Hugo - 21-11-2013, 13:24 Fragu, też chciałem założyć spryskiwacze szyby jako spryskiwacze lamp, ale jednak koledzy tutaj mnie przekonali, że to nie ma sensu. I faktycznie, założyłem spryskiwacze reflektorów od Range Rovera i oryginalny zbiorniczek z wysokociśnieniową pompką z Gala i teraz po naciśnięciu przycisku spryskiwaczy na postoju płyn w postaci piany odbija się od klosza na wysokość nawet do 1 m do góry. Podczas jazdy muszę włączyć wycieraczki, bo leci na przednią szybę. Fragu - 21-11-2013, 13:44 Hugo, super, dzięki wam za info, to już wiem o co chodzi 
WreX - 21-11-2013, 13:50 Fragu, Hugo, tak swoją drogą, te spryskiwacze spełniają dobrze swoją funkcje? bo ja mam czasem problem (tzn dość mocno trzeba trzeć) reflektor ściereczką z płynem domyć jak brud przylgnie albo jakiś robak się roztrzaśnie na szkle... a nie wiem czy ciśnienie i sam płyn dadzą sobie rade z zanieczyszczeniami? Hugo - 21-11-2013, 13:57
Przykładowo: http://allegro.pl/mitsubi...3727356549.html Ja akurat od tego sprzedawcy kupiłem, bardzo dobrze zapakowany i stan OK. To ta pompka na samym dole taka odstająca w bok nieco. Dodatkowo jest jeszcze inny bajer w takim zbiorniczku, otóż w każdym zbiorniczku z pompką spryskiwaczy reflektorów z Gala, z jakim się spotkałem jest czujnik poziomu płynu. Wystarczy, że podłączysz ori wtyczkję, która wisi w instalacji obok zbiorniczka (w Twoim Avance jest na 150%, w moim też jest, w Avance kombi 2000 r. też jest) i jak masz pusty zbiorniczek to na liczniku w prawym dolnym rogu zapali się żółta kontrolka niskiego stanu płynu w zbiorniczku. Nie trzeba żadnych przeróbek, tylko podłączenie wtyczki 
Fragu - 21-11-2013, 13:59 Hugo, przekonałeś mnie
Tomek - 21-11-2013, 14:00
to fakt, czujnik poziomu właśnie ze względu na te spryski lamp miły dodatek przy okazji Hugo - 23-11-2013, 22:56 Dzisiaj był wyjątkowo udany dzień
Z samego rana, mimo, że nie mialem się gdzie "schować" Galem a leciała mżawka postanowiłem raz na zawsze rozprawić się z tym cholernym brzdękaniem z przodu z lewej strony. No albo chociaż znaleźć przyczynę... Podniosłem cały przód auta, odkreciłem oba łączniki stabilizatora, przekręciłem stabilizator w dół, założyłem koła, opuściłem auto i... dalej brzdęka  więc stabilizator i łączniki odpadają. Znów podniosłem cały przód, zdjąłem koła i wymieniłem lewy oryginalny amortyzator Kayaba w komplecie ze standardową sprężyną, który miałem z Galanta kombi Avance, którego rozbieram na części. Opuścilem lewą stroną i mówię sobie co jest? Chyba coś zostawiłem pod autem. Sterczy jak koza Ale zaraz, zaraz, idzie zima, niech stoi wyżej przynajmniej zderzaka nie polamię tak szybko... No i długo się nie namyślając wrzuciłem z kombiaka prawy amorek ze sprężyną. Amorki i spreżyny z kombi są w świetnym stanie, zero wycieków i korozji. Tym samym w 50% zrobiłem mu zimowy setup  W przyszłym tygodniu dostanie zimowe kółka i będzie gotowy do zimy.
Przyszła pora postawić auto na kołach  O mamma mia. Galant offroad Ale sterczy, śmieję się za kazdym razem jak na niego spojrzę. Brat jak go zobaczył to od razu spytał: A Ty co? Silnik wyjąłeś?  No nic, koniec nabijania się z terenówki, pora sprawdzić czy dalej "brzdęka". Ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiisza. Trafiony zatopiony. Obejrzałem lewy amortyzator ze sprężyną wyjęty z auta i wszystko jest jak nowe. Wychodzi na to, że uszkodzony jest amorek wewnątrz i tłoczysko stuka. Zatem na wiosnę szykuje się wymiana przednich amortyzatorów. Ale jestem podwójnie szczęśliwy, raz że wyeliminowałem te "brzdękanie", a dwa, że to nie padnięta przekładnia kierownicza
Podczas jazdy próbnej aż się przeraziłem... Ludzie jak wy możecie jeździć Galami na standardowych sprężynach? Przecież to buja się jak stara łajba na morzu  Nie jedzie tylko płynie. Pierwszy raz jechałem Galantem EA nie obniżonym i nie zamienię NIGDY obniżajacych sprężyn na standardowe! Żadnej przyjemności z jazdy. No ale po mieście bajka, progi zwalniające, krawężniki itp. przeszkody, a niech sobie są. Nigdzie nie przytarłem. To jedyny plus braku "gleby".
Z tyłu mam nadal sprężyny H&R -30 mm i musiałem opuścić światła maksymalnie w dół, bo świeciły w niebo. Pytanko, bo w kombiaku mam tylne Nivomaty również z tego co widzę w świetnym stanie: czy będą pasowały P&P do sedana, tzn. wykręcam komplet Nivo+sprężyna+górne mocowanie z kombi i zakładam do sedana? Założyłbym do mojego i miałbym fajny zimowy zestawik
Ponadto przypomniało mi się, że kiedyś kupiłem 10 ml jakiejś drogiej pasty do polerowania reflektorów, więc postanowiłem "przelecieć" nią reflektory w Galu. Na seryjnych reflektorach tego za bardzo nie widać (albo wcale), ale na soczewce, która "rzuca" przez klosz skupione światło o okręgu średnicy ok. 6 cm widać na kloszu mnóstwo malutkich odprysków. Spolerowałem je jak się dało. Na lewym pozostało ich bardzo niewiele, a na prawym trochę więcej. Może jeszcze kiedyś poprawię. 50% letniego setupu już odpoczywa do wiosny: 
I to by było na razie na tyle
WreX - 23-11-2013, 23:06 Hugo, pewnie XX stron temu napisałeś, ale zapytam to jakie masz sprężyny z przodu i i jakie amortyzatory przód i tył? i - ile mm jest ? robertdg - 23-11-2013, 23:09 Pokaż na fotce ten wóż drabiniasty
Hugo - 23-11-2013, 23:23 WreX, sprężyny H&R 29519 VA, prawdopodobnie -30 mm, ale w rzeczywistości wygląda na więcej i amortyzatory Kayaba Excel-G 341141 po jakiejś przeróbce GTS Performance.
Aha, zapomniałem o jeszcze jednej rzeczy, jestem potrójnie szcześliwy. Po montażu standardowych amorków i sprężyn całkowicie zniknęły wibracje podczas przyśpieszania. Mimo zamiany przegubów wewnętrznych stronami wciąż czuć było (najbardziej na 2 biegu) lekkie wibracje. Czasami byly, czasami nie. Teraz pedał gazu w podłogę i tylko ryk spod maski i przyśpieszenie, żadnych efektów ubocznych Coś te EA 2,5 nie lubią obniżania zawieszenia, prawda Juiceman? Rozwiązałeś już swój problem?
WreX - 23-11-2013, 23:26 Hugo, te sprężyny są kosmicznie drogie ;/ Sam myślę nad glebą, ale nie wiem jak to z głową zrobić i jeszcze tak jak wspominasz te cyrki z wibracjami/stukami ehh komarsnk - 23-11-2013, 23:37 Hugo, możesz ładować nivo bez problemu ale jak to będzie stało to za to nie odpowiadam
Ja też miałem sterczący przód, że wstyd było jak cholera ale ja "poradziłem" sobie z tym fantem... Wsadziłem... sprężyny z amorkami z kombiaka bo tam nówki wsadzałem praktycznie Teraz to jest dopiero offroad  ale na zimę jest jak znalazł. Wiosną wsadzam Eibachy (też z kombiaka) i będzie wreszcie jak należy 
Dawaj foty - ponabijamy się trochę
Hugo - 23-11-2013, 23:44
komarsnk - 24-11-2013, 00:06
Jak Ty wrzucisz te foty to ja się może wreszcie zbiorę do napisania tematu o naszym czarnuchu... 
I też na wstępie szastnę fotami offroad na zmasakrowanych felgach 15' 
Jogurt - 24-11-2013, 08:48
|
||||||||||||||||||||||
