Nasze Miśki - Historia mojego upartego Miśka czyli Projekt C58/3A
Kleju - 10-10-2010, 01:51
Pewnie znałeś/znasz ten samochód. To ten co kiedyś był w stanie agonalnym za kilka stów z silnikiem 4g61t... Ktoś go chyba kupił aby odbudować ale też się poddał i dalej sprzedaje...
Hubeeert - 10-10-2010, 09:44
To było do przewidzenia...
robertdg - 10-10-2010, 10:28
Hubeeert, może podgląd z archiwum wystarczy
http://moto.archiwumallegro.pl/?itemid=C15304162
mirc23 - 11-10-2010, 20:19
A od przyszłego tygodnia będzie można się do niego dobrać i rozbierać co się chce, inaczej mówiąc wylądował na złomie.
Kofi - 20-10-2010, 11:51
Siemka. Nadrobiłem zaległości i sczytałem historię od mojej ostatniej wizyty.
Gratuluje zakupu Bandziora.
Przemyślenie mam takie:
To bardzo ciekawe, że wiele osób, które kupują tanie auto jako zastępcze na krótki czas traktują je w ten sposób do końca drutując chwilowe awarie. Hubert jak zwykle pokazałeś jaki masz stosunek do drutowania. Myślę sobie, że może lepiej było kupić - jako tymczasowe auto, coś niemieckiego? Może golfa? Przy nim nie miał byś skrupułów i nauczył się używać taśmy klejącej, spawarki i drutu
Serdecznie pozdrawiam.
Hubeeert - 01-11-2010, 20:14
Problemem jest dla mnie przy drutowaniu tylko jedno - ja tym samochodem jeżdżę więc drut ma bezpośredni wpływ na moje bezpieczeństwo. A ceny części są tak niskie, że drutowanie wychodzi drożej niż solidna naprawa
Przy okazji - Galant chyba na dłużej zostanie. Nie wiem co z Mirage zrobić... Blacha się na nim rozpada...
jacek11 - 01-11-2010, 20:19
Hubeeert napisał/a: | Przy okazji - Galant chyba na dłużej zostanie. Nie wiem co z Mirage zrobić... Blacha się na nim rozpada... |
To zależy jaką wartość ma dla Ciebie to auto
Hubeeert - 01-11-2010, 20:32
Ma. Nie jestem tylko pewny czy mnie na nią stać...
robertdg - 01-11-2010, 20:50
Hubeeert, blachę da się odrestaurować, jeżeli to tylko jej kwestia, bo jak blacha się utlenia i motorownia odmawia posłuszeństwa to już skarbonka, użytkujesz czasem Mirage
Hubeeert - 01-11-2010, 20:54
Nie da się tylko otworzyć parasola w pewnej części ciała i tak wyciągnąć.
Jak się wkurzę to go zezłomuję.
robertdg - 01-11-2010, 20:56
Albo oddaj w ręce które o niego zadbają.
jacek11 - 01-11-2010, 21:00
robertdg napisał/a: | Albo oddaj w ręce które o niego zadbają. |
To jest myśl
Ale wiem,że to mało prawdopodobne
koszmarek - 01-11-2010, 21:04
Jak wygram w totka to chętnie mirage przygarnę ;P Akurat może uda się prawko skończyć do tego czasu
Kleju - 01-11-2010, 21:04
Ewentualnie zabawa w swap'a, w inną zdrowszą budę
Hubeeert - 01-11-2010, 21:06
Znajdź mi taką
Jak do tej pory te co widziałem to szmelc.
A poza tym - nic nikomu do tego.
|
|
|