Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
wojzi - 16-05-2011, 09:38
Kaucz napisał/a: | http://epoznan.pl/news-ne..._kmh_po_centrum |
Kretynów nie sieją sami się rodzą.
krzychu - 16-05-2011, 17:32
A ja ostatnio widziałem ciekawy obrazek. Centrum Żywca - ul. Dworcowa na środku wysepki (nie takie dla pieszych tylko oddzielające pasy między lewoskrętami taka ze 40m). Korek jest, ale auta się toczą tak 10km/h, a tu Land Rover sobie przeciął ze swojego lewoskrętu, wyprzedził na skrzyżowaniu, przeciął po lewoskręcie z przeciwka, przy okazji przejście dla pieszych, potem lewym pasem z lewej strony tej długiej wysepki tak na oko 80km/h. Wyskoczyło auto z przeciwka no to na wysepkę, ledwo koło znaku wryć się między miejską, a jakieś auto które musiało zatrzymać się w miejscu....
A tak ogólnie to mam pytanie. Ostatnio jakiś wylęg drogowców którzy przeważnie kopią w drodze zamiast łatać dziury no nie ważne. W każdym razie przeważnie jest wahadło i nikt nie raczy tym sterować. Ja tam ogólnie staram się być kulturalny (przepuścić, zrobić miejsce, zjechać itd), ale bardzo nie lubię jak ktoś nadwyręża moją cierpliwość. W każdym razie są przeważnie 2 opcje i 2 sytuacje do rozpatrzenia:
- roboty na moim pasie - jak jadę w ciągu i widzę że ktoś się zbliża z przeciwka to się zatrzymuję (a nie naginam i nie wymuszam na tym z przeciwka) przecież nie mam pierwszeństwa. Jak jadę sam to oczywiście też się zatrzymuje.
- roboty na pasie z przeciwka. Jak dużo aut stoi z przeciwka to przeważnie puszczam tych z przeciwka żeby sobie pojechali (przeważnie i tak jest taki ruch że za 2 minuty dojadę tego co jechał przede mną), niekiedy cierpliwość mi się kończy jak potem 20 aut jedzie zderzak w zderzak i nadwyręża moją cierpliwość, ale co tam zdecydowałem się puścić. Problem jest wtedy kiedy jadę sobie spokojnie, a z przeciwka tak omijają te roboty i omijają, ja zwalniam, a Ci dalej omijają, potem następne, potem widzę że jak mocniej nie zahamuje to się spotkamy i w takich sytuacjach jadę tak żeby oczywiście zostawić trochę miejsca tak żeby się zmieścił, a ja żebym mocniej zahamował i w tym momencie kładę rękę na klaksonie, otwieram okno i wołam do drogowców żeby mogli by pokierować ruchem, a nie nadzorować roboty koparki w 5 osób... Czasem ich to trochę ruszy (nie wiem czy klakson czy to co do nich mówię w każdym razie są ożywieni), a czasem nie, czasem też się wzburzą i coś tam odkrzykną na odchodne...
Jestem ostatnim chamem czy macie podobne odczucia? A jak jest łuk niewidoczny, albo zakręt i nikt nie steruje wahadłem to się specjalnie zatrzymuje i pytam czy wiedzą jakie zagrożenie stwarzają... Też bywa różnie z reakcją z drugiej strony... Ale na dźwięk hamulców albo klakson jakoś żywo reagują.
I jeszcze jedno pytanie ile trzeba mieć ilorazu inteligencji żeby umieścić znak roboty drogowe i ograniczanie do 30km/h na prostej drodze (po za terenem zabudowanym) ponad 1km wcześniej i 2 skrzyżowania po drodze?
Ps. To że na wahadle sterowanym światłami wszyscy jadę na czerwonym bez krępacji się już przyzwyczaiłem chodź dzisiaj był hit z 30 kolarzy pięknie zjechało na czerwonym w peletonie Nawet się nie wzruszyli jak w 4 samochody już staliśmy na połowie ich pasa...
JCH - 16-05-2011, 20:36
krzychu napisał/a: | otwieram okno i wołam do drogowców żeby mogli by pokierować ruchem, a nie nadzorować roboty koparki w 5 osób... Czasem ich to trochę ruszy (nie wiem czy klakson czy to co do nich mówię w każdym razie są ożywieni), a czasem nie, czasem też się wzburzą i coś tam odkrzykną na odchodne... |
Myślę, że mają to w tzw. głębokim poważaniu
Może trochę pokręcę ale jest mniej więcej tak - jak jest remont jakiegoś odcinka drogi to robi się tzw. "tymczasową organizację ruchu". Ustala się jakie mają być znaki pionowe, poziome, którędy objazdy czy ma być wahadłówka sterowana światłami czy ludźmi, itd. Akceptuje to Zarządca drogi czyli GDDKiA, ZDW, ZDM, ZDP odpowiednio do kategorii drogi. Często opiniuje również Policja. Tym "od łopaty" czy "od koparki" prawie że nic do tego jak ten ruch ma się odbywać. Często jest też tak, że organizacją ruchu zajmuje się zupełnie inna firma - podwykonawca firmy, która wykonuje główne prace na drodze. Ci którzy mają kierować ruchem muszą być do tego przeszkoleni. Owszem, jest też czasem tak, że firma budowlana ma przeszkolonych ludzi w tym zakresie aby było taniej. Za wszystko jest odpowiedzialny kierownik budowy i w zasadzie to można zadzwonić na Policję, że coś tam jest "nie halo", że jest niebezpiecznie - przyjadą sprawdzą czy jest tak jak być powinno z przygotowaną wcześniej organizacją ruchu i najnormalniej w świecie dowalą kierownikowi mandat.
Mieliśmy tak kiedyś, że była wahadłówka sterowana światłami a że było to na "krajówce", ruch jak fix to nie wyrabiała, korki sakramenckie.... Ktoś się wnerwił, zadzwonił .... no i trzepnęli kierownikowi po kieszeni
Luk - 17-05-2011, 00:13
krzychu napisał/a: | A jak jest łuk niewidoczny, albo zakręt i nikt nie steruje wahadłem to się specjalnie zatrzymuje i pytam czy wiedzą jakie zagrożenie stwarzają... |
Ja pamiętam roboty drogowe na wiadukcie, cały pas zajęty pod górę i nikt nie kieruje ruchem... Nie dało się podjechać tak, żeby widzieć czy coś z przeciwka nie jedzie, więc wszyscy omijali "na czuja". A z przeciwka nie było żadnych prac, ani nawet znaku, więc tamci jechali normalnie (no chyba, że ktoś miał przebłysk inteligencji, żeby jednak widząc roboty zwolnić - ale "oficjalnie" nie musiał)...
mystek - 17-05-2011, 17:40
obiecany film -> http://www.youtube.com/watch?v=uR7K3kSuKNs
robertdg - 17-05-2011, 18:00
mystek, ten "niedzielny kierowca" blokuje cwaniaczka z kamera, co chce lewym popędzić na koniec pasa i wbić się na sam początek
Szczerze przyznaje mu racje, bo takiego zachowania jakie przedstawia kamerujący nie toleruje, pomyśl sobie, że nie jeden czeka grzecznie w kolejce i tez mu się śpieszy, wiesz jakie to jest irytujące, jeżeli kilku takich "cwaniaczków" się wtroni w kolejke
Nie wiem co proponujesz udowodnic, ale za to co pokazałeś na wideo obowiązuje mandat wedle taryfikatora, weż go sobie przestudiuj
Nie zmienia to tez faktu, że kierujący białym autem za zajmowanie więcej niz jednego pasa ruchu tez mógłby dostac mandat, jednakże sam bez winy nie jesteś, oczekujesz kultury na drodze, a sam zachowujesz sie ehhhhhhhhh normalnie szkoda się strzępić
mystek - 17-05-2011, 18:16
loooool, i znowu ja jestem ten winny?! Tyle razy był poruszany temat jazdy na zamek! Człowieku, są 2 pasy, jeden jest pusty, więc jadę lewym i wjeżdżam na końcu na prawy, to jest jazda na zamek. Nie moja wina, że stado kierowców woli stać na prawym pasie, bo "ktoś o nich pomyśli, że są cwaniakami". Ja się wcale nie śpieszyłem, po prostu jechałem zgodnie z zasadami, więc w czym problem?! Przesadziłeś trochę.
krzychu - 17-05-2011, 18:43
mystek - posłuchaj innych. Są w większości. Też nie zachowujesz się kulturalnie. Z zamkiem jest różnie. Jak byś pojechał na koniec to pewnie nikt by Cie nie chciał wpuścić, pomyśl ilu osobą podniósł byś ciśnienie którzy cierpliwie czekali na prawym. Oczywiście nie pochwalam obu zachowań. W każdym razie jak kilku się ustawi za tym co blokuje to potem przeważnie zaczyna działać zamek. Jak korek się toczy to zawsze jadę lewym z taka samą prędkością jak prawy, jak stoi to staram się bardzo wolno dojechać lewym, ale jak ktoś mnie zatrzyma to nie buntuję się jak Ty tylko spokojnie za nim jadę...
Kaucz - 17-05-2011, 19:06
A ja wszystkimi kończynami jestem za mystkiem. Pewno tak samo bym wyklinał pod nosem. Jest lewy wolny ? Wszyscy na prawym ? Jadę LEWYM ! I czekam potem grzecznie, aż ktoś mnie wpuści. Stoją za mną ? Trudno, jeżeli mam przerywaną po prawej stronie i nie ma tam zakazu zatrzymywania się, mam prawo stać tak długo, aż ktoś mnie wpuści ! robertdg napisał/a: | Nie wiem co proponujesz udowodnic, ale za to co pokazałeś na wideo obowiązuje mandat wedle taryfikatora, weż go sobie przestudiuj |
Rzuć paragrafem jeśli już na niego się powołujesz... robertdg napisał/a: | Szczerze przyznaje mu racje, bo takiego zachowania jakie przedstawia kamerujący nie toleruje, pomyśl sobie, że nie jeden czeka grzecznie w kolejce i tez mu się śpieszy, wiesz jakie to jest irytujące, jeżeli kilku takich "cwaniaczków" się wtroni w kolejke |
Wedle tego myślenia w Poznaniu na rondzie obornickim w stronę Piły często ludzie stoją potem na rondzie bo nie mieli jak zjechać. Nikt nie pomyśli, że zamiast pchać się na lewy to zjechał na prawy, który kończy się za 300-400m - bo pomyślą, że cwaniakują...
mystek - 17-05-2011, 19:21
#Krzychu - jakbyś jechał lewym pasem równo z prawym, to ludzie za Tobą jadący by na Ciebie trąbili, że blokujesz im ruch i za to masz mandat!
Obejrzyjcie sobie "cwaniaka" Marka Dworaka - http://www.youtube.com/watch?v=hQWF1olNfCw
oglądnijcie sobie od 2:35, sytuacja jak u mnie!
JCH - 17-05-2011, 19:32
No to jak w końcu jest - Mitsumaniaki popierają jazdę "na zamek" czy nie Bo zwątpiłem ....
krzychu - 17-05-2011, 19:34
mystek napisał/a: | #Krzychu - jakbyś jechał lewym pasem równo z prawym, to ludzie za Tobą jadący by na Ciebie trąbili, że blokujesz im ruch i za to masz mandat! |
Jakoś jeszcze nikt nie trąbił. Mandat że jest to wiem, ale wszystko zależy od sytuacji. Nagminne trąbienie też jest karane...
mystek - za bardzo zero-jedynko rozpatrujesz sytuacje, do tego nie podchodzisz krytycznie do swoich zachowań na drodze.
[ Dodano: 17-05-2011, 19:35 ]
JCH napisał/a: | No to jak w końcu jest - Mitsumaniaki popierają jazdę "na zamek" czy nie Bo zwątpiłem .... |
No ale mówicie co chcecie. "Szeryfowanie" wspomaga zamek i mniej denerwuje tych co grzecznie czekają na prawym, do tego przeważnie inicjuje zamek. Może komuś na lewym się to nie podobać, ale na końcu ładnie wpuszczają na zakładkę i wcześniej robią miejsce na jedno auto.
mystek - 17-05-2011, 19:47
#Krzychu - szarpiesz się, jak zwierzę zakute w ryzach. Nie przywołuj poprzednich moich sytuacji. Mogę tylko dodać, że w przypadku akcji z rowerzystami, to staram się jeździć, tak jak pisaliście, czyli skręcać na pas dla busów/do skrętu w prawo dopiero od znaku, który pokazuje, że mogę skręcić w prawo, także taka moja mała poprawa na drodze.
A co do sytuacji z ewidentnym blokowaniem ruchu przez białego Passata - no proszę Cię, jak można inaczej tutaj rozpatrzyć sprawę, jak nie 1:0 dla mnie?! . Bez gadania, pojechałem prawidłowo, przepisowo, więc w czym problem?
krzychu - 17-05-2011, 19:54
mystek napisał/a: | więc w czym problem? |
No chyba w tym:
mystek napisał/a: | jak nie 1:0 dla mnie?! |
Nie traktuj drogi jak meczu w którym ktoś wygrywa/przegrywa.
Kaucz - 17-05-2011, 20:10
krzychu napisał/a: | "Szeryfowanie" wspomaga zamek i mniej denerwuje tych co grzecznie czekają na prawym, |
Kończyny mi opadły jak przeczytałem tę głupotę... niby w jaki sposób wspomaga ?
|
|
|