To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

Yuppy - 06-06-2011, 16:56

romero napisał/a:
CB radio (ang. Citizen-Band – pasmo obywatelskie, pol. radiotelefon pasma obywatelskiego)

Cytujesz wikipedię, ale już akapitu o przepisach nie doczytałeś. Wikipedia odsyła do źródła: http://dlakierowcow.polic...z_CB_radio.html.

daron64 - 06-06-2011, 18:26

A ja jeszcze dodam, ze wikipedia nie powinna byc traktowana jako wiarygodne zrodlo informacji. (tak bynajmniej moi wykladowcy mowili zeby sie na wiki nigdy nie powolywyc)
Yuppy - 06-06-2011, 19:43

Przecież podałem źródło, na które powołuje się wikipedia. Oficjalny portal Policji nie jest już dla Ciebie wiarygodny? :) Akurat jakość wielu artykułów na wikipedii znacząco się poprawiła, wymagana jest jak największa ilość źródeł do zawartych w niej danych, stąd prosto można zweryfikować, czy zawarte na niej informacje są prawdziwe. Dalej wierzysz wykładowcom? :)

Zgodnie z przytoczonym źródłem możemy zostać ukarani tylko wtedy, kiedy rozmawiając przez CB stworzyliśmy jakieś widoczne zagrożenie bezpieczeństwa na drodze.

daron64 - 06-06-2011, 19:57

Czy gdzies napisalem, ze nie wierze zrodlom do jakich odsyla? Nie zapominaj, ze hasla w wiki ktos opracowuje i nie zawsze sa to najtezsze umysly tego kraju. Chodzi mi o to, ze za wiki nie stoi nikt kto swoim, powiedzmy autorytetem gwarantowal wiarygodnosc i poprawnosc opracowan hasel, ktore sie w niej znajduja. Np ja napisze rozprawe o np.:budowie silnika i co, od razu bedziesz wierzyl w kazde slowo bo na koncu zamieszcze bibliografie? Wiki jest dobra, jak trzeba na szybko sprawdzic jakies haslo, ale jako podstawa budowania swojej wiedzy jest raczej kiepska. Ale tak jak piszesz, od tego sa zrodla zeby sobie samemu zweryfikowac.
Yuppy - 06-06-2011, 21:09

daron64 napisał/a:
Ale tak jak piszesz, od tego sa zrodla zeby sobie samemu zweryfikowac.

Dlatego też błędem jest twierdzenie, że wikipedia nie może być wiarygodnym źródłem informacji. Sam nie jestem za tym, aby ślepo wierzyć wszystkiemu, co napiszą, ale akurat błędy mogą pojawić się nie tylko na wikipedii. Sama zaś wikipedia coraz bardziej pilnuje poprawności pisanych artykułów i zgodności z podanymi dokumentami źródłowymi, przez co staje się coraz bardziej wiarygodna. Przede wszystkim warto ją traktować, jako zbiór wiedzy i linków do oryginalnych źródeł, które normalnie są ciężkie do znalezienia. Jak widać, w przypadku przepisów dotyczących radia CB sprawdziła się. No ale dość OT :)

Sam akurat jestem raczej biernym użytkownikiem CB i większości tylko nasłuchuje :)

daron64 - 06-06-2011, 23:13

Z ta wiarygodnoscia to chyba troszke mnie nie zrozumiales, albo raczej ja sie niejasno wyrazilem. To nie bylo na zasadzie, ze z wiki nie nalezy korzystac bo sa tam bajki a nie fakty i ogolnie jest bee, tylko ze wikipedia jest(zdaniem wykladowcow) w..hmm powiedzmy srodowisku akademickim(czy tez nauczycieli akademickich, nie wiem jak to lepiej wyrazic) uwazana za zrodlo nie do konca wiarygodne, a co za tym idzie powinno sie ograniczyc korzystanie z niej przy, np.:pisaniu roznego rodzaju prac, projektow itp. Nawet wprost padlo stwierdzenie, ze wiki nie powinna sie pojawic w bibliografi magisterki. A korzystac to chyba kazdy z niej korzysta. Kto chce doczyta sobie wiecej, rzuci okiem na zrodlo itp a jesli komu wystarczy tylko zarys danego zagadnienia to wiki jest bardzo ok. Heh chyba mozna juz ot zakonczyc =)
A wracajac do cb to sluchac prawie w ogole nie slucham, wole radia posluchac niz szumu, trzaskow itp.

krzychu - 07-06-2011, 09:36

Może wiki się zmienia na lepsze. Ale np. ja kiedyś prawie umoczyłem zaliczenie bo w opisie światła Lamberta brakowało jednego współczynnika... Skorzystałem by było prościej wytłumaczone, ale z błędem... Wykładowcy jak się zrazili ze 2 razy to przełamią się za 20 lat albo nigdy do tego źródła wiedzy nawet jak już jest dużo bardziej fachowe....
A wykładowcy także mają rację bo nawet jak coś źle ktoś gdzieś napisał w książce (a zdarza się to dość często w pewnych dziedzinach) to jak podasz takiemu "fachowcowi" gdzie to z błędem napisali, za pewne będzie miał tą książkę w swoim zbiorze sprawdzi i da Ci zaliczenie. A jak powiesz że wiesz z wiki to powie "Panie....."....

mystek - 12-06-2011, 13:01

W czwartek lub piątek miałem już sytuację, która przeszła moje najśmiejsze oczekiwania! Otóż turlamy się w korku na moście przy cmentarzu Rakowickim, patrzę ci się ja na lewo, a tu koleś - kierowca - wyciąga sobie otwartą już puszkę piwa, bierze sobie łyczka i odkłada gdzieś tam w okolicach dźwigni hamulca ręcznego. Jakby nigdy nic!! :| Zgłupiałem totalnie! Gość na oko z 30 lat, jechał jakimś ciemnym samochodem kombi.
Ja_good - 12-06-2011, 13:48

trzeba bylo zadzwonic na policje.podac nr i opisac auto. :wink:
daron64 - 12-06-2011, 15:41

krzychu kiedys z ekonomii babka jakies zadania nam dala i jednego nie moglismy rozgryzc, ale ktos z grupy znalazl rozwiazanie, okazalo sie, ze te zadanie bylo z milewskiego i ktos tam mial ksiazke z tymi zadaniami no to skorzystalismy z niej. Na zajeciach babka komus sprawdza i mowi, ze to zadanie jest zle(jeszcze w miedzyczasie ktos chodzil do niej w jego sprawie i nie chciala podpowiedziec nic) i ktos sie wkurzyl i mowi, ze jak zle skoro analogiczne rozwiazanie jest u milewskiego, na to ona, zeby na to nie patrzec bo on zle rozwiazywal zadania....
mystekdokladnie jak przedmowca napisal trza bylo za komore i po miskow dzwonic.

mystek - 13-06-2011, 09:18

Gdybym miał coś na koncie wtedy, to bym zadzwonił :P a tu niestety bieda i oszczędzanie :/.

Swoją drogą Polska to chory kraj, przez weekend jeżdżąc sobie rowerem co chwila spotykałem jakiś pijanych ludzi :/. Niedziela, godzina 12:00, zrobiłem odcinek 30km i spotkałem z 5 chłopów mocno zataczających się. Masakra po prostu.

daron64 - 13-06-2011, 09:45

yyyy a to wprowadzili oplaty za polaczenie z numerem alarmowym? :P
mystek - 13-06-2011, 23:05

yyy, w sumie nie :D faktycznie! O tym nie myślałem w tamtej chwili kompletnie :/
daron64 - 14-06-2011, 06:51

no i widzisz, trzeba sie bylo w ogole nie przyznawac, ze byles swiadkiem takiej sytuacji =D
Ale ogolnie co do pijanych kierowcow, to jak sie statystyki poczyta to sa szczerze powiedziawszy zatrwazajace...a jak sie jeszcze slyszy, ze zatrzymali jakiegos kierowce z np ponad 3promilami..a ilu takim sie udaje.

robertdg - 14-06-2011, 09:26

Co do pijanych kierowców, kiedys jade sobie do Radomska, przede mną kawałek drogi, zjeżdżam na krajową jedynke w okolicach Podwarpia a za mna granatowe Mondeo MK3 z początku niby nic uzytkownik polskich dróg, ale tak poobserwowałem na dystansie 1km delkwenta i tak jakoś dziwnie od czasu do czasu auto myszkowalo mu pomiedzy liniami ale w swoim pasie, nie było w tym nic ewidentnego, że może siedzieć za kólkiem napruty driver, mieścił się w pasie a myszkowanie nie bylo drastyczne i wystapilo ze 2 razy, równie dobrze moznaby pomyslec ze gosc w tym momencie przestawial radio lub klimatyzacje. Chwile później niebieskie Mondeo wyruszylo z kopyta i równo poszło przed siebie, więc tymbardziej podejrzenia stały się bezpodstawne. Jadem sobie dalej, na wysokości Koziegłów z impetem na sygnale wyprzedza mnie radiowóz policji, przy skrzyżowaniu na światłach w koziegłowach (rozwidlenie na kalety, poraj) ten radiowóz który mnie wyprzedzil razem z innym wyjezdzajacym od strony poraja zatrzymuja tegoż niebieskiego Forda Mondeo, wiec sobie mysle niezła akcja, trafilo mi sie pierwsze miejsce w rzędzie, chyba jakiegoś złodzieja albo mafiozo zlokalizowali. Jakżesz było błedne moje przeświadczenie a zgodne z pierwszym wrażeniem, policjanci otwarli drzwi od mondeo, jeden z policjantów dosłownie wytargał gościa z auta, w życiu ale to w życiu nie widziałem tak naprutego kierowcy, ledwo na nogach stał, ledwo na oczy patrzal, czerwony jak burak, w tym momencie ogarnal mnie strach ze cos takiego umknelo mi a bylem obok tego, zmylony niejasnym przekazem. Tak więc policjant wytargal pijaczyne z auta, rzucił go na glebe, prosto twarza w asfalt (jak dla mnie troche chamskie to bylo - ale z drugiej strony bez litosci dla moczymordy za kólkiem, choć taki tez ma swoje prawa :roll: ) skuli go w kajdany i do radiowozu. Gdybym był przekonany to bym zadzwonił i może policaje chytły by go wczesniej niz w Koziegłowach, ale zaznaczam ze sytuacja była niejasna, a i tak czulem sie przez to źle, chwała temu co właściwie zareagował.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group