To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

JCH - 28-11-2011, 18:42

Yuppy napisał/a:
Wyminąłem go i jakież było moje zaskoczenie, gdy za chwilę znowu wrócił na lewy pas! :) Jaki miał w tym cel?
Jedziesz lewym pasem znaczy jesteś gość :!: Prawy jest dla "ciot" i drogowych patałachów, którzy nie potrafią jeździć ;) :lol: 8)
No nie jest tak :?: A to Polska właśnie :!:

cns80 - 29-11-2011, 08:19

JCH napisał/a:
Jedziesz lewym pasem znaczy jesteś gość :!: Prawy jest dla "ciot" i drogowych patałachów, którzy nie potrafią jeździć
Właśnie dlatego jeżdżę wyłacznie prawym, bo mamy mało ciot i patałachów i jest najszybszym pasem :)
piomic - 30-11-2011, 22:38

Yuppy napisał/a:
Jaki miał w tym cel?
Kiedyś słyszałem tłumaczenie przedstawiciela handlowego, że to dla bezpieczeństwa.
Bo niby z prawej może coś wyskoczyć (pies czy inna wydra).

elektryk - 01-12-2011, 23:06

piomic napisał/a:
Kiedyś słyszałem tłumaczenie przedstawiciela handlowego, że to dla bezpieczeństwa.
Bo niby z prawej może coś wyskoczyć (pies czy inna wydra).
No niby jest w tym odrobina logiki. Z własnego doświadczenia wiem na początku A1 w kierunku Katowic (za Tuszynem) prawy pas jest przeorany różnymi muldami, a lewy względnie płaski.
yalook - 06-12-2011, 13:20

myślałem, że już nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć na polskich drogach... a jednak

dziś w Warszawie kilku kierowców omijało zakorkowaną ulicę:
1. dwa pasy stoją w korku. nagle lewą stroną, pod prąd szybko jedzie ford niezważając na :
a) podwójną ciągłą oddzielającą kierunki jazdy
b) przejście dla pieszych
c) przystanek autobusowy
d) skrzyżowanie ze światłami
2. jeden pas zakorkowany, drugim pasem pod prąd dwa auta omijają korek nie zważając na jadące z naprzeciwka samochody. Gdy doszło do konieczności zatrzymania się, kierowcy jadący pod prąd wjechali na chodnik i dalej omijali korek jadąc tak conajmniej przez 100 metrów :!: ...

strach pomyśleć jakie mogą być konsekwencje takiej bezmyślnej jazdy

gulgulq - 06-12-2011, 13:38

Cytat:
strach pomyśleć jakie mogą być konsekwencje takiej bezmyślnej jazdy


strach pomyśleć że nikt nie zadzwonił na Policje i nie podał numerów rej.

PS. pozostaje 1% ze wiózł żonę do szpitala bo właśnie rodziła :)



no cóż ja kilka dni temu byłem świadkiem - stojąc w sznurku przed szlabanem - jak koleś "umca umca" w bmw omija wszystkich czekających grzecznie i wciska się pod szlaban pierwszy, później tylko but aby zdążyć zanim ci z naprzeciwka go wytrąbią za blokowanie pasa...

yalook - 06-12-2011, 14:06

gulgulq napisał/a:
strach pomyśleć że nikt nie zadzwonił na Policje i nie podał numerów rej.
tak szybko mnie minął, że nawet nie zauważyłem jego numerów
mystek - 08-12-2011, 12:36

Niedawno opisywałem przypadek z rondem Grunwaldzkim w Krakowie, który to spotkał się z różnymi opiniami. Napisałem do programu "Jedź Bezpiecznie", no i pojawił się odzew w postaci filmu :)

http://www.tvp.pl/krakow/...ii-2011/5799486 od 6:40 jest przejazd przez to rondo.

Reasumując - jeżdżę poprawnie :) . Sami zobaczcie.

Tomek - 08-12-2011, 14:35

mystek napisał/a:
Niedawno opisywałem przypadek z rondem Grunwaldzkim w Krakowie, który to spotkał się z różnymi opiniami. Napisałem do programu "Jedź Bezpiecznie", no i pojawił się odzew w postaci filmu :)

http://www.tvp.pl/krakow/...ii-2011/5799486 od 6:40 jest przejazd przez to rondo.

Reasumując - jeżdżę poprawnie :) . Sami zobaczcie.


nie wczytywałem się w dyskusje wczesniej
i nie mam jak oglądnąć filmu, ale moim zdaniem masz 100% racji
jezdze po tym rondzie w lewo, jak ty dosc rzadko, ale w 75% jest jak piszesz, jakis debil zajedzie mi droge
nie mam czasu na kolizje, ale czasem az sie prosi

gzesiolek - 08-12-2011, 14:52

mystek, jest jedna zasadnicza roznica... przy dojezdzie do Grunwaldzkiego masz dwa pasy do skretu w lewo... przy dojezdzie do Kotlarskiego masz jeden pas do skretu w lewo... i zniego po skrecie mozesz wybrac pas bez konfliktu z innym lewoskretem...
Niech pokaza jak sie jedzie na Grunwaldzkim, bo akurat Koltarskie jest az tak idioto odporne ze az ludzie narzekali, ze za duzo linii i ograniczen... :mrgreen:
no i jezdza tak jak ten "skreslony" ;)

OK, dogladalem pozniej :P
Czyli jednak logika zgodzila sie z wykladnia przedstawiona przez eksperta ;)

mystek - 09-12-2011, 06:51

#Grzesiolek - uff, dobrze, że dopisałeś drugą część wypowiedzi, bo już mi oczy z orbity wyszły, kiedy pisałeś, żeby nakręcili, jak jeździ się na Grunwaldzkim, kiedy to właśnie tam kręcona była druga część programu :PPP...

A co do Kotlarskiego, to swoją drogą trzeba być faktycznie turbo-imbecylem, żeby tak pojechać, jak jeżdżą ci kierowcy :| . Jedno jest pewne - logika - tego powinni uczyć od małego.

jaca71 - 10-12-2011, 11:02

mystek, Twoja jazda, zalecenie gościa z TV jest jak najbardziej logiczna i najlepsza dla tego miejsca. Ale nie poparta w żaden sposób poprowadzeniem oznakowania poziomego (o których gość twierdził że kiedyś były). Dalej będę się upierał że to oznakowanie jest złe. Organizator ruchu nie zadbał o jednoznaczne oznakowanie tego miejsca. Skoro u jakiegoś małego procenta kierowców budzi wątpliwości to jest złe.
mystek - 10-12-2011, 12:08

Marek Dworak wspomina o tym w programie, że włodarze tej drogi powinni czytelnie oznaczyć to rondo, skoro są wątpliwości. Aczkolwiek jakby tak przewinąć ten odcinek na rondo Kotlarskie, to nawet dobrze rozrysowane linie i tak będą budzić wątpliwości dla pewnego grona kierowców :P .
jaca71 - 10-12-2011, 12:22

mystek napisał/a:
Aczkolwiek jakby tak przewinąć ten odcinek na rondo Kotlarskie, to nawet dobrze rozrysowane linie i tak będą budzić wątpliwości dla pewnego grona kierowców :P .

Przez Kotlarskie/Grzegórzeckie jeżdżę dwa razy dziennie z pracy i do pracy. Jeszcze nie spotkałem tam takich numerów jak na filmie. Musieli tam z kamerą stać kilka dni :P albo na moim kierunku (al. Pokoju - al. Powstańców i Powstańców - Kotlarska) nie ma problemów.

mystek napisał/a:
Marek Dworak wspomina o tym w programie, że włodarze tej drogi powinni czytelnie oznaczyć to rondo, skoro są wątpliwości.

Tam jest ten problem że ktoś jak sobie policzy że jechał drugim pasem od lewej to naturalnym jest że po skręcie też powinien drugim od lewej jechać i ten drugi właśnie jest sporny bo jadący po wewnętrznym go wybiera by pojechać w lewo a nie nawracać :P

Luk - 10-12-2011, 20:39

W nawiązaniu do filmu z przejazdu przez rondo Kotlarskie: bardzo fajnie ten człowiek to opisuje i się podnieca tymi, którzy źle pojechali, ale ja obejrzałem 2x ten film i niestety jadąc przez to rondo pierwszy raz w życiu NIE ZAUWAŻYŁEM ŻADNEJ INFORMACJI że trzeba (tak jak mówił ten gość) z lewego pasa zjechać natychmiast na tworzący się jeszcze bardziej lewy pas... I że trzeba to zrobić od razu, bo później już nie m takiej możliwości. Jadąc przez to rondo pierwszy raz jadę sobie lewym (z 3 istniejących pasów) i widzę, ze z lewej pojawia mi się dodatkowy pas. No to myślę, OK, ponieważ wjeżdżając miałem 3 pasy, to zapewne po zjeździe też będą 3. czyli jadąc teraz w lewo środkowym (bo po lewej pojawił się pas) spokojnie zjadę w lewo z tego pasa i znajdę się na środkowym. A ten pas co pojawił się po lewej, to dla tych, co chcą po zjeździe wylądować na lewym, albo zawrócić... No i wg. tego gościa źle. Ale ja tego nie mogę wiedzieć...
Ale niestety podobnie jest na rondzie Babka w Wawie - ostatnio znowu coś przemalowali i pojechałem tak jak zawsze: jadąc od strony mostu (Słomińskiego) zjechałem na skrajnie lewy pas żeby wjechać w Okopową i... zonk. Nie da się - linia ciągła. Musiałem zjechać w Jana Pawła...
Jak dla mnie w obydwu przypadkach brakuje informacji jaki pas zająć, żeby pojechać tam, gdzie się chce, a później konsekwentnego prowadzenia mnie tym pasem...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group