Raiz3n89 - 12-09-2021, 09:57 Siema z rana. W końcu sie zmotywowałem i zabrałem za auto. Pozmieniałem filtry i zmierzyłem luzy, teraz nie wiem co o tym myśleć. Większość luzów wyszła mi większa niż mierzyłem 10kkm temu, w necie nic nie znalazłem o zwiększającym sie luzie. Poniżej wstawiam fotke jak wyglądało to wtedy i stan na dzień dzisiejszy, może ktoś wie o co chodzi. Jedyne co mi przychodzi do głowy to zbieranie sie nagaru i podpieranie zaworów no ale jak zdjałem pokrywe to wszystko ładniutko wyglądało, napewno dużo lepiej niż wtedy jak zdejmowałem za pierwszym razem. Nie zdążyłem jeszcze wymienić oleju i zrobić płukanki, po tym pewnie bedzie błyszczeć w środku heh. Nie pamietam czy wtedy jak mierzyłem za pierwszym razem to silnik był zupełnie zimny czy może lekko ciepły, tym razem myśle że miał temp ok 40-50st bo jak wróciłem z trasy to odrazu zabrałem sie za robote no ale najpierw powymieniałem filtry gazu i powietrza, potem troche mi zajeło zanim podniosłem koło i ściągnałem pokrywe, silnik był ciepły ale nie parzył. No ale na ciepłym to luzy chyba powinny i tak się zmniejszać, prawda? Tutaj fotka co mi wyszło: https://drive.google.com/file/d/12pV3xnTh1blxeN_mt1miUvhYt81EMj6u/view?usp=sharing Jeszcze jedno pytanko, widze że cieknie mi ze śruby wchodzącej do bloku silnika, zaraz pod zaworem soleidenowym od stronu dolotu, od czego jest ta śruba i co z tym dalej zrobić? https://drive.google.com/file/d/10iUWT4rqcfPIsfcg0r0VYOXBj7vPpXWh/view?usp=sharing Tomasz87 - 14-09-2021, 21:08 Raiz3n89, patrząc tak na różnice pomiędzy wcześniejszym i ostatnim pomiarem, to widać że tendencja jest taka sama. Różnice które powstały, te setki mm, chyba możesz zrzucić na błąd pomiaru + różnice w otoczeniu pomiaru. Jednak niezaprzeczalnie widać, że stan zaworów w cylindrze czwartym się pogarsza... Jeśli uważasz, że nic nie dzieje się złego z samochodem póki co, to zrób za kilkanaście tkm ponowny pomiar, ale tym razem zapamiętaj warunki... Tak czy inaczej, pomiar powinieneś robić na zimnym silniku... Raiz3n89 - 16-09-2021, 12:20 Zawory sprawdziłem żeby sprawdzić czy gniazda sie nie wypalają i czy musze zrobić dotrysk benzyny, jak narazie z autem nie ma większych problemów więc zostaje jak jest. Pewnie za nastepne 2 lata znowu zmierze i zobaczymy, o ile nic się nie będzie działo. Przysłuchałem się jak silnik chodzi i te zawory ssące na 4 cyl troche klepią, od strony rozrządu też słysze lekki klekot ale sprawdziłem łańcuch i jeszcze jest w granicach normy. Co do błędu pomiarowego to napewno taki wystąpił, mam szczelinomierz yato, myślałem że będzie dokładny ale np na zaworze gdzie zmierzyłem 0,22 to listek 0,20 + 0,02 nie wchodził ale 0,15 + 0,07 już tak. Odbiegając od kwestii zaworów to mam jeszcze jeden mały problem, występuje od dawna ale nie pamiętam czy był zaraz po zakupie. Mianowicie jak np. przejeżdzam przez próg zwalniający albo biorę zakręt na 2gim biegu to reakcja na gaz jest jakby z opóźnieniem, coś jak turbo dziura w dieselu, jakby sprzęgło na chwilkę się zawieszało. Problem występuje tylko na 2gim biegu, ktoś ma pomysł co to może być? Nie ma przy tym żadnych dziwnych dźwięków. m4rud3r - 16-09-2021, 19:25 CVT ? Tomasz87 - 17-09-2021, 11:16
To najlepiej wykonaj test ciśnienia sprężania w każdym cylindrze NA CIEPŁYM silniku, wtedy dowiesz się, w jakim stanie masz gniazda zaworowe i/lub zawory Raiz3n89 - 18-09-2021, 10:03 Zapomniałem dodać, skrzynia manual, napęd tylko przód. Ciśnienie sprawdzałem 2 lata temu, już nie pamietam dokładnych wyników ale było w miare równo na wszystkich cylindrach, w okolicach 10, po próbie olejowej po 13 (wiem że nie najlepiej i że pierścienie) no ale jezdzi, skręca, hamuje wiec nie ma mowy o remoncie. Przy obecnej wymianie filtrów i oleju miałem w planach zmierzyć ciśnienie no ale pogoda i robota troche mi popsuły plany. Edit: znalazłem stare wartości: 1. 9,5 bar 2. 10 bar 3. 9,6 bar 4. 10 bar Po wlaniu po nakretce oleju do kazdego cylindra, wyszlo: 1. 13,5 bar 2. 13 bar 3. 13 bar 4. 13 bar Z manuala wynika że poniżej 10, silnik kwalifikuje się do remontu no ale jak już wcześniej wspominałem narazie nic sie nie dzieje i remont odpada. Przy poprzedniej wymianie zalałem w miare dobry olej i dodałem molibidenu (czy jakoś tak) dlatego przy następnej miałem w planach zmierzyć ciśnienie ponownie. Chciałem też przepłukać pierścienie naftą ale nie wiem czy chce mi sie w to bawić. No nic, czekam na lepsza pogode. Tomasz87 - 18-09-2021, 13:52 Jezdzi, skręca, hamuje nie zawsze oznacza sprawny samochód... Jeśli po wlaniu oleju masz po 13 barów, na ciepłym powinieneś mieć to samo... choć to było 2 lata temu... molibdeny i płukanki... eh, półśrodki. Może i działają, ale cudów nie ma - jak wyciągasz cylinder i pieścienie na nich są tak zapieczone że odbijasz je przy pomocy śrubokręta i młotka, to raczej płukanka Ci nie pomoże... to raczej na ogólne rozpuszczenie lekkich nagarów. Zatem silnik konsumuje Ci olej? Przynajmnej na zimnym. Tez sądziłem, że mój jeździ dobrze... choć na pierwszym miałem 8 barów. Po remocie góry samochód odżył. Teraz jest rewelacja. Raiz3n89 - 18-09-2021, 15:22 No niby 2 lata temu ale zrobilem przez ten czas tylko 10kkm, raczej niewiele sie zmienilo ale sprawdze. Wiem że większość tych środków to pic na wode i nawet jeśli działają to jest to znikome działanie ale na remont nie ma szans. Dużo to nie kosztuje a efekt psychologiczny zawsze jest  coś na zasadzie "a może to coś da". Chociaż jak mondeo mi paliło 1l oleju na 1000km i wlałem cerateca to spalanie znacznie spadło, niestety na krótki czas  Wiem jak zazwyczaj wyglądają pierścienie przy remoncie ale u mnie oleju nie bierze albo bierze niewiele, nie jestem w stanie oszacować bo troche mi cieknie przy chłodnicy oleju, jak bedzie ciepło i w końcu wezme sie za wymiane oleju to musze coś tam przyczarować bo nie idzie nigdzie po numerze tego oringa dostać.
[ Dodano: 22-09-2021, 12:30 ] No to jestem po wymianie oleju i sprawdzeniu kompresji. Przed wykręceniem świec okazało się że mam do wymiany uszczelke pokrywy zaworów, troche oleju było w gniazdach. Świece ładne, suche, w kolorze brunatno szarym. Wydmuchałem ile sie da kompresorem i pomierzyłem. Na wszystkich 4 cylindrach miałem równo po 12,3 bara. Może wyszło by więcej ale już mi rękę odrywało bo użyłem końcówki przyciskanej do gniazda. Mierzone na starym oleju przed płukanką. Próby olejowej już nie robiłem. Pomyślałem że może pozostały olej z gniazd świec spłynął i uszczelnił pierścienie ale byłoby to ze 2-3 krople więc raczej nie, po odpaleniu chmurki nie puścił więc wykluczam Pozostało mi wymienić uszczelke i sie cieszyć 
kajos - 23-09-2021, 23:42 a co ma olej do kompresji ? kompresja zalezy od szczelnosci pierscieni i gniazd zaworowych olej jest od smarowania i odbierania ciepla Krzyzak - 24-09-2021, 08:51
https://www.google.com/se...C3%B3ba+olejowa kajos - 24-09-2021, 23:24 mialem na mysli olej silnikowy w misce 
Raiz3n89 - 26-09-2021, 11:53 Jesli chodzi o połączenie wymiany oleju ze sprawdzeniem kompresji to tak sobie zaplanowalem robote, i tak musiałem zagrzać auto żeby olej zlać to do pomiaru odrazu mialem cieple. Jak masz na mysli to ze napisalem ze pomiar byl przed płukanką na starym oleju, to płukanka w mega optymistycznej wersji ma odblokowac pierścienie. Krzyzak - 27-09-2021, 07:54
ok, jednak kolega wyraźnie napisał, że chodziło o olej, który spłynął do gniazda świec i potem do komory spalania - że było go tak mało, że zapewne nie uszczelnił tłoka, więc nie miał wpływu na pomiar kompresji |
||||||||||||
