkurzania było tak pełno syfu do którego nie sposób dojść bez rozbiórki, cały układ już poskładany w całość, jeżeli jutro będzie chwila czasu na to podjadę na warsztat żeby nabić i zobaczymy co z tego wyszło... :P



na dniach biały miał też swoje małe święto:



wiec można powiedzieć że silnik już dotarty :mrgreen:

a tu jeszcze jedna fotka braciszków:



Uploaded with ImageShack.us

luckyluck - 03-08-2011, 22:33

Derpin napisał/a:
a tu jeszcze jedna fotka braciszków:

Oba pikne ale jednak, co Wagon, to Wagon. :P

sveno - 03-08-2011, 22:38

Derpin napisał/a:
a tu jeszcze jedna fotka braciszków:
chciałbym zarazić któregoś z moich braci Mitsumanią, ale niestety łby zakute błe-emkami są niereformowalne :) cóż rodziny się nie wybiera, pozostaje pozazdrościć rodzeństwa :)
Anonymous - 10-09-2011, 19:06

mała aktualizacja :)
klima naprawiona :P po wymianie elementów ze wcześniejszych postów klima zaczęła chłodzić ale dopiero powyżej 3 tys obrotów, diagnoza kompresor dogorywa, więc i on poszedł do wymiany na używkę z przebiegiem 120 tys i wreszcie klima ożyła i działa jak trzeba :) więc poza skraplaczem w kabinie i jedną rurką mam cały nowy układ od klimy co zamknęło się w kwocie ~1100 zł nie licząc kilkukrotnego nabijania które dzięki Rafałowi udawało się zrobić za friko, gdyby nie to pewnie spokojnie dobiłbym do 2tysi...

klima sprawna więc można było pojechać na urlop do upalnej Chorwacji 8)
przez 2 tygodnie Galant połknął bezawaryjnie prawie 5 tys km, spotykając na miejscu wiele rodzynków w stanie blacharskich prawie idealnym :



jednak ciepły i dosyć suchy klimat tego regionu sprawia że ciężko znaleźć tam zgnite auta.

po drodze do celu udało się również spotkać przedliftowego brata białego:



jechało nim starsze państwo jak widać również na urlop, które było bardzo miło zaskoczone spotkaniem na trasie, wymienione pomachajki i polecieliśmy dalej :)

kilka fotek Białego już na miejscu:



a po powrocie kolejna wymiana oleju i filtrów gazu obecny stan licznika 208 tys km, więc przez miesiąc pykło 8 tys :P

sveno - 11-09-2011, 11:35

Derpin napisał/a:
klima sprawna więc można było pojechać na urlop do upalnej Chorwacji 8)
coraz więcej Galantów z Pl w Chorwacji :) Ciekawe czy się gdzieś nie mineliśmy, Chorwacja nie jest duża, piękne foty, piękne auto :)
Anonymous - 11-09-2011, 12:56

sveno napisał/a:
Derpin napisał/a:
klima sprawna więc można było pojechać na urlop do upalnej Chorwacji 8)
coraz więcej Galantów z Pl w Chorwacji :) Ciekawe czy się gdzieś nie mineliśmy, Chorwacja nie jest duża, piękne foty, piękne auto :)


na całej trasie widzieliśmy 3 galanty :P

luckyluck - 11-09-2011, 13:58

Derpin napisał/a:
na całej trasie widzieliśmy 3 galanty

A ile było na blachach PL?

Anonymous - 11-09-2011, 17:16

luckyluck, na blachach pl żadnego, 2 niemiecki i jeden szwajcarski którego właściciele też bardzo ucieszyli się na widok galanta w Chorwacji, natomiast na miejscu mnóstwo różnych aut z PLkami :)
luckyluck - 12-09-2011, 10:13

Derpin napisał/a:
jeden szwajcarski którego właściciele też bardzo ucieszyli się na widok galanta w Chorwacji

Hehe, a w Polsce to same smutasy za kierownicami. Przez półtora roku tylko jeden mi odmachnął. Reszta się zachowuje jakby jeździła Oplem. A przecież Galant zobowiązuje. :lol:

Anonymous - 08-10-2011, 13:54

przedwczoraj mała kontrola na trasie i 4pkt oraz 100 zł mniej w portfelu a się tylko zamyśliłem na chwilę mimo że CB włączone... heh. :P
przy okazji policmajstry też były niezłe, bo po zatrzymaniu pierwsze słowa od gościa to że ładne mam felgi :?: :shock: no to ja mu na to z uśmiechem że to chyba nie jest powód kontroli :P :lol: no i przeszliśmy już do sedna sprawy :P jak sprawdzał mi dowód to okazał się że przegląd skończył się 16.09 (a byłem święcie przekonany że mam przegląd do listopada) i zabrał dokument :P
więc wczoraj galant przeszedł przegląd :P uwagi diagnosty to brak pozycji przód, brak przeciwmgielnego z tyły i oświetlenie tablicy ledami nie jest homologowane :lol: do tego było lekkie przyczepienie się do wystających felg ale powiedziałem że zaraz zimówki zakładam to odpuścił, tak poza tymi pierdołami to reszta celująco :) zostało odebrać dowód z urzędu :mrgreen:

z nowości to mam nowy kolorek stali na zimę:



podoba się?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group