Nasze Miśki - Gal DżejDżeja
Bizi78 - 10-01-2018, 08:07
Po prosty galant nie ma szyny CAN i nic się nie stanie.
Ledy z canbus może będą lepszej jakości od zwykłych gdzie wszystko zależy jak się trafi .
Hugo - 10-01-2018, 08:34
Dobrze rozumujesz, ale po co dopłacać za diody pod auta z CAN?
Lajkonik95 - 10-01-2018, 10:09
Jeżeli szyna CAN spełnia tylko określoną funkcję a nie wpływa w żaden sposób na żywotność no to nie ma sensu za to dopłacać. Ale jeżeli ma jakikolwiek wpływ na długotrwałość prawidłowego działania no to jest w tym jakaś logika.
Tylko pytanie czy ktoś ma wiedzę w tym temacie
Bizi78 - 10-01-2018, 14:37
Hugo napisał/a: | Dobrze rozumujesz, ale po co dopłacać za diody pod auta z CAN? |
Bo CAN mają nowe auta a tam może producenci odpustowych ledów nie stosują .
Hugo - 10-01-2018, 20:31
Bizi78, wiem, że nowe auta mają CAN. Chodziło mi o to, że do Galanta diody z CAN nie są potrzebne.
Lajkonik95 - 12-01-2018, 14:53
Witam wszystkich!
Update jeśli chodzi o zmiany w aucie.
Plan na dzisiaj był następujący:
1. Naprawić spryskiwacz.
2. Wymienić postojówki
3. Umyć auto po wszystkim i cieszyć się pięknym galem.
Punkt trzeci odpadł zaraz po tym jak spojrzałem przez okno. Pogoda względem wczoraj trochę się zmieniła.
Mimo wszystko zapał mnie nie opuszczał, nawet skarpety miały parcie na grzebanie przy galu.
W tygodniu zostały zakupione dwa komplety żarówek postojowych. Kupiłem komplet tradycyjnych żarówek, oraz komplet żarówek ledowych, który zamontowałem w aucie. Firma żarówek Mtech, zobaczymy jak się będą sprawdzać.
Poniżej fotki (balans bieli ustawiony ten sam, żeby nie było zmian temperatury światła wywołany przez automat z aparatu.) Widać różnicę w temperaturze światła. Efekt czy lepszy? Jak dla mnie jest po prostu inaczej, ani na minus, ani na plus. Oby długo świeciły bezproblemowo. Chociaż przy zapaleniu z halogenami wygląda bardzo w stylu badass.
Tutaj fotki z przebiegu i efektu:
I w tym momencie można rzec, że wszystko idzie zgodnie z planem. Jeszcze wymieniłem prawą H7 bo się przepaliła i było wszystko cacy.
Wziąłem się za spryskiwacz, krótka robota. Pogrzebałem kilka razy szpilką i za którymś razem coś się "odblokowało i było już wszystko cacy.
Mając jeszcze dużo czasu bo mam dzisiaj dzień wolny od pracy, postanowiłem wyjąc sprzed rejestracji przedniej dystans i umieścić rejestrację bliżej zderzaka. Poszło bez problemu:
Mając jeszcze trochę czasu postanowiłem, ze wymontuje system antykunowy, który kiedyś Helmut sobie założył.
Poodcinałem trytytki wysunąłem wszystkie przewody, odłączyłem przycisk, który włączał ustrojstwo gdy maska była zamknięta, odpiąłem oczko od plusa i wyjmuję to wszystko spod maski. Gdy już całość miałem na wierzchu zauważyłem, że jest jeszcze jeden przewód, który prowadzi od nazwijmy to kontrolera marderschutz sensor 717 do miejsca, którego nie rozumiem po co tam idzie.
Tam wchodzi w ten PIN razem z niebieskim przewodem i brązowym.
Przerwałem przewód przy samym kontrolerze żeby mieć go trochę w zapasie, ale nie myślałem, że to wpłynie na auto. Na początku w ogóle myślałem, że czarny powinien być masowy gdzieś wpięty do blachy czy ramy. No ale tak nie jest. Czy teraz słusznym będzie oprawić ten przewód w oczko i wpiąć to do plusa do akumulatora tak jak był wpięty ten sensor?
Auto teraz nie kręci przy odpalaniu. Po przekręceniu kluczyka słychać tylko takie przeskoki.
Liczę na waszą pomoc!!
jacek11 - 12-01-2018, 15:44
Bawiłeś się światłami,i rozładowałeś akumulator
Lajkonik95 - 12-01-2018, 16:02
jacek11, to też jest możliwe, że ako padło. Bo trochę już tam siedzi. Czekam na miernik, żeby zobaczyć jakie jest napięcie na ako. Jak sprawdzę dam znać co jest. Czyli myślisz, że ten przewód który został nie jest powodem nieodpalania auta?
larelijux - 12-01-2018, 17:41
Pamiętaj, że za niebieskie postojówki uporczywy policjant zabiera dowód
Lajkonik95 - 12-01-2018, 17:47
larelijux, pamiętam, pamiętam. Co poradzisz na tych uporczywych policjantów.... Jakby nie patrzeć to one nie są niebieskie, to jest odcień bieli 6 tysiećy Kelwinów właśnie takim światłem świeci jak ustawię WB w aparacie na taką temperaturę to zdjęcie będzie takie, że są białe
Ma ktoś pomysł do czego ten przewód służył?
Obecnie ładuję ako i przed nocą jeszcze do niego pójdę zobaczyć jak się ma. Ale coś czuję, że będzie trzeba się przymierzyć do zakupu nowego.
Krzyzak - 12-01-2018, 21:02
Lajkonik95 napisał/a: | Ma ktoś pomysł | wygląda na styk od świateł cofania, włącznik w skrzyni
Lajkonik95 - 12-01-2018, 21:13
Krzyzak, to dlaczego ten marderschutz sensor 717 był wpięty w tym miejscu? I czy to że go odciąłem może wpłynąć na zapalanie się świateł cofania?
Lajkonik95 - 13-01-2018, 09:22
Ako naładowane i auto zapaliło bez problemu
Nadal mnie trapi po co ten przewód był wpięty w tym miejscu:?:
P.S. Krzyzak, światła cofania się zapalają tak jak było to przed wymontowaniem czujnika.
Krzyzak - 13-01-2018, 18:42
Lajkonik95 napisał/a: | tak jak było to przed wymontowaniem czujnika | bo to było wpięcie równoległe - pewnie zbierał stamtąd zasilanie, ale jaki był tego cel nie mam pojęcia...
może tak było najbliżej do pewnego plusa, tylko że tam się pojawia zasilanie wtedy, gdy silnik pracuje
ja nie rozumiem
Lajkonik95 - 13-01-2018, 19:39
Krzyzak napisał/a: | bo to było wpięcie równoległe - pewnie zbierał stamtąd zasilanie, ale jaki był tego cel nie mam pojęcia... | To się w ogóle nie ima logiki. Bo ten system jeśli pracuje silnik z tego co przeczytałem w necie to nie miał pracować. Miał być włączony tylko przy zamkniętej masce gdy silnik był off. Czyli podłączenie do plusa w ako było logiczne, ponieważ silnik nie pracował i pobierał prąd prosto z akumulatora, ale po co podłączyć plusa jeszcze w innym miejscu?
No nie rozumiem Helmut!!!!!!
|
|
|