Outlander I Ogólne - Outlander I 2.0 szarpanie przy przyspieszaniu
p03 - 07-02-2019, 22:41
Teoria spiskowa? Nie mogło być za idealnie. Może nie wzięli tego pod uwagę.
plecho1 - 07-02-2019, 22:58
Już widziałem wiele rzeczy w różnych autach, wiele "poprawek" w nowszych wersjach które wcale nie sprawiały by było lepiej a wręcz przeciwnie więc raczej chyba coś w tym jest
Bzyk_R1 - 07-02-2019, 23:01
Że też nie poszli w plastik. Same problemy tylko z tego. Zbiorniki gniją rury też, a w moim golfie 4, wszystko z plastiku i nie zagladam tam. Auto w tym roku ma 20 urodziny...
Swoją drogą ciekawy patent z tym lanosem. Oryginalna rura 65zł Ciekawe jak to spasuje do outlandera? Na razie u mnie rura dobrze zakonserwowana ale jak puści powietrze to chyba pójdę w ten patent. Można by zrobić też ze zwykłego węża gumowego do paliwa.
p03 - 08-02-2019, 09:26
Jak teraz patrzę na rury z różnych miśków, i przed zakupem dokładniej zbadałbym temat, pewnie kupiłbym z poprzedniej generacji, kosztuje stówkę. Skoro gnije tylko górna jej część, to odciąłbym od nowej ten fragment i złączył na wcisk/spaw/rurę gumową. Mi udało się uratować do momentu przejścia przez nadkole, zaraz za mocowaniem do podwozia. Mocowanie bliżej baku odkręcić się nie dało. Młotek, przecinak i na koniec opaski dla stabilizacji.
Wlew od lanosa jest gumowo plastikowy. Harmonijki są plastikowe, a proste odcinki ze sztywnej gumy. Po całości u mnie wychodziło gięcie na tym prostym elemencie. Obawiałem się pękania i naprężeń. Sama średnica jest też mniejsza, ten gładki element wchodzi na wcisk w ori metalową rurę. Za to odpowietrzenie ma większą średnicę, luźno nachodzi na zewnątrz ori rurki. Trzeba mocno ścisnąć opaską i dać trochę kleju albo inną cienką rurkę. Korek pasuje z mitsu, ale mocowanie do wnęki jest na 3 śruby i trzeba nawiercić. W zestawie jest uszczelka więc łatwo można to ładnie odmierzyć. Odpowietrzenie mocno wystaje, trzeba przed wierceniem dobrze przymierzyć żeby się nie okazało, że coś potem obciera czy pręży.
[ Dodano: 08-02-2019, 10:21 ]
Wydawać kolejne 130zł na uszczelniacze wtrysków, czy zamienić miejscami wtryskiwacze tak jak jest i sprawdzić czy błąd się przeniesie?
Bzyk_R1 - 08-02-2019, 14:42
Zmień miejscami jak chcesz potwierdzić ale raczej radził bym kupić jakieś używane i wrzucić zamiast swoich.
zultur - 14-02-2019, 15:06
Zmierzylem dzisiaj miernikiem kable WN i cewki, wyglada ze sa ok.
Co ciekawe, odkad na dworzu zrobilo sie cieplej (powyzej zera) szarpanie ustalo.
Nie wiem co to znaczy... Ktos cos podpowie?
Padajacy wtryskiwacz raczej nie reaguje na temperature...
Musze jeszcze sprawdzic skad bierze lewe powietrze, wczesniej nie mialem czasu.
p03 - 22-02-2019, 08:05
Ok, trochę podziałałem. Dzielę się informacjami, komuś może się przyda i oszczędzi trochę czasu i $. Odessałem wczoraj całe paliwo ze zbiornika. Bak ma komory i bez pompki-odsysacza proponuję nie podchodzić do tematu. No chyba, że opuszczamy zbiornik. Samo wnętrze wyglądało jak nowe, bez korozji, za to przez dziurawą rurę wsypało się trochę brudu. Odessałem wszystko co mogłem, spuściłem paliwo do zera, mam wrażenie, że na spodzie była niemal sama woda. To z wierzchu odstałem i zalałem minimum, tak żeby do stacji dojechać. W międzyczasie wymieniłem filtr w pompie paliwa.
Potem przeniosłem się pod maskę. Wyjąłem wtryskiwacze, przedmuchałem sprężonym powietrzem, a następnie potraktowałem preparatem do czyszczenia przepustnic. Tak samo gniazda w głowicy i na listwie paliwowej. Na 4 cylindrze wymieniłem na używany. Wszystkie wtryskiwacze otrzymały nowe o-ringi oraz uszczelniacze.
Jest znaczna poprawa. Misiek nie dławi się przy przyspieszaniu na benzynie, wolne obroty są stabilniejsze i nie czuć pracy na trzech garach na jałowym. Mało przejechałem od naprawy. Rano na zimno też lepiej pali. Na ciepłym zarówno na gazie i benzynie nie ma przytkania na wyższych obrotach (losowo 4k, 6k obr.). Będę jeździł i obserwował jak się maszyna zachowuje. Podłączę jeszcze Pistona i porobię zrzuty, jak to teraz się ma. Zastanawiam się jeszcze czy nie odpiąć aku, żeby ECU się zresetował.
Bzyk_R1 - 22-02-2019, 08:22
p03 napisał/a: | Zastanawiam się jeszcze czy nie odpiąć aku, żeby ECU się zresetował. |
Zdecydowanie! Od tego było zacząć. I pojeździj z 50km na samej benzynie zanim zrobisz odczyty.
zultur - 13-03-2019, 20:13
Po długich bojach chyba znalazłem przyczynę ale potrzebuje porady.
Dobralem się do zbiornika paliwa. Wyciągnąłem filtrek że zbiornika przelewowego i był cały zasyfiony. Gorzej było w pompie paliwa, sitko i filtr do wymiany... Pokazałem rurę od wlotu paliwa i... palec mi wpadł do środka w jednym miejscu, cała pordzewiala, nadaje się tylko do wymiany.
Sprawdzałem ceny nowej to są dość spore Da się zastosować jakiś zamiennik?
Druga sprawa, po wymianie filtra samochód dalej przerywa, obawiam się że syf dostał się dalej do wtryskow.
Oddam samochód do mechanika bo nie mam już siły. Co do wtryskiwaczy, skąd proponujecie zamiennik w razie co, allegro i uzywka czy inne źródło?
Bzyk_R1 - 13-03-2019, 20:43
zultur, a CE masz jakiś przy tym szarpaniu? Spróbuj zaadaptować rurę od Lanosa. Były tutaj takie pomysły, może będziesz pionierem. Od Lanosa kupisz plastikową rurę za 60pln więc dużo nie tracisz a może podejdzie po paru modyfikacjach.
p03 - 14-03-2019, 13:23
Trzeba odpompować paliwo do zera, najlepiej pompką odessać, na pewno masz syf, rdzę i wodę. Jeszcze lepiej zdjąć zbiornik. Rura od lanosa pasuje do lancera (więc podejrzewam, że do outka też podejdzie), no prawie, ale do zrobienia.
Trzeba zdjąć listwę z wtryskami, od razu zamówić oryginalne nowe oringi i uszczelniacze. Wtryski za grosze można kupić używki. HD250E lub 305E. Zanim nazamawiasz niepotrzebnych części zrób to co napisałem i jeśli po wszystkim coś nie trybi to wowczas będziemy pomagać.
Przyda się spray do przepustnic. Od razu wyczyścić krokowy, przepustnicę i przepłukać wtryski. Nie zaszkodziłoby przepłukać (benzyną) układ paliwowy.
Nowy filtr paliwa. Niestety ten mały kwadratowy filterek jest częścią pompy i (chyba) nie da się go odczepić więc profilaktycznie nowy filtr (wraz z obudową pompy) oraz używana pompa w lepszym stanie. Jak kupisz części i masz zadaszenie, to do ogarnięcia w jeden dzień.
Miałem podobnie, ale wcześniej się zorientowałem. Auto śmiga jak nowe.
zultur - 14-03-2019, 13:30
Dzieki, bede mial w sobote udostepniony warsztat to zobacze ile dam rade zrobic.
Co do filtra od pompy, mechanik podobno mi wymienil na nowy, nie wiem jak to zrobil bo wydawalo mi sie ze jest on niewyciagalny, w kazdym razie pokazal mi stary zasyfiony (ewentualnie wyjal stary i nie zalozyl nowego??). W kazdym razie bede dzialal.
W kazdym razie, jak odessam paliwo (nie wiem czy bede mial pompe) to zboirnik sie jakos czysci?
p03 - 14-03-2019, 13:30
Na benzynie mój miał czkawkę między 1,5 a 3 tyś. obr., trzęsło na wolnych, czasem po odpaleniu gasł, za drugim przekręceniem dopiero wchodził na obroty. Kombinowałem, szukałem, a to może cewki, a może czujnik wałka rozrządu, a może świece czy przewody. Nawet wtryskiwacz podmieniłem. Śmieszne jest to, że błąd zazwyczaj występował na 4 a sporadycznie na 1 cylindrze (czy na odwrót). Na gazie auto śmigało ok. Rurę wlewu sprawdzałem, ale nie zajrzałem nad koło, spodziewałem się szybciej przegnitej na dole. Jak się zdziwiłem gdy podjechałem zatankować, odkręcam korek, a tam widzę asfalt...
Piach i woda spod kół ściera rurę, która ma dość cienkie ścianki. Nie ma tam żadnego zabezpieczenia. Wszystko spod kół wali we wlew...
[ Dodano: 14-03-2019, 13:35 ]
zultur napisał/a: | Dzieki, bede mial w sobote udostepniony warsztat to zobacze ile dam rade zrobic.
Co do filtra od pompy, mechanik podobno mi wymienil na nowy, nie wiem jak to zrobil bo wydawalo mi sie ze jest on niewyciagalny, w kazdym razie pokazal mi stary zasyfiony (ewentualnie wyjal stary i nie zalozyl nowego??). W kazdym razie bede dzialal.
W kazdym razie, jak odessam paliwo (nie wiem czy bede mial pompe) to zboirnik sie jakos czysci? |
Jak odessasz, to zobaczysz jak wygląda wewnątrz. Mój jest piękny świecący (zewnątrz to inna sprawa). Naszykuj sobie bańkę z paliwem, to stare do utylizacji, nie zalewaj przypadkiem z powrotem. Zbiornik ma komory. Daj czas, żeby zlało się wszystko. Można po pierwszym odessaniu nalać kilka litrów, pobujać autem i ponowić proces, dopóki nie będzie czysto.
Woda jest cięższa od paliwa i zbiera się na dnie. Na sam koniec przy tankowaniu dowal sporo denaturatu białego (4-8zł za pół litra). Zwiąże wodę i gdyby coś zostało, auto przepali wszystko.
zultur - 11-04-2019, 08:19
Dlugo sie nie odzywalem ale nie mialem czasu...
Zrobilem nastepujace rzeczy:
- Pokleilem rure wlotu paliwa, teraz jest ok.
- Kupilem pompke w Lidlu i wypompowalem paliwo ze zboirnika. Niestety w czasie operacji z powodu zbyt duzej ilosci piachu pompka padla, faktycznie zbiornik byl usyfiony strasznie. Dodatkowo jak zlalem paliwo widac bylo wode na dnie baniaka. Zalalem nowym paliwem, dodalem denaturatu i... dalej to samo tylko inaczej ale o tym zaraz.
- Po paru dniach (wczoraj) wymienilem filtr paliwa jeszcze raz dla pewnosci, dalej szarpie...
- Zauwazylem przy okazji ze jak ostatnio oddalem mechanikowi auto zeby powiedzial co jest to usunal mi filtr paliwa ten zamontowany na pompie.... teraz w zbiorniku jest tylko jeden filtr.... Nie wiem czy to ma znaczenie dla dzialania silnika.
- Wykasowalem bledy (wczoraj).
Teraz sprawa wyglada nastepujaco, auto odpala normalnie, ale na zimnym silniku i po odstaniu jakiegos czasu po ostatniej jezdzie silnik nie moze sie wkrecic na obroty, wciskam gaz i nic... po chwili reaguje i opornie sie wkreca. Jak ruszam to szarpie, nie ma mocy...
Po przejechaniu ok 1 km, wszystko przechodzi i jest super, troche szarpie w czasie jazdy ale juz mniej niz kiedys.
O co chodzi teraz??
Dodam ze nie czyscilem przepustnicy i nie robilem nic z wtryskami ale zakladam ze jesli wtryski by byly padniete to by zawsze slabo chodzil.
Chodzi mi po glowie uszkodzona pompa paliwa tylko nie wiem jak to sprawdzic i jeszcze resztki wody w zbiorniku, wyczytalem ze izopropanol jest na to najlepszy, tylko nie wiem ile tego dolac do zbiornika.
Moge prosic o porade?
cerutti - 11-04-2019, 12:26
Przepływomierz ? Odepnij go i zobacz czy będzie jakaś różnica
|
|
|