To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

m6riano - 19-05-2011, 00:18

Kaucz napisał/a:
http://epoznan.pl/news-news-25205-Tak_sie_jezdzi_po_Poznaniu_110_kmh_po_centrum

Hmmm :roll: Ah Ci Hondziarze...


Kompletny brak wyobraźni..a już o odpowiedzialności nie wspomne...

Marianekk - 19-05-2011, 01:33

Parę sytuacji które mnie spotkały w pięknym kraju ojczystym :)

Parę lat temu chyba 2006 lub 07 wracamy z nad morza z Międzyzdroi
Miedzy Międzyzdrojami a Dargobądziem ,leśna bardzo kreta droga (kto kiedyś tam jechał wie jak to wygląda) ja jadę 80km w sznurku aut i zaczyna mnie wyprzedzać Autobus :shock: pełen ludzi bylem w szoku.
Na tym odcinku w szczycie nikt nie wyprzedza bo i tak nic to nie daje a ruch w obie strony masakra.
Oczywiście przyhamowałem bo widzę ze wariat i ludzi chyba zabić chce.
Jak to bywa na wysokości Goleniowa się spotkaliśmy (jechałem całkiem spokojnie) przy wjezdnie na drogę szybkiego ruchu go wyprzedziłem zona mu popukała palcem po głowie a on jej pokazał palca wskazującego,powiem szczerze facet mnie wkur..
Zjeżdżam na Szczecin Dąbie, patrze a on za mną wiec zrobiłem coś co nikt tam ta nie robi od tablicy Szczecin teren zabudowany jechałem przepisowe 50km/h kto zna te rejony może sobie wyobrazić co facio przeżył ,rozstaliśmy się na Gdańskiej prawie w centrum miasta .
W ten sam dzień wykonałem telefon do Sindbada jak to jego kierowca ładnie jechał.

Inna przygoda Karpacz ,zona za kierownica jedziemy pod górkę na Karpacz górny a gość w berlingo zderzak w zderzak i wymusza szybsza jazdę na nas,mowie "kochanie wciśnij hamulec to da sobie spokój" zona na hamulec ,gość blady jak ściana się zrobił staną w miejscu i nabrał prawidłowego odstępu od nas,zobaczyłem jak go jego niewiasta (chyba) okrzyczała :)

Widziałem jeszcze więcej temat rzeka,najgorsze dla mnie to wyprzedzanie na 3 ,albo jak nie zdąży to spycha auto z pasa na awaryjny lub wymusza gwałtowne zwolnienie na wyprzedzanym .
Takich kierowców tylko wysokie mandaty może naucza i niemowie o jakiś 500pln,bo tylko jak są po zachodniej stronie to jeżdżą jak aniołki bojąc się właśnie tych mandatów.

Pozdrawiam
Marian


edit: Wulgaryzm wykropkowany, nadal jest wulgaryzmem.

gzesiolek - 19-05-2011, 16:04

Marianekk napisał/a:
Inna przygoda Karpacz ,zona za kierownica jedziemy pod górkę na Karpacz górny a gość w berlingo zderzak w zderzak i wymusza szybsza jazdę na nas,mowie "kochanie wciśnij hamulec to da sobie spokój" zona na hamulec ,gość blady jak ściana się zrobił staną w miejscu i nabrał prawidłowego odstępu od nas,zobaczyłem jak go jego niewiasta (chyba) opier....


idiota jechal wam na zderzaku a Wy dostosowaliscie sie do jego poziomu... dobrze ze zrozumial i odpuscil, a nie kontynuowal "wojowania"...

ja jak mi ktos tak rzepi po prostu olewam... jade swoim tempem z usmiechem na ustach... jak sie spieszy niech wyprzedza ot co... hamowanie jest glupota i tyle w tym temacie...

krzychu - 19-05-2011, 16:17

gzesiolek napisał/a:

idiota jechal wam na zderzaku a Wy dostosowaliscie sie do jego poziomu... dobrze ze zrozumial i odpuscil, a nie kontynuowal "wojowania"...

ja jak mi ktos tak rzepi po prostu olewam... jade swoim tempem z usmiechem na ustach... jak sie spieszy niech wyprzedza ot co... hamowanie jest glupota i tyle w tym temacie...


Znaczy to też Twoje bezpieczeństwo. Zahamujesz, a on Cie wyciśnie pod tira potem... Ja też naciskam na hamulec na razie zawsze zwiększali dystans pod takiej akcji i nikt nie "wojował"...

A jak chce wyprzedzać to niech wyprzedza, tylko mu ten większy dystans pomoże w tym żeby mnie wyprzedzić... może zauważy w końcu że lepiej wyprzedzać w ten sposób. No chyba że to kierowca busa - oni są nie reformowalni...

gzesiolek - 19-05-2011, 16:43

krzychu, no ale nie na zasadzie 'wciśnij hamulec to da sobie spokój"
jak ma mnie wepchnac pod TIRa to w takim przypadku mi wjedzie w tylek...
no nic moze inaczej odbieram sytuacje i tyle...
po prostu znam sytuacje gdzie ktos specjalnie hamowal i zmuszal do gwaltownego hamowania tylko zeby nauczyc... i dla mnie takie dzialanie jest rownie glupie jak zajezdzanie drogi czy inne takie "szeryfowanie" ot jeden prowokuje niebezpieczna sytuacje na drodze nie zachowujac odstepu, a drugi prowokuje takowa rowniez hamujac tamtemu przed maska... nie widze roznicy... jeden i drugi bez wyobrazni...
no ok, jestem w stanie zrozumiec delikatnie dotkniecie hamulca - tak tylko zeby sie swiatlo stopu zaswiecilo... tak zeby tamten zrozumial, ze jest za blisko, ale zwykle nie rozumie... a podana sytuacja z opisem "bladosci lica" swiadczy raczej o awaryjnym manewrze tego z tylu...

robertdg - 19-05-2011, 16:50

A może chłopakowi bardziej chodziło o liźnięcie pedału hamulca po to by pacjent za nim zobaczył światło stop i odpuścił, na zasadzie, że ktos mu kiedyś pokaże jak śmierdzi czyjs zad, jeżeli nie umie sie trzymac należycie :P
krzychu - 19-05-2011, 16:52

gzesiolek napisał/a:

no ok, jestem w stanie zrozumiec delikatnie dotkniecie hamulca - tak tylko zeby sie swiatlo stopu zaswiecilo...


No bardziej o czymś takim mówiłem. Właśnie o to - "zwiększ dystans bo mi się to nie podoba". U mnie działa.

jaca71 - 19-05-2011, 18:34

gzesiolek, Jak jeździłem corsą i miałem dwójkę dzieci o niecałe pół metra od tylnego zderzaka też mrugałem stopem - tak jak piszesz żeby tylko zaświecić bez hamowania.
Teraz jak jest zapasu ponad metr to sobie daję na luz.

Marianekk - 20-05-2011, 07:13

gzesiolek napisał/a:
idiota jechal wam na zderzaku a Wy dostosowaliscie sie do jego poziomu... dobrze ze zrozumial i odpuscil, a nie kontynuowal "wojowania"...

ja jak mi ktos tak rzepi po prostu olewam... jade swoim tempem z usmiechem na ustach... jak sie spieszy niech wyprzedza ot co... hamowanie jest glupota i tyle w tym temacie...


Nie było to depniecie hamulca na zasadzie żeby w tyłek nam wjechał tylko ciut mocniej niż normalnie.
Moje auto to Mazda Premacy każdy chyba wie jaki ma tył(to nie sedan),z tylu siedzi nasz syn,jedziemy 50 km pod górkę ,pełno zakrętów wiec jak by chciał to i tak nie wyprzedzi to zmusza do przyspieszania,prowadzi moja zona i taka sytuacja jest dla niej stresująca.
Wyobraźcie sobie teraz jak w tej okolicy wybiega nagle dzieciak na ulice ,pełno ich tam w sezonie albo chociaż kot wtedy ostre hamowanie i gość na tyłku nam siedzi .

A teraz dopowiedz sobie gdzie znalazła by się jego (berlingo)maska wiedząc jaki tył ma premacka :evil: .
Wiec dla mnie to było najlepsze rozwiązanie,zwolnienie nic by nie dało bo jak mówiłem brak możliwości wyprzedzenia a w takim terenie nie będziemy zasuwać 70km/h ja chce żyć i chce żeby inni żyli.

Od siebie dodam ze nie popieram takiego ostrego hamowania ale wtedy to byliśmy do tego zmuszeni.

A jako ze to forum Miśków znacie tego pana ?
http://www.youtube.com/wa...Fy2ttMYArQ&NR=1
kręcący ten filmik według mnie tez nie anioł i daleko mu do jazdy przepisowej.

A to już mnie w ogóle powala
http://www.youtube.com/watch?v=e1RzZcG8ups
na tej trasie (Szczecin -Pyrzyce) to chyba standard sam widziałem tam paru takich.

Pozdrawiam
Marian

cns80 - 20-05-2011, 08:33

Marianekk napisał/a:
jako ze to forum Miśków znacie tego pana ?
KR708NV lub KR708NY. Ciekawe kto to. Cały filmik pokazuj jak ogarnięci są nasi kierowcy. Może 3-4 zachowywało się OK (mam na myśli np Lanosa, który po wyprzedzeniu zjechał na prawy. Cała reszta trzyma się lewego jak przyklejeni. Po wyprzedzeniu nie zjadą choćby nie wiem co. Do wyprzedzania pas zajmują minutę przed tym zanim wogóle zbliżą się do wyprzedzanego, a sam manewr wykonują jakby chcieli, a nie mogli. Sami wyprzedzani przyspieszają podczas wyprzedzania... krótko mówiąc żenada :(
krzychu - 20-05-2011, 09:16

Marianekk napisał/a:

A jako ze to forum Miśków znacie tego pana ?
http://www.youtube.com/wa...Fy2ttMYArQ&NR=1
kręcący ten filmik według mnie tez nie anioł i daleko mu do jazdy przepisowej.


O czym Ty mówisz... Przecież ten co kręcił jest GORSZY. Przecież to typowy nauczyciel widzę dokładnie 2 potrójne hamowania zaraz po wjechaniu przed maskę! Tak na oko z 100 do 30km/h. Tylko dlatego że gość mu pokazał palec po tym jak go zmrugał światłami. Zresztą ten gość każdego mruga co chwilę. Sam te akcje powoduje, a potem nagrywa zachowania kierowców... Powinni mu odebrać prawko za takie akcje i powodowanie zagrożenia na drodze.

Cytat:
Fakt jeżdże ostro i nie mam w zwyczaju odpuszczać... Widze że filmik nabiera cos rozgłosu heh... Szkoda że tego samochodu z boku nie widać....


:rolleyes:

jaca71 - 20-05-2011, 10:13

cns80 napisał/a:
Do wyprzedzania pas zajmują minutę przed tym zanim wogóle zbliżą się do wyprzedzanego, a sam manewr wykonują jakby chcieli, a nie mogli. Sami wyprzedzani przyspieszają podczas wyprzedzania... krótko mówiąc żenada :(

Ja jestem twardziel i trzymam się prawego pasa jak przyklejony. Ale... Miałem kiedyś takie zdarzenie. Droga Olkusz - Sosnowiec czy co tam dalej jest. Mykam trzech na raz przed nimi około 500m wolnego i następny do wyprzedzenia. Wyprzedziłem 3 i widzę w lusterku ze do mnie dojeżdża kolo z tyłu to tradycyjnie w lukę na prawy. Gość dojechał do mnie tak że był 2/3 za mną tak trochę z tyłu z boku i zrównał prędkość z moją :shock: Było za blisko tego z przodu by deptać po gazie czyli hamulec do 60 z około 110 i wskakuję za gościa. Gdyby kolo zachował swoją prędkość z tego czasu kiedy mnie doganiał to cała sytuacja była by bezstresowa. Mnie tam rybka, zwolniłem i tyle. Ale mięczaki po takich akcjach już na prawy nie zjeżdżają bo ciężko na lewy powrócić.

Fragu - 20-05-2011, 14:55

Co do "wychowywania" jeżdżących na zderzaku. Zazwyczaj zlewam takich i jadę swoje. Ale kiedyś na zakopiance Jumperem gościu był taki upierdliwy, że chwilami się bałem. Jakiej wielkości jest Colt a jakiej duży bus. Mówię sobie hablować nie będę bo mnie zmiecie. Jako, że jechałem sobie na 5 biegu jakieś 80km/h, redukcja na 4...redukcja na 3...redukcja na 2... prędkość zmalała do ok 30km/h. Z kabiny Jumpera aż wylewała się piana..ale zrozumiał, trochę się odsunął ..a po chwili wyprzedził na podwójnej ciągłej.

Sumując w Zakopcu był 3 samochody przede mną :roll:

mystek - 20-05-2011, 21:35

#Marianekk - tego całego "StopCiotomDrogowym" miałem okazję "poznać" pisząc z nim PW na YouTube. Zwróciłem mu uwagę w którymś filmie, że jeździ za bardzo agresywnie i mało cierpliwie, to mi odpisał, że jestem "debilem" i "nie będzie pisał z idjotami" (cytat:D). Oprócz tego oczywiście dużo przekleństw, których przytaczać nie będę.

No a druga sprawa - wejdźcie w którykolwiek jego filmik i zobaczcie ile ma kciuków w dół. Komentarzy nie czytajcie, bo koleś usuwa te, które go krytykują (lol!). Generalnie to dałem mu ignora na YT, bo koleś jest jakimś mega-prze-baranem :)

Bierzcie lepiej przykład z "mejson5", koleś naprawdę super jeździ i pokazuje różne, dziwne sytuacje drogowe. Wiadomo, że czasem popełni wykroczenie, ale naprawdę rzadko i jeździ bardzo przepisowo :)

Marianekk - 21-05-2011, 01:16

krzychu napisał/a:
O czym Ty mówisz... Przecież ten co kręcił jest GORSZY.


To samo powiedziałem tylko łagodniej "nie anioł" mi chodziło o tego misia który jechał po lewym cały czas mając miejsce na prawym (nie tylko on)ale ze to forum Misia dla tego tak go wyszczególniłem.
A ze gość kręcący filmik to Deb.. (bo inaczej nazwać się nie da) to mówi sam za siebie jego nick na YouTubie.

Nie polecam tak jeździć w NL lub Belgii dużo nieoznakowanych patroli i kamer foto i mandacik do domu.
W Holandii nawet cie nie zatrzymają jeśli nie przekraczasz zbyt wiele prędkości niż dozwolona.

Fragu napisał/a:

Co do "wychowywania" jeżdżących na zderzaku. Zazwyczaj zlewam takich i jadę swoje.


Nie zawsze się da zwłaszcza jak kobieta prowadzi i się denerwuje ;) ale robię podobnie
jak ty zwalniam i niech sobie wyprzedza jak mu się spieszy może diabeł się ucieszy ;)

mystek napisał/a:
Zwróciłem mu uwagę w którymś filmie, że jeździ za bardzo agresywnie i mało cierpliwie, to mi odpisał, że jestem "debilem" i "nie będzie pisał z idjotami" (cytat:D). Oprócz tego oczywiście dużo przekleństw, których przytaczać nie będę.


Uraziłeś ambicje :laughing9: a gdzieś w jakimś komentarzu powiedział ze skończył szkole policyjna :roll:

A tak naprawdę to Wam współczuje ,ja po Polsce poruszam się max 3 razy w roku
nie wiem jak Wy to robicie ze znosicie to codziennie i jeszcze tyle spokoju w Was :D

pozdrawiam
Marian



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group