To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

cns80 - 18-01-2012, 07:56

romero, pick-up'a to możesz sobie brac dla VATu. Na SUVie raczej słaby interes (6 tyś). Za to mam wrażenie że niektórym zakup SUVa przepisał psychiatra na leczenie kompleksów. Wczoraj taka paniusia zajeła 3 z 9 miejsc parkingowych pod sklepem bo postanowiła zaparkować wzdłuż. Jak ją ludzie przystawili to wpadła do sklepu z groźbami że ma większy samochód i im porozbija (w domyśle ich nędzne wozidełka). Jako że jednym z przystawiających byłem ja więc ją poprosiłem żeby zamknęła paszczę i poszła zrobić to czym mi grozi, bo na niczym innym mi bardziej nie zależy :) I skończyło się głupie pitolenie.
mjsystem - 18-01-2012, 08:24

cns80 napisał/a:
Za to mam wrażenie że niektórym zakup SUVa przepisał psychiatra na leczenie kompleksów.


Nie sposób się czasem nie zgodzić, ale kurczki nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka.
Pewnie dobry socjolog czy psygolog wytłumaczyłby takie zawiłości, to tak jak pistolet jest przedłużeniem wiadomo czego....a mężczyźni małego wzrostu kupują duuuże samochody....Chyba sam widzisz tu tylko wrzucony stereotyp.
No ale tez mówi się, że w każdej legendzie jest ziarnko prawdy :mrgreen:

maniax86 - 18-01-2012, 08:53

Cytat:
.a mężczyźni małego wzrostu kupują duuuże samochody...

coś w tym jest.... na mojej ulicy mieszka sobie rodzinka gdzie każdy z facetów (ojciec + 3 synów), że tak powiem mają po 1,5m w kapeluszu... i co jeden to ma dłuższe auto :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: już pomijam jak śmiesznie wyglądają za kierownicą z nosem przy szybie i pewnie na jakiejś poduszce bo nóżki i rączki króciutkie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
( oczywiście bez urazy dla nikogo... to było tylko w formie anegdotki) :wink:

gzesiolek - 18-01-2012, 10:24

Akurat kobiety lubia SUVy z dwoch powodow:
1) widocznosc we wszystkie strony
2) poczucie bezpieczenstwa czesto falszywe, ale jednak jak maja wozic dziecko wozidlem klasy B/C a SUVem to wybieraja to drugie...

i dochodzi do tego:
3) moda
4) poczucie prestizu
5) leczenie kompleksow...

Przegapilem dyskusje o pieszych... generalnie mam jedna zasade ktora w Krakowie sie sprawdza... w kazdej sytuacji punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia... i jak ktos jest bucem bez wyobrazni to niezaleznie czy jest kierowca, rowerzysta czy pieszym, bedzie robil glupoty nie myslac o tym jak zagraza innym...
Generalnie prawo jest/powinno byc po stronie pieszych pozniej rowerzystow a na koncu samochodow... ale juz kultura korzystania z drog wymaga od wszystkich empatii wyobrazni i zdolnosci przewidywania...
Generalnie w Krakowie poza wyjatkami nie jest pod tym wzgledem tragicznie... choc po poprawie kultury w ostatnich latach, mam wrazenie ze przez ostatnie miesiace jak sie poprawila przepustowosc Krakowa, znowu pojawia sie brak kultury, wyscigi, wymuszanie, przelatywanie na czerwonym itp.... moze mam pecha, ale jak widze na kierowcow potrzeba wyhamowania dziala jak plachta na byka :roll:

fergul11 - 18-01-2012, 10:59

m6riano napisał/a:
wtargnął na pasy i jeszcze chciał wilka dostać..

grubo żartujesz , ale wstrzeliłeś sie w temat w 10kę :mrgreen:
cns80 napisał/a:
paniusia zajeła 3 z 9 miejsc parkingowych pod sklepem

pomijam fakt że postawiła niezgodnie z wymalowanymi liniami (jeśli były) ale tez i miejsca między liniami jest czasami tyle żeby zaparkować tico i wysiąść przez bagażnik
gzesiolek napisał/a:
3) moda
4) poczucie prestizu
5) leczenie kompleksow...

to jeśli chodzi o część europy kontynentalnej , podeprę się znów "moim podwórkiem" jeepa (niezależnie od marki ) kupują farmerzy do ciągnięcia wszelakich dużych lub małych przyczep z bydełkiem lub końmi .
Gdy trafi się kobieta w jeepie , to albo mieszka w terenie trudno dostępnym (chociaż do największej dziury dochodzi asfalt), albo też mieszka na farmie .
Panie podwożące dzieci do szkoły zazwyczaj jeżdżą autami na kształt zafiry czyli 5 miejsc +2.
Generalnie jeep jest do pracy w firmie na budowie i farmie , sam jeździłem w firmie landcruserem , hiluxem i isuzu , osobiście najwygodnie jeździło mi się berlingo :mrgreen:
Pomijam fakt że najlepszy samochód to firmowy samochód :lol:
I juz tak na zakończenie , każdemu zdarzy się wywinąć rogala na drodze , po co wtedy brnąć w agresje skakać sobie do oczu i pozdrawiać środkowym palcem , lepiej podnieść rękę w geście przeprosin i mignąć awaryjnymi , wtedy na dłużej zachowamy naturalny kolor włosów 8)

maniax86 - 18-01-2012, 12:43

fergul11, generalnie do tego wlaśnie są przeznaczony jeepy. No ale cóz.... moda na jeepy, suvy itd przyleciałą do nas z USA gdzie tylko duuuuuże ma być. A jako że małpujemy wszystko co do nas wleci z zachodu to i u nas się to przyjęło.
Cytat:
wtedy na dłużej zachowamy naturalny kolor włosów

to ja już wiem czemu jestem siwy :shock: :shock: ... a myślałem że to przez kobietę :wink: :roll:

Juiceman - 18-01-2012, 13:26

maniax86 napisał/a:
fergul11, generalnie do tego wlaśnie są przeznaczony jeepy. No ale cóz.... moda na jeepy, suvy itd przyleciałą do nas z USA gdzie tylko duuuuuże ma być.


Hehe spokojnie jak cena paliwa spadnie do 2zł za litr :mrgreen: to kupuję Suburbana z silnikiem Hemi :mrgreen: , czy mam jakiś kompleks? Nie zauważyłem go, czy będę czuł się w nim bezpieczniej? Może. Dlaczego chciałbym go Kupić ? Marzenie? - no i większość wypisanych tu teorii legło w gruzach. Więc nie możemy wrzucać wszystkich do jednego worka, choć nie wiadomo jak by był obszerny owy wór :wink:

koszmarek - 18-01-2012, 13:29

Juiceman napisał/a:
Więc nie możemy wrzucać wszystkich do jednego worka


Pod warunkiem, że nie będziesz zachowywał się jak Pan i władca ;) To wtedy do wora podejrzewam nie trafisz ;)

Juiceman - 18-01-2012, 13:32

koszmarek napisał/a:
Juiceman napisał/a:
Więc nie możemy wrzucać wszystkich do jednego worka


Pod warunkiem, że nie będziesz zachowywał się jak Pan i władca ;) To wtedy do wora podejrzewam nie trafisz ;)


Gdzie tam za samo posiadanie bym tam trafił ;-)

koszmarek - 18-01-2012, 13:49

Juiceman napisał/a:
koszmarek napisał/a:
Juiceman napisał/a:
Więc nie możemy wrzucać wszystkich do jednego worka


Pod warunkiem, że nie będziesz zachowywał się jak Pan i władca ;) To wtedy do wora podejrzewam nie trafisz ;)


Gdzie tam za samo posiadanie bym tam trafił ;-)


Niemożliwe ;)

maniax86 - 18-01-2012, 13:59

Juiceman, po co czekać aż cena paliwa spadnie..... zagazować go :mrgreen: :mrgreen: :wink:
Juiceman - 18-01-2012, 14:26

maniax86 napisał/a:
Juiceman, po co czekać aż cena paliwa spadnie..... zagazować go :mrgreen: :mrgreen: :wink:


No niby tak ale gdzie bym zmieścił taki bak xD skoro do wersji 3/4 wchodzi 500litrów paliwa xD to aby mieć gaz to chyba z cysterną musiałbym podróżować:P A takie coś to wole zachować na niebieskie dla Was na zlot :mrgreen:

fergul11 - 18-01-2012, 14:39

czy innym jest moda , a czym innym spełnianie marzeń , mnie się marzy taki taki mały :mrgreen: z silnikiem chłodzonym powietrzem z tylnym napędem i nie jest to maluch :mrgreen: .
Ale sami przyznacie że śmieszny jest jeep co nigdy z miasta nie wyjechał , a wodę i błoto widział jak trawnik podlewali .
kiedys zdarzyło mi sie jeździć po parku i drzewka z jeepa podlewać .

mjsystem - 18-01-2012, 15:52

fergul11 napisał/a:
czy innym jest moda , a czym innym spełnianie marzeń , mnie się marzy taki taki mały z silnikiem chłodzonym powietrzem z tylnym napędem i nie jest to maluch


Fergul starego garbusa chcesz?? :P

jaca71 - 18-01-2012, 16:47

romero napisał/a:
Mnie do zakupu akurat popchnął VAT.
Widzę, że niektórzy koledzy z plaskaczy mają jakieś kompleksy.
No a kolega "jaca" z tymi pieszymi to już mistrzostwo świata :lol: :lol: :lol:

Idealnie wpisałeś się w obraz posiadacza SUV'a :P


robertdg, JCH, mjsystem,
Takie małe pytanie. Jak dojeżdżacie do skrzyżowania przed którym stoi znak A-7 to jesteście zaskoczeni samochodami jadącymi poprzeczną drogą? Potraktujecie przejście dla pieszych jako takie skrzyżowanie i zrozumiecie o co chodzi.
wojzi napisał/a:
Tak, że trochę zrozumienia z jednej i drugiej strony by się przydało. Jak jedziesz to się zatrzymać, żeby sobie ktoś mógł przejść, jak idziesz to nie włazić jak widzisz, że ktoś nie ma zamiaru przepuszczać.

Widzisz? Ty tez masz ten sam problem co Koszmarek. Jak jedziesz to możesz zrobić laskę i się zatrzymać, ale jak stoisz na pasach to pokornie czekaj na zmiłowanie :P
Normalnym odruchem kierowcy powinno być bezwarunkowe zatrzymanie i przepuszczenie pieszego.

robertdg napisał/a:
Straszni z Was idealiści, wyrażacie się tak jakbyście nigdy nie popełnili błedu a wszelakie sytuacje drogowe były dla Was przewidywalne, ja nie pisze o sytuacjach oczywistych tylko o sytuacjach conajmniej wynikłych z zaskoczenia. Czy to, że wyrażam się w ten sposób odrazu wskazuje na mnie, że jestem tępym półgłówkiem za kółkiem :?: Nie ja poprostu podchodze z dystansem i wyobraźnią do sytuacji na drodze, nigdy nie zakłądam idealnych przypadków, zawsze staram się przewidzieć sytuacje drogowe, jednakże nie podchodze nadgorliwie do ruchu drogowego.

Ależ nikt nie jest doskonały :) każdy manianę odstawił przynajmniej raz i git. Przecież juz pisałem że miałem 3 przygody z pieszymi takie o włos od tragedii. Wszystkie trzy razy to wina pieszego, bezwzględnie. Ale tylko patrząc z Waszej perspektywy. Wtedy też taka miałem i najchętniej to bym tym pieszym dokopał. Ale jak się zastanowię to gdybym zachował i dostosował a przede wszystkim przewidział (a sytuacje miałem jak na dłoni, ale założyłem że nic się nie stanie) to by nawet gwałtownego hamowania nie było.

robertdg napisał/a:
Nie było, nie ma i nie będzie:
idealnych sytuacji na drodze
100% przewidywalności
ludzi nieomylnych

Pewnie że nie, ale jak widzisz ze sytuacja ma dwie możliwości rozwinięcia to załóż, że zdarzy się ta gorsza wersja. Jeśli widzisz że koło przejścia ktoś stoi to bądź pewny że wejdzie Ci pod koła :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group