To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Ogólne - Ranking awaryjności.

sla - 18-04-2007, 12:26

wegiel napisał/a:
nie moge powiedziec zeby to auto bylo bublem.

Wszystko zależy od punktu odniesienia.W tej klasie samochodów konkurencja zawsze była i jest duża, a Carisma prezentowała sie nad wyraz mizernie pod każdym względem.

saphire - 18-04-2007, 13:58

Desperujesz waćpan ;-) być może w czasie jej sprzedaży były lepiej wyposażone auta ale i droższe. Za to teraz Cari jako używane jest tanie i dobrze wyposażone czego dowodem jest nagły (w ciągu pół roku) przyrost ilości Cari w moim mieście - jak w sierpniu kupowałem to na mieście w ciągu miesiąca widywałem 2-3 sztuki a teraz praktycznie codziennie widzę po kilka-kilkanaście...
Anonymous - 18-04-2007, 14:46

Ja tam bym polezmizowal ze pod kazdym wzgledem. Uwazam ze silnik jest bardzo fajny a konkurenci wcale lepszego nie maja, nie mowiac o konkurentach francuzkich ktore maja niby lepsze wyposazenie a po 100,150k km rypie sie wszystko co chwile.

Nie uwazam zeby to auto bylo nie wiadomo czym ale np. nie spotkalem sie z opinia zeby ktos ze mna jechal i mowil ze jak na taka pojemnosc silnik jest mulasty, wrecz przeciwnie. Nawet dzisiejsze VTEC Hondy 1.6 czy Oplowskie TWINPORTY wcale nie sa lepsze jak sie je porowna.

Anonymous - 18-04-2007, 15:04

Mam pytanie do osob, ktorzy bronia cari: jakie wczesniej auto mieliscie? Ja przed cari mialem primera z 1992r i gdybym teraz mial wybor cari z 97r czy primera z 92 dlugo bym sie nie zastanawial. Primera to duzo lepsze auto. Biegi chodza precyzyjnie, nic nie skrzypialo, jak spadl deszcz nic nie zaczynalo skrzypiec. Jedynie wyglad to duzy plus mitsu. Trzeba jej to przyznac ze ladna to jest. No i jak jechalem primera w dalsza podroz to nie zastanawialem sie czy wroce czy nie.
Anonymous - 18-04-2007, 15:34

No panie kolego moja Cari ma 206k km i ANI JEDNEGO RAZU nie mialem mysli ze nie dojade lub nie wroce bo nie zdarzyla sie ani jedna usterka uniemozliwiajaca jazde - najpowazniejsza to te **** tulejki skrzyni ktore przez chwile nie pozwalaly mi wrzucic wstecznego ale po wymianie wchodza jak dawniej.
Fakt - szkoda ze japonce zrzucily czesc roboty na europe.

Zawieszenie owszem czasem skrzypi - to wiemy wszyscy ale nie mam zadnych uwag co do przyczepnosci czy ukladu kierowniczego - jesli sie pilnuje tego co sie na naszych drogach rozwala i zbys szybko wyrabia.

Co do komfortu to chyba im Cari pozniej byla robiona to chyba byl on lepszy - tak mi sie wydaje, ze po 98 byl on calkiem przyzwoity.

Anonymous - 18-04-2007, 15:51

Witam.
Ja o swojej Cari zlego slowa tez nie moge powiedziec.
Narazie jezdzi bezawaryjnie, co bedzie pozniej - zobaczymy. "Bubel" to chyba zbyt mocne slowo na jej temat, kazde auto przeciez ma jakies swoje slabsze strony!! Moze jest to tez kwestia dbania o samochod. Na pewno nie kupilbym zamiast niej golfa, leona, czy innego malego autka, ktore w salonie kosztowalo wiecej niz cari z tym wyposazeniem...

Robson86 - 18-04-2007, 18:51

sla napisał/a:
Widocznie lepsze skoro tak zadecydowali klienci kupując te samochody

Pierwsze primo= marka Mitsubishi nigdy nie byla tak popularna jak Honda czy Toyka :wink:
sla napisał/a:
Nie da się ukryć, że Carisma nie odniosła sukcesu i była autem niszowym

...moze nie odniosla sukcesu, ale na tle marki Mitsubishi w Europie o malym sukcesie mozna mowic :wink:
2/3 sprzedanych egzemplarzy Cari bylo wyposazonych w silniki GDI
Zreszta swego czasu byl to dosyc drogi samochod...
sla napisał/a:
Samochód który się nie sprzedaje nie może być dobry

czyli ze Vw sie lepiej sprzedaje to od razu oznacza ze Mitsubishi czy Honda sa gorszymi markami :?: ...bo na to z twoich wypowiedzi wyglada... :?
sla napisał/a:
Co do silnika GDI, żadna firma nie powinna wprowadzać nowych rozwiązań zanim nie jest pewna ,że się one sprawdzą.

zanim GDI weszlo do produkcji w Europie przez jakis okres bylo produkowane i eksploatowane w Japonii. I tam wcale(moze ze wzgledu na lepsze paliwo...) nie bylo uznane za silnik niedopracowany. Zreszta japonczycy to nie jest jakis glupi narod zeby wprowadzac cos czego nie sprawdzili. Wprowadzajac silnik na rynek (szczegolnie jesli jest to nowum) nie sposob ominac bledow. Wtrysk Cammon Rail pierwszej generacji tez nie byl idealnym wtryskiem....dopiero w drugiej generacji wprowadzono poprawki/ominieto bledy wczesniejszej generacji...
sla napisał/a:
Wypowiadać się może każdy i na dowolny temat, najważniejsze aby miało to sens

zgadza sie ale bez sensu sie wypowiadac o czyms z czym sie nigdy nie mialo do czynienia. A o Marsie tez sie nie wypowiadali nic o nim nie wiedzacy ludzie.( choc pierwotnie mialo tam nie byc zycia a podobno na drodze pozniejszych badan cos tam jednak znalezli :wink: )...tylko po analizie zdjec, po wyslaniu robotow na ta planete (ziemia tez "pierwotnie" byla plaska...). Wiec brac udzial w dyskusji owszem mozna (baa nawet 3eba), ale wypowiadac sie na tematy zwiazane scisle z uzytkowaniem konkretnego samochodu(z jakim sie nigdy nie mialo doczyniena)...hmmm raczej nie bardzo :twisted:
wegiel napisał/a:
Uwazam ze silnik jest bardzo fajny a konkurenci wcale lepszego nie maja

jaki silnik z pojemnosci 1,8 mial 125Km...nie liczac Hondy czy Toyoty (w wersjach wysilonych) ofcorz chodzi o lata 97...
Pozdroo
sla napisał/a:
a Carisma prezentowała sie nad wyraz mizernie pod każdym względem.

np. :?:
Wyposazenie??? raczej miala dobre, baa na tle europejskiej konkurencji nawet bardzo dobre
Prowadzenie=>byli i gorsi i lepsi, ale nigdy nie slyszalem zeby ktos powiedzial ze Cari sie zle prowadzi. Powiem wiecej w roznego rodzaju czasopismach (ktre wcale Carismie nie kibicowaly) Cari czesto byla chwalona za bardzo dobre prowadzenie a za razem komfort. Sylwetka??? klasyczna, elegancka z nutka dynamizmy...sorry ale Cari duzo bardziej mi sie podoba od owczesnych mondeo, passkow, Carin, itp....
Silniki?? w wiekszosci dynamiczne i bez obslugowe ( nie mowie tu o skrzyniach biegow-ale w nich najczesciej zawodzily tulejki)...wiec o co kamman????
Pozdroo

Pieniek - 18-04-2007, 19:09

Ja również podpisuję się pod tym co napisał Robson86. Użytkuję Cari po lifcie i nie zamieniłbym jej na Avensisa I generacji czy też Primerę. Trzeba jej wybaczyć głośna pracę zawieszenie i drobne mankamenty w elektryce. Dla mnie jest to jeden z ostatnich samochodów w którym wszystko jest tam gdzie powinno być i to niekoniecznie na wzór niemieckiego porządku, a nie ma zbędnych bajerów, wynalazków, czujniczków itp.
Co do silnika to mogę ocenić tylko swój tj. DI-D HP. Wiele złego wyczytałem na tym forum na jego temat tyle że w moim przypadku nic się nie potwierdza. Co prawda przejechałem nim dopiero 20 kkm ale dynamiki może mu pozazdrościć 90 procent benzynowych dwulitrówek i to wszystko przy śmiesznym zużyciu paliwa.
Pozdrawiam.

Robson86 - 18-04-2007, 19:35

Nie ktorzy tez sie czepiaja ze diesle w Cari byly zle bo byly francuskie itp. Widocznie nie bylo tak zle skoro do tej pory Mitsubishi nie ma swojego wlasnego dieselka (chodzi mi o "osobowki") i "wypozycza" je a to z VW a to z PSA...
mozna sie czepiac ze zawieszenie skrzypi, skrzynia (szczegolnie ze nie japonska) sie wyrabia (tulejki), ale w gruncie rzeczy jest to samochod- nie wszystko moze byc idealne. Dla chcacego to do wszystkiego mozna sie czepic...
Dla ludzi kupujacych nowego Avensisa jest to (dla nich) typowo japonski samochod-ma znaczek Toypta wiec jest to ta sama Toyota co np. Carina czy Corollka 6 czy 7(mysle ze sa i tacy ktorzy nie wiedza nawet ze jest produkowany w Europie). Ich nie obchodzi ze on jest produkowany w Europie-poprostu ma byc bezawaryjny jak reszta Toyot i basta...A to czy popsuje sie samochod np. Toyki produkowany w Europie czy w USA czy np. w samej Japonii i tak idzie na jeden rachunek...
Apropo jeszcze Toyki silnik diesla produkowany w Polsce skrzynia to samo a samochod w Anglii (mariaz podobny do tego z Cari :mrgreen: )
Mysle ze jest to kolejny temat rzeka. Na pewna liczbe krytykow (choc jest ich mysle duzo mniej) znajdzie sie taka sama lub wieksza liczba ludzi dla ktorych Cari jest najlepszym samochodem jaki miala i nie zmienilaby go na zaden inny np. ....
saphire napisał/a:
czego dowodem jest nagły (w ciągu pół roku) przyrost ilości Cari w moim mieście

podobnie u mnie. Jak kupowalem swoja, to Cari u mnie w miescie moglem policzyc na palcach jednej reki...a teraz... ogrom po prostu :mrgreen: :shock: nawet na mojej malej ulicy jest druga Cari (kupiona nie dawno-nawiasem mowiac gosc tez moze na razie sie wypowiadac w samych superlatywach, poza tym bardzo chwali sobie silnik GDI).
http://autoswiat.redakcja...ex.asp?Strona=2
Pozdroo

[ Dodano: 18-04-2007, 20:01 ]
sla napisał/a:
To co zrobiło Mitsu jest po prostu głupotą i żadne pionierstwo czegoś takiego nie usprawiedliwia.

...pierwszy silnik diesla tez nie byl udany, ale dzisiaj prawie kazdy (maniak motoryzacji) wie ze ten silnik wymyslil/skonstruowal Rudolf Diesel. Podobnie dzieje sie z Mitsubishi...jakby nie mowic to jednak benzynowy silnik z bezposrednim wtryskiem paliwa pierwsze skonstruowalo Mitsubishi...i tak juz zostanie :mrgreen:
sla napisał/a:
nieudane GDI.

ochhhh...gdyby nie udane to ludzie by nie kupowali :wink: ...a 2/3 sprzedazy Carismy to byly GDI-ki wlasnie :!:
sla napisał/a:
Niestety tak nie jest czego doświadczam przy obecnym Lancer, ale Carisma jest jak na produkt firmowany przez Mitsu wybitnie nieudana

..ale jestes uprzedzony do Cari :?
pozdroo

Anonymous - 18-04-2007, 20:15

Ciężko oceniać samochód którym się nie jeździło a do tego używany, znam osoby które kupiły zaniedbany model "kultowego' golfa, który miał 10 lat i się ciągle psół , te osoby wyrobiły sobie opinię - nigdy golf. Kupiłem carismę ładnie utrzymaną w której wymieniane było wszystkio na czas, jeździ się super i bez żadnych awari - mogę tylko polecić. Gdybym kupił np. rozklekotanego colta, na innym forum pewnie odradzał bym kupno samochodów tej marki.
Jeśli jest ktoś na forum kto kupował i jeździł nowymi samochodami (colt, lancer, carisma, galant) niech napisze jakie były odczucia i różnice z jazdy zaraz po wyjechaniu z salonu.

saphire - 18-04-2007, 20:27

dylson: ty przecież masz pół krwi francuza więc nie dziwne że kwękasz :D my mamy pół krwi japońca i jakoś nie narzekamy :D
sla - 18-04-2007, 21:59

Zwiększona ilość używanych Carism na drogach Polski wynika tylko z tego, że na zachodzie można je kupić za bezcen. Po prostu poprzedni właściciele się ich pozbywają a nabywców mogą znaleźć tylko wśród Polaków.Dlatego nie jest to żaden argument ani powód do dumy. Cieszę się że właściciele Carism są nimi zachwyceni, ale myślę że trochę zdrowego rozsądku nie zaszkodzi.Ja jako człowiek już dosyć wiekowy ,dobrze ponad 40 na karku,jeździłem w swoim życiu wieloma samochodami, Carismą również i auto to nie wywołało mojego zachwytu.Dlatego nie wypowiadam się o nim krytycznie tylko oceniam je tak jak na to zasługuje. Muszę nadmienić, że zawsze kupowałem nowe samochody tak więc sprawy związane z ich eksploatacją są porównywalne.Mała ilość aut Mitsubishi niestety nie świadczy o ich wyjątkowości tylko o prestiżu jaki ma w Europie.Dlatego porównywanie ich do Toyoty, Hondy a nawet Nissana jest nieporozumieniem. Po przeczytaniu większości postów muszę stwierdzić, że miłość jest ślepa i odporna na argumenty. Niedogodności zawieszenia i inne które opisujecie jako drobne nie powinny wogóle zaistnieć w samochodzie aspirującym do klasy średniej.Otrzeźwienie przychodzi dopiero wraz z nową wybranką, czytaj samochodem.
Robson86 - 18-04-2007, 22:08

sla napisał/a:
Otrzeźwienie przychodzi dopiero wraz z nową wybranką

oj gdyby bylo tak zle z Carisma, to raczej zniechecilbys sie do firmy Mitsubishi jak wiekszosc ludzi :twisted: ...widocznie nie bylo tak zle :P
sla napisał/a:
Zwiększona ilość używanych Carism na drogach Polski wynika tylko z tego, że na zachodzie można je kupić za bezcen

uff kamien z serca...bo najwiecej sprowadza sie VW, Opli, Fordow, Audi, itp (Mitsubishi jest dopiero bodaj 17 choc i tak kroluje Galant a nie Carisma :) ) ...tzn. ze one sa jeszcze gorsze... :twisted: :twisted:
sla napisał/a:
Po prostu poprzedni właściciele się ich pozbywają a nabywców mogą znaleźć tylko wśród Polaków

...i tak dla Polakow nie ma "lepszych" samochodow niz pojazdy produkcji niemieckiej :mrgreen: ...wiec Cari jest i tak za nimi...a to jest in plus :wink:
sla napisał/a:
Dlatego porównywanie ich do Toyoty, Hondy a nawet Nissana jest nieporozumieniem

porownuje sie samochody klasowo, a czy to bedzie toyota vs Mitsubishi czy Opel vs Łada to juz przyslowiowa "rybka" :P
sla napisał/a:
Po przeczytaniu większości postów muszę stwierdzić, że miłość jest ślepa i odporna na argumenty.

powiedz dlaczego mamy mowic ze cos jest bee skoro my tez jezdzimy takim samochodem i jest pelen Git i jestesmy zadowoleni :wink: (odpukac w nie malowane, tfu, tfu) :!:
sla napisał/a:
i odporna na argumenty

to dziala w obu kierunkach...
Pozdroo

Anonymous - 18-04-2007, 22:16

saphire napisał/a:
dylson: ty przecież masz pół krwi francuza

Ogolnie carisma to taki mieszaniec. Rozumiem ze do silnika diesla dali skrzynie renault, ale po co taka skrzynie dali w benzynach? Zawieszenie nie wiem czy jest volvo czy mitsubishi. Carisma mogla byc bardzo dobrym autem, ale inzynierowie mitsubishi zostawili zbyt duzo wad. Bo jak to jest mozliwe zeby w nowym aucie podczas deszczu walilo zawieszenie? Zreszta wszystkie skrzypienia i brzeczenia doprowadzaja do szalu. Teraz jeszcze mi sie rozkraczyla i bede silnik zmienial. Nigdy wiecej carismy!!

sla - 18-04-2007, 22:21

Robson86 napisał/a:

oj gdyby bylo tak zle z Carisma, to raczej zniechecilbys sie do firmy Mitsubishi jak wiekszosc ludzi :twisted: ...widocznie nie bylo tak zle :P

Niestety jest coraz gorzej
Robson86 napisał/a:
najwiecej sprowadza sie VW, Opli, Fordow, Audi, itp (Mitsubishi jest dopiero bodaj 17 choc i tak kroluje Galant a nie Carisma :) ) ...tzn. ze one sa jeszcze gorsze... :twisted: :twisted:

Nie, ławiej na nie znależć nabywców



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group