Nasze nieMiśki ;-) - FRanka
pyjte - 05-07-2010, 15:22
cns80 napisał/a: | Strasznie bezpłciowy samochód, tak jak jej poprzedniczka |
Nie zgodze się:
http://i159.photobucket.c...ii/IMG_1474.jpg
sruba - 19-03-2011, 08:59
już był za ogródkiem, już żegnał się z gąską...
miałem sprzedać Fauzeksa z miesiąc temu, tyle tylko, że posypała mi się automatyczna skrzynia biegów, którą musiałem naprawić, by samochód mógł normalnie funkcjonować (do tyłu jeździł normalnie, do przodu tylko w trybie awaryjnym), a że koszt naprawy wyniósł 3200 PLN postanowiłem, że jeszcze trochę moja Asica się nim pomęczy (albo poprzyjemni jak kto woli).
żeby poprawić sobie humor postanowiłem, że zmienię alufelgi na inny wzór, zostając ze względów kosztowych, przy tym samym rozmiarze 16' (jakoś zawsze miałem wątpliwości co do wzoru moich felg, ale teraz stwierdzam, że są paskudne, albo inaczej: średnio do mojego Audi pasują), nabiję klimę, wymienię zawieszenie z przodu do końca (prawą stronę zrobiłem ostatnio już całą, łącznie z końcówką drążka, wymieniłem też oba przeguby zewnętrzne, teraz została lewa strona i samochód będzie jak nowy ). mam też nowe klocki hamulcowe na tył, ale to już kompletny szczegół.
z nieszczęść - skopało mi się też oryginalne radio - ale w garażu leży w zasadzie nieużywany pionek, którego w najbliższym czasie też mam zamiar zamontować.
i wtedy to już będzie pewnie pełnia szczęścia...
ps. jakbyście trafili na jakieś fajne, pasujące wizualnie do Audi A4 kombi felgi, w rozmiarze 16' z rozstawem 5x112 i ET max. 35 - to proszę o info i obrazek
gigant87 - 19-03-2011, 10:08
sruba napisał/a: | posypała mi się automatyczna skrzynia biegów, |
Cześć,
czy mógłbyś dokładniej opisać co się stało? Jakie były objawy wcześniej?
Marcin-Krak - 19-03-2011, 12:07
sruba, Ty się przyznaj, że Ty się wcale nie chcesz pozbyć się Audicy
sruba - 19-03-2011, 16:02
gigant87 napisał/a: | Cześć,
czy mógłbyś dokładniej opisać co się stało? Jakie były objawy wcześniej? |
Objawów żadnych wcześniej nie było. Jednego dnia A. wróciła z pracy, zaparkowała Audi pod domem, drugiego już nie wyjechała.
Samochód zachował zdolność jeżdżenia do tyłu, ale niestety w przód już nie bardzo. Dopiero po kilkukrotnym dodaniu gazu na "D" skrzynia wskakiwała w tryb awaryjny i samochód uzyskiwał możliwość poruszania się na 3.
Wieczorem podłączyłem samochód pod swojego kompa. Wyskoczył mi błąd statyczny skrzyni biegów - brak sygnału z czujnika prędkości obrotowej skrzyni biegów G38.
W zasadzie nic mi to nie powiedziało. Skrzynia, na dodatek automatyczna, to jednak nie silnik (o którym mam jako-takie pojęcie).
Postanowiłem następnego dnia pojechać do serwisu. W końcu tam spodziewałem się znaleźć fachowca, który będzie wiedział ocb.
W serwisie Plichta, po uiszczeniu opłaty 124 PLN dowiedziałem się, że mam uszkodzony czujnik prędkości obrotowej G38. I, że jeżeli chcę to wymiana czujnika i oleju to 1000 PLN. Nie chciałem. Kupiłem od nich tylko czujnik w cenie 142 PLN.
Postanowiłem, wiedziony przeczuciem, udać się do serwisu nieautoryzowanego, ale w specjalizacji "ASB". Wybrałem firmę "Sosnowski" - zadzwoniłem, powiedziałem co i jak i umówiłem się na wizytę - koszty z 1000 spadły do 550 PLN. W międzyczasie jednak pojawił się u mnie w Fabryce jeden z klientów, z branży samochodziarskiej, z którym zamieniłem dwa słowa na temat mojej aktualnej sytuacji - od niego dostałem namiar do p. Pawła z firmy "AutoMat" z Miszewka, skontaktowałem się, opisałem sytuację, objawy, itd. Pan powiedział, żebym przyjechał oddając po drodze czujnik, gdyż jak stwierdził - to na pewno nie czujnik jest winny całej sytuacji.
Oczywiście miał rację, to nie był efekt czujnika, tylko uszkodzenia mechanicznego w środku skrzyni. Trochę w tym wszystkim mojej winy (zaniedbania), niemniej beknąłem wspomniane wyżej 3200 PLN, nauczyłem się czegoś nowego, dowiedziałem się kilku rzeczy, a jednocześnie postanowiłem przedłużyć żywot Fauzeksa w moich rękach...
gigant87 - 19-03-2011, 19:36
sruba napisał/a: | zaniedbania |
Jakiego?
Przepraszam, że pytam, ale mam tez automata i ostatnio niepokoi mnie jego praca.
sruba - 19-03-2011, 21:51
gigant87 napisał/a: | Jakiego? |
dwojakiego rodzaju
pierwszym, ważniejszym, było niewymienienie oleju i filtra w skrzyni biegów. byłem oczywiście blisko, bo zaraz po zakupie samochodu jak wymieniałem wszystko (w sensie: rozrządy, pompy wody, kable WN, świece, itd.), kupiłem też olej do skrzyni i filtr, tyle tylko, że do teraz stoją w dziupli...
drugi (pomniejszy) to słabe ogumienie zimowe. automaty nie lubią przeciążeń związanych z wygrzebywaniem się ze śniegu, a pewnie trochę ich w tą (jak i poprzednią) zimę było...
i jeszcze co do oleju: okazało się, że nigdy nie był wymieniony, a uszkodzenia w skrzyni powstały w wyniku słabej jakości oleju...
a jakie masz objawy u siebie ? co Cię niepokoi ?
sruba - 20-03-2011, 00:11
chodzi mi po głowie taka felga:
(już nie )
gigant87 - 20-03-2011, 00:40
sruba napisał/a: | a jakie masz objawy u siebie ? co Cię niepokoi ? |
Niepokoi mnie taki metaliczny odgłos w fazie gdy silnik ma stale obroty, a prędkość rośnie. Taki jakby dwa metalowe talerze o siebie tarły.
Muszę wymienić olej i filtr w skrzyni, bo choć przebiegowo jest jeszcze OK, to czasowo może być już nie bardzo, choć mechanik od ASB mówił, że nie jest źle .
Krzyzak - 20-03-2011, 17:59
ha ha - też to przerabiałem - najgorsze auto jakie miałem to audi - niedługo dojdą problemy z silnikiem, elektryką itd.
tylko blachy pewnie pozostaną zdrowe...
u siebie 3 skrzynie zmieniłem i 2 silniki... - nigdy więcej
sruba - 20-03-2011, 18:12
Krzyzak, a jakież Ty miałeś Audi i z jakim silnikiem ?
Krzyzak - 21-03-2011, 06:55
80, silnik 1.8 benzynowy, automat 3 biegowy...
w 2000 r odjechało spod auchan do ruskich (tak myślę) - na szczęście, bo nie było chętnych na tą padaczkę a i na AC się dobrze wtedy wyszło
ale nie martw się - nie ma idealnych aut - w rekinie też się mielą wielokliny w skrzyniach, tylko, że naprawa z nowym olejem to jakieś 1000 zł
na szczęście moja skrzynia w avance jest już tej wady pozbawiona
sruba - 21-03-2011, 08:09
Darek, ja się naprawdę nie martwię.
Przyjmuję to (w sensie naprawę skrzyni) z pobłażliwym usmiechem. Bo to tylko pieniądze. Tym bardziej, że wiem, że awaria to wynik mojego niedbalstwa.
I wiem też, że Ciebie można słuchać i ufać Ci bezgranicznie kiedy mówisz o Mitsubishi. I że jesteś skrajnie nieobiektywny kiedy mówisz o grupie VW...
I na koniec mała dygresja:
Mam zamiar zmienić felgi. Czy pomysł węższa z przodu (7,5 cala z lekkim rantem), szersza z tyłu (9 cali z szerszym rantem) jest dobrym pomysłem ?
Anonymous - 21-03-2011, 09:39
sruba napisał/a: | jest dobrym pomysłem ? |
to jest bardzo dobry pomysl
Krzyzak - 21-03-2011, 09:41
sruba napisał/a: | że jesteś skrajnie nieobiektywny kiedy mówisz o grupie VW... |
he - to fakt - ale wynika niestety z kwestii obserwacji otoczenia a nie problemów z głową
i mam nadzieję, że dawno się przekonałeś, że nie mam klapek na oczach - zamiast rekina prawie stało u mnie bmw E39...
|
|
|