McDoune - 17-05-2009, 00:00
who's the king 
miałem nawet oryginalna kasetkę, a to nie było częste w tamtych czasach 
[ Dodano: 17-05-2009, 00:00 ]
who's the king
miałem nawet oryginalna kasetkę, a to nie było częste w tamtych czasach
http://www.dogeatdog.nl/v...whostheking.php rosomak1983 - 17-05-2009, 00:51 hehe ja do dzis mam oryginalane kasete DOG EAT DOG z tym kawałkiem. Tytuł płyty ,,All boro king'' z zółta korona na okładce  Cala plytka wymiata... łacznie z In the dog house, It's like this , who's the king itp 
Kibloo - 17-05-2009, 09:44 Gadałem wczoraj z Jackiem, jeszcze tak zmęczonego to go nie słyszałem, ale z relacji wynika, że z Hanią jest juz zdecydowanie lepiej, trzymajcie kciuki za oba maleństwa, no i za rodziców... Jackie, Betty, Maleństwa jesteśmy z wami Krzyzak - 17-05-2009, 10:34 jak prosila Beata - kilka cieplych mysli w kierunku ich malenstw poszlo... ps. Pawel - zapomniales wczoraj szczypiorku do jajecznicy Jackie - 17-05-2009, 14:03 Hej, Dzięki za wsparcie. My już też jesteśmy chorzy, mamy gorączkę, biegunkę i wszystkie takie same objawy.... Rysio ma 39.9 i próbują zbić mu temperaturę, Hanuś jest w lepszej formie ale czeka nas jeszcze kilka dni w szpitalu... Jak coś się będzie działo dam znać. Młoda na blogu też zdaje relacje
Raz jeszcze dzięki, że jesteście. Pozdrawiam Kibloo - 17-05-2009, 16:10 spokojnie Jacku od czego jest rodzina, jesteśmy z Wami koszmarek - 17-05-2009, 19:56 Jacek, dacie radę!! Zdrowia Wam życzymy :* Bartek - 17-05-2009, 21:14 Jackie, z całych sił życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia. Anonymous - 17-05-2009, 22:11 Jackie & Familia, trzymajcie się, nie dajcie się! McDoune - 17-05-2009, 23:10 Jackie, zdrowia dla maluchów KarolS - 17-05-2009, 23:43 Jackie, najlepszego dla Was 
a ja... no właśnie... dziś spytałem moją ukochaną, czy...? 
... i powiedziała: TAK! 
Cezar - 17-05-2009, 23:45 Jackie, 3mam mocno kciuki za zdrowie dla maluchow, bedzie dobrze
koszmarek - 18-05-2009, 07:26
gratulacje !!
Kibloo - 18-05-2009, 09:00 KarolS, Gratki! Szczęścia i pomyślności!!! szpala85 - 18-05-2009, 11:57 ..... przejechałem 5 tyś kilometrów (Francja , Hiszpania ) i galuś spisał się na medal żadnego problemu obroty jałowe idealne , klima chłodziła no wszystko OK .... przyjechałem do Polski i od rana : zapaliła sie kontrolka oleju (pomarańczowa ) i obroty znowu zaczęły spadać  nie wiem może to nasze Polskie powietrze Galusiowi nie służy 
|
||||||||||||
